Skocz do zawartości

lol :)


coder

Rekomendowane odpowiedzi

Pewne indiańskie plemię przygotowuje się do zimy. Zanim zaczną zbierać chrust wódz pyta szamana jak sroga zima się szykuje.

Szaman przemyślał za i przeciw, stwierdził że bezpieczniej będzie jeśli Indianie nazbierają więcej chrust i odpowiedział wodzowi, że zima będzie sroga. Więc całe plemię zbierało chrust już od sierpnia.

Zimy tego roku nie było

W czerwcu sytuacja powtarza się wódz idzie pytać o zimę szamana. Ten przekalkulował, jak poprzednia była bardzo łagodna to teraz będzie sroga. Taką też dał odpowiedź Wodzowi. Plemię zaczęło tym razem gromadzić chrust od lipca.

Zimy znowu nie było.

W kolejnym roku sytuacja powtarza się, wódz przychodzi z pytaniem do szamana nieco już poirytowany. Szaman nie dał odpowiedzi natychmiast. Znowu zaczął kalkulować i wyszło mu, że jeśli tym razem się pomyli to jego skalp może zawisnąc w centrum obozowiska. Musiał znaleźć inne rozwiązanie. Słyszał, że biali ludzie potrafią przepowiadać pogodę, widział kiedyś nawet w mieście "pogodynkę". Postanowił, że skorzysta z nowinek technicznych, wybrał się do miasta.

Czerwiec, we współczesnym mieście wszyscy mieszkańcy gromadzą opał, na stacjach benzynowych w sprzedaży jest tylko paliwo zimowe. Szaman idzie wprost do studia TV na spotkanie z pogodynką. W przebraniu białego człowieka staje z nią oko w oko zadając pytanie o nadciągającą zimę. Ta z przerażeniem odpowiada. Panie, to będzie zima stulecia jak nie tysiąclecia, trzeba gromadzić zapasy puki czas. Szaman zaniepokojony pyta jakie to cuda techniki pozwalają taką zimę przepowiedzieć. Pogodynka odpowiada. Chrzanić technikę, Indianie od 2 lat gromadzą opał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkał się zając z niedźwiedziem. Niedźwiedź:

- Te, zając, chcesz zobaczyć helikopter?

- No pewnie!

- To zamknij oczy!

Zając zamknął oczy, niedźwiedź zakręcił mu uszy, puścił je, a zając poleciał, po czym z hukiem spadł w krzaki. Niedźwiedź tylko zarżał głośno i poszedł dalej. Kilka dni później spotykają się znów. Zając mówi:

- Te, niedźwiedź, chcesz zobaczyć helikopter?

Na co niedźwiedź, macając swoje małe uszy:

- No, chcę...

- To zamknij oczy!

Niedźwiedź zamknął oczy, a zając jak go nie zdzieli ogromnym kijem przez łeb. Niedźwiedź padł, a zając uciekając krzyczy:

- No i jakiego ch**a tak blisko śmigieł stajesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super nie trzeba pić w oddechu nie ma promili,w czasie jazdy można zapakować parę piwek i jazda.

A Ty myślisz, że skąd się biorą promile w wydychanym powietrzu? Z żołądka? Cóż rozczaruję Cię - biorą się z płuc. Jeśli masz alkohol we krwi - nieistotne czy przyjąłeś go doustnie, w kroplówce, czy doodbytniczo - to krew przepływając przez pęcherzyki w płucach sprawia, że wydychasz ten alkohol. Tak więc zdecydowanie alkomat wykaże promile.

 

PS: sam obrazek może miałby sens na jakimś onecie, ale nie na portalu miłośników piwa. :beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.