Skocz do zawartości

Utopence i hermeliny


rubezahl

Rekomendowane odpowiedzi

Spróbuj zalać serdelki gorącą zalewą, to powinny się zawekować i dłużej przetrwać w słoiku

 

Jak zalejesz gorącą, to tłuszcz z serdelków się wytopi do zalewy i nie wygląda to zbyt pięknie, przerabiałem i nie polecam ;)

Pisałem o polskich zwykłych serdelkach, czy parówkach, spekacky to raczej trudno są dostępne u "zwykłego rzeźnika" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Witajcie!

Przepis od razu wpadł mi w oko. Zrobiłem z polskich morlinek (z braku laku...) Wyszło bardzo smaczne, naprawdę, ale pomyślałem sobie, że modyfikacja typu polska kiełbasa też byłaby niezła. Myślę też, że nie zaszkodziłoby jej lekko podgrillować przed włożeniem do zalewy. Co o tym myślicie?

A przy najbliższych zakupach pomyślę o hermelinach.

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Przedstawiam Wam bohaterów tematu w mojej wersji. Zmodyfikowałam przepis i do naciętych oryginalnych špekáček nałożyłam kiszonej kapusty. Przekąska zyskała w ten sposób dodatkowy walor i trochę więcej witamin ;)

post-1573-0-42918100-1353152635_thumb.jpg

post-1573-0-62383400-1353152639_thumb.jpg

post-1573-0-81185400-1353152643_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba przyznać, że utopence są really cool, ale hermeliny wprost walą z nóg! Rewelka! Kupiłem w markecie dwa pudełka po pięć trójkątnych serków typu camembert - łatwo umieścić je w słoiku, a i porcyjka jest poręczna na zakąskę :) Potem już postępowałem wg przepisu. Pycha, choć następnym razem sparzę cebulę przed zalaniem hermelinów olejem. Polecam tę potrawę wszystkim, którzy jeszcze nie próbowali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gabi ekstra fotki, :okey: zapewne smakują też ekstra. A gdzie kupujesz spekacky ?

Fotki robiło moje dziecię :) . Spekacky kupiłam w sklepie w Czechach. Ja poprostu mam tam "rzut beretem".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedstawiam Wam bohaterów tematu w mojej wersji. Zmodyfikowałam przepis i do naciętych oryginalnych špekáček nałożyłam kiszonej kapusty. Przekąska zyskała w ten sposób dodatkowy walor i trochę więcej witamin ;)

Utopence z kiszoną kapustą są dostępne w sklepach CZ. Jakoś mi nie podeszły zbytnio, może jak spróbuję Twoich na spotkaniu w Chorzowie to się przekonam. :cool:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedstawiam Wam bohaterów tematu w mojej wersji. Zmodyfikowałam przepis i do naciętych oryginalnych špekáček nałożyłam kiszonej kapusty. Przekąska zyskała w ten sposób dodatkowy walor i trochę więcej witamin ;)

Utopence z kiszoną kapustą są dostępne w sklepach CZ. Jakoś mi nie podeszły zbytnio, może jak spróbuję Twoich na spotkaniu w Chorzowie to się przekonam. :cool:

Niestety nie przewidziałam zrobienia utopenców to Chorzowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Eh, utopence, ja z małżowinką dopiero wczoraj zapakowaliśmy parę słoików kiełbaskami, no a teraz trzeba czekać - a to najgorsze...

_K5M9949.jpg

 

 

Z powodu braku oryginalnych spekaćek, w akcji frankfurterki z Taurusa i jakaś podwawelska. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Edytowane przez Mariusz_CH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Moje utopence, wykonane z oryginalnych czeskich śpekaćek. Jeżeli się utrzymają to pojadą na zimowe spotkanie do Strzegomia.

Na fotach po lewej z cebulą i paprykami, po prawej z cebulą i kiszoną kapustą.

Receptura przećwiczona na licznych polsko-czeskich workshopach ;)

 

post-1292-0-59227100-1359401923_thumb.jpgpost-1292-0-55760300-1359401929_thumb.jpgpost-1292-0-77160800-1359401916_thumb.jpgpost-1292-0-51981800-1359401934_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy ten olej można użyć ponownie czy jest jednorazowy?

Powiedziałbym, że "wieloszarżowy".

Moje doświadczenia są takie, że trzeba być ostrożnym po kliku razach użycia, bo zawsze do oleju dostaną się jakieś cząstki sera z poprzednich nastawów, które mogą psuć całość. Dodatek czosnku trochę to powstrzymuje no i oczywiście chłód. Jeżeli dodajesz cebulę to może się dużo szybciej zepsuć.

Zawsze jednak możesz ten olej wykorzystać wcześniej do różnych sałatek, jest b.aromatyczny od użytych przypraw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie a propos cebuli. Zrobiłem hermeliny, początkowo były smaczne - ale po 2 tygodniach mam wrażenie, że lekko fermentowała cebula dodając niemiłego posmaku i aromatu, więc mój olej sie nadawał tylko do wylania a nieciekawy smak przeszedł do sera. Macie na to jakieś patenty co zrobić z cebulą, żeby tego uniknąć? Słoik stał w chłodnym ok 8 -10 st C przez 2 - 3 tygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie na to jakieś patenty co zrobić z cebulą, żeby tego uniknąć?

Cebula w potrawach fermentuje szybko. Nie robię hermelinów z cebulą właśnie z tego powodu.

Może spróbuj nastawiać na krócej (do 1tyg.) i w chłodniejszym miejscu (np.do 6-8stC).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem już o tym wyżej - ja cebulę sparzam. Co prawda nie po to żeby zapobiec fermentacji, ale dlatego, że lubię ją potem zjeść, a taka jest delikatniejsza. Nigdy mi się nie zepsuły, choć czasem stały bardzo długo. Inna rzecz, że zawsze w lodówce...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.