Skocz do zawartości

OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !


coder

Rekomendowane odpowiedzi

Na moje słabe doświadczenie, to są drożdże, które poderwały się po wzroście temp. wraz z uwalnianym dwutlenkiem węgla. Miewałem już coś podobnego na fm41. Ja je puszczam dosyć nisko, bo pierwsze trzy dni w 12°C i czwartego przenoszę dopiero do pokojowej. Robię tak bo one nawet przy 20l w fermentorze potrafią wyjść z wiadra jak jest temp. powyżej 15°C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[mention=22077]Muchor[/mention]
idz do wątku o infekcjach i poczytaj. Imo wszystko gra a pytanie o infekcje w Ostrym dyżurze trochę bez sensu. Popatrz na moja warke. To chyba to samo.
Myślę, że masz rację - to były drożdże, które po prostu opadły na dno. Niepotrzebnie panikowałem. Dzięki, pozdrawiam.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,

wczoraj poznym popoludniem wzialem sie za warzenie piwa (moja 5. warka). Problemem jest to ze drozdze w piwie do tej pory nie wystartowaly.

 Bylo to piwo "Imperial Polska IPA", uzyskalem 18 litrow przy 17BLG. Brzeczka byla chlodzona na tarasie, ale jako ze zrobilo sie bardzo pozno, dodalem drozdze (Safale US-05) gdy brzeczka miala 36°C. Drozdze byly uprzednio rozpuszczone w wodzie o temp. pokojowej i dodane do piwa ok. godz. 1 w nocy. Do tej pory - godz. 10 rano nic nie bulgocze. Temperatura aktualnie 22°C.

Czy jest szansa ze jeszcze wystartuja? Jakies inne porady jak to uratowac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te drożdże mają na start długiego laga, nawet 48h,więc tym się nie przejmuj. Zacznij się przejmować, jakie będzie to piwo, bo temperatury jakimi potraktowałeś drożdże, to masakra. Duzo za wysoko na start.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Ppsi napisał:

Jestem swiadomy, ale z roznych wzgledow "pozasportowych" troche sie przeciagnelo. Moze nastepnym razem w takiej sytuacji jednak poprostu wstawic brzeczke do mieszkania i zadac te drozdze o 6 rano?

tak, zdecydowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem swiadomy, ale z roznych wzgledow "pozasportowych" troche sie przeciagnelo. Moze nastepnym razem w takiej sytuacji jednak poprostu wstawic brzeczke do mieszkania i zadac te drozdze o 6 rano?
Trzeba było iść spać a drożdże dodać jak się bardziej schłodzi. Kup sobie przezroczysty fermentor.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień Dobry, mam podobny problem. Uwarzyłem 28 litrów Imperialnego Stouta Kawowego, w przepisie była laktoza, ale zbadałem BLG przed jej dodaniem - wynik 19BLG, po dodaniu laktozy - 22 BLG. Zrobiłem starter z drożdży suchych "Belgia Tripel M31 Mangrove Jack's. Na opakowaniu było napisane, że są to drożdże do ciężkich piw klasztornych z dużą tolerancją na alkohol. Na opakowaniu była informacja, że te 10g drożdży jest na +/- 20 litrów piwa, więc uwodniłem 2 saszetki i mieszałem na mieszadle magnetycznych dobre pół godziny.

Brzeczkę porządnie napowietrzyłem i dodałem pożywkę dla drożdży, zadałem drożdże w temperaturze 18°C, a wiadro umieściłem w temp. 16°C.

I teraz pytanie: Minęło 72 godziny i w wiadrze kompletnie nic się nie dzieje, żadnych oznak fermentacji. Równocześnie robiłem 2 piwa i obok tego Stouta również Pilsa w temp 10°C w lodówce, pils ruszył po 24 godzinach, a Stout nie. Czyli dolniak ruszył prędzej od górniaka. Drożdże miały jeszcze rok ważności, sprawdzałem.

Analizowałem gdzie mogłem popełnić błąd i jedyne co mi przychodzi do głowy, to to że dezynfekowałem fermentor i kolbę, gdzie uwadniałem drożdże 80% alkoholem, spreyem, gdyż brakło mi piro po pierwszym piwie. Nie wlewałem jednak od razu, ale chwilę dałem (5 minut) na odparowanie alkoholu. Czy mogło to zaszkodzić drożdżom??? Zna ktoś ten szczep???

Zamówiłem już 3 nowe saszetki tych samych drożdży, bo chcę jakoś uratować tą brzeczkę. Czy jeżeli będę zmuszony dodać nowy starter z tych 3 saszetek, to powinienem ponownie napowietrzyć brzeczkę??? Nigdy nie robiłem restartu. Czy powinienem jednak odczekać jeszcze???

Napowietrzenie było naprawdę potężne, gdyż pierwotnie przelałem to do wiadra 33 litry, ale piana po napowietrzeniu była taka, że wlazła mi do rurki fermentacyjnej. Wszystko umyłem, posprzątałem i miałem iść spać, ale pomyślałem sobie, że jak ruszy fermentacja, bo wszystko wylezie mi z wiadra, więc ponownie wszystko rozbebeszyłem i przelałem kranikiem z dużej wysokości do wiadra 42 litry (które to dezynfekowałem alkoholem).

Bardzo będę wdzięczny za każdą informację, czy sugestię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd w ogóle pomysł na takie potraktowanie drożdży na mieszadle? To co zrobiłeś, to nie był strater ale jakieś szalone uwodnienie. Stawiam, że w wyniku stresu i braku pożywienia większość drożdży Ci padła.



Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Suchary zawsze kręciłem na mieszadle i nigdy nic im się nie stało, nie pamiętam ale chyba u Palmera to wyczytałem.

Jeszcze jedno mi do głowy przychodzi, otóż przelewałem z jednego wiadra do drugiego już po zadaniu drożdży, czy upadek z wysokości mógł im też zaszkodzić? ?

 

OK w takim razie jak będę zadawał nowe drożdże, to mam ponownie napowietrzyć brzeczkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, kiwitom napisał:

 czy upadek z wysokości mógł im też zaszkodzić? 

 

Na pewno nie bardziej niż roller coaster na mieszadle :)

 

A po 3-4 dobach to nie wiem czy nie lepiej byłoby zagotować ponownie brzeczkę, bo przez ten czas jest duże prawdopodobieństwo, że coś się tam już rozwinęło.

Sprawdź najpierw czy na pewno nic nie zeszło, bo czasem fermentacja wcale nie musi być super burzliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Wuuu napisał:

A po 3-4 dobach to nie wiem czy nie lepiej byłoby zagotować ponownie brzeczkę.

 

Chyba właśnie tak zrobię jak radzisz. Przynajmniej będzie pewność. Szkoda mi tej brzeczki, bo narobiłem się jak cholera, bardzo duży był zasyp, a do tego jeszcze specjalna brazylijska kawa namoczona w burbonie i wypieczona w piekarniku, jednym słowem masa roboty. Starczy ją pogotować 10 minut?

Edytowane przez kiwitom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Wuuu napisał:

 

W zupełności.

 

Sprawdziłem BLG i jest na poziomie 14, już jak zlewałem do menzurki czuć było zapach fermentacji, a i ostra pianka była po zlaniu. Czyli jednak pracuje!!!! ?

 

Pierwszy raz używałem tego fermentora, bo wielki 42 litrowy, a tu taki zong. Czyli wynika z tego, że fermentor jest nieszczelny chyba.

Czyli co, raczej nie będę kombinował, tylko zostawiam to, niech sobie już pracuje w tym nieszczelnym fermentorze, czy lepiej zlać do szczelnego? Czyli grzybki pewnie dostały lekkiego zawrotu głowy na mieszadle, ale to ich nie wykończyło ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Warzę sobie American Wheat - pierwszy raz zrobiła mi się taka piana- kożuch na powierzchni gotującej się brzeczki.

Zdjęcia poniżej, dodam że zacierałem BIAB +  lekkie wyciśnięcie worka.

 

Zebrać to? jakoś działać z tym czy zignorować?

 

166373530_268097611520390_5929986656851308381_n.thumb.jpg.4384b4177364ae78e67bcec8cf0b4684.jpg

 

166820828_748444756037767_6871768976005822085_n.thumb.jpg.6eef45baa4f0fcbc6cf7300178191b19.jpg

Edytowane przez Szagi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piana jak piana, czasem się długo utrzymuje po zagotowaniu. Zwłaszcza jak masz słód pszeniczny.

Ja czasem ją zbieram jak jest dużo ale późnij i tak wytrącam mchem czy whirlockiem (choć w gruncie rzeczy to jest to samo).

Zasada podobna do zbierania białek (szumowin) z rosołu ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam,

 

Właśnie zakończyłem warzenie Pilsa i po dodaniu gęstwy i zlaniu wszystkiego na burzliwą do fermentora zmiarkowałem się, że nie wylałem z niego środka którym był dezynfekowany - SaniPro Rinse... było tego ok 150-200ml Wszystko poszło za szybko bo mi się śpieszyło i taka klapa... Pytanie czy wszystko w kanał ? Nie mam pojęcia jak to się zachowuje w takiej ilości w 20l piwa dla organizmu itp. Pytam bo nie wiem czy już mogę sobie oszczędzić niepotrzebnej późniejszej roboty... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.