Skocz do zawartości

Butelki PET


Rekomendowane odpowiedzi

Wydaje mi się (przynajmniej z tego co pisał Yarro), że albo miał coś nie tak z butelkami (może to nie były klasyczne butelki PET?) albo nie wiem co.

 

Produkcja PETów polega na uformowaniu na wtryskarce góry butelki z gwintem. Wygląda toto jak taki gwint z przyczepionym "czymś". Następnie automat łapie za gwint, reszta materiału jest rozgrzewana i wkładana do specjalnej formy - tam jest rozdmuchana ro rozmiaru i kształtu docelowego.

 

Co za tym idzie PET jako taki nie powinien pękać na zasadzie odlatującego dna...

 

Yarro, to takie butelki miałeś:

http://www.biowin.pl/?bio=1%E2%20%841%C2%A477pol&lang=pol&str=4&grupa=3&podgrupa=243&produkt=1340&session=289921a47e6ffe37e7cb7788049288d6

 

?

 

Ciągle przy prawidłowo wykonanej butelce PET łatwiej o rozszczelnienie nakrętki, co można zobaczyć tutaj:

http://www.youtube.com/watch?v=P5bxOlBBgQ4

 

//Mała errata:

absolutnie nie chodzi mi o to, że Yarro się przewidział i mu nic nie wybuchło. Bardziej interesuje mnie fenomen pękającej butelki PET - coś takiego po prostu nie powinno mieć miejsca i nie zrzucał bym winy na butelki PET ogólnie - po prostu celowałbym w jakąś felerną partię ewentualnie uszkodzone sztuki....

 

Crosis

Edytowane przez crosis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz do Yarrro, że to jemu się tylko wydawało z tymi pękającymi butlami.

Jak uwierzy i tutaj potwierdzi, uzna się sprawę za niebyłą.

:)

Niepotrzebnie wprowadzasz nerwowy ton w rozmowie. Sytuacja gdy butelka PET pęka pod wpływem ciśnienia które wytrzymuje butelka szklana jest sytuacją dziwną i nienaturalną dla większości osób tu dyskutujących. Nie neguję podobnie jak crosis faktu, tylko fakt ten mnie dziwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te kondomy z gwintem to tzw. preformy - płynne drożdże White Lab są pakowane właśnie do takich preform na małe butelki PET. Preformy wytwarzane są na specjalnych wtryskarkach wielogniazdowych - dość mocno zaawansowanych technicznie maszynach. Widziałem wtryskarki które za jednym cyklem (ok.20 sekund) produkują 96 szt. Samych producentów preform jest niewielu na świecie. Nawet duże firmy rozlewnicze się w to nie bawią tylko kupują gotowe.

Następnie butelki PET produkowane są na tzw. wydmuchiwarkach (z ang. Blow Mold - dla ciekawych wpiszcie w google a wszystko się wyjaśni). Są to dosyć drogie maszyny (jedno gniazdo liczy się że kosztuje ok. 1 mln dolarów) w związku z tym niewielu producentów napojów posiada własne wydmuchiwarki. Większość zamawia gotowe butelki. Z określonej preformy możemy wykonać/wydmuchać różne kształty petów i to jest ich wielka zaleta. Wymienia się tylko formy. Jedynie pojemność musi być taka sama bo grubość ścianki jest oczywiście kontrolowana.

 

Przed rozdmuchem preformy są w specjalnym kanale rozgrzewane do ściśle określonej temperatury i o ścisłym rozkładzie temperatury, następnie już w zamkniętej formie rozdmuchowej preformę rozciąga specjalny tłok do długości ostatecznej, ułamek sekundy później podawane jest ciśnienie ok. 40 barów. Rozgrzewanie preform i rozciąganie tym tłokiem jest dla wytrzymałości butelki kluczowe. Chodzi o to aby materiał rozciągną się równomiernie na całej długości. Wystarczy aby szyjka była minimalnie ?skoszona? (wina formy lub preformy) lub preforma źle/nierównomiernie rozgrzana wtedy ścianka będzie rozdmuchana nieprawidłowo. Ślad po tłoku i formie możemy zaobserwować odwracając butelkę. Cała sztuka polega na tym aby ten grzybek był jak najbliżej osi butelki.

 

Znaczące firmy np. c. cola mocno kontrolują produkcję petów i nie mogą sobie pozwolić aby ich butelka wybuchła klientowi na stole w domu (choć oczywiście wszystko zdarzyć się może :)). Zanim skalibruje się wydmuchiwarkę przed produkcją na daną pojemność zużywa się często tysiące butelek.

Gorsze?/Tanie marki - no cóż, słabsza kontrola, gorsza jakość lub celowe oszczędności i wprowadzanie na rynek butelek nie spełniających wymagań, gdzie ścianka z jednej strony ma 1,5mm a z drugiej 0,5mm. Jednak nie musi to być wina producenta napoju tylko producenta petów.

 

Możemy nie lubić korporacji i takich firm jak c. cola, pepsi lub innych dużych potentatów jednak mają one jedną zaletę ? nie szczędzą pieniędzy na reklamę a co się z tym wiąże nie szczędzą pieniędzy aby tą reputację podtrzymać, dbają o jakość i bezpieczeństwo pracowników. Wiem coś o tym bo pracowałem swego czasu kilka miesięcy dla c.coli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co za tym idzie PET jako taki nie powinien pękać na zasadzie odlatującego dna...

 

Yarro, to takie butelki miałeś:

http://www.biowin.pl/?bio=1%E2%20%841%C2%A477pol&lang=pol&str=4&grupa=3&podgrupa=243&produkt=1340&session=289921a47e6ffe37e7cb7788049288d6

 

?

 

Ciągle przy prawidłowo wykonanej butelce PET łatwiej o rozszczelnienie nakrętki (...)

 

Crosis

Butelki kupiłem tutaj: http://allegro.pl/butelki-0-9l-pet-piwo-wino-promocja-napoje-25-szt-i1644954613.html ; wyglądają podobnie, jak te z Biowinu (u mnie co prawda nakrętki są białe). Producentem jest Butelx (http://www.butelx.com/wino.htm).

 

Przy wybuchach zawsze odpadało dno. Szyjka w bodajże jednym, czy dwóch przypadkach nie urwała się, w pozostałych i ona odlatywała, także butelki wyglądały żałośnie. Zakrętki zawsze były nieruszone, zresztą nigdy nie puszczały. Butelki były używane wcześniej kilka (maksymalnie 4-5) razy. Dokładniejszej "sekcji zwłok" nie da się wykonanać, ponieważ już wylądowały one w kuble.

 

Dodam, że łącznie eksploatuję ok. 100 takich butelek, także stopa awarii jest niewysoka... przynajmniej na razie, no chociaż i tych kilku piw jest mi żal. W sumie zaliczyły najtrudniejszy etap produkcji, tj. leżakowanie i oczekiwanie na nie.

 

No i jeszcze jedno, o czym wcześniej pisałem - piwo stało od 2-3 miesięcy, zaś przez pierwsze 10 dni startu refermentacji stało w temperature o 10°C wyższej.

 

Edit:

 

Gorsze?/Tanie marki - no cóż, słabsza kontrola, gorsza jakość lub celowe oszczędności i wprowadzanie na rynek butelek nie spełniających wymagań, gdzie ścianka z jednej strony ma 1,5mm a z drugiej 0,5mm. Jednak nie musi to być wina producenta napoju tylko producenta petów.

Chyba o to chodzi. Dokładność wykonania butelek jest kiepska. Niektóre egzemplarze są na tyle krzywe, że same się przewracają. Widać na nich, że dno idzie na ukos względem korpusu butelki. Wydaje mi się, że wypatrzyłem egzemplarze, których ścianki były znacznie grubsze od innych.

Edytowane przez yarrro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba o to chodzi. Dokładność wykonania butelek jest kiepska. Niektóre egzemplarze są na tyle krzywe, że same się przewracają. Widać na nich, że dno idzie na ukos względem korpusu butelki. Wydaje mi się, że wypatrzyłem egzemplarze, których ścianki były znacznie grubsze od innych.

No i chyba mamy rozwiązanie :) Prawidłowo wykonany PET nie rozleci się od piwa.

 

Czyli tak jak zawsze: trzeba patrzeć w co się leje :D

 

Zastanawiam się, czy może nie zwrócić na bazie Twojego doświadczenie uwagi innym forumowym piwowarom, właśnie na temat jakości wykonania butelek przez tego producenta...

 

Ale ja tu nowy jestem, może takie coś to przesada...

 

 

//EDIT:

a co mi tam, wstawiłem do odpowiedniego wątku. Szkoda, żeby ludziom piwo się po półkach rozlewało...

 

Crosis

Edytowane przez crosis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

No i PETów ciąg dalszy. Cztery warki o wieku ok. 4-6 miesięcy popsuły się. Piwo zrobiło się kwaśne, wodniste, straciło też "moc", pojawia się też woń diacetylu i jakby dziegdziu. Do tego sporo gazu (zawartość jednej z butelek wyleciała ze środka niczym ciepły szampan). Efektów wizualnych nie ma: kolor i piana są prawidłowe, brak jakichkolwiek sensacji typu np. kożuch. Okiem amatora wygląda to utlenienie alkoholu do kwasu, spowodowane przenikaniem tlenu przez ścianki butelek (ponoć spory problem przy PETach). Butelki, które użyłem są zrobione z dość grubego, ciemnobrązowego plastiku. Kolejna warka, zabutelkowana 12.III.2011 aktualnie zaczyna tracić smak. Przypuszczam, że utrata smaku zaczęła się w okresie wybuchów, o których już pisałem.

 

Utlenienie alkoholu wskutek przenikania tlenu to tylko moja hipoteza; być może, że jest to normalna infekcja. Aczkolwiek jakieś 2 miesiące temu piwa ze wszystkich warek były bardzo dobre. Pytanie, czy ewentualna infekcja może dać znać o sobie dopiero po 4-5 miesiącach... może ktoś odpowie. Piwo było przechowywane w temperaturze 12-15 stopni w dość ciemniej piwnicy. Zakres powyżej 13 stopni pojawił się dopiero ok. dwóch miesięcy temu. Niestety, wtedy używałem tylko plastikowych butelek, więc nie ma porównania ze szklanymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli temperatura przechowywania wzrosła to infekcja też szybciej zaczęła się rozwijać. Oceniam to jako infekcję. Kilka razy pakowałem w PETy jesli piwo było niezakażone nie miało żadnych znamion utlenienia, starzenia, psucia.

Edytowane przez josefik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Historii butelek ciąg dalszy :P Od poprzedniego posta część plastików, która przeżyła stoi dalej, natomiast co kilka tygodni upuszczam z nich gaz - po tym, jak znowu zrobią się twarde. Dzięki temu praktycznie skończyły się granaty - no choć jedna flaszka wybuchła przy mnie. Szturchnięta, poleciała w górę (urwało dno) wydając fascynujący dźwięk, na usłyszenie którego kobieta natychmiast zbiegła z dwóch pięter wyżej z zapytaniem, czy coć się nie stało. No i obłok piwa, który poleciał na mnie. Warto kupić choć kilka plastików, żeby przeżyć coś takiego :P

 

Widać, że pomimo upływu kilku miesięcy składowania produkcja CO2 nie ustała. Nie ma natomiast problemu z tym samym piwem znajdującym się w szklanych butelkach. Żadna z nich nie wybuchła, przy otwieraniu nie widać nawet śladu nadmiaru gazu.

 

Wniosek taki, że "Butexy", które kupiłem, wymagają nadzoru przy dłuższym składowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.