Skocz do zawartości

OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !


coder

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Sprawa wielkiej wagi, muszę maksymalnie skrócić dzisiaj warzenie. Jakie są szanse na DMS po gotowaniu brzeczki z MepLager (teoretycznie bardzo jasny słód, w praktyce różnie bywa) przez 30min. Gotowanie w kociołku 3kW, bulgoce w tej chwili raczej dobrze, temp. otoczenia pewnie 25°C. Chłodzenie wężownicą, do 80°C w mniej niż 5 minut.

P.S. Gotuję 40L, ale solidnie bulgoce.

Edytowane przez MistrzSuspensu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Warzę pierwszy raz z użyciem woreczka muślinowego na chmielenie i zobaczylem to co na zdjęciu.

 

Czy to woreczek się rozkruszył, czy jakieś inne farfoclowe cholerstwo, które potem odfiltruję i nie zrujnuje mi warki?

15968046981527105891676534316655.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Wczoraj po tygodniu od butelkowania zajrzałem do skrzynki i zobaczyłem, że był granat.

Była to ostatnia butelka podczas rozlewu, która była wypełniona do 1/2 wysokości, posiadała też dużo osadów z wiadra (zlałem praktycznie wszystko). Pozostałe butelki (otworzyłem 3) nie wykazywały oznak przegazowania, gashingu, poza jedną (ona była przedostatnia z rozlewu, też miała trochę osadu z wiadra - miała delikatny gashing).

Glukozy dałem 80 g na 13l. Blg końcowe 5, utrzymywało się przez tydzień na tym samym poziomie. Zeszło z 15.

 

Pytania:

1. Czy to możliwe żeby te osady lub niewypełniona butelka były przyczyną granatu?

2. Czy mam się obawiać o pozostałe butelki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, grzegorz134 napisał:

Cześć,

Wczoraj po tygodniu od butelkowania zajrzałem do skrzynki i zobaczyłem, że był granat.

Była to ostatnia butelka podczas rozlewu, która była wypełniona do 1/2 wysokości, posiadała też dużo osadów z wiadra (zlałem praktycznie wszystko). Pozostałe butelki (otworzyłem 3) nie wykazywały oznak przegazowania, gashingu, poza jedną (ona była przedostatnia z rozlewu, też miała trochę osadu z wiadra - miała delikatny gashing).

Glukozy dałem 80 g na 13l. Blg końcowe 5, utrzymywało się przez tydzień na tym samym poziomie. Zeszło z 15.

 

Pytania:

1. Czy to możliwe żeby te osady lub niewypełniona butelka były przyczyną granatu?

2. Czy mam się obawiać o pozostałe butelki?

 

Jakie drożdże i w jaki sposób dodawałeś glukozę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, grzegorz134 napisał:

Drożdże: Lallemand lalbrew new england american east coast ale yeast.

Glukozę rozpuściłem w wodzie (150 ml) wlałem do wiadra i do tego wiadra przelewałem piwo. Później nie mieszałem tylko przez kranik rozlewałem

 

Być może zbyt gęsty syrop i nie rozmieszał się dobrze. Obserwowałbym butelki, możliwe, że tylko ostatnie były zbyt mocno nagazowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, dotarły do mnie płynne drożdże, które miały długą i pewnie trudną podróż. Jest duża szansa, że są martwe, ale mimo wszystko robię właśnie starter.

 

Pytanie czy lepiej wlać je do kolby i zostawić poza mieszadłem na kilka godzin, żeby zobaczyć czy będą oznaki życia, czy lepiej od razu dać na mieszadło i niech się kręci? Ewentualne inne rady też mile widziane.

Edytowane przez Kucorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, dotarły do mnie płynne drożdże, które miały długą i pewnie trudną podróż. Jest duża szansa, że są martwe, ale mimo wszystko robię właśnie starter.
 
Pytanie czy lepiej wlać je do kolby i zostawić poza mieszadłem na kilka godzin, żeby zobaczyć czy będą oznaki życia, czy lepiej od razu dać na mieszadło i niech się kręci? Ewentualne inne rady też mile widziane.
Normalnie kręć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej.

Potrzebna pilna opinia/diagnoza.

Mój Tasmanian Pale Ale stoi na cichej dokładnie 7-y dzień (wcześniej było standardowo 14 dni burzliwej) i właśnie zauważyłem taki nalot na powierzchni --> zdjęcia. Czy to moze być początek jakiejś infekcji i ratować je rozlewem do butelek czy dać mu jeszcze parę dni?

Szczerze, to nie przypominam sobie podobnego przypadku z wcześniej robionych piw stąd prośba o wsparcie.

 

 

20200824_210711.jpg

20200824_210722.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Mars_2000 napisał:

Hej.

Potrzebna pilna opinia/diagnoza.

Mój Tasmanian Pale Ale stoi na cichej dokładnie 7-y dzień (wcześniej było standardowo 14 dni burzliwej) i właśnie zauważyłem taki nalot na powierzchni --> zdjęcia. Czy to moze być początek jakiejś infekcji i ratować je rozlewem do butelek czy dać mu jeszcze parę dni?

Szczerze, to nie przypominam sobie podobnego przypadku z wcześniej robionych piw stąd prośba o wsparcie.

 

 

 

 

To zdecydowanie nie jest wątek na takie pytania - na przyszłość:

 

Tak, wygląda to na infekcję. Zbyt wczesne wlanie w butelki, szczególnie przy infekcji, to proszenie się o granaty. W kwestii działania proponuję zapoznać się z grafem pod koniec tego wpisu: http://www.beerfreak.pl/infekcje-piwa-czyli-mityczny-tlenowiec/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Bartol napisał:

Cześć!
Po zagotowaniu glukozy z wodą do refermentacji syrop zdecydowanie pożółkł. Czy nadal mogę go użyć do procesu? Czy zrobić nowy?

To normalne, ale obstawiam że już trochę za późno na odpowiedź ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam, 

Potrzebuję w miarę pilnej podpowiedzi. Jest to moja druga warka, brzeczka już w fermentorze, zacząłem uwadniać drożdże ale musiałem pilnie wszystko zostawić, łącznie z drożdżami które leżą w szklance z wodą od ok 3-4h. Czy jest szansa aby jeszcze ruszyły w brzeczce? 

Mam w zapasie w lodówce US-05, ale nie wiem czy do brewkitu Gozdawy German Hell Bock się nadadzą? 

Jak sprawdzić ich kondycję? 

 

Z góry dziękuję za odpowiedź. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Hary86 napisał:

Wlej te uwodnione, jak nie ruszą w przeciągu 2 dni to najwyżej dorzucisz US-05.

A czy nie będzie jakichś konfliktów między nimi? 

Przy poprzedniej warce wyszło mi dosyć kwaśne piwo, zastanawiałem się co mogło się stać, a właśnie drożdże z zestawu działały słabo i dorzuciłem tych US-05.

 

Jak to się a ogóle ma co do mieszania drożdży? To moje początki więc proszę o wyrozumiałość jeśli zadaje głupie pytania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam. pilna sprawa ;)

wyszedl mi wyjazd i nie bedzie mnie ok 2 miesiecy. mam w trakcie fermentacji 2 warki (IPA), ktore bulgaja juz sobie od ponad dwoch tygodni.

I teraz moje pytanie. butelkowac je dzis czy moze je przetrzymac ok 8 tygodni? temperatura otoczenia bedzie ponizej 18 stopni. blg poczatkowe 13 a na chwile obecna 4.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężka sprawa. Jak teraz zabutelkujesz to przy 4blg możesz mieć granaty. Ponadto ipa po 2 miesiącach będzie stara. 

Jak zostawisz na 8 tygodni to piwo nie powinno się utlenić, po powrocie możesz jeszcze nachmielić na zimno i zabutelkować. Autolizy bym się raczej nie obawiał aczkolwiek dałbym fermentor w najzimniejsze miejsce jakie się da. 

Niby wynika z tego żeby zostawić ale też nie jestem przekonany do tego na 100%. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, anatom napisał:

Autolizy bym się raczej nie obawiał aczkolwiek dałbym fermentor w najzimniejsze miejsce jakie się da. 

Niby wynika z tego żeby zostawić ale też nie jestem przekonany do tego na 100%. 

 

wiadomo, z biegiem jesieni bedzie chlodniej ;)

jakieś inne propozycje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym to butelkował. 4 z 13 to jest odfermentowanie na poziomie 70% i jeśli stoją już ponad 2 tygodnie, to wątpliwe żeby miały tam coś jeszcze do roboty. Daj odrobinę mniejszą ilość surowca do refermentacji niż zakładałeś i powinno być dobrze. Tym że się zestarzeją też bym się nie przejmował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

Popełniłem swoją trzecia Warkę, tym razem Munich Helles ( dolna fermentacja) .

Brzeczkę udało mi się schłodzić do ok 8st.C Po czym uwodniłem drożdże W35 w temp. Ok 25st.C I niestety z pośpiechu nie schodziłem ich do docelowych wg. Instrukcji 12st. C. I zadałem w takiej temperaturze. Mija już około 34h a w fermentorze ani znaków fermentacji. Czy drożdże dostały szoku termicznego ? Jest szansa na uratowanie tego jeszcze ? 
Z góry dzięki  za odpowiedz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, WojTek91 napisał:

Witajcie,

Popełniłem swoją trzecia Warkę, tym razem Munich Helles ( dolna fermentacja) .

Brzeczkę udało mi się schłodzić do ok 8st.C Po czym uwodniłem drożdże W35 w temp. Ok 25st.C I niestety z pośpiechu nie schodziłem ich do docelowych wg. Instrukcji 12st. C. I zadałem w takiej temperaturze. Mija już około 34h a w fermentorze ani znaków fermentacji. Czy drożdże dostały szoku termicznego ? Jest szansa na uratowanie tego jeszcze ? 
Z góry dzięki  za odpowiedz

 

Nie ma oznak fermentacji czyli nie rurka nie bulga, czy nie widać również żadnej piany i ruchu w fermentorze? Ile drożdży na jaką ilość brzeczki i blg zadałeś?

Ogólnie drożdże lagerowe startują dłużej, ale coś już powinno zaczynać się dziać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.