Skocz do zawartości

Jak zrobić "kobiece" piwo - moje doświadczenia.


Zbyszek T

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, moje dziewczyny zażyczyły sobie piwo żurawinowe. W Szkocji są problemy z kupnem czystego syropu żurawinowego, jest tylko z dodatkiem witaminy C. Czy to się nada ? Syropy dostępne są tylko z Herbapolu. Ewentualnie dostępne są owoce mrożone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ostatnia moja warka:

 

Warka #47 Imbirowe:

 

- Pilzneński - 4 kg

- CaraBelge - 1 kg

- Ksylitol 0.25 kg

 

Hallertauer Mittelfruch 30 g (60 min)

Imbir 150 g (15 min)

 

Wyszło około 28 l, 12 BLG, W 34/70

 

Wyszła bardzo fajnie, dobrze się pije, imbir dość mocno czuć w smaku, bardziej pozostaje posmak po wypiciu imbirowy, początek dość żeśki, ostry, wytrawny. W zapachu lekko czuć imbir. Goryczka na odpowiednim poziomie. Słodycz minimalna, w stylu półwytrawnego trunku.

W/g mnie ilość imbiru odpowiednia, ewentualnie następnym razem spróbuje dorzucić trochę na cichą dla aromatu. Słodycz dla kobiecego piwa mogłaby być większa, następnym razem dodam 2 x więcej ksylitolu.

W każym razie receptura udana, polecam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 3 tygodnie później...

piwo całkiem dobre, przypomina "sklepowe" tego typu wynalazki. Jest mniej słodkie, i na pewno warto dodać 2 lub 3 tabletki słodzika (ja osobiście bym się nie odważył więcej, tym bardziej, że moja żona zbyt słodkiego piwa nie lubi). Cytryna wyczuwalna jest na poziomie wystarczającym. Jedynie aromat tequili przebija się za mocno i tu następnym razem (a na pewno będzie!) użyję 10ml esencji. Wcześniej (przed fermentacją) była mniej wyczuwalna, pewnie dlatego, że więcej było cukru, a teraz finalnie wychodzi przed szereg, co z kolei powoduje lekkie odczucie piwa z dodatkiem wódy.

A ile byś radził dać aromatu tequilli na 20 litrowy nastaw?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak sobie pomyślałem że przerobię część wheat'a na takie "baskie" piwko. Zostanie mi trochę marakui więc się przyda:)

 

ogólnie mam tylko pytanie dotyczące obliczenia zawartości alkoholu bo wychodzą mi całkiem "ciekawe" wyniki:P

 

mam rozumieć że obliczenie wygląda następująco:

początkowe Blg podczas zacierania pierwotnego - 14Blg

załóżmy że zejdzie do 4Blg

 

alk=(14-4)/1,938 = 5,16%alk

 

zalewamy wodą i sokiem - otrzymujemy 12Blg (z czego 8 a nawet 9 jest fermentowalne) a zawartość alkoholu wynosi już jakieś 50% początkowego tj. 2,5%alk.

 

alk=(12-4)/1,938 = 4,13%alk. + 2,5%alk. = 6,67%alk + 0,4% (zwiększenie zawartości podczas refermentacji) = 7,07%alk.

 

Myślę że obliczenia są ok, a jeśli tak, to te piwo to jest istny sponiewieracz :D ja miałbym po 2-3 całkiem wesoło, nie mówiąc już że kobiety mają jednak często słabsze główki, i mogą się zapędzić podczas picia jeśli są przyzwyczajone do Reds'ów albo jakiś piwek smakowych które często mają 2-3%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile byś radził dać aromatu tequilli na 20 litrowy nastaw?

 

Witaj, sorki ale mam remont chaty i przeprowadzkę i chwilę mnie tu nie było. Trudno mi powiedzieć ile dałbym na 20l. Nawet nie wiem ogólnie jak z proporcjami na pełną warkę. Tak się składa, że właśnie pije to piwo i powiem, że aromat tequili z czasem nie zanika, a jedynie lekko się harmonizuje z resztą. Mi on nie przeszkadza w ogóle, natomiast moja żona jak spróbowała dosyć świeże, to stwierdziła że to na wódzie jest;) Ja na 20l raczej dałbym 20ml, czyli buteleczkę. Ogólnie jak pisałem, w piwach sklepowych aromat rzadko kiedy jest dodawany. Grunt to cytryna i słodycz. A tak na marginesie - uwarzyłem piwko z citrą - ciekawe doświadczenie, 30g przez 15 minut - kwasowość sporo większa niż z syropu, natomiast z czasem maleje i przebija się goryczka. Ale śmiało można eksperymentować z samym chmielem plus słodzik... (tyle, że chyba jednak kwasowość syropu maleje wolniej, a to z citrą mam dosyć świeże, więc muszę poczekać kilka miesięcy żeby się przekonać jak bardzo zrówna się aromat z goryczką).

 

A tak poza tematem - mojej żonie posmakowało czeskie ciemne piwo (Starovar). Taki teraz mam plan - lekko palone, z dodatkiem słodzika (posmakowało jej właśnie dlatego, że jest dosładzane, chociaż Ona o tym nie wie:) ). Jak się uda to podzielę się przepisem.

Edytowane przez mbanano
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kontynuując wątek, dodam, że to piwo miodowe to jest rekord świata :) Miód to był ciemny-jesienny (jakoś tak) z akcji miodowej z wino.org - smak wielokwiatowy z wyraźną, ale nie mocną nutą gryki. Do refermentacji też dałem miód, ale trochę za dużo - 10 g/l - liczyłem, że ma mniej cukru fermentowalnego. Proponuje 8 g/litr.

 

Fermentacja w zimnej piwnicy - 15-17°C. Warzone 1,5 miesiąca temu, a już znika w zastraszającym tempie....

 

 

Warka #49 Miodowe

 

- Pilzneński - 3 kg

- Caramunich I - 0,15 kg

- Abbey - 0,85 kg

- Płatki owsiane - 0,4 kg

- Ksylitol - 0,75 kg

- Miód - 4 kg

 

- Challenger 45 g - 60 min

- Fuggles 12,5 g + Styrian Goldings 12,5 g - 10 min

- Fuggles 12,5 g + Styrian Goldings 12,5 g - 5 min

 

Wyszło około 40-45 l, 16 BLG, S-04

Edytowane przez Zbyszek T
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

a próbował ktoś z aromatami ?

wiem że to pada idea zdrowego domowego piwa i w ogóle ale jak by tak z sokiem plus np. czegoś takiego,w końcu do spożywki jest :) i mają malinę

http://allegro.pl/aromat-spozywczy-aromaty-spozywcze-21-smakow-10g-i2712701163.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyvern wiesz ja robiłem z puszki (opis tu) Canadian Blonde powstało z tego ok 16 l czystego piwa a do resztek dodałem baniak wody 5l + ok 1,3 kg miodu gryczanego. powstało tego miodowego ok 12 litrów to co próbowałem to drożdże wyżarły cały cukier i piwo jest raczej wytrawne i naprawdę mocne ale od czego jest ksylitol :) tego nie ruszą ...a będzie słodkie :D

 

Ech te Kobiety tyle starań i poświęcenia :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był u mnie w piątek kolega, przyniósł 2 piwa miodowe znanej marki. Wypiłem z grzeczności, kiepścizna była...

Teraz bym dodał, że:

- słód owsiany / płatki owsiane - dodają trochę smaku i lepszą pianę

- ksylitol - do dobrego piwa jest niezbędny

- zacieranie - raczej na słodko, ale żeby nie przesadzić, żeby skrobia się scukrzyła (ksylitol koryguje treściwość)

- piwo ma być bardzo klarowne przed butelkowaniem = długa cicha (+ mech irlandzki)

- chmiele owocowe na aromat

- drożdże górnej fermentacji dają lepsze piwo miodowe (niż dolnej)

- fermentacja w niższej temperaturze (17-18°C)

- miód długo zrzuca osad, do butelek leję po cichej prawie idealnie klarowne piwo, a po czasie i tak powstaje trochę luźnego, kulkowatego osadu

- bardzo mi smakuje młode piwo miodowe - ale może jestem dziwny ;)

Edytowane przez Zbyszek T
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja dodawałem właśnie przed butlkowaniem - ile? metodą próbną oczywiście - wlałem zielone piwo do butelki i dosładzałem ksylitolem, jak wyszło w miarę ok, to dosypywałem do reszty butelek tą sama ilość co do testowej....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Rozumiem, że ksylitol jest niefermentowalny przez drożdże? A co z brązowym, nierafinowanym cukrem trzcinowym? Można tego dodać jako słodzika?

 

Cukier zostanie "zjedzony" przez drożdże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, ksylitol jest niefermentowalny. Jeśli chodzi o cukier trzcinowy to podlega on już fermentacji i nie można go dodawać do zwiększenia słodkości piwa.

 

Znam tylko 3 rodzaje cukrów niefermentowalnych: Ksylitol, Stevia i słodziki "syntetyczne" - może są jeszcze jakieś inne ale te są najłatwiejsze do zdobycia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szukaj w sklepach ze zdrową żywnością, tam powinieneś go dostać bez problemu. Jeśli masz gdzieś "pod ręką" Piotra i Pawła to tam sprawdź w pierwszej kolejności, ponieważ kupiłem tam ksylitol prawie 2x taniej niż w "zdrowym sklepie" który sąsiadował z PIP a to nie jest tania sprawa

Edytowane przez VeryBerry
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najtaniej k upić ksylitol na aledrogo w workach po 3 kg. Poza zastosowaniem "piwnym" jest zdrowszy od cukru bo nie podnosi go we krwi czyli cukrzyki mogą go jeść ma smak bardzo podobny do cukru . a od słodzików chemicznych to trzymałbym się z daleka bo to toksyczne świństwo .

Ksylitol to cukier brzozowy (mam nadzieje że nie z pancernej brzozy "smoleńskiej" ;) )

Edytowane przez lkulos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też o tym myślałem, ale ja nie używam praktycznie w ogóle cukru, a czy piwo będzie smakowało mojej dziewczynie to nie wiem, ona dopiero zaczyna przekonywać się do tego trunku i do z dużą, naprawdę dużą ilością soku. Dlatego zrobię coś na próbę i jak będzie wyraźne TAK to wtedy mogę większe opakowania kupować:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.