Skocz do zawartości

Chlebek


Jejski

Rekomendowane odpowiedzi

Dobra jak mówiłem tak zamieszczam zdjęcia chlebków porannych :) Są to żytnie chlebki 2 kubki mąki żytniej drobnej, 2 kubki mąki żytniej grubej, 2 kubki mąki pszennej drobnej do tego garść siemienia lnianego, garść otrębów owsianych i garść pestek słonecznika, do tego łyżeczka soli i zakwas zagniatane w jakieś 5 minut, przełożone do foremki silikonej i jednej szklanej wyłożonej papierem do pieczenia. Zapiekany w funkcji góra/dół 15 minut w 200C i 40 minut w 180C wyszedł idealnie wypieczony jak dla mnie.

 

wygląda rewelacyjnie, widzę że robisz bardziej wilgotne. ja ostatnio dążę do uzyskania jak największej wilgotności chlebka.

 

Dążę do ideału chleba żytniego, takiego jak kiedyś wypiekano na wsiach. Na szczęście miałem tą okazję spróbowania.

W piekarniku to nie do uzyskania. Kilkukrotnie wypiekałem w typowym piecu chlebowym i wiem jaka jest różnica ...

 

Prawda jest taka że zagnieść razowca z dodatkami to banał ale zrobienie wiejskiego to nie lada sztuka :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żę do ideału chleba żytniego, takiego jak kiedyś wypiekano na wsiach. Na szczęście miałem tą okazję spróbowania.

 

W piekarniku to nie do uzyskania. Kilkukrotnie wypiekałem w typowym piecu chlebowym i wiem jaka jest różnica ...

 

Wiesz do tego potrzebny piec chlebowy... (coś takiego ale pewnie wiesz) też miałem okazję taki chlebek jeść jest on super :) W domu mi wystarcza taki chleb, już od jakiegoś roku nie kupuję żadnego sklepowego bo są po prostu nie dobre, jak teraz odkryłem jeszcze nie dawno młyn w obok miejscowości to zapasy mam mąki ogromne chwaliłem się tym wcześniej ;) Chleb robię trochę bardziej mokry bo wysuszony jest dla mnie mniej smaczny i zapycha dziwnie przełyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ten w Szkaradowie Ci smakował? Będą budować nowy piec, był juz zdun planować. Jakby kto chciał namiary na dobrego, starego fachowca zduna to moge dać.

 

No kurde Jacku jeszcze się pytasz? Między innymi miałem jego na myśli ;) Niestety aż tyle miejsca na piec chlebowy nie mam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
  • 3 tygodnie później...

Moje chlebki robię z dodatkiem brzeczki , mąkę mielę sam z żyta i pszenicy zakupionej w GS-ie .

Chlebki znikają do ostatniej kruszynki , ale czasem uda mi się zakamuflować jakieś piętki na kwasek ;)

post-5952-0-59587800-1407525957_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja się przerzuciłem na 100% żytni. Przypomniały się stare czasy u babci :D

 

post-5016-0-70794200-1408619791_thumb.jpg

 

Chleb jest lepszy niż pszenny lub pszenno żytni który wcześniej piekłem. Długo nie wysycha, nie kruszy się. W smaku tez pyszniejszy a taką przypieczoną skórkę uwielbiam. :D Poza tym, pszennego jest sporo na rynku, a żytni ciężko kupić.

Edytowane przez Mariusz_CH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłem kilka razy chleb z młótem, ale jeśli o mnie chodzi to łuska z jęczmienia trochę jednak za bardzo przeszkadza w chlebie. :(

Ale gdy wykorzystałem młóto po grodziskim, które robiłem na 100% słodzie pszenicznym, to chlebek wyszedł naprawdę wspaniały. Chleb robiłem na zakwasie i młóta dałem coś koło 300g i mniej więcej tyle samo mąki żytniej chlebowej i trochę się obawiałem czy przy takiej proporcji (i bez dodatku drożdży) wyrośnie, ale nie było z tym problemu.

Polecam. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Chleb robiłem na zakwasie i młóta dałem coś koło 300g i mniej więcej tyle samo mąki żytniej chlebowej i trochę się obawiałem czy przy takiej proporcji (i bez dodatku drożdży) wyrośnie

 

Ile dałeś zakwasu do tego, pamiętasz? z 0.5 kg?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jak ktoś chce więcej niż tylko zakwas można kupić kultury starterowe piekarnicze 9czyste kultury bakterii kwasu mlekowego,czasem jeszcze z jakimiś drożdżami,zależy od producenta),kupiłem z myślą o kwasie chlebowym,oczywiście wykorzystałem przy robieniu chleba-jest inaczej ;),inny zapach ,struktura,tępo wyrastania,myślę,że kultury te można wykorzystać z powodzeniem przy produkcji piw kwaśnych (kwas chlebowy wyszedł po fermentacji całkiem przyjemny,bez jakiś dziwnych smaczków od takiej totalnie spontanicznej fermentacji,ewentualnie do zakwaszenia wita, chyba najlepiej to zrobić po skończonej fermentacji zasadniczej żeby ograniczyć ilość kwasu mlekowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chleb robiłem na zakwasie i młóta dałem coś koło 300g i mniej więcej tyle samo mąki żytniej chlebowej i trochę się obawiałem czy przy takiej proporcji (i bez dodatku drożdży) wyrośnie

Ile dałeś zakwasu do tego, pamiętasz? z 0.5 kg?

Nie pamiętam, ale z reguły daję ok 300-400g rozruszanego dzień wcześniej zakwasu - tu przypuszczam było podobnie.

Standardowo daję mniej więcej tyle zakwasu ile mąk (p. np chleb codzienny), tu uwzględniając młóto wyszło trochę mniej, ale chlebek wyrósł bez problemu.

Szkoda że piwo na samym słodzie pszennym tak się ciężko robi, bo takie młóto mogło by być stałym dodatkiem do moich chlebów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Wytłumaczcie mi łopatologicznie jak się ma zakwas do zaczynu, tylko bez odsyłania gdzieś, bo czytam i gówno rozumiem. Mam już 6 dzień dokarmiany zakwas (mąka żytnia, razowa 2000), jest już tego coś ok. 0,5 l. Teraz jeśli chciałbym piec, to dodaje ten zakwas do reszty ciasta, czekam aż urośnie i piekę, czy robię to stopniowo, przez kolejne 2 dni (zaczyn?) i dopiero lepię ciasto? Czy ten zaczyn się dopiero robi wtedy, kiedy ma się już jakiś czas ten zakwas w lodówce, a za pierwszym razem, gdy zakwasu jest dużo, to się ten etap pomija?

Chodzi mi m.in. o TO zdanie: "Jeżeli zakwas bąbelkuje, czyli jest aktywny można go użyć od razu, czyli potraktować jako pierwszy zaczyn do naszego pierwszego chleba."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba robić żadnego zaczynu, (chyba że autor miał na myśli że ten zakwas to taki pierwszy starter - za czyn niech się bierze) :D Zagniatasz teraz chleb Rafał, czyli dobierasz jakieś tam proporcje mąk z przewagą na żytnią, dodajesz trochę soli i cukru dla smaku, potem dajesz zakwas i wodę i to wszystko zagniatasz do konsystencji pół gęstej (dodawaj wodę powoli do odpowiedniej konsystencji, po paru chlebach dojdziesz do wprawy jaką robić), następnie odejmij trochę zagniecionego ciasta z powrotem do słoika - to będzie za dzień dwa znowu zakwas, a resztę ciasta do formy i zostawiasz na 6-8 h do wyrośnięcia. Potem wypiekasz i to jest koniec tej filozofii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dupa..pierwszy raz nie pykło. Tyle tego zakwasu dodałem do cista (bo nie chciało rosnąć), że chleb wyszedł kwaśny :ble: Dziś zgodnie ze sztuką zarobie zaczyn (jednak musi być na początku) i po jutrze drugie podejście..

post-5120-0-28361300-1419189740_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.