Skocz do zawartości

lol :)


coder

Rekomendowane odpowiedzi

Polski milioner pojechał do innego milionera we Francji.

Tamten pokazuje polakowi swój dobytek:

- Mam dwa baseny kryte i cztery odkryte, siedem samochodów, wielki dom i czterysta hektarów ziemi.

Polak zdumiony bogactwem kolegi pyta go:

- A jak się tego dorobiłeś?

Francuz prowadzi go na balkon i mówi:

- Widzisz tę autostradę? Dostałem na jej wybudowanie dziesięć milionów. Wydałem 3 miliony, a resztę sobie zostawiłem.

Po kilku latach Francuz przyjeżdża do Polski i kolega pokazuje mu czego się dorobił.

- Mam dziesięć basenów, trzynaście samochodów, ogromny dom i sześćset hektarów ziemi.

- Jak się tego dorobiłeś?

Ten prowadzi go do okna i pyta:

- Widzisz tę autostradę?

- Nie.

- Właśnie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polski milioner pojechał do innego milionera we Francji.

Tamten pokazuje polakowi swój dobytek:

- Mam dwa baseny kryte i cztery odkryte, siedem samochodów, wielki dom i czterysta hektarów ziemi.

Polak zdumiony bogactwem kolegi pyta go:

- A jak się tego dorobiłeś?

Francuz prowadzi go na balkon i mówi:

- Widzisz tę autostradę? Dostałem na jej wybudowanie dziesięć milionów. Wydałem 3 miliony, a resztę sobie zostawiłem.

Po kilku latach Francuz przyjeżdża do Polski i kolega pokazuje mu czego się dorobił.

- Mam dziesięć basenów, trzynaście samochodów, ogromny dom i sześćset hektarów ziemi.

- Jak się tego dorobiłeś?

Ten prowadzi go do okna i pyta:

- Widzisz tę autostradę?

- Nie.

- Właśnie!

 

Mam wrażenie że to jednak nie jest żart a ciut prawda :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak naprawdę puenta powinna być taka:

 

-widzisz wziąłem 10 milionów od ludzi z ich podatków, zbudowałem autostradę za 2, 8 zostawiłem dla siebie, postawiłem bramki, które przyniosły mi już 5 milionów, a w przyszłym roku będę robił remont za 5 milionów, za który znów Ci ludzie zapłacą ze swoich podatków...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod nieobecność męża,żonka zabawia się z wibratorem.

Nagle słyszy dzwonek do drzwi,otwiera je chowając sprzęt za plecami.W drzwiach widzi załamanego,zapłakanego męża

-kochanie,co się stało???Dlaczego wracasz tak wcześnie z pracy... i dlaczego płaczesz???

-wylali Mnie,po tylu latach...a na moje miejsce kupili...MASZYNĘ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Donald Tusk odwiedza z roboczą wizytą szkołę podstawową.

Po oficjalnej akademii pani mówi do uczniów- kochane dzieci jeśli macie jakieś pytania to możecie zadać je teraz panu premierowi.

Zgłasza się Jasiu: - Panie premierze mam do pana dwa pytania

Pierwsze: -Skąd wziął się trotyl na skrzydłach tupolewa?

Drugie: -Czy śmierć nawigatora Jaka-40 ma coś wspólnego z katastrofą w Smoleńsku?

Premier zastanawia się nad odpowiedzią i nagle dzwoni dzwonek na przerwę...

Po przerwie dzieci wracają do klasy a pani mówi: -Kochane dzieci jeśli ktoś ma jeszcze jakieś pytania do Pana premiera to pytajcie.

Zgłasza się Małgosia: - Panie premierze mam do pana cztery pytania

Pierwsze: -Skąd wziął się trotyl na skrzydłach tupolewa?

Drugie: -Czy śmierć nawigatora Jaka-40 ma coś wspólnego z katastrofą w Smoleńsku?

Trzecie: -Dlaczego dzwonek na przerwę zadzwonił 20 minut przed czasem?

Czwarte: -Gdzie zniknął Jasiu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam fajny kawał:

 

Na propagandowej trasie przez Amerykę prezydent George W. Bush odwiedził pewną szkołę, by wyjaśnić cele swojej polityki. Po wykładzie poprosił młodzież o zadawanie pytań. Wstaje Bob : - Panie prezydencie, mam trzy pytania : Po pierwsze, jak się pan czuje po sfingowanych wyborach, które pan wygrał ? Po drugie, dlaczego pragnie pan bezpodstawnie zaatakować Irak ? I po trzecie, czy nie myśli pan, że bomba w Hiroszimie była największym atakiem terrorystycznym wszech czasów ? Wtedy zadzwonił dzwonek i wszyscy wyszli z klasy. Po powrocie z przerwy prezydentowi Bushowi dalej stawiano pytania. Tym razem zabrał głos Joey : - Panie prezydencie, mam pięć pytań : - Jak się pan czuje po sfingowanych wyborach, które pan wygrał ? - Dlaczego pragnie pan bezpodstawnie zaatakować Irak ? - Czy nie myśli pan, że bomba w Hiroszimie była największym atakiem terrorystycznym wszech czasów ? - Czemu dzwonek na przerwę był 20 minut przed czasem i ... gdzie jest Bob ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

haha, nie słyszałem jeszcze tego określenia. Swoją drogą jakie musi być podłe jedzenie w Warszawie, że trzeba wozić swoje :D :D ;)

 

http://wiadomosci.onet.pl/wideo/wiemy-kto-jest-smiertelnym-wrogiem-warszawiakow,100739,w.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tam jestem zdania, że "najwięksi warszawiacy", to ci co po akty urodzenia jeżdżą do okolicznych miejscowości... Ten z dziada pradziada warsiawiak raczej takich "słoikowych problemów" nie ma :smilies: i w sumie nie dotyczy to tylko stolicy

Edytowane przez Mariusz_CH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadąć kiedyś do warszawy służbowo dowódca mojego konwoju powiedział " warszawiakami tytułują się ci co 100km od stolicy mieszkają" :P

Znam taką jedną co gadała, że z Warszawy... jak koledzy dopytali to się okzazało, że jest jak piszesz.

Jeden z kolegów skomentował:"To my w Cieszynie możemy mówić, że z Katowic jesteśmy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawostka historyczna. Arcybiskup Kolonii w latach 1238 - 1261, Konrad von Hochstaden, był bardzo kontrowersyjną postacią. Aby wygenerować fundusze na kontynuowanie prac związanych z budową katedry w Kolonii, przyczynił się do ustanowienia podatku od chmielu, co spowodowało znaczący wzrost ceny piwa i bardzo nie spodobało się rzeźbiarzom pracującym przy budowie katedry. Efekty widać na poniższych zdjęciach. Wniosek z tego taki - nigdy nie zadzieraj z piwoszami :D

 

Persoenlichkeiten_36.jpg59817800.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadąć kiedyś do warszawy służbowo dowódca mojego konwoju powiedział " warszawiakami tytułują się ci co 100km od stolicy mieszkają" :P

Lusterko!

Ze zdjęcia jak górnik - to wy jeździcie w konwoje???

 

Konwoje to było w poprzedniej pracy, ubiór górnika też w poprzedniej pracy - długa historia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mioł Antek piykne dwa psy.

Kamrat mu godo:

-Po co ci dwa psy sprzedej jednego ,jyno w Warszawie bo tam wiyncyj za łonego dostaniesz .

Pojechoł Antek do Warszawy,zarozki na banhofie jakoś dziołszka uwidziała piykne psy Antka i targo matka,że chce takigo pieska.

Przicióngła matke i sie pytajom:

-Jak wabi się pana piesek?

Kiery ?-pyto Antek,bo wzion ze sobom łoba.

Mamusiu ,jakie piękne imię dla pieska.

I zaczyna wołać na pieska

-Kiery,Kiery ,chodź do nogi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://kontakt24.tvn.pl/temat,stlukl-10-tysiecy-butelek-z-piwem,68614,html?categoryId=496

takiego piwa nawet nie szkoda :D

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.