Skocz do zawartości

Autoliza i utlenianie w butelkach


kopyr

Rekomendowane odpowiedzi

Możliwe że po tak długim czasie trochę tlenu dyfunduje przez kapsel.

Jesli coś dyfunduje to raczej CO2 na zewnątrz niż tlen do środka

A ja sądzę' date=' że jednak tlen przez kapsel się przedostaje. Dyfuzja jest na poziomie cząsteczek, tam już takie sprawy jak nadciśnienie nie odgrywają takiej roli.

 

Browary przemysłowe mocno kombinują, żeby stosować lepsze kapsle, lepiej chroniące przed utlenieniem. Oficjalnie też wiadomo, że puszka lepiej chroni przed oksydacją niż butelka - a jedynym słabym punktem butelki jest kapsel.[/quote']

No to wchodzimy w zakres termodynamiki i fizyki na poziomie molekularnym. Trochę odjazd z tego wyjdzie ale cóż, nie ma obowiązku czytania.

Ogólnie siłą napędową dyfuzji jest różnica stężeń. W założeniu w piwie wynosi ono dla tlenu 0 w powietrzu jest go 21% co daje 0,21bar ciśnienia cząstkowego. Daje to naprawdę sporą siłę napędową procesu zatem przenikanie tlenu do piwa jest jak najbardziej możliwe. Jednak pomiędzy piwem a otoczeniem występuje bariera: szkło i kapsel. Może po 7 latach faktycznie jakaś ilość tlenu pokona te bariery nie wiem tylko jaka. Niestety brak mi danych co do wsp. dyfuzji tlenu przez szkło i stal, żeby choć z grubsza to oszacować. Ponadto CO2 ma 10krotnie większą siłę napędową niż tlen, jego cząsteczki dyfundujące na zewnątrz przez szkło i stal mogą skutecznie zapobiegać migracji tlenu do wnętrza butelki (na takiej zasadzie jak trudno jest wejść do wnętrza sali koncertowej kiedy właśnie opuszczają ją widzowie).

Nie wierzę także, żeby dyfuzja przez puszkę była mniejsza niż przez kapsel. Aluminium jest znacznie bardziej porowate od stali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak natlenisz zacier, to przecież przy gotowaniu cały tlen pójdzie weg... Rozpuszczalność gazów we wrzącym płynie to 0, a potem co się dostanie to zostanie zużyte przez drożdże.

To dlaczego unika się napowietrzania gorącego zacieru, przecież potem jest gotowane?Dlaczego unika się spieniania piwa podczas rozlewu itd.? Procesy utleniania zachodzą cały czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dlaczego unika się napowietrzania gorącego zacieru, przecież potem jest gotowane?Dlaczego unika się spieniania piwa podczas rozlewu itd.? Procesy utleniania zachodzą cały czas.

Dokładnie. I w gorącym zacierze/brzeczce znacznie szybciej niż w zimnym piwie. Jednak produkty utleniania na tym etapie pojawiają się od razu a nie po jakimś czasie.

Edytowane przez jkocurek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam wolę nie wiedzieć jakie są wady piwa,na cholerę mi to .później będę węszył i szukał wad w swoich,a mam je pić za smakiem,bez stresu.

Amen. Tyle się naczytałem o zakażeniach, skwaszeniach itp., że teraz każdą warkę o to podejrzewam i staram się znaleźc coś, co nie istnieje, zamiast się delektowac własnym piwkiem! Piwo robię dla siebie, znajomych i rodziny. Jeżeli jest pijalne i w smaku lepsze niż sklepowe, to dla mnie to ogrmny sukces ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak natlenisz zacier' date=' to przecież przy gotowaniu cały tlen pójdzie weg... Rozpuszczalność gazów we wrzącym płynie to 0, a potem co się dostanie to zostanie zużyte przez drożdże.[/quote']

To dlaczego unika się napowietrzania gorącego zacieru, przecież potem jest gotowane?Dlaczego unika się spieniania piwa podczas rozlewu itd.? Procesy utleniania zachodzą cały czas.

No właśnie, dlaczego? Co się dzieje w gorącym zacierze/brzeczce pod wpływem składników powietrza? Jak szybko drożdże w przeciętnej ilości komórek/1ml piwa zużyją tlen, jaki dostanie się do przeciętnej ilości piwa podczas rozlewu? Alkohol etylowy utlenia się do aldehydu octowego i następnie do kwasu octowego, ale co się dzieje z pozostałymi składnikami, które decydują o smaku piwa?

 

Science, i'll drink to that.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam wolę nie wiedzieć jakie są wady piwa' date='na cholerę mi to .później będę węszył i szukał wad w swoich,a mam je pić za smakiem,bez stresu.[/quote']

Amen. Tyle się naczytałem o zakażeniach, skwaszeniach itp., że teraz każdą warkę o to podejrzewam i staram się znaleźc coś, co nie istnieje, zamiast się delektowac własnym piwkiem! Piwo robię dla siebie, znajomych i rodziny. Jeżeli jest pijalne i w smaku lepsze niż sklepowe, to dla mnie to ogrmny sukces :)

I o to chodzi !!!! stout.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stasiek pisze się na to piwo ;)

Nic z tego, sorry... właśnie przejrzałem piwniczkę i znalazłem tylko jedną butelkę. Za dobre było to piwo, żeby zostało. Może jeszcze coś mam u rodziców w piwnicy, ale tam już nie będę przed Żywcem.

Tą jedną na pewno wezmę... :) Znów się najwyżej na parę łyków ew. załapiesz...

 

Edit: Ruska Bestia też tylko jedna butelka. :)

Edytowane przez Stasiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stasiek pisze się na to piwo :)

Nic z tego' date=' sorry... właśnie przejrzałem piwniczkę i znalazłem tylko jedną butelkę. Za dobre było to piwo, żeby zostało. Może jeszcze coś mam u rodziców w piwnicy, ale tam już nie będę przed Żywcem.

Tą jedną na pewno wezmę... ;) Znów się najwyżej na parę łyków ew. załapiesz...

 

Edit: Ruska Bestia też tylko jedna butelka. :)[/quote']

Tak mi sie właśnie wydawało że już w Wiśle mówiłeś że zostało Ci tylko na konkurs. Ja tam zachłanny nie jestem :) wystarczy łyczek i zgranie smaku i zapachu na pendrajwa. :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.