Skocz do zawartości

VI KPD, VIII WWP i II Festiwal Dobrego Piwa - dyskusje


coder

Rekomendowane odpowiedzi

Wiadomo' date=' że smak piwa zmienia się z czasem.[/quote']

Dlatego ja wybierałem w czwartek' date=' w piątek zawiozłem a w sobotę były eliminacje :/:D :/[/quote']

Na to wygląda że z piątku na sobotę się zjeb........ :/

Ja bym stawiał, że nie zdążył się schłodzić. :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 215
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Jakbym wiedział, że citra rulez, to bym też tego chmielu dodał, a tak, d**a blada :lol:

w ameryce tez w sumie tak bardzo citry nie ma w ipach (oczywiscie w porownaniu do innych)

 

ipy sa dominowane przez cascade, chinook, centennial (moj ulubiony :D), amarillo, simcoe, no it tam columbusy itd.

 

citre ja tylko znam z torpedo sierra nevady, a ona nie jest jakas tam najlepsza w stanach.

 

a co do najlepszej ipy to ja mam remis pomiedzy Stone Ruination a Brooklyn Blast. blasta pilem swierzego lanego. cos pieknego. raz na jakis czas go wypuszczja w beczkach. a ruination

 

pilem pare i to jest cos naprawde zajebistego.

 

kiedys lubialem ipy cytrusowe, teraz kocham sosnowate :D:smilies::lol::smilies:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym wiedział' date=' że citra rulez, to bym też tego chmielu dodał, a tak, d**a blada :D[/quote']

w ameryce tez w sumie tak bardzo citry nie ma w ipach (oczywiscie w porownaniu do innych)

 

ipy sa dominowane przez cascade, chinook, centennial (moj ulubiony :D), amarillo, simcoe, no it tam columbusy itd.

 

citre ja tylko znam z torpedo sierra nevady, a ona nie jest jakas tam najlepsza w stanach.

 

a co do najlepszej ipy to ja mam remis pomiedzy Stone Ruination a Brooklyn Blast. blasta pilem swierzego lanego. cos pieknego. raz na jakis czas go wypuszczja w beczkach. a ruination

 

pilem pare i to jest cos naprawde zajebistego.

 

kiedys lubialem ipy cytrusowe, teraz kocham sosnowate :D:smilies::lol::lol:

Zupełnie nie wiem co do mnie mówisz :smilies:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym wiedział' date=' że citra rulez, to bym też tego chmielu dodał, a tak, d**a blada :D[/quote']

w ameryce tez w sumie tak bardzo citry nie ma w ipach (oczywiscie w porownaniu do innych)

 

ipy sa dominowane przez cascade, chinook, centennial (moj ulubiony :D), amarillo, simcoe, no it tam columbusy itd.

 

citre ja tylko znam z torpedo sierra nevady, a ona nie jest jakas tam najlepsza w stanach.

 

a co do najlepszej ipy to ja mam remis pomiedzy Stone Ruination a Brooklyn Blast. blasta pilem swierzego lanego. cos pieknego. raz na jakis czas go wypuszczja w beczkach. a ruination

 

pilem pare i to jest cos naprawde zajebistego.

 

kiedys lubialem ipy cytrusowe, teraz kocham sosnowate :D:lol::lol::D

W dupach Wam się w tej Ameryce poprzewracało :smilies: a u nas tylko banany i banany :smilies:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podoba mi się słowo sosnowate. :smilies:

 

Kto będzie w Żywcu niech poluje na to piwo: HERCULES DOUBLE IPA, GREAT DIVIDE. Piwo obłędne, zobaczymy czy w butelce jest tak samo dobre jak z beczki.

Edytowane przez jacer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podoba mi się słowo sosnowate. :smilies:

 

Kto będzie w Żywcu niech poluje na to piwo: HERCULES DOUBLE IPA, GREAT DIVIDE. Piwo obłędne, zobaczymy czy w butelce jest tak samo dobre jak z beczki.

W butelce dostępne w Strefie Piwa w Krakowie. Mnie osobiście na kolana nie powaliło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To takie tylko ślij i zdobędziesz Tytuł Piwowara Roku. Przecież nic innego się nie liczy jak metryczki. :smilies: i dyplomy.

W tym rok też jest ?

Tak, jest druga edycja, ale brak info. Zasady pewnie podobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To takie tylko ślij i zdobędziesz Tytuł Piwowara Roku. Przecież nic innego się nie liczy jak metryczki. :smilies: i dyplomy.

W tym rok też jest ?

Tak' date=' jest druga edycja, ale brak info. Zasady pewnie podobne.[/quote']

A to dziwne , zasady powinny być znane wcześniej . Odbyły się już 3 konkursy , za kilka dni kolejne :smilies:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to dziwne , zasady powinny być znane wcześniej . Odbyły się już 3 konkursy , za kilka dni kolejne :smilies:

Cześć, tytuł Domowego Piwowara Roku jak inne tytuły Bractwa Piwnego przyznawany jest cyklicznie co roku (począwszy od roku 2010)

 

Arzy szykuje właśnie aktualną klasyfikację do wklejenia na forum :smilies:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heloł wszystkim,

 

Że zagaję po amerykańsku :)

Konkursy się rozwijają, więc i procedury pewnie będą lepsze w przyszłym roku. Myślę nad tym, aby następnym razem reguły samych eliminacji były bardziej czytelne i jasne. Dobrą robotę zrobiło tu PSPD w tym temacie, ale oprócz samych procedur są jeszcze realne problemy: logistyka, finansowanie, etc. Póki co mamy lepsze lub gorsze kompromisy ale w sumie i tak mam nadzieję, że nienajgorsze.

 

Pozdrawiam i gratuluję zwycięzcom i zwyciężonym.

Resztę metryczek roześlę do końca tygodnia.

 

Pozdrawiam

Raf.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja metryczka pilsa (Bitburger)

 

Dobry, jasnozłoty kolor piwa o prawie idealnej klarowności. Piana jednak nikła i średniotrwała. W zapachu dość znaczna autoliza drożdży, co wychodzi jeszcze bardziej retronosowo, czyli po przełknięciu porcji piwa. W smaku podwyższona kwaśność i goryczka na właściwym poziomie. Piwo generalnie bardzo poprawne oprócz wspomnianych aromatów autolizy (pieczony ziemniak, przypalone mleko), ale wada ta niestety mocno wpływa na ocenę wrażenia ogólnego.

 

 

Ta autoliza jest niepokojąca, jest to argument przeciwko mojej metodzie pomijania cichej. Piwo było 4 tygodnie na burzliwej, a drożdże to był już 4 czy 5 zbiór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja metryczka pilsa (Bitburger)

 

Dobry, jasnozłoty kolor piwa o prawie idealnej klarowności. Piana jednak nikła i średniotrwała. W zapachu dość znaczna autoliza drożdży, co wychodzi jeszcze bardziej retronosowo, czyli po przełknięciu porcji piwa. W smaku podwyższona kwaśność i goryczka na właściwym poziomie. Piwo generalnie bardzo poprawne oprócz wspomnianych aromatów autolizy (pieczony ziemniak, przypalone mleko), ale wada ta niestety mocno wpływa na ocenę wrażenia ogólnego.

 

 

Ta autoliza jest niepokojąca, jest to argument przeciwko mojej metodzie pomijania cichej. Piwo było 4 tygodnie na burzliwej, a drożdże to był już 4 czy 5 zbiór.

też miałem taki przypadkowy eksperyment.stało miesiąc ,sklarowało się ładnie,ale zapach z fermentatora-może nie ohydny,ale odrzucający,nie żeby ziemniaki i mleko,ale kanałowy lekko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja metryczka pilsa (Bitburger)

 

Dobry, jasnozłoty kolor piwa o prawie idealnej klarowności. Piana jednak nikła i średniotrwała. W zapachu dość znaczna autoliza drożdży, co wychodzi jeszcze bardziej retronosowo, czyli po przełknięciu porcji piwa. W smaku podwyższona kwaśność i goryczka na właściwym poziomie. Piwo generalnie bardzo poprawne oprócz wspomnianych aromatów autolizy (pieczony ziemniak, przypalone mleko), ale wada ta niestety mocno wpływa na ocenę wrażenia ogólnego.

 

 

Ta autoliza jest niepokojąca, jest to argument przeciwko mojej metodzie pomijania cichej. Piwo było 4 tygodnie na burzliwej, a drożdże to był już 4 czy 5 zbiór.

Nie denerwuj się nie ma takiej potrzeby.

Moje piwo było fermentowane na burzliwej 14 dni i 14 dni cichej i też było czuć autolizę drożdży co potwierdziło się również w smaku. Ja niestety takiego wyczucia nie mam. Dobrze, że nie chcę być sędzią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem metryczkę mojego IPA.

#20. Kolor ciemnej herbaty ale rekompensuje idealna klarowność i piana w poprawnej objętości, strukturze i trwałości. W zapachu landrynkowe, octan izoamylu i niestety brak wyraźnych zapachów chmielowych. Goryczka jest pikantna ale krótka i nieco podwyższona kwaśność. Retronosowo (od wewnątrz) aromaty i posmaki chlebowe, siarkowe oraz trochę chmielowe. Finisz długi, goryczkowy i pikantny. Podwyższony alkohol i specyficzna goryczka czynią to piwo drażniące, ostre.

W takim układzie z 9. miejsca powinienem się cieszyć. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mój/nasz pils też czadzi pyrą z ogniska :D a metryczka wygląda tak: .

 

Kolor piwa jest głęboko złoty pasujący bardziej do czeskiego pilznera. Za to idealnie klarowne ale o średniotrwałej pianie. W zapachu ma ciekawy ziołowy/przyprawowy charakter chmielowy i słodki aromat słodowy. W smaku goryczka nieco podwyższona, a retronosowo uwydatnia się lekko nieznaczna autoliza drożdży (aromat pieczonego ziemniaka). Finisz poprawny z lekko zalegającą goryczką. Generalnie są drobne wady ale piwo zharmonizowane.

 

Podziękowania dla Rafała jak i całej komisji za ocenę :)

Edytowane przez przemo70
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja dostałem metryczkę:

 

Piwo o głębokim pomarańczowym nawet lekko herbacianym kolorze, klarowne i pianie o strukturze niestety dużych pęcherzyków. Aromat bardzo chmielowy o właściwym dla stylu charakterze chmieli amerykańskich. Dominują nuty cytrusowe i lekko żywiczne. Mimo potężnego aromatu, goryczka nieprzekombinowana acz znaczna ale poprawnie krótka. W aromacie piwo również lekko rozpuszczalnikowe i alkoholowe. Finisz miękki bez ostrych posmaków. Piwo półpełne, rozgrzewające, dobrze zbalansowane i pijalne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja AIPA:

 

#4. Głębokozłoty kolor i idealna klarowność to dobre cechy wizualne AIPA. Piana nieco zbyt obfita zdradza lekkie przesycenie CO2. Niestety brak jest charakterystycznych aromatów chmielowych rodem ze Stanów. Za to silne nuty owocowe dominują profil zapachowy. Smaki podstawowe są bardzo dobrze zbalansowane, a od wewnątrz ponownie wychodzą nuty owocowe i miodowe, niestety bez chmielowej duszy. Finisz gładki i kremowy, ale poprawnie goryczkowy. Ech, gdyby ten aromat ?, którego trochę brak.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze IPA Pliniusz Starszy:

 

Piwo o ton za ciemne ale dobra klarowność i niestety zbyt obfita piana, która tworzy duże pęcherzyki. W aromacie wychodzi zapach liści czarnej porzeczki co wskazuje na wady surowcowe (słód) i utlenienie. W smaku zbyt słodkie i intensywnie goryczkowe. Retronosowo nieatrakcyjne aromaty chmielowe i nuta karmelu. Goryczka paląca a finisz słodki. Piwo zbyt pełne, alkoholowe i przesycone. Generalnie źle zbalansowane co poważnie ogranicza pijalność

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Metryczka mojego pilsa (Pils poznański):

 

Jasnożółte i klarowne piwo z nieco zbyt obfitą czapą piany. Piana o dobrej strukturze, biała i dość trwała. Jednym słowem wygląd atrakcyjny. W aromacie jednak masakrycznie chmielowe o cytrusowych nutach oraz lekki zapach kanalizacyjny. W smaku dość poprawne nawet goryczka choć intensywna to krótka. Finisz z lekkim ziołowo-pieprzowym posmakiem. W ustach lekko ściągające, garbnikowe. Generalnie piwo przekombinowane w chmieleniu dla aromatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.