Skocz do zawartości

Linux


Jejski

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 146
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Bardzo podobny do Windowsa jest wersja Mandriva.

Ostatnio ściągłem z mandriva.pl Xtrime, gdzie nic nie trzeba doinstalować, tylko włączyć wszystkie urządzenia i powinno wszystko działać bez problemów.

Jeśli ktoś nie potrzebuje grać (np. tylko z sieci mu starcza) i nie potrzebuje specjalistycznych programów pod windowsa to polecam. Szczególnie że za darmo.

Minusem jest że filmy na onecie mi działają, ale wielkim plusem, nic się nie wiesza, 0 wirusów. A bajtel to i nak na konsoli pyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W chwili obecnej Ubuntu, i tylko Linuxa od dłuższego czasu ( 5 lat). Wcześniej Gentoo, "Slacka" ale leniwy się zrobiłem i już. Pół roku testowałem FreeBSD i na serwery rewelacja a desktop da się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli ktos by sie zastanawial nad przeskoczeniem na linuxa, proponuje przetestowac go sobie na bardzo zrecznym i ciekawym programie VMware Virtual Machines. Pozatym mozna testowan na tym programie wszystkie chyba istniejace systemy operacyjne, konfiguracje itd. Trzeba miec troche wiecej pamieci niz normalnie, ale w sumie dziala bardzo dobrze. Program jest darmowy, ale trzeba sie zarejestrowac by otrzymac klucz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 4 miesiące temu...

Jeszcze niedawno w innym wątku pisałem tak...

Ja tam bym brał winde, bo jestem lamerem, a nie hackerem. :D

...a teraz piszę z laptopa z Ubuntu.

 

Normalnie jakbym nie zobaczył to bym nie uwierzył. :) Ściągnięcie iso płytki, wypalenie płytki włożenie płytki do kompa. Kilkanaście minut instalacji, potem konfiguracja neta (najbardziej oporny był livebox) i po kilkunastu minutach mam za free śmigający system z netem. Instalacja windy zajęłaby mi chyba z 3 razy tyle czasu. Niech żyje open source. Zobaczymy jak będzie dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra Kopyr. Ty mnie ucz piwowarstwa a ja się będę cieszył z następnego użytkownika systemu. Kiedyś i tak windows umrze śmiercią naturalną to będziesz mógł powiedzieć że wcześniej się zorientowałeś o co chodzi :D . I jeszcze jedno, masz też windę, czy tylko ubuntu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra Kopyr. Ty mnie ucz piwowarstwa a ja się będę cieszył z następnego użytkownika systemu. Kiedyś i tak windows umrze śmiercią naturalną to będziesz mógł powiedzieć że wcześniej się zorientowałeś o co chodzi :D . I jeszcze jedno, masz też windę, czy tylko ubuntu?

Windę (legalną) mam na kompie domowym (pecet), a na nowym laptopie mam tylko Ubuntu. Szkoda mi było 4 stówy za XP OEM. Mam nadzieję, że się nie złamię. :)

Trochę mi mina zrzedła jak poczytałem, że są jakieś problemy z mp3 czy wmv, ale to jest chyba do obejścia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam windoze na laptopie domowym i Linpus Lite na netbook`u. Powiem szczerze, ze to tylko kwestia czasu jak przestawiam sie na jakiegos linuxa na moim glownym kompie. Strasznie mi sie podobaja wersje lekkie. Mi Linpus uruchamia sie kilkanascie sekund od zera (plus kilka na zalogowanie sie do sieci wi-fi) i cztery z poziomu hibernacji (plus kilka sekund na wi-fi). Jestem fanem projektu gOS i Cloud. Jutro bede stawial komputer z systemem puppy linux, albo jakas inna lekka dystrybucje na starym komputerze, w koncu ma to byc komputer tylko do przegladarki www.

Za to Vista jest kompletnym przeciwnienstwem. Ciezka pamieciożerna, malo wydajna bestia.

Moim zdaniem, czym lzejsze bardziej enegrgooszczedne komputery, nowe projekty oprogramowania "przegladarkowego" jest duza szansa dla linuxa, by wyjsc z cienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pracy używam tylko i wyłącznie Linux'a (głównie gentoo i debiana) oraz Solarisa, w domu Linux i czasami winda.

 

Trochę mi mina zrzedła jak poczytałem, że są jakieś problemy z mp3 czy wmv, ale to jest chyba do obejścia.

Nie wiem o jakich problemach z mp3 i wmv czytałeś. Ja używam Linux'a od ponad 10 lat, słucham muzyki i oglądam filmy głównie na

Linux'ie i wszystko jest ok.

Jak bedziesz miał jakieś pytania to pisz, postaram się pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś i tak windows umrze śmiercią naturalną to będziesz mógł powiedzieć że wcześniej się zorientowałeś o co chodzi :D .

Choć jestem zwolennikiem rozwiązań Open Source (choćby nasze forum :) ), to nie stawiałbym kreski na MS Windows :)

Makaron ma fajne podejście, to w Linuxie jest extra, że sami możemy zdecydować jakiego menadżera okien używamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co to jest, bo nie kminię? hmm Odniosłem wrażenie, że to zestaw aplikacji z kodekami, ale plik waży 2MB? O co kaman?

Jest to automatyczny instalator pakietów na które niema licencji GPL i trzeba wyrazić zgodę na korzystanie przy instalacji poszczególnych programów. Podobnie jak systemowy instalator "Synaptic" jest instalatorem online. Ściągasz paczkę deb http://ultamatix.com/download/ultamatix-1.8.0-4_all.deb uruchamiasz. Jak się zainstaluje to masz do dyspozycji takie coś http://ultamatix.com/Screenshots/xfce.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pracy używam tylko i wyłącznie Linux'a (głównie gentoo i debiana) oraz Solarisa, w domu Linux i czasami winda.

 

Trochę mi mina zrzedła jak poczytałem, że są jakieś problemy z mp3 czy wmv, ale to jest chyba do obejścia.

Nie wiem o jakich problemach z mp3 i wmv czytałeś. Ja używam Linux'a od ponad 10 lat, słucham muzyki i oglądam filmy głównie na

Linux'ie i wszystko jest ok.

Jak bedziesz miał jakieś pytania to pisz, postaram się pomóc.

Oczywiście masz rację. Nawet nie sprawdziłem, zanim napisałem. :cool: Opierałem się na tym, że gdzieś czytałem, że mp3 i wmv są niezgodne z technologią open source tymczasem okazuje się, że moja Intrygująca Iranka już w sobie zawierała mnóstwo aplikacji, w szczególności te do audio i video. Żeby było śmieszniej pod pingwinem idą mi pliki, które z powodu braku kodeków nie mogę odtworzyć na windzie. To jest niewyobrażalne dla takiego lamera jak ja, że na 1 płytce cd, jest system operacyjny, kilkanaście aplikacji, które pod windą dopiero musiałbym instalować, wszystkie kodeki i to wszystko instaluje się w kilkanaście/kilkadziesiąt minut i jest zupełnie za darmo. :)

Cały czas nie kumam za bardzo filozofii, ale wszystko co chcę zrobić robię. Jednej rzeczy nie mogę zrobić, a mianowicie nie czyta mi płytki na której mam piliki w folderach. Czy dobrze kombinuję, że to dlatego, że tam jest jakiś windowsowy system zapisu plików? Zgłasza mi "nie można zamontować dysku". Zacząłem się już nawet zastanawiać nad postawieniem linuxa także na pececie. Wyprowadźcie mnie z błędu jeśli się mylę czy dobrze kombinuję, że startując dany system linux/winda mam dostęp jedynie do danych, które są na jego partycji? Tzn. z poziomu linuxa nie mogę wejść np. do Moich Dokumentów, tylko musiałbym przekopiować pliki, które mnie interesują na partycję linuxową i to nie bezpośrednio, tylko via pendrive?

 

EDIT: Właśnie skumałem, że coś bredzę. Przecież odczytywałem płyty, które miały foldery.

Edytowane przez kopyr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:cool: zdrowie za fanatyków open source tak trzymać !!!

Tylko na którym open sorce'owym systemie będzie działa np. Adobe Illustrator albo AutoCad, niestety na iMac'a czy MacBook'a mnie nie stać :)

 

A soft od MS mam legalnie za darmoszkę, z racji tego, że studiuję na takim, a nie innym wydziale :)

Do wyboru mam systemy operacyjne o 98 począwszy, a na Viście wliczając w to systemy serwerowe plus tam jeszcze trochę innego softu od MS :)

 

Co innego że sam grzebię w tym sofcie i jak narazie chyba mam najlepiej zabezpieczonego XP'ka u mnie na sieci jak na całej dzielnicy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:cool: zdrowie za fanatyków open source tak trzymać !!!

Tylko na którym open sorce'owym systemie będzie działa np. Adobe Illustrator albo AutoCad' date=' niestety na iMac'a czy MacBook'a mnie nie stać :)[/quote']

Jeżeli ktoś ma pieniądze aby zakupić w/w oprogramowanie, to 300 czy 400zł na system operacyjny nie robi żadnej różnicy. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały czas nie kumam za bardzo filozofii, ale wszystko co chcę zrobić robię. Jednej rzeczy nie mogę zrobić, a mianowicie nie czyta mi płytki na której mam piliki w folderach. Czy dobrze kombinuję, że to dlatego, że tam jest jakiś windowsowy system zapisu plików? Zgłasza mi "nie można zamontować dysku".

Większość płyt CD/DVD posiada system plików ISO9660 i dzięki temu mogą być odczytywane przez różne systemy operacyjne np. Windows, Linux, *BDS, itd. Podejrzewam, że z płyta była nagrana w jakiś specyficzny sposób pod Windowsem np. packet writing lub cos podobnego, co może powodować efekt o którym piszesz.

 

Zacząłem się już nawet zastanawiać nad postawieniem linuxa także na pececie. Wyprowadźcie mnie z błędu jeśli się mylę czy dobrze kombinuję, że startując dany system linux/winda mam dostęp jedynie do danych, które są na jego partycji? Tzn. z poziomu linuxa nie mogę wejść np. do Moich Dokumentów, tylko musiałbym przekopiować pliki, które mnie interesują na partycję linuxową i to nie bezpośrednio, tylko via pendrive?

Linux obsługuje bardzo szeroką gamę systemów plików, dzieki czemu możliwy jest dostęp do danych zapisanych na innych partycjach (czyt. "nielinuxowych"). Bez żadnego problemu zamontujesz system plików Windowsa. Nie wiem jaką masz organizację dysku ale zakładając, ze masz jeden dysk SATA i na pierwszej partycji głównej masz Windowsa, to wystarczy wykonać polecenie "mount /dev/sda1 /mnt/windows", jako 'root'. Jeżeli nie bedzie możliwe automatyczne rozpoznanie systemu plików to możesz spróbować "mount -t vfat /dev/sda1 /mnt/windows". Jeżeli windowsa masz postawionego na systemie plików NTFS to zmień "-t vfat" na "-t ntfs". Na koniec jeszcze taka uwaga. Kiedyś system plików NTFS nie był do końca poprawnie obsługiwany przez Linux'a, co mogło powodować utratę danych przy próbie zapisu. Dlatego też zalecano, żeby montować partycje NTFS tylko do odczytu. Z tego co wiem, jakiś czas temu to się zmieniło i teraz NTFS jest obsługiwany poprawnie również przy zapisie ale dokladnie nie wiem bo nie używam ;).

 

Z poziomu Windowsa również możesz się dostać do systemu plików Linux'a. Jest taki plugin do Total Commandera, który pozwala na dostęp do partycji Linux'a z systemami plików ext2 i reiserfs, nie pamiętam czy można odczytać system xfs.

Mam nadzieję, że pomogłem, nie zanudziłem szczegółami oraz przede wszystkim nie zniechęciłem Cie do używania Linux'a ;) Podeślij mi na PW co wyświetlają polecenia 'fdisk -l' oraz 'cat /etc/fstab' to napisze Ci dokładne instrucje jak montować partycję Windowsa jako user lub automatycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.