Skocz do zawartości

Grzechy piwowarskie - nasze spowiedzi


scooby_brew

Rekomendowane odpowiedzi

Trochę się uśmiałem przy tych grzechach piwowarów. :|

Ja też mam taki mały grzeszek i jak sąsiedzi piją Warkę to czasami się do nich przyłączam oczywiście że swoim piwem.

A notorycznie kupuje piwo z Broumova z Browaru Opat w Czechach.Po prostu uwielbiam to piwo :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 65
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Cześć :D

 

Kopyr jeśli lodówka jest już w miejscu docelowym zastanowiłbym się nad przełożeniem zawiasów w drzwiach lodówki żeby się otwierały w drugą stronę.

Myślałem o tym, ale wtedy krany by się otwierały na ścianę i de facto dostęp byłby gorszy.

 

a zmieszczą sie tam dwa kegi ? Widać, że miejsca mało. Bo w takim układzie po co dwa krany ?

No właśnie po co? :|

Jasne, że się zmieszczą. :mad:

Nie jest to proste, ale się zmieszczą. Problem jest taki, że to jest 55-tka, obok siebie dwa nie wejdą, ale już po przekątnej, przy umiejętnym ustawieniu i poprawieniu przewodów się zmieszczą. W 60-tce myślę, że powinno być bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Troszkę odkopiemy temat ;)

Ja niestety grzeszę lenistwem i idę na łatwiznę Coopers Gingers, ale to dla lepszej połowy (usprawiedliwienie:))

 

Jeśli chodzi o picie piwa, to LP znosi do domu czasem jakieś "piwa" z okazji wykonywanego zawodu, raz wypiłem "Rysy" w butelce pet ;) picie tego piwa to już była pokuta ;)

Przysięgam nie wyciągnę już po to ręki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Odkopuję stary temat. Oto moje grzechy piwowarskie:


Tej zimy ponownie popełniłem kilka warek bez chłodzenia. Teraz mnie korci, żeby zrobić to samo latem. Warkę 20L wstawił bym na noc w basenik dla dzieci... 
Aha, korci mnie jeszcze jedno: przenieść się całkowicie na BIAB bez wysładzania i bez chłodzenia.
Często nie sprawdzam temperatury zacieru po wsypaniu zasypu ani gęstości brzeczki przed lub po gotowaniu. Nigdy nie sprawdzam gęstości piwa podczas albo po fermentacji. Ale te rzeczy to głównie dlatego, że teraz już wiem jakie będą wyniki tych pomiarów.
Nie robię mash-outu.
Nigdy nie robiłem filtracjii chmielin.
To wszystkie moje grzechy piwowarskie, które teraz przychodzą mi do głowy. :D
Edytowane przez scooby_brew
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio też odpuszczam mszałt, ale to z lenistwa. Włączam grzanie i po... 10 sekundach myślę: "a ch**. Do filtracji z tym!"

 

Innym grzechem jest to że na ogół olewam natleniane brzeczki na różnych etapach.

 

Co grzechów koncernowych, to zdarza mi się wypić warke jasną, albo Lecha, oba z sokiem bo inaczej nie dam rady. Jednak tylko gdy jestem czestowany

 

I najgorszy grzech: smakuje mi Trybunał trójsłodowy, oraz Perła Chmielowa. Wiem, bładzę i nie ma dla mnie nadzieji w krainie wiecznego warzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.