Skocz do zawartości

Ma ktoś pomysł na warkę ?


thobeta

Rekomendowane odpowiedzi

Trzeba pamietac by cicha fermetnacja trwala krocej niz tradycyjnie, ale pozatym niezauwazylem jakichs mankamentow. Co rpawda tylko 2 razy refermtnowalem piwo po uzyciu tego preparatu rybnego, i z nagazowaniem nie mialem problemu. Prawde mowiac niewyobrazam sobie kegowania bez uzycia tego srodka. Powoduje ,ze drozdze z dna sa do niego przykleione i to bardzo pomaga podczas wyszynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...
  • Odpowiedzi 87
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Ostatnio wpadłem na pomysł by dodać rodzynek.

Nie wiem czy ktoś robił piwo z rodzynkami??

 

Teraz dylematy:

-ile dodać tych rodzynek by jakoś wpłyneły na smak?

-kiedy dodać rodzynki? podczas gotowania brzeczki, fermentacji burzliwej, cichej czy nawet podczas butelkowania.

-jak będę dodawał do fermentacji lub butelkowania to dodac tak poprostu (beda miały swoją mikroflorę dzikich drożdzy i mogą wpłynąć pozytywnie lub negatywnie) czy sparzyć przed dodaniem?

 

Co Wy drodzy forumowicze o tym myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam to Czes robił Dubbla z rodzynkami. Mnie też ten pomysł chodzi po głowie :lol:

- co do ilości to myślę, że przynajmniej 100g na 20l warkę

- moim zdaniem najlepiej byłoby dodać rodzynki do gotowania ewentualnie na cichej fermentacji

- ja raczej sparzyłabym je przed dodaniem do fermentora, bałabym się zakażenia. Do gotowania oczywiście można dodać bez żadnych ceregieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

hm...czytałem że rodzynki posiadają mnóstwo drożdży. Miałem kiedyś przepis na tanie wino ryżowe mocno dające w głowę :-). Całym patentem było to ze nie dawało się tam w ogóle drożdży tylko rodzynki. Czy rodzynki to nie winogrona ?Winogrona posiadają na swojej skórce mnóstwo drożdży

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli rodzynki mają być dodatkiem to koniecznie trzeba unicestwić drożdże które na nich sobie wegetują ? piwne drożdże nie mają raczej z nimi szans.

Proponuję dodać je do gotującej brzeczki i to na początku gotowania, druga propozycja to podsmażenie rodzynek na patelni teflonowej - bez tłuszczu.

Smażone rodzynki fajnie się zachowują (sami zobaczycie) i pięknie się karmelizują, daje to intensywny i ciekawy aromat ? polecam taki zabieg.

Moim ulubionym dodatkiem do piwa jest miód, co czwarta warka jest z tym dodatkiem.

Zastanawiam się nad śliwkami wędzonymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Jak w temacie, oczekuję propozycji na dolniaka, ale w rodzaju stouta. Ciemne, nieco bardziej karmelowe i słodowe, ale z mocnymi akcentami czekoladowymi i palonymi i około 12°Blg . Czy ktoś z Was robił podobne i może się podzielić recepturą ewentualnie jakąś sugestią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.piwo.org/forum/t715-04B-Munich-Dunkel.html

 

Ale jak to uwarzyc to nie wiem :P Zasyp masz, goryczke masz dana, zatem trzymaj sie wskazowek z czesci surowce i powinno Ci cos wyjsc. :P Zapewne nie takiej odpowiedzi oczekiwales :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne nie takiej odpowiedzi oczekiwales

Interesuje mnie bardziej jak czystość fermentacji lagera wpłynie na smaki stauto-podobne. Czy jeszcze bardziej wyeksponuje spaleniznę i czekoladę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Interesuje mnie bardziej jak czystość fermentacji lagera wpłynie na smaki stauto-podobne. Czy jeszcze bardziej wyeksponuje spaleniznę i czekoladę.

Trudne pytanie. Bo w sumie nie bedzie owocowych estrowych posmakow, a w zamian silniej wyczuwalne cechy chmielu. Ale jak to sie polaczy z slodami czarnymi i karmelowymi to nie mam pojecia. W zyciu uwarzylem tylko 2 lagery i to na suchych drozdzach, wiec doswiadczenia brak niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Najlepiej bybłoby chyba podzielić brzeczkę na pół i do jednej części dodać rodzynek podczas gotowania z chmielem, a do drugiej brzeczki podczas fermentacji lub butelkowania :D

Dodałem rodzynek podczas przelewania na cichą fermentację ;) Jakie będą rezultaty? Zobaczymy :) Zapowiada się ciekawie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodałem rodzynek podczas przelewania na cichą fermentację :P

A jak je dodałeś? Bezpośrednio? Czy może jakoś je sparzyłeś? Bo rodzynki to winogorna, a winogrona to... dzikie drożdże. :D

Dodać do gotowania to co innego - tam się wszystko wybije, ale do cichej...

 

Edit: No tak... trzeba mi było najpierw przeczytać cały wątek a dopiero potem odpowiadać, bo widzę, że dori kilkanaście postów wcześniej sugerowała prawie to samo co ja teraz...

Edytowane przez Stasiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodałem rodzynki bezpośrednio, bez sparzania. Teoretycznie wysokie stężenie cukru oraz niska zawartość wody powinny spowodować, że nic nie przetrwa na powierzchni rodzynek. Kiedyś robiłem wino ryżowe i dodawałem bezpośrednio rodzynki i nie doszło do zakażenia, na tej podstawie dodałem bezpośrednio do cichej fermentacji całe rodzynki bez wstępnej obróbki mechanicznej oraz termicznej :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodałem rodzynki bezpośrednio, bez sparzania. Teoretycznie wysokie stężenie cukru oraz niska zawartość wody powinny spowodować, że nic nie przetrwa na powierzchni rodzynek. Kiedyś robiłem wino ryżowe i dodawałem bezpośrednio rodzynki i nie doszło do zakażenia, na tej podstawie dodałem bezpośrednio do cichej fermentacji całe rodzynki bez wstępnej obróbki mechanicznej oraz termicznej :P

Nie podejrzewałem Cię o to... Zwłaszcza, że kilka postów wyżej były uwagi na ten temat. Na rodzynkach istnieją dzikie drożdże (wykorzystywane w niektórych regionach do fermentacji spontanicznej win, są to jednak szczepy danych regionów). Nie ma znaczenia niska zawartość wody itp. Ryzykujesz, że podczas cichej dojdzie do fermentacji spontanicznej.

A tak nawiasem mówiąc, ile dajecie tych rodzynek na daną objętość brzeczki nastawnej aby uzyskać tylko lekkie, słabo wyczuwalne efekty aromatyczne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam, to proces przerabiania winogron na rodzynki odbywa się w podwyższonej temperaturze, która niszczy bytujące na winogronach drożdże. Jeżeli na rodzynkach są jakieś drobnoustroje, to znalazły się tam już po procesie produkcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Infam ma rację. W wielu przepisach dla domowych winiarzy polecają, w wypadku braku dostępu do kupnego szczepu drożdży, szczepienie moszczu rodzynkami.

 

Ponadto rodzynki wyparza się również po to, żeby usunąć nadmiar olejów oraz SO2, które służą do konserwacji. To pierwsze może niekorzystnie wpłynąć na pianę, to drugie na drożdże.

 

Także nawet jeśli rodzynki były mocno zasiarkowane i nie ma na nich żywych dzikich drożdży, to i tak należy je wyparzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak do tej pory nie ma oznak zakażenia. Po fermentacji zobaczę pod mikroskopem co znajduję się zarówno na powierzchni rodzynek (tych z piwa oraz z tych co nie zostały dodane) jak i w samym piwie. Postaram się też zrobić posiewy.

Dodałem 100g rodzynek.

Będę informował o rezultatach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wczoraj patrzyłem pod mikroskopem czy w piwie oraz na powierzchni rodzynek są obecne jakieś większe obce mikroorganizmy np pleśnie inne drożdże. Zastosowałem obiektyw o powiększeniu x40.

W samym piwie obecne były tylko i wyłącznie drożdże Saccaromyces. Zobaczyłem także, co znajduje się na powierzchni oraz wewnątrz rodzynek, które pływały i miałem obawy, że może tam znajdywać się pleśń. Wewnątrz rodzynek nie było ani drożdży ani pleśni. Na powierzchni także nie było pleśni, były za to drożdże. Znalazłem też dwa pantofelki :) Trochę mnie to zdziwiło, ale przypuszczam, że w na powierzchni fermentującej brzeczki mogą pojawiać się pantofelki.

Prawdopodobnie w poniedziałek zrobię jeszcze posiewy, które będą bardziej wiarygodne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Makaron, a w jakiej formie chmiel? Szyszki, granulat?

Zarówno jedno jak i drugie jest dość suche, zatem będzie miało niską aktywność wody na swojej powierzchni. Zatem pleśnie ani drożdże raczej się nie pojawią, jedynie przypuszczam bakterie przetrwalnikujące. Do tego dochodzą jeszcze antagonistyczne właściwości chmielu wobec głównie bakterii.

 

Odnośnie rodzynek to zrobiłem posiewy na ogólną liczbę bakterii oraz posiew na pożywkę wybiórczą - na pleśnie i drożdże.

Zobaczymy co wyrośnie. Potem ewentualnie będę przesiewał na podłoża wybiórcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.