Skocz do zawartości

Browar Siódmy Stopień


Rekomendowane odpowiedzi

Warzymy od grudnia 2009r. więc kilka warek już za nami. Nie będę opisywał wszystkich (niektóre wyszły słabe - nie ma się czym chwalić), ale postaram się powoli nadrobić kilka zaległych no i mam nadzieję, że dam rade zapisywać bieżące. Piwo warzę z kolegą - Pawłem (niezarejestrowanym na forum) i dlatego często będzie występowała w moich zapiskach liczba mnoga. Ilość glukozy do refermentacji postaram się zawsze zapisywać w przeliczeniu na 20l piwa. Po tym wstępie zaczynamy:

 

Warka 13 RIS

4.12.2010

 

pilzneński 3kg

monachijski II 1kg

pszeniczny jasny 2kg

carahell 0,3kg

melanoidowy 0,4kg

caramunish II 0,25kg

carafa I 0,25kg

caraaroma 0,3kg

jęczmień palony 0,25kg

płatki owsiane 0,4kg

 

zacieranie:

63°C - 40min

72°C - 20min

 

Chmielenie (granulat):

Fuggles 20g 70min

ekstrakt słodowy ciemny 1kg 10min

cukier 0,5kg 10min

Fuggles 10g 0min

 

Drożdże Wyeast 1728 Scottish Ale

Blg 26->7 (14dni burzliwej + 28dni cichej)

Zabutelkowane 15.01.2011 ~125g glukozy/20l

 

Mieliśmy problem z nagazowaniem tego piwa. Tydzień temu dodaliśmy świeże drożdże i zaczynają przerabiać glukozę.

Edytowane przez grzechu_k
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka 13A - Piernikowe popłuczyny po RISie

Pod koniec wysładzania RISa uzyskaliśmy 16l cienkusza 6°Blg.

 

Chmielenie (granulat):

Fuggles 20g 60min

ekstrakt słodowy ciemny 0,55kg 10min

cukier 0,5kg 10min

Fuggles 10g 5min

Przyprawa do piernika* 9g 0min

 

Drożdże Wyeast 1728 Scottish Ale

Blg 12->2,5 (7dni burzliwej + 11dni cichej)

Zabutelkowane 22.12.2010 ~100g glukozy/20L

 

*Przyprawa do piernika własnej roboty (cynamon, goździk, pieprz)

 

Piwo jest dość ciekawe - dużo zapachów "piernikowych" sugeruje dużą treściwość, ale z racji użycia cukru jest to piwo wytrawne. Następne typowo świąteczne będziemy robili na bazie stouta lub milk stouta, ale ok 15°Blg - myślę, że będzie to bardziej pasowało.

Edytowane przez grzechu_k
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Warka 14 Lager Sylwestrowy I

27.12.2010

 

pilzneński 4,5kg

carared 0,1kg

 

zacieranie:

63°C - 30min

72°C - 45min

 

chmielenie:

lubelski 30g 90min

saaz 15g 30min

mech irlandzki 5g 12min

saaz 15g 0min

 

Drożdże Wyeast 2035 American Lager

Blg 10,5 -> 2,5 (19 dni burzliwej 11°C + 24dni cichej 7°C + 30dni lagerowania -2-4°C)

zabutelkowane 12.03.2011 ~125g glukozy/20L

 

Nie wiem dlaczego wyszła nam bardzo słaba wydajność - celowaliśmy w 12°Blg a wyszło 10,5°Blg. Jednak jest to całkiem fajne piwko na lato. Sądziłem, że carared tylko nieznacznie przyciemni kolor, ale stało się inaczej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka 15 - Lager Sylwestrowy II

28.12.2010

 

pilzneński 4,2kg

monachijski 0,5kg

pszeniczny jasny 0,25kg

 

zacieranie:

63°C - 30min

72°C - 45min

 

chmielenie:

lubelski 30g 90min

saaz 15g 30min

mech irlandzki 5g 12min

saaz 15g 0min

 

Drożdże Wyeast 2035 American Lager

Blg 12 -> 2,5 (19 dni burzliwej 11°C + 24dni cichej 7°C + 30dni lagerowania -2-4°C)

zabutelkowane 12.03.2011 ~110g glukozy/20L

 

Chmieliliśmy identycznie jak poprzednie, bo tutaj dodaliśmy wody destylowanej do zacierania i wysładzania w stosunku 1:1 z kranówką - mamy w Ostrowie twardą wodę ok. 20 st. niemieckich. Goryczka w tym piwie wyszła kapitalna. Nie pozostaje tak na języku i nie jest "natrętna". Piwo, które na pewno powtórzymy.

 

Piwo to zajęło zaszczytne 22 (nie ostatnie!) miejsce w I Śląskim Konkursie Piw Domowych. Uwagi jury:

- mało słodowe, brak treści, chmiel słaby, brak aromatyczności,

- lekko wodnite, bez wyrazu

- cytrusowe... w zapachu, .... kwaskowatość w smaku, w smaku nutki winno-koniakowe, trochę nie pasujące do stylu.

SMACZNEGO :)

Edytowane przez grzechu_k
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka 16 zWędzone

07.01.2011

 

wędzony 3,75kg

caraaroma 0,71kg

carafa III 0,1kg

płatki owsiane 0,4kg

 

zacieranie:

52°C - 10min

63°C - 50min

72°C - 45min

 

chmielenie

marynka 20g 65min

fuggles 15g 10min

fuggles 15g 5min

 

drożdże safbrew s-33

Blg 12 -> 3,5 (7dni burzliwej + 14dni cichej)

zabutelkowane 29.01.2011 ~140g glukozy/20L

 

Miało być ekstremalnie wędzone, ale słód z Weyermanna był dość słabo wędzony. Mimo to wyszło całkiem smaczne piwo - już niewiele go zostało. Przywiozłem je na zimowe impresje 2011.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Warka 17 Tmave

15.01.2011

 

pilzneński 3,5kg

monachijski I 0,5kg

monachijski II 0,5kg

carahell 0,3kg

carared 0,35kg

carafa III 75g

czekoladowy 100g

 

zacieranie dekokcyjne:

63°C 5min,

odebramy dekokt

72°C 15min

100°C 10min

dodajemy dekokt do zacieru całość 72°C 45min

 

chmielenie

Perle 40g 70min

Saaz 20g 30min

Saaz 20g 3min

 

drożdże Wyeast 2035 American Lager - gęstwa po warce 14

Blg 12 -> 3,5 (13dni burzliwej + 14dni cichej 7°C + 28dni lagerowania -2-4°C)

zabutelkowane z ~100g glukozy/20l

W tej chwili pojawił się piękny czekoladowy zapach - zobaczymy na jak długo. Chcemy wysłać je na konkurs do Żywca. Metryczkę zamieszczę tutaj (jeśli się odważę :smilies:)

Edytowane przez grzechu_k
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Warka 18 Lager wiedeński

16.01.2011

 

pilzneński 3kg

wiedeński 1,05kg

monachijski I 0,57kg

monachijski II 0,52kg

melanoidowy 0,3kg

płatki owsiane 0,4kg

czekoladowy 150g

Carafa III 100g

 

zacieranie:

63°C 30min

72°C 45min

 

chmielenie

Hallertau Trad. 35g 60min

mech irlandzki 5g 12min

Hallertau Trad. 20g 5min

Hallertau Trad. 10g 0min

 

drożdże Wyeast 2035 American Lager - gęstwa po warce 15

Blg 12,5 -> 2,5 (25dni burzliwej + 30dni lagerowania -2-4°C bez jakiegokolwiek przelewania)

zabutelkowane z ~112g glukozy/20l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka 19 Ale ostrowskie

19.02.2011

 

pilzneński 4kg

płatki owsiane 0,4kg

carared 0,1kg

 

zacieranie:

63°C 20min

72°C 45min

 

chmielenie

Lubelski 35g 70min

Lubelski 20g 30min

mech irlandzki 5g 12min

Lubelski 25g 2min

 

drożdże Wyeast 1728 Scottish Ale

Blg 13 -> 3 (22dni burzliwej)

zabutelkowane z ~138g glukozy/20l

 

I już jestem prawie na bieżąco - właśnie fermentuje sobie ostatnia nasza warka z poniedziałku - pszeniczka. Opiszę ją w najbliższym czasie.

Edytowane przez grzechu_k
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grześ, w czasie kiedy właśnie podążacie do Ostrowa w powrotnej drodze po Festiwalu Dobrego Piwa we Wrocławiu, my degustujemy Waszą 14 warkę. Muszę przyznać, że rzeczywiście to piwo jest przednie! W zapachu czuję sazz i słodowość od słodu pilzneńskiego - wszystko w idealnych proporcjach. Goryczka dobrze współgra ze słodowością. Ja w swoich piwach mam zdecydowanie za dużą goryczkę, która przykrywa nikłą słodowość. Twoja goryczka mi pasuje o niebo lepiej. Dawno nie piłem takiego dobrego lagera! Grześ idź tą drogą! ;]

 

Nie obrazisz się jak wezmę sobie od Ciebie recepturę na to piwo na następny sezon lagerowy? ;] Nie wiem tylko, czy wytrzymam tak długo na cichej i leżakowaniu (w sumie to nie mam nawet możliwości trzymania w tak niskiej temperaturze - trzymałeś to w jakiejś lodówce?).

 

Jeszcze raz dzięki za podwiezienie. Przed chwilą dzwonił do mnie kolega, który wyszedł godzinę wcześniej, a wrócił autobusem na Nowy Dwór godzinę po nas ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero dzisiaj przejrzałem ten temat :D Nie ma za co dziękować - było po drodze. A jak by nie było to i tak byśmy podwieźli.

Co do piwa - ze wszystkich naszych dolnych to chyba najmniej mi podchodzi. Moim ulubionym jest Tmave. Teraz widzę jaki problem jest z konkursami - trzeba trafić w gust i dzień sędziego. Jeśli chodzi o lagerowanie to mamy piwniczkę - lagerownie i jeśli pogoda pozwala (są mrozy ok -8 do -15°C) to mamy tam około 0°C. Akurat w tym roku nam się udało. Chociaż piwo było przenoszone kilka razy bo na początku lagerowania było 0-5°C na dworze a potem przyszły mrozy. Jeśli trafisz na odpowiednią temperaturę to możesz lagerować na balkonie (jeśli oczywiście macie). A recepturę bierz i korzystaj - na to jest.

Edytowane przez grzechu_k
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to plusik za podwiezienie się należy! Jeszcze raz dzięki.

 

Ja lagerowanie sobie odpuszczę - nie mam na to warunków. Trzymając piwo na zewnątrz, trzeba by ciągle monitorować temperaturę, a i tak raczej nie uniknie się wahań, nawet po ociepleniu fermentatora.

 

Myślę, że dla piwa ważniejszy jest spokój. Dlatego zostanę przy, wygodnym dla mnie, trzymaniu piwa w jednakowej temperaturze w piwnicy. U mnie w zimie było 8 do 10 °C, więc idealnie. Większość piw fermentowałem tak: 2 tyg burzliwej, 2-3 tyg. cichej, butelkowanie i miesiąc w 15°C a potem znowu do piwnicy. Nie zwiększałem temperatury fermentacji do 14°C, żeby pozbyć się diacetulu, bo musiałbym targać beczkę dwie kondygnacje wyżej. W następnym sezonie lagerowym w ogóle zrezygnuje też z refermentacji w wyższej temperaturze, bo też nie chce mi się biegać ze skrzynkami po schodach. Będę wszystko robił od początku do końca w jednakowej temperaturze. Najwyżej dłużej poczekam na nagazowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja biegam z piwem po całym domu. :smilies: Zacieramy w piwnicy, fermentuje w piwnicy w innym pomieszczeniu, jeśli robi się za zimno przenoszę na schody. Cicha - szukam gdzie jest ok. 8°C. Lagerowanie zacząłem w garażu, ale przyszły duże mrozy i wróciłem do piwnicy. Potem przy butelkowaniu dawałem drożdże górne i zaniosłem do domu na 1piętro na 2tyg. Potem z powrotem do piwniczki. I tak to wyglądało z 4 fermentorami. Pewnie dlatego takie dobre wyszły :smilies:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tu myślę, jak uprościć mój proces na maksa, żeby nie trzeba było się nadźwigać. A Ty jak niedługo zaczniesz warzyć 50l warki to będzie biegania z wiadrami! Ja mam taką lipę, że jestem w Strzegomiu (tam warzę) średnio co dwa, trzy tygodnie, więc w pewnym momencie co dwa tygodnie miałem warkę, przelewanie na cichą i butelkowanie. Żona powiedziała dość! :smilies:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też trochę się tym martwię - zacząłem ćwiczyć :smilies: (a mówią, że od piwska brzuch rośnie). W zeszłym roku przez 6 tygodni tydzień w tydzień warzyliśmy. Każda warka miała 1 tydz. burzliwej, 2 tyg. cichej, po jakimś czasie było co robić (zacieranie, przelewanie, mycie, butelkowanie). Najgorsze było to, że chmieliliśmy w siateczkach złożonych kilka razy, żeby było mało osadu. Wyszły paskudne piwa (nadal gdzieś leżą - nie ma komu tego wypić). A tragedią było to, że powymieniałem się nimi z pieronem i jejskim na profesjonaliach (nie wiedziałem że są tak paskudne). Do tej pory mi wstyd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko raz wrzuciłem chmielu do siateczki - i już nigdy więcej - nie, żeby coś z tym piwem było nie tak, ale to mycie i suszenie tych siatek to kolejny wrzód na d... Wolę mieć więcej osadu a potem jeszcze sobie z niego odzyskać piwo.

 

Z częstotliwością warzenia i tak nie pobijemy josefika, czy pierona z naszymi 10 - 15 warkami na rok! ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

josefik odgraża się, że chce warzyć większe warki, ale rzadziej - zobaczymy... :smilies: W tym roku mocno ograniczyła nas ilość fermentorów. Wszystko się lagerowało i nie mieliśmy w czym fermentować następnych. Fermentorów już mamy więcej, ale zwiększamy wybicie i znowu będzie trzeba coś dokupić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupcie coś większego. Ja z powodzeniem fermentuję w beczkach 60l do kiszenia kapusty. Mój pils z III miejsca też w takiej beczce fermentował i wychodzi na to, że nie wpływa to źle na piwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno Tomek-Pasieka znalazł na allegro w mojej okolicy beczki za 14zł (http://allegro.pl/beczki-beczka-55-220ltr-pierwsza-reka-atest-i1583381338.html). Niestety boję się czy da radę zapach z nich usunąć. Są po jakimś czosnku w solance, a tego nie chciał bym w piwie (no chyba, że też będzie w przyszłym roku na jakimś konkursie kategoria piwa specjalne).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej polecam beczki z takim zamknięciem:

http://allegro.pl/show_item.php?item=1587108646

Ale nie mogę aktualnie znaleźć mniejszych niż te 120l. Są trochę droższe, ale o niebo lepiej się je zamyka. Mam też dwie takie zakręcane, ale nie dość, że walą plastikiem to jeszcze nie da rady ich szczelnie zakręcić. Samo zakręcanie to masakra, bo wystarczy, że beczka jest trochę pokrzywiona i już nie da rady dopasować gwintu!

 

Także nie polecam zakręcanych, ale te z deklem z uszczelką jak najbardziej. Na burzliwą kładę tylko dekiel a na cichą zamykałem metalową obejmą. Wszystko bez żadnych rurek. A z metalową obejmą rzeczywiście trzyma szczelnie, bo po dwóch tygodniach, jak otwierałem po cichej to było sssyk..

 

Marzenie to fermentatory stożkowe, ale to parę półek cenowych wyżej niż beczki. A josefik jest zadowolony ze swojego stożka? Bo widzę na filmie, że jakoś tak stoi z boku a używa innych fermentatorów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marzenie to fermentatory stożkowe, ale to parę półek cenowych wyżej niż beczki. A josefik jest zadowolony ze swojego stożka? Bo widzę na filmie, że jakoś tak stoi z boku a używa innych fermentatorów.

Z tego co wiem to używa. Ale jak się sprawuje to nie mam pojęcia - musisz napisać do niego. Ta beczka co dałeś linka nie ma chyba atestu do żywności. Będę szukał - do jesieni trochę czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak.. Chciałem zobrazować tylko sposób zamykania beczki. Niebieskie beczki mają atesty do żywności. Ja mam mniej więcej taką:

http://allegro.pl/beczka-plastikowa-200l-220-z-deklem-beczki-kurier-i1593721120.html

tyle, że ma 60l i uchwyty po bokach, więc łatwo się ją nosi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę szukał takich beczek. Dzięki za pomoc. A nie myślałeś, żeby robić np. 2 warki po rząd i drugą warkę wlewać do już fermentującego piwa? Przy tak dużych fermentorach to może być dobra opcja.

 

Edit:

Dobra, nie zadawałem tego pytania - właśnie widziałem jaki masz gar. :smilies:

Edytowane przez grzechu_k
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, w tym garze mogę warzyć z 90 litów maksymalnie i wtedy na dwa razy zapełnię beczkę 200l. Ale wolę zrobić 4 warki w różnych stylach, żeby popróbować i nauczyć się czegoś. W razie czego wolę wylać 40l niż 180l :)

 

Jest jeszcze jeden problem. Nie mam takiego naczynia, w którym mógłbym to wysłodzić. Narazie wysładzam w wiadrze 33l i to tego wejdzie mi maks. 10 kg zatartego słodu. Ale przy takiej ilości to już zacier jest dość gęsty i ciężko się miesza. Muszę pomyśleć jak tu filtrować więcej zacieru. Na raty mi się nie chce ;] Może pomyślę nad drugim dnem w moim garze. Wtedy bym zacierał i wysładzał w tym samym garze, przefiltrowaną brzeczkę odbierał do beczki albo wiader a potem wyrzucał wysłodziny i warzył znowu w tym samym garze.

 

Choć drugi gar jest bardzo wygodny, bo można już zacząć podgrzewać przefiltrowaną brzeczkę kiedy jeszcze kończy się filtracja i wysładzanie ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Mieliśmy już kupiony duży garnek do browaru, więc postanowiliśmy go przetestować.

Warka 20 Pszeniczne

02.05.2011

pszeniczny jasny 5,5kg

pilzneński 4,5kg

płatki owsiane 0,4kg

 

zacieranie:

44°C 40min

63°C 20min

72°C 40min

 

chmielenie

Hallertrau trad. 45g 60min

Hallertrau trad. 10g 0min

 

drożdże Z033-4-35 Weissbier Weihenstephan od josefika

Blg 13 -> 3,5 (12dni burzliwej)

 

Warka została podzielona na dwie części

20A - 24l zadane 300ml startera, temperatura fermentacji 22°C

20B - 18l zadane 600ml startera, temperatura fermentacji 18°C

 

20A przy butelkowaniu miało posmaki mocno bananowe, wręcz sztuczno-apteczne :). Po tygodniu w butelkach ma dla mnie posmak trochę plastikowy i w tle aptekę. Josefik napisał mi, że straszna apteka i do kanału. Ja jednak wypije je. Nie wiem czy zakaziło się czy to kwestia wysokiej temperatury fermentacji. Na wszelki wypadek wypijemy je szybko.

20B jest dużo bardziej pijalne, ale ma słabiutką pianę (w przeciwieństwie do A). Też mi w nim coś nie odpowiada, ale nie czuć niczym sztucznym.

Eksperyment się udał - pacjent zmarł :) Następna pszenica dostanie nie za wiele startera i będzie fermentowana w okolicach 19-20°C.

 

Dodatkowo chciałem się pochwalić naszym logo (logiem?):

logoxb.png

Edytowane przez grzechu_k
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakkolwiek bym nie fermentował pszenicy to apteki nigdy nie osiągnąłem więc to infekcja - myślę.

Rozumiem że trudno "własne dziecko" do kanału wylać ale czasem tak trzeba, ono już lepsze nie będzie :)

Ładne logo - pora na etykiety.

 

edit

ono już lepsze nie będzie :)

Choć twój mózg po takiej długotrwałej konsumpcji będzie płatał ci figle i podpowiadał że z dnia na dzień piwo robi się coraz lepsze, a pod koniec to już będziesz żałował że się kończy. :) :)

Edytowane przez josefik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.