Skocz do zawartości

Mętnienie piwa w niskiej temperaturze


DeeCann

Rekomendowane odpowiedzi

Zauważyłem pewną rzecz mianowicie marcowe już w czasie rozlewu było pięknie klarowne. 3 tygodnie stoi w butelkach w temp. pokojowej i jest klarowne.

Wsadzam do lodówki celem schłodzenia przed konsumpcją, wyciągam z lodówki i jest mętne. Jak dłużej postoi w szklance ( złapie temperaturę pokojową ) od razu robi się klarowniejsze.

Z czego to wynika ?

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh ... im niższa temperatura cichej tym lepsza klarowność co skutecznie u mnie się sprawdza. Ale o tym, że w butelkach proces ten jest odwrotny to przyznaje, że nie miałem pojęcia.

 

I wszytko w tym temacie

 

Pozdrawiam

Edytowane przez DeeCann
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmętnienie u mnie nie występuje jak piwo serwuję u siebie. Po prostu cały proces fermentacji burzliwej i cichej, oraz przechowywanie po zabutelkowaniu musi odbywać się w niskich temperaturach. I wtedy jest piwo zimne i idealnie klarowne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmętnienie u mnie nie występuje jak piwo serwuję u siebie. Po prostu cały proces fermentacji burzliwej i cichej, oraz przechowywanie po zabutelkowaniu musi odbywać się w niskich temperaturach. I wtedy jest piwo zimne i idealnie klarowne.

Wiesz Janek, nie każdy dysponuje takimi warunkami ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie mam warunków do długiego trzymania piwa w lodówce ani tym bardziej cichej w niskich temperaturach.

 

Jeśli zamiast wstawiać do lodówki na kilka godzin piwo wyląduje na jakieś 20-30 minut w zamrażalniku, to mętnieje mniej albo wcale. Trzeba tylko mieć wysoki zamrażalnik, by stojące butelki się mieściły.

 

Oczywiście po takim chłodzeniu też zmętnieje, jeśli zostanie w chłodzie.

Chłodząc szybko nic nie zdąży się wytrącić, więc przez jakiś czas piwo pozostaje klarowne mimo przesycenia nierozpuszczalnymi związkami białkowo-garbnikowymi.

Edytowane przez Merv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwo robi się mętne, gdy nie nastąpi (albo nastąpi za mały) "przełom zimny". Aby uzyskać przełom trzeba zchłodzić brzeczkę szybko po gotowaniu do temp. pokojowej. Mech irlandzki pomaga na uzyskanie dobrego przełomu. Z mojego doświadczenia zauważyłem, że niektóre słody uzyskują przełom łatwiej niż inne. Gdy masz piwo które robi się mętne w lodówce, postaraj się je chłodzić bardziej powoli.

Edytowane przez scooby_brew
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale, zawsze będzie miało tendencje do zmętnienia na zimno, jedna z moich pszenic zamieniała się w mleko w lodówce. To jest związane ze słodem, przerwą białkową oraz gotowaniem. Zrezygnowanie z przerwy białkowej i słaby przełom powodują podwyższoną zawartość białka w piwie co może powodować zmętnienie na zimno.

 

Browary radzą sobie dodając zole które wytrącają białka poprawiając stabilność piwa, oprócz tego pomaga filtracja. My możemy klarować żelatyną, zolem krzemionkowym, albo długo lagerować, aż wszystko się wytrąci i opadnie na dno.

 

dla mnie w lagerach może to być wadą, ale w piwach górnej jest to całkowicie akceptowalne. Wpływ na to ma wiele czynników i ciężko jest dać do warunków domowych jednoznaczny przepis - sytuacja jest podobna do czynników wpływających na pianę - w końcu w obu przypadkach chodzi głównie o białka. Takie jest moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za obszerne zagłębienie tematu :D

Nie jestem jakimś hardkorem odnośnie pozbywania się zmętnienia za wszelką cenę ale postaram się zgłębić ten temat przy następnych warkach ... w szczególności kwestie przerwy białkowej i przełomu.

Co do samego chłodzenia brzeczki to 23L poszły z 99C -> 20C w 15 minut. Nie sądzę aby to jeszcze było za wolno.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wiktor

 

żle gadasz

w przemyśle usuwa się zmętnienie na zimno poprzez wychłodzenie brzeczki do -1 °C a następnie filtracja + stabilizacja PVPP.

Dodatek zolu krzemoinkowego nic nie da. Piwo musi być wychłodzone przed klarowaniem dopiero wtedy zol zadziała.

 

powiem ciekawostkę że u mnie piwa filtrowane przez ziemię okrzemkową wykazują zmętnienie na zimno

np filtracja w 10 st piwo klarowne natomiast po wstawieniu do temp 7 °C pojawia się zmętnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy zauważyłeś przełom podczas gotowania lub chłodzenia?

Taki jak ten: http://www.piwo.org/forum/p34327-31-12-2009-12-50-01.html#p34327

Przy chłodzeniu, przy gotowaniu rzadziej. Przeglądałem już wątki odnośnie tych przełomów i ostatnio zaczynam zwracać na nie większą uwagę.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.