Skocz do zawartości

Jak długo może stać brzeczka w fermentatorze bez drożdży???


quraqus

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Kupiłem w BA na przecenie lekko przeterminowanego Actiwatora Belgian Ardens. Pomyślałem skoro to Activator to nawet jak przeterminowany to coś tam się może uchowało.

Wczoraj ważyłem belgijskie jasne, drożdże aktywowałem już poprzedniego wieczora, saszetka nie napuchła jakoś tak za bardzo, ale jednak napuchła. Pomyślałem że może lepiej będzie zrobić z niej starter bo jak tak słabo spuchła to może te drożdże jednak słabe są i starter dobrze im zrobi. Niestety od wczoraj od południa starter nie ruszył. Pewnie dzisiaj albo jutro ruszy tylko że ja mam już pełen fermentator wystudzonej brzeczki!!!

Skończyłem warzyć w nocy, wstępnie ją schłodziłem (do 60 °C ) i wystawiłem na taras na noc z nadzieją że rano starter będzie dawał już oznaki życia.

 

Jak długo brzeczka może stać bez zaszczepienia drożdżami? Czy poczekać jeszcze? Czy lepiej zadać jakieś suszone, (mam też gęstwę, ale z Irlandzkiego ale, a to było ważone na jasnego bega)??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może to być 1 dzień lub 4 dni :rolleyes:

Nauczka na przyszłość żeby robić starter wcześniej

pz.po co ważysz te drożdże do jasnego ?

, (mam też gęstwę, ale z Irlandzkiego ale, a to było ważone na jasnego bega)??
Edytowane przez anteks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najpierw się czyta potem robi. Producent wyraźnie zaznacza że starsze paczki mogą ruszać dłużej, ja zabieram się za warzenie gdy starter zaczyna nosić ślady aktywności drożdży.

 

Na belga z suszonych to T-58. Ja kiedyś trzymałem lagera w lodówce przez 5 dni zanim ruszył i wyszło dobre piwo. Poczekaj może do jutra rana i zadaj suche jak masz T-58 albo S-33, a jak nie to wrzuć gęstwę, a jak starter ruszy uwarz następne.

Edytowane przez Wiktor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz już będę mądrzejszy i będę warzył jak już starter ruszy. Poczekam jeszcze do wieczora. Fermentator puki co wylądował w zimnej piwnicy (14°C ). Jak starter nie ruszy do wieczora brzeczkę zadam sucharami S-33.

Dzięki za odpowiedzi.

Przepraszam za błędy, ale mam na to papier :)

Edytor niestety nie wszystko wyłapuje.

Edytowane przez quraqus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

a ja bym wlał te drożdże do brzeczki.

Ja też bym wlał ten starter do brzeczki. Jeśli saszetka nie napuchła to ten starter będzie długo "startował".

Ja zawsze czekam, aż saszetka bardzo napuchnie (nawet tydzień - czasami młodsze później startują niz przeterminowane)- dopiero wtedy biorę się za warzenie (ew. chowam napuchniętą saszetkę do lodówki).

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam, odświeżę trochę temat.

Kupiłem ostatnio w BA Activator Bohemian Lager (czy jakoś tam). Z płynnych lagerów zawsze robiłem starter, ale teraz skuszony słowem pisanym odstąpiłem od tego. No i stało się. Jubileuszowa warka numer 50 ! Rano w sobotę rozgniotłem saszetkę, może trochę ruszyła do wieczora, ale raczej symbolicznie. Wieczorem zapodałem do brzeczki - i nic. po 36 godzinach nie widać śladów fermentacji. Dałem się chyba nabrać jak stary wróbel na plewy.

 

Wydaje mi (czytając również opinie innych na ten temat - niestety za późno) że BA powinno raczej wycofać się z tego jednego zdania mówiącego o wlewaniu Activatora prosto do brzeczki - zwłaszcza jeśli chodzi o lagery. A już z tego, że można wlewać nie napuchniętą saszetkę to raczej na pewno. Rada - róbcie startery nawet z Activatorów. Mam nadzieję że moje wstaną jednak wcześniej niż jakaś zaraza - zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wstało po 36 po 5 dniach poszło w kanał. Starter zrobiłem ale w starterze szału nie było chyba dużo martwiaków było :/. Data saszetki 03.2012. Osobiście zalecam poczekać aż saszetka napuchnie porządnie potem zrobić starter. Dopiero jak wszystkie poprzednie czynności przebiegną pomyślnie zadać do brzeczki. Nie ma co liczyć że drożdże nagle cudownie odżyją w 20l brzeczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie ostatnio aktiwator po 3 dniach kiepsko napęczniał.Zrobiłem starter po 2-3 dniach pojawiła się pianka. Wlany do brzeczki ruszył po 12 godz

 

Niestety startera nie zrobiłem, ale pocieszam się tym że saszetka była stosunkowo młoda (2 miesiące), brzeczka słaba (12,5 blg) i w momencie zadania drożdży miała 20 stopni. - No cóż, nie można wierzyć we wszystko co piszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, ale takie coś działa na mnie jak płachta na byka.

 

 

Sorry, nie wiedziałem że tak poważnie podchodzisz do tematu. Chciałem tylko zwrócić Twoją uwagę na to (lub jak mawiają prawnicy - zatrzymać Twoją uwagę na tym) że post powstał przeszło rok temu. Możliwe więc jest że nie doczekasz się odpowiedzi, pomimo tego że tak dopieszczasz swojego posta (chyba że szanowny forumowicz Quraqus śledzi swoje wątki).

 

Na zdrowie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, odświeżę trochę temat.

Kupiłem ostatnio w BA Activator Bohemian Lager (czy jakoś tam). Z płynnych lagerów zawsze robiłem starter, ale teraz skuszony słowem pisanym odstąpiłem od tego. No i stało się. Jubileuszowa warka numer 50 ! Rano w sobotę rozgniotłem saszetkę, może trochę ruszyła do wieczora, ale raczej symbolicznie. Wieczorem zapodałem do brzeczki - i nic. po 36 godzinach nie widać śladów fermentacji. Dałem się chyba nabrać jak stary wróbel na plewy.

 

Wydaje mi (czytając również opinie innych na ten temat - niestety za późno) że BA powinno raczej wycofać się z tego jednego zdania mówiącego o wlewaniu Activatora prosto do brzeczki - zwłaszcza jeśli chodzi o lagery. A już z tego, że można wlewać nie napuchniętą saszetkę to raczej na pewno. Rada - róbcie startery nawet z Activatorów. Mam nadzieję że moje wstaną jednak wcześniej niż jakaś zaraza - zobaczymy.

oj chyba się nasłuchasz nie dawno to przerabiałem :cool:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 48 godzinach dalej prawie nic się w pilznerze nie dzieje. Ale jest pewne ale - prawie. Po napowietrzaniu oczywiście pozostała w fermentorze duża piana. Po jednej dobie zostało z tej piany prawie nic - no powiedzmy gruboziarniste, cienkowarstwowe :) bąble na 20% powierzchni. Zachowuję się jak ojciec na porodówce więc co chwila zaglądam do fermentora. Zauważyłem że co jakiś czas taki bąbel pęka - a jednak ogólnie ich nie ubywa. Może więc jednak cholery się namnażają. Fermentor stoi w 11 stopniach, więc może żadna zaraza go nie dopadnie. Puki co tego się będę trzymał przez najbliższą dobę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachowuję się jak ojciec na porodówce więc co chwila zaglądam do fermentora.
Zaglądasz i zapraszasz wszystko co lata w powietrzu żeby się w brzeczce osiedliło...
Zauważyłem że co jakiś czas taki bąbel pęka - a jednak ogólnie ich nie ubywa. Może więc jednak cholery się namnażają. Fermentor stoi w 11 stopniach, więc może żadna zaraza go nie dopadnie. Puki co tego się będę trzymał przez najbliższą dobę.

Skoro dałeś drożdże górnej fermentacji to po co trzymasz całość w tak niskiej temperaturze?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro dałeś drożdże górnej fermentacji to po co trzymasz całość w tak niskiej temperaturze?

Mowa jest o Bohemian Lager.

Ok. Mój błąd, na poczatku było o drożdżach do belgów i przeoczyłem lagerowe.

 

Kolejny dowód na to, że dobry starter to podstawa.

Edytowane przez prusak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro dałeś drożdże górnej fermentacji to po co trzymasz całość w tak niskiej temperaturze?

Mowa jest o Bohemian Lager.

Ok. Mój błąd, na poczatku było o drożdżach do belgów i przeoczyłem lagerowe.

 

Kolejny dowód na to, że dobry starter to podstawa.

 

No zawsze wiedziałem że dobry starter to podstawa. Niestety BA żeby usprawiedliwić podwyżkę ceny płynnych drożdży napisało na opakowaniu że teraz już nie trzeba robić startera. Ba, nawet nie trzeba czekać na całkowite napęcznienie saszetki. Dlatego też pomimo rabatu który sobie tam wypracowałem postanowiłem zmienić sklep. Trochę się nakręciłem, ale wkurza mnie takie podejście do klienta. Wiem że trochę w tym mojej winy - mogłem poczytać na forach - no ale z braku czasu poczytałem na drożdżach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie BA, tylko producent. W saszetce Activatora jest wielokrotnie więcej komórek, niż w Propagatorze, więc pewnie im wyszło, że wystarczy. Ale każdy swój rozum ma i będzie robił, jak mu rozsądek podpowiada. Jak saszetka świeża (mniej niż miesiąc od pakowania), to można ryzykować, jak ktoś się uważa za szczęściarza. Ja szczęścia nie mam, więc robię startery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.