Skocz do zawartości

Drożdże - powtórne wykorzystanie


Szymon

Rekomendowane odpowiedzi

mam jeszcze jedno pytanie - czy ktoś próbował wykorzystać drożdze obecne w butelkach piw, które można kupić na rynku? np. leffe?

Tak ktoś próbował, ale ja osobiście tego nie robiłem. Niżej wyjaśnienie dlaczego.

 

Czy takie drożdże z butli już sa zdechłe?

Nie powinny być, ale też raczej nie są w świetnej kondycji, co i tak nie jest największym zmartwieniem, o czym niżej.

 

I czy to te same drożdze, które zostały użyte przy produkcji piwa?

I tu dochodzimy do sedna sprawy. Z reguły są to inne drożdże. Piwa refermentowane w butelkach to zwykle klasztorniaki, ale lub pszeniczne. Z uwagi na fakt, że drożdże górnej fermentacji szybciej ulegają autolizie, to do refermentacji stosuje się drożdże lagerowe. Jak łatwo się domyślić, nie dadzą nam one jakichś oszałamiających efektów smakowych.

Z tego co słyszałem kilka pszeniczniaków i piw klasztornych, zwłaszcza tych z mniejszych browarów jest refermentowana tymi samymi drożdżami. Wtedy można się pokusić o zabawę w rozmnożenie drożdży z takiego piwa. IMO Leffe jest z dużego browaru i raczej mało prawdopodobne, aby było refermentowane na tych samych drożdżach, co fermentacja główna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmnożyłem drożdże z butelki po piwie dunkles hefeweizen Schofferhofer. Zatarłem pszeniczniaka :dunklesa: warkę podzieliłem i zadałem jedną część drożdżami z butelki a drugą gęstwa WB. Pięknie fermentowały.Próba zielonego piwa na WB leko kwaskowate i smak nijaki, ale piwo na drożdżach z odzysku jest super ,posiada wszystkie smaki piwa pszenicznego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kopyr, jakie masz u siebie piwka z drozdżami? :lol:

Powiem tak, z osadem drożdżowym mam:

pszeniczne - Paulaner, Franziskaner, Cornelius, Primator Weizenbier, Obolon, Hoegaarden

ale - Hen's Tooth

klasztorne - La Trappe, Westmalle, Corsendonk, Cuvee vd Kaizer.

 

A czy tam są żywe drożdże to nie mam pojęcia. :lol:

Edytowane przez kopyr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przepisach które są w Homebrewing for Dummies jest przepisa na belgian pale ale, z drożdżami rozmnożonymi z piwa Chimay, akurat mam jedno na zbyciu, spróbuję z niego pohodować drożdże :-)

Mam tylko pytanie, do jakiej wielkości startera powinienem dojść (przy warce 20l?) i po ile dziennie dolewać brzeczki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przepisach które są w Homebrewing for Dummies jest przepisa na belgian pale ale, z drożdżami rozmnożonymi z piwa Chimay, akurat mam jedno na zbyciu, spróbuję z niego pohodować drożdże :-)

Mam tylko pytanie, do jakiej wielkości startera powinienem dojść (przy warce 20l?) i po ile dziennie dolewać brzeczki?

Jeżeli piwo nie jest świeże, nie licz na dobry rezultat.

 

Zacznij od małej ilości brzeczki 50-100 ml, potem powiększaj jej wielkość max. 8-10 krotnie. Dla Ale wystarczy 1 litrowy starter, dla mocnego Ale 2L. Dokładną wielkość możesz obliczyć kalkulatorem z mrmalty.com.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli piwo nie jest świeże, nie licz na dobry rezultat.

co rozumiemy przez świeże? piwo kupione było ok 1,5 miesiąca temu w Belgii

 

Zacznij od małej ilości brzeczki 50-100 ml, potem powiększaj jej wielkość max. 8-10 krotnie. Dla Ale wystarczy 1 litrowy starter, dla mocnego Ale 2L. Dokładną wielkość możesz obliczyć kalkulatorem z mrmalty.com.

ok, czyli mogę zacząć od 100 i codziennie dolewać po 100/150ml brzeczki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli piwo nie jest świeże' date=' nie licz na dobry rezultat.[/quote']

co rozumiemy przez świeże? piwo kupione było ok 1,5 miesiąca temu w Belgii

 

Zacznij od małej ilości brzeczki 50-100 ml, potem powiększaj jej wielkość max. 8-10 krotnie. Dla Ale wystarczy 1 litrowy starter, dla mocnego Ale 2L. Dokładną wielkość możesz obliczyć kalkulatorem z mrmalty.com.

ok, czyli mogę zacząć od 100 i codziennie dolewać po 100/150ml brzeczki?

Nie, powiększasz objętość ~8 razy. Ja stosuję 2 strategie

100 ml->1L

100 ml->500 ml->2.5L

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
Mamy sobie wareczkę która kończy fermentacje burzliwą w fermentorze 'A' i przychodzi czas zlania na cichą - zlewam ją do fermentora 'B'. W tym samym dniu przeprowadzam warzenie nowej warki (taki sam rodzaj piwa np. pilsner) i po schłodzeniu, po prostu wlewam brzeczkę do fermentora 'A' z gęstwą z poprzedniej warki na dnie.

Witam serdecznie, tak jak pisał komoona, chciałbym po raz pierwszy wykorzystać gęstwę z poprzedniej warki. Po przeczytaniu wiki mam jeszcze małe wątpliwości:

1. Czy wszelkie zanieczyszczenia po pierwszej warce w fermentatorze 'A' mają duży wpływu na smak drugiej warki?

2. Czy mogę sobie pozwolić na "agresywne" wlanie drugiej warki w celu napowietrzenia jej, czy to "rozbicie", zamieszanie gęstwy nie będzie miało negatywnych skutków ? Pozdrawiam

Edytowane przez cyjarz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Czy wszelkie zanieczyszczenia po pierwszej warce w fermentatorze 'A' mają duży wpływu na smak drugiej warki?

2. Czy mogę sobie pozwolić na "agresywne" wlanie drugiej warki w celu napowietrzenia jej, czy to "rozbicie", zamieszanie gęstwy nie będzie miało negatywnych skutków ? Pozdrawiam

 

Ad.1 Nigdy tak nie robiłem ale wydaje mi się że o zależy, jak dobrze oddzieliłeś brzeczkę od chmielin na początku, czy jest duża różnica w stylach czy np. robiłeś mocno chmielone a teraz chcesz coś o mniejszej goryczce, a z drugiej strony trochę umarlaków zostanie w piwie ale w jakim stopniu to wpłynie na smak to Ci nie pomogę,

 

Ad.2 Jeśli się jednak zdecydujesz na takie rozwiązanie to jak najbardziej powinieneś napowietrzyć brzeczkę, ja bym zrobił tak że wlał bym ok 2-3 litrów na gęstwę, mocno ją rozruszał a później lał z wężyka z wysokości bo wydaje mi się że w taki sposób lepiej napowietrzysz niż takie chluśnięcie na raz

 

Poczytaj ten artykuł może Ci w czymś pomoże http://www.wiki.piwo.org/index.php/Zbieranie_i_ponowne_u%C5%BCycie_g%C4%99stwy_dro%C5%BCd%C5%BCowej#Przemywanie_drozd.C5.BCy

 

Powodzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy sobie wareczkę która kończy fermentacje burzliwą w fermentorze 'A' i przychodzi czas zlania na cichą - zlewam ją do fermentora 'B'. W tym samym dniu przeprowadzam warzenie nowej warki (taki sam rodzaj piwa np. pilsner) i po schłodzeniu, po prostu wlewam brzeczkę do fermentora 'A' z gęstwą z poprzedniej warki na dnie.

Witam serdecznie, tak jak pisał komoona, chciałbym po raz pierwszy wykorzystać gęstwę z poprzedniej warki. Po przeczytaniu wiki mam jeszcze małe wątpliwości:

1. Czy wszelkie zanieczyszczenia po pierwszej warce w fermentatorze 'A' mają duży wpływu na smak drugiej warki?

2. Czy mogę sobie pozwolić na "agresywne" wlanie drugiej warki w celu napowietrzenia jej, czy to "rozbicie", zamieszanie gęstwy nie będzie miało negatywnych skutków ? Pozdrawiam

Witam.

1. Nie, śmiało działaj.

2. Napowietrz przed kontaktem z drożdżami. Jak? Przelej 3-5 razy brzeczkę z jednego do drugiego pojemnika, na końcu do drożdży.

 

Drożdży jest tak dużo, że bez napowietrzania wystartują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Cześć,

dziś zlałem z fermentora A do B na cichą.

Do fermentora A, w którym były drożdże po burzliwej, wlałem za to świeżą warkę.

W fermentorze tym była jak zwykle taka sucha obrączka po burzliwej, no i po wlaniu świeżej warki ta obrączka "zatopiła" się w nowej warce.

Usuwaliście ją jakoś wcześniej, czy zostawialiście, a może nowa warka nie dotykała u Was tej obrączki?

Czy to stanowi jakieś zagrożenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alerykanska szkola.

 

Ja jednak bym zrobi to jak nalezy, czyli nowy czyste wiaderko, porzadnie napowietrzona brzeczka, i dokladnie wyliczona ilosc gestwy drozdzowej. To mnie jeszcze nigdy nie zawiodlo. natomiast zbyt duza ilosc drozdzy spowoduje zmniejszenie sie namnazania drozdzy, przez co ilosc mlodych zdrowych komorek bedzie mniejsza pod koniec fermentacji. Co czesto daje wady piwa takie jak na przyklad wielsza ilosc aldehydu octowego (zapach zielonego jablka, albo farby emulsyjnej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swego czasu robiłem koźlaka wlewając brzeczkę na gęstwę po pilsie. Fermentacja przebiegła sprawnie i szybko, ale piwo było z błędem. Zbyt szybka fermentacja wytworzyła sporo octanu etylu. W efekcie koźlak miał mocny zapach rozpuszczalnikowy. Morał z tej bajki jest taki, że drożdży do dolniaków należy rozmnożyć więcej niż do górniaków, ale trzeba też przestrzegać górnej granicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.