Skocz do zawartości

Moje przemyślenia.


Jejski

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...

Moje przemyślenia (po zrobieniu zaledwie 2 warek z brewkita i 1 zacieranej) w temacie jak trochę oszczędzić czasu i pieniędzy. Dla większości pewnie oczywiste oczywistości, ale i tak się podzielę.

 

1. Izolacja termiczna garnka. Mam płytę indukcyjną i garnek stalowy 36l. Powierchnia grzejąca to zaledwie 350cm2 (cewka 21cm), natomiast powierzchnia, boczna garnka przez którą ucieka ciepło to aż 4000cm2, a więc prawie 12x większa od powierzchni grzejącej. Izolacja to rzecz niezbędna, muszę coś wymyślić/podejrzeć.

2. Termometr elektroniczny z funkcją alarmu przy ustawionej temperaturze. Konieczność. Zbudowałem sobie swój, ale ponieważ użyłem czujnika 1-Wire to przy włączeniu cewek zaczął on raportować totalne głupoty (a na gaz byłby w sam raz, taki rym nieśmiały). Szkoda czasu na półśrodki.

3. Zakup surowców. Zamiast kupować gotowe zestawy surowców w sklepie, zrobiłem sobie arkusz, do którego wpisuję skład wybranych piw (np. z przepisów na http://www.wiki.piwo...ptury_ze_słodów) i ten arkusz podlicza ile konkretnego surowca muszę kupić. A następnie kupuję je w lokalnym sklepie http://marxam-enology.pl/ (swoją drogą polecam!), wychodzi często ok 60-70% ceny gotowego zestawu.

4. Przestałem wyparzać wodą, co się da to wyparzam na parze (jak sama nazwa wskazuje :))

 

Zdrówka

Tomek

Edytowane przez tml
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

użyłem czujnika 1-Wire to przy włączeniu cewek zaczął on raportować totalne głupoty

Używam 1-wire od zawsze. Jak przeszedłem na indukcję nigdy mi się takie coś nie zdarzyło.

Ile cm masz DSa od dna. Ja mam z 5-7cm, bo mieszałdło jeszcze chodzi. Mierz temperaturę wyżej.

Aż sprawdzę to przy okazji i opuszczę sondę do dna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. Zakup surowców. Zamiast kupować gotowe zestawy surowców w sklepie, zrobiłem sobie arkusz, do którego wpisuję skład wybranych piw (z przepisów na http://www.wiki.piwo...ptury_ze_słodów) i ten arkusz podlicza ile konkretnego surowca muszę kupić. A następnie kupuję je w lokalnym sklepie http://marxam-enology.pl/ (swoją drogą polecam!), wychodzi często ok 60-70% ceny gotowego zestawu.

Z tym to ja się nie do końca zgodzę - nie raz próbowałem zmontować taki zestaw sam i zawsze wychodziło mi drożej, niż gotowy zestaw. Nawet korzystniej wychodził mi zakup gotowego zestawu + jego modyfikacja. Żeby nie było - porównywałem ceny słodów w podanym przez Ciebie sklepie i nie są wiele niższe niż w tych, w których ja kupuję. Tak czy siak słody, słodami, a przeważnie cenę głównie robią nam drożdże i chmiele..

 

PS. Może kiepski sklep na te zestawy wybrałeś? Ja sprawdzałem w Centrum Piwowarstwa oraz w Sklepie Z Innej Beczki i wychodziło mi ok :) No chyba, że kupujesz od razu np. 25kg Pilzneńskiego, to faktycznie może być taniej - ale wtedy masz problemy z przechowywaniem i śrutowaniem (nie powinno się trzymać zbyt długo śrutowanych słodów - w najlepszym wypadku tracisz tylko wydajność).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstaw ten arkusz tutaj albo w dziale pliki. Chętnie zerknę.

Proszę: https://docs.google.com/spreadsheets/d/1ofhdVg8-3QaBt_X-5cMUbDONtT1VJNEIrhdbnbr3enU/edit?usp=sharing

Weź pod uwagę, że jest to wersja użytkowa dla mnie, a nie kompletny arkusz z chronieniem pól, kolorowaniem i punktem obsługi klienta :-)

 

Zebrałem sobie kilka przepisów, ustandaryzowałem nazwy, żeby wszędzie używać tych samych. Pod czarną krechą są dane surowców, czyli nazwa, cena za kg, wariant (różne pakowania w sklepie dają różną cenę). Arkusz działa w 2 strony tzn dla sekcji przepisów liczą się koszty na podstawie podanego składu i cen surowców niżej, a w sekcji surowców liczy się ile konkretnego surowca mam kupić.

Przepisy, dla których chcę zakupić surowce oznaczam sobie "x" w kolumnie 2. (przy każdym). Trzeba przyznać, że "Piwo domowe - American IPA - 17 BLG - zestaw ze słodów" wychodzi faktycznie taniej w zestawie niż z surowców.

 

Zdrówka

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

użyłem czujnika 1-Wire to przy włączeniu cewek zaczął on raportować totalne głupoty

Używam 1-wire od zawsze. Jak przeszedłem na indukcję nigdy mi się takie coś nie zdarzyło.

Ile cm masz DSa od dna. Ja mam z 5-7cm, bo mieszałdło jeszcze chodzi. Mierz temperaturę wyżej.

Aż sprawdzę to przy okazji i opuszczę sondę do dna.

Sprawdź proszę jeśli możesz, u mnie świruje gdy zbliża się do dna, albo krawędzi garnka, dlatego muszę trzymać go na środku okręgu i dość wysoko od dna, w przeciwnym razie dostaję śmieci (używam tego w takiej dość partyzanckiej formie). W efekcie muszę ciągle stać przy garze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzę, ale niepotrzebnie mierzysz przy dnie. Temperatura powinna być mierzona w środku zacieru, czyli gdzieś z parę cm nad dnem będzie ok. Poza tym jak mieszasz intensywnie to masz wszędzie podobną temperaturę, a przy dnie nieco wyższą. Przez to za wcześnie być może wyłączasz grzanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Moje przemyślenia (po zrobieniu zaledwie 2 warek z brewkita i 1 zacieranej) w temacie jak trochę oszczędzić czasu i pieniędzy. Dla większości pewnie oczywiste oczywistości, ale i tak się podzielę.

 

1. Izolacja termiczna garnka. Mam płytę indukcyjną i garnek stalowy 36l. Powierchnia grzejąca to zaledwie 350cm2 (cewka 21cm), natomiast powierzchnia, boczna garnka przez którą ucieka ciepło to aż 4000cm2, a więc prawie 12x większa od powierzchni grzejącej. Izolacja to rzecz niezbędna, muszę coś wymyślić/podejrzeć.

2. Termometr elektroniczny z funkcją alarmu przy ustawionej temperaturze. Konieczność. Zbudowałem sobie swój, ale ponieważ użyłem czujnika 1-Wire to przy włączeniu cewek zaczął on raportować totalne głupoty (a na gaz byłby w sam raz, taki rym nieśmiały). Szkoda czasu na półśrodki.

3. Zakup surowców. Zamiast kupować gotowe zestawy surowców w sklepie, zrobiłem sobie arkusz, do którego wpisuję skład wybranych piw (np. z przepisów na http://www.wiki.piwo...ptury_ze_słodów) i ten arkusz podlicza ile konkretnego surowca muszę kupić. A następnie kupuję je w lokalnym sklepie http://marxam-enology.pl/ (swoją drogą polecam!), wychodzi często ok 60-70% ceny gotowego zestawu.

4. Przestałem wyparzać wodą, co się da to wyparzam na parze (jak sama nazwa wskazuje :))

5. Do warzenia nawet co 2 tygodnie potrzebny jest tylko jeden fermentor z kranikiem (do filtracji i wysładzania), za to dwa bez dziury, przynajmniej bez dziury na kranik (bo ktoś może chcieć używać używać rurek, ja z nich rezygnuję).

Mnie uszczęśliwił na siłę pewien sklep internetowy, dostałem 2 fermentory z kompletem kraników i rurek oraz niestety otworami do nich, w efekcie fermentację burzliwą i cichą robię w "dziurawym" fermentorze i nie jest mi z tym dobrze :)

Więc teraz kupuję 2 fermentory bez dziur, w tym jednego bym nie musiał, ale że ma dziury to muszę. To są dodatkowe koszty, których móglbym nie ponosić, zwróćcie więc na to uwagę.

Edytowane przez tml
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5. Do warzenia nawet co 2 tygodnie potrzebny jest tylko jeden fermentor z kranikiem (do filtracji i wysładzania), za to dwa bez dziury, przynajmniej bez dziury na kranik (bo ktoś może chcieć używać używać rurek, ja z nich rezygnuję).

 

Mnie uszczęśliwił na siłę pewien sklep internetowy, dostałem 2 fermentory z kompletem kraników i rurek oraz niestety otworami do nich, w efekcie fermentację burzliwą i cichą robię w "dziurawym" fermentorze i nie jest mi z tym dobrze :)

 

Więc teraz kupuję 2 fermentory bez dziur, w tym jednego bym nie musiał, ale że ma dziury to muszę. To są dodatkowe koszty, których móglbym nie ponosić, zwróćcie więc na to uwagę.

 

No widzisz to wyznajemy zupełnie inną wiarę :) Ja wyznaję, że fermentor musi mieć kranik i dziurkę w deklu na bulgotkę lub rurkę blow off którą coraz częściej wykorzystuję...

 

Aha i proszę mnie nie przekonywać, że czarne jest czarne a białe jest białe... Tfu tzn. że fermentor bez kranu jest lepszy od tego z... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja jest jak d..a, każdy ma swoją;-)

Więc dodam i swoją

Co do filtratora z oplotu:

ale bajer :) dopiero znalazłem opis na wiki.

 

Czyli ta metoda jest łatwiejsza bardziej wydajna niż z fałszywym dnem ?

 

 

 

"Byczakupa" . Nie mogę zrozumieć panującej na forum wiary w św. Filtrator z oplotu. Ta metoda jest okropna. Filtrator nie pokrywa nawet połowy pow. dna, filtracja idzie gorzej niż krew z nosa, wije się trudno go utrzymać w miejscu. Jeżeli ma być skuteczny to musi być długi, a to implikuje dużo wyższą cenę niż np. fermentor z dziurami na dnie aka kadź filtracyjna. Jak miałbym kupić 90cm sraczrurki i męczyć się z wyrywaniem gumy ze środka to wolałbym kupić sobie ową "kadź"

Wiem to dopiero teraz, po kilku warkach z tym &^%#$@ oplotem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lukasmac, oplot jest obowiązkowy dla każdej osoby rozpoczynającej warzenie ze słodów. Tani, łatwo zrobić, skuteczny itd. Potem robi się filtrator rurkowy (nie lata po dnie) a następnie go modyfikuje (zwiększa, zmienia pojemnik). Ble...ble... Później FD i najnowsza technologia czyli sito szczelinowe :) Pominąłem coś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Moje przemyślenia po siedmiu warkach:

Nie ma co się rzucać od razu na trudniejsze piwa. Podstawy, podstawy i jeszcze raz podstawy. Na bawienie się wodą i ekperytmenty przyjdzie czas, ale na razie wypada poznać dobrze własną warzelnię, odpowiednio zadbać o higienę i w drugiej kolejności temperaturę tak przy zacieraniu jak i przy fermentacji. Koniecznie robić szczegółowe notatki w czasie warzenia. Już dwa dni później jest "po ptokach". Czytać forum bo praktycznie wszystkie podstawowe tematy zostały omówione  z góry na dół i z powrotem.

I ostatnie:

Refraktometr i stara lodówka z STC-1000 to fajna sprawa :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

To może ja ja się podzielę przemyśleniami po 3 warkach. Wszystko własne receptury.

 

Jak dla mnie podstawa to zrozumienie procesu co i jak się dzieje. Przemyślenie tego co robimy, a nie warzenie na hura byle więcej.  

Wiadomo musi podstawa to  higiena.

Co do filtru z oplotu ja tam nie mam problemu mam z 70 cm i jakoś idzie. Warze  niedzielami i nigdzie mi się nie spieszy. I jakoś zmieniać technologii puki co nie zamierzam.
Kolejna obserwacja to dokładność nie chodzi mi o ważenie co do grama, czy pomiar temperatury do 0,1. Tylko możliwe najlepsze wykorzystanie tego co mamy. 

Ja na przykład nie mam możliwości do regulowania temperatury fermentacji i trzymam w pokoju gdzie mam stała temperaturę 21-19 i jak do tej pory wszystko wyszło ok. 

 

Co de eksperymentów to sadze, że można od razu coś poszaleć. Ja jako druga warkę uwarzyłem Blond Ale z dodatkiem świeżego jabłka razem z chmielem na 20 min i do połowy warki dodałem 250g suszonego jabłka na cichą. Wysłałem nawet do bimbelt'a i ocena była w porządku, więc można być zadowolonym.

Edytowane przez Bioly1231
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu oplot zły? Nawet 50% żyta 15°Blg finalnie na nim przefiltrowałem w jakąś godzinę. Standardowe piwo wysładzam z 30 minut czasem wolniej by brzeczka gotowała się podczas gdy dolewam kolejne porcje filtratu. Fachowe FD z nierdzewni i powycinanymi odpowiednio szczelinami jest lepsze, ale mi nigdy się nie chciało w to inwestować. :)

 

Kolega gdzieś wyżej wspominał o izolacji garnka. To ja dodam, że warto zaizolować filtrator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duży tzn.? Ja ustawiam litr/minutę i leci bez zbijania i zaklejania.

 

Ciężko powiedzieć, jakoś 30-40 min całość. Teraz filtruję litr/3-4 minuty i jest super, wyraźnie zauważyłem poprawę w wydajności, która wzrosła z przedziału 58-63% wcześniej do 70-73% teraz. 

 

Wszystkie warki robię wieczorem i filtrują się w nocy gdy śpię, więc dla mnie liczy się wydajność. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tylko dla porównania, że filtruję najzwyklejszym oplotem 70cm ze średnią prędkością 1-1,5 litra/min i praktycznie zawsze mam wydajność 76-78% (liczona "po naszemu"). Bywało że filtrowałem tez znacznie szybciej i nigdy nie miałem problemów z przytykaniem się oplotu. Może gdzieś popełniasz błąd?

 

Sama wydajność podskoczyła mi o kilka oczek kiedy przedłużyłem nieco zacieranie w 72C - obecnie zacieram wszystko w sumie 1h 30min (w tym 10' mashout 78C).

Edytowane przez ThoriN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tylko dla porównania, że filtruję najzwyklejszym oplotem 70cm ze średnią prędkością 1-1,5 litra/min i praktycznie zawsze mam wydajność 76-78% (liczona "po naszemu"). Bywało że filtrowałem tez znacznie szybciej i nigdy nie miałem problemów z przytykaniem się oplotu. Może gdzieś popełniasz błąd?

 

Sama wydajność podskoczyła mi o kilka oczek kiedy przedłużyłem nieco zacieranie w 72C - obecnie zacieram wszystko w sumie 1h 30min (w tym 10' mashout 78C).

 

Więc porównam w notatkach, z wyłączeniem czasu filtracji :)

dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.