Skocz do zawartości

Browar Bartosz


Rekomendowane odpowiedzi

#86 TROPICAL SOUR ALE (OG: 11.4, EBC: 7, IBU: 6)

Zasyp:
Słód pilzneński – 2.1kg (47%)

Słód pszeniczny – 2.1kg (47%)

Płatki owsiane błyskawiczne – 0.25kg (6%)
 
Zacieranie:
67-63°C – 55' (spadkowo)

5min grzania

72°C – 10'
8min grzania do mashoutu 77°C

 

Zakwaszanie:

Gotowanie 15min przed dodaniem bakterii.
Wkroplone 9ml 80% kwasu mlekowego.
Wrzucone 20 kapsułek Sanprobi IBS, garnek zaizolowany kocami.
Zakwaszanie przez 25h z temperaturą spadkową od 39°C do 30°C.
Zeszło do 3.59pH.

 
Gotowanie/Chmielenie (45min):
44' – 16g Lubelski (3,7% ak)

20' – 4g Mech irlandzki

10' – 2g Wyeast Nutrient Blend
 
Chmiel zbiór 2019. Schłodzone do 17.2°C. Wyszły około 22 litry ze starterem. Napowietrzanie mikserem 2 minuty.
 

Drożdże/Bakterie:

Lactobacillus Plantarum (200mld CFU - 20 kapsułek Sanprobi IBS, przed gotowaniem)

White Labs WLP644 Saccharomyces brux-like Trois (data do 26.10.20) (starter 1.6l, 53h; odpalił poniżej 8h)
 
Fermentacja:

Start <12h.

Burzliwa (32 dni):

2 dni – temp otoczenia 17°C 

30 dni – temp otoczenia 20-21°C

 

Cicha – 22 dni – 21~°C + 0.5kg pulpy z mango alphonso

 

Rozlew:

Odfermentowane do 1.5°Blg (5.3Brix) (przewidywana zawartość alkoholu: 5.5%)

Rozlew (21l) z 1.0kg pulpy z marakui (szacunkowa zawartość cukrów 110g) (przewidywane nagazowanie: 2.2v/v)

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

#87 TROIS AMERICAN INDIA PALE ALE (OG: 13.8, EBC: 9, IBU: 50)

Zasyp:
Słód pilzneński – 2.6kg (50%)

Słód Pale Ale – 2.6kg (50%)

 
Zacieranie:
68-63°C – 65' (spadkowo)

bez mash outu

 

pH wody do wysładzania (ok. 12.5l~) zbite do 5.75 przez około 3ml kwasu mlekowego 88%.

 
Gotowanie/Chmielenie (60min):
30' – 20g Columbus (15,7% ak)

15' – 4g Mech irlandzki

10' – 15g Mosaic (12,2% ak) + 15g Ekuanot (14,0% ak) + 2g Wyeast Nutrient Blend
05' – 15g Mosaic (12,2% ak) + 15g Ekuanot (14,0% ak)
 

Hop Stand 80-71°C (26min) – 25g Mosaic (12,2% ak) + 25g Ekuanot (14,0% ak)


Chmiele zbiór 2019. Schłodzone do 18.1°C. Wyszły około 22 litry. Napowietrzanie mikserem 1,5 minuty.
 
Drożdże:
White Labs WLP644 Saccharomyces brux-like Trois (cały yeast-cake po warce #86)
 
Fermentacja:

Start <16h.

Burzliwa (26 dni):

2 dni – temp piwa 18°C 

1 dzień – temp piwa 20°C 

1 dzień – temp piwa 21°C 

1 dzień – temp piwa 22°C 

1 dzień – temp piwa 23°C 

13 dni – temp piwa 24°C 

3 dni – temp piwa 21°C

+ w tym momencie chmielenie na zimno 45g Mosaic (12,2% ak) + 45g Ekuanot (14,0% ak)

1 dzień – temp piwa 18°C 

1 dzień – temp piwa 14°C 

2 dni – temp piwa 4-6°C 

 

Cicha – brak

 

Rozlew:

Odfermentowane do 1.0°Blg (przewidywana zawartość alkoholu: 6.9%)

Rozlew (20l) z 115g glukozy (przewidywane nagazowanie: 2.3v/v)

 

Komentarz:

Szybkie piwo bez większego planowania, żeby sprawdzić jak się WLP644 spiszą w AIPA. Celowałem w około 14Blg, czyli tak między APA a AIPA, ale niech już zostanie, że AIPA. Szczep na tyle słabo flokujący, że postanowiłem wlać brzeczkę do poprzedniego fermentora na cały yeast-cake, który w dodatku wcześniej fermentował piwo kwaśne, więc sporo może tu pójść nie tak, ale zobaczymy. 

 

Dodatkowo jest to pierwsza warka na nowym sterowniku Inkbird. Drożdże raczej ciepłolubne więc zostaje przestrzeń na ewentualne fuckupy. Od teraz pomiar temperatury w notatkach zmieni się z temperatury otoczenia na temperaturę piwa. 

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

#88 100% BRETT PEAR ALE (OG: 11.8, EBC: 9, IBU: 20)

 

Zasyp:

Słód pilzneński – 2.1kg (52%)

Słód pszeniczny – 1.0kg (25%)

Słód monachijski – 0.6kg (15%)

Torrified Wheat – 0.2kg (5%)

Płatki owsiane błyskawiczne – 0.1kg (2%)

 

Zacieranie:

68-62°C – 60' (spadkowo)

15min grzania do mash outu 77°C

 

Gotowanie/Chmielenie (70min):

60' – 6g Iunga (10,5% ak) + 1g Columbus (15,7% ak)

15' – 16g Saaz (3,5% ak) + 16g Styrian Goldings (3,9% ak)

13' – 4g Mech irlandzki 

10' – 2g Wyeast Nutrient Blend

05' – 17g Saaz (3,5% ak) + 17g Styrian Goldings (3,9% ak)

01' – 17g Saaz (3,5% ak) + 17g Styrian Goldings (3,9% ak)

 

Chmiele 2019. Schłodzone do 18.9°C. Wyszło około 21 litrów ze starterem. Napowietrzanie mikserem 2 minuty.

 

Drożdże:

White Labs WLP648 Brettanomyces bruxellensis Trois Vrai (data do 04.08.2020, starter dwustopniowy: pierwszy stopień ok. 400-500ml przez 8 dób; drugi stopień dolany do łącznie 1.9 litra i kręcony kolejne 9 dób)

 

Fermentacja:

Burzliwa (50 dni):

50 dni – temp otoczenia 20-23°C 

 

Cicha – 40 dni – 21~°C + 5.2kg świeżych gruszek, wcześniej pokrojonych i przez tydzień zamrożonych

 

Rozlew:

Odfermentowane do 2.5°Blg (6.2Brix) (przewidywana zawartość alkoholu: 5.1%)

Rozlew (20l) z 110g glukozy (przewidywane nagazowanie: 2.25v/v)

 

Komentarz:

Powtórka nieudanej warki #84. Drugi stopień startera taki długi wyłącznie z konieczności, bo ruszył żwawo już po dobie. Pierwszy wlekł się znacznie bardziej niż się spodziewałem, ruszył dopiero po tygodniu, przez co nie zdążyłem zrobić drugiego stopnia i warki przed wyjazdem, więc musiał zaczekać na powrót. 

 

Update 18.09.2020:

W końcu znalazł się czas, żeby przelać na gruszki, choć miałem już to zrobić dobre 3~ tygodnie temu. Aromat ponownie super, w tej kwestii WLP648 są naprawdę rewelacyjne, ale w smaku pojawił się dosyć agresywny fenol, jeszcze może nie czysto apteczny ale zahaczający o te rejony. Dziwny jest to szczep dzikusów. Zwykle daje rewelacyjny aromat, ale ma bardzo dużo swoich kaprysów, które ciężko zinterpretować i wyciągnąć jakieś sensowne wnioski na przyszłość. 

 

Update 28.10.2020:

Poszło w butelki. Może za kilka miesięcy będzie się to dało wypić, bo póki co tragedia. Nie dość, że po dodaniu gruszek pojawił się duży ocet (co prawda trzymane w plastiku, ale bez przesady, to tylko 40 dni), to do tego kosmiczne THP, już po raz kolejny zresztą na tych drożdżach. Jedyny plus, to że ten apteczny fenol zniknął po dodaniu gruszek. Tym samym żegnam się z tym szczepem drożdży, albo na zawsze, albo na bardzo długi czas, aż znowu będę miał chęci się z nimi siłować. Szkoda, bo aromat, który dają po fermentacji jest fenomenalny, ale wszystko to psują po refermentacji w butelkach albo po wznowieniu fermentacji w inny sposób (np. dodanie owocu jak tutaj) i produkują wtedy OGROMNE ilości THP. Na szczęście THP z czasem się redukuje (próbowałem dzisiaj warki 82B - po 5 miesiącach poziom znacznie spadł i piwo jest w miarę ok, ale dalej jego nuta jest zauważalna), więc piwo ostatecznie może być znośne, ale robienie na 100% brett piwa do wypicia za rok trochę mija się z celem. Może spróbuję ich jeszcze kiedyś użyć na fermentację wtórną. 

 

Update 28.07.2021:

Spontaniczne otwarcie butelki równo po 9 miesiącach. Znaczna część THP zeszła, ale lekka nutka wciąż wyczuwalna. Jeśli chodzi o całokształt piwo zmieniło się zdecydowanie na plus, można je pić z przyjemnością. Niestety aromat gruszek ginie w estrowej mieszance naprodukowanej przez bretty. W ciemno raczej nikt by nie zgadł, że jest tu jakiś owoc. 

 

Update 30.10.2021:

Po THP prawie nie ma śladu. Piwo bardzo smaczne, lekkie, taki mega sesyjny nieprzegięty brett ale i chyba w tym momencie jest w szczycie formy. Świetnie to piwo pokazało jak bretty mogą sobie poradzić z THP jak mają czas. Na początku piwo było praktycznie niepijalne. Przy okazji bardzo dobrze się sklarowało, choć osad łatwo się podnosi. 

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

#89 MYRTLE & KAFFIR CITRUS ALE (OG: 12.1, EBC: 8, IBU: 30)

 

Zasyp:

Słód pilzneński – 2.2kg (52%)

Słód Pale Ale – 2.0kg (48%)

 

Zacieranie:

64-68°C – 80'

bez mashoutu

 

pH zacieru zbite do 5.47 przez około 2.5ml kwasu mlekowego 80%

pH wody do wysładzania (ok. 16.5l~) zbite do 5.78 przez około 4ml kwasu mlekowego 80%

 

Gotowanie/Chmielenie (60min):

10' – 33g Citra (12,9% ak) + 14g zestu z cytryny + 16g zestu z pomarańczy + 9g zestu z grejpfruta + 4g mech irlandzki + 2g Wyeast Nutrient Blend

05' – 33g Citra (12,9% ak) + 20g suszonego mirtu cytrynowego + 5g suszonych liści kaffiru

02' – 15g zestu z cytryny + 17g zestu z pomarańczy + 9g zestu z grejpfruta

01' – 34g Citra (12,9% ak) + około 500ml soku z 2 cytryn, 2 pomarańczy i 1 czerwonego grejpfruta

 

Chmiel 2019. Schłodzone do 17.2°C. Wyszło około 21 litrów. Napowietrzanie mikserem 2min 45sek. Zest łącznie z 2 cytryn, 2 pomarańczy i 1 czerwonego grejpfruta.

 

Drożdże:

Safale US-05 (1 paczka, uwodnione w ~24°C)

 

Fermentacja:

Start w ok. 24h.

Burzliwa (37 dni):

6 dni – temp piwa 17°C 

3 dni – temp piwa 18°C 

10 dni – temp piwa 18.5°C 

12 dni – temp piwa 18°C 

6 dni – temp otoczenia 21°C~  + na te ostatnie 6 dni 9g zestu z cytryny + 15g zestu z pomarańczy + 10g zestu z grejpfruta + 500ml soku z 2 cytryn, 2 pomarańczy i 1 grejpfruta; sok razem z zestami wcześniej podgrzany do 84°C i pozostawiony tak stygnąc na 30 min przed wlaniem do piwa (zest łącznie z 1 cytryny, 1 pomarańczy i niecałego grejpfruta)

 

Cicha – brak

 

Rozlew:

Odfermentowane do 1.5°Blg (5.6Brix) (przewidywana zawartość alkoholu: 5.7%)

Rozlew (21l) z 120g glukozy (przewidywane nagazowanie: 2.35v/v)

 

Komentarz:

Update 21.10.2020:

Średnio jestem zadowolony z próby przed rozlewem. Dałem zdecydowanie za dużo mirtu, który dominuje i wprowadza mydlano-trawiaste nuty, przez co całość jest zbyt mdła. Sok wprowadził dużo mniej kwasowej kontry niż się spodziewałem. Kiedyś mniejsze ilości soku wpłynęły dużo bardziej na ten aspekt. W związku z tym dodałem na cichą jeszcze trochę zestu i kolejne 500ml soku. Zaniedbałem też podnoszenie temperatury pod koniec fermentacji i mam wrażenie, że pałęta się lekki aldehyd, choć trudno go wyróżnić spośród trawiastości o podobnym charakterze. Dam temu jeszcze kilka dni w cieplejszej temperaturze przed butelkowaniem. 

 

Update 27.10.2010:

Poszło w butelki. Zabiegł ratowniczy bardzo pomógł. Przykryło trochę ten mirt i jest lepszy balans, zszedł też aldehyd. 

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

#90 MANDARIN GOSE (OG: 11.4, EBC: 7, IBU: 10)

Zasyp:

Słód pilzneński – 2.0kg (50%)

Słód pszeniczny – 2.0kg (50%)

 

Zacieranie:

62-66°C – 60'

10min grzania do mash-outu 76°C

 

pH zacieru zbite do 5.47 przez około 3.0ml kwasu mlekowego 80%

pH wody do wysładzania (ok. 12.0l~) zbite do 5.65 przez około 3ml kwasu mlekowego 80%

 

Zakwaszanie:

Gotowanie 15min przed dodaniem bakterii.
Wkroplone 9ml 80% kwasu mlekowego, pH zbite do 4.83.
Zadane 5g kultury LP (Lactobacillus Plantarum) z serowara.
Zakwaszanie przez 44h z temperaturą spadkową od 41°C do 26°C.
Zeszło do 3.45pH.

 

Gotowanie/Chmielenie (50min):

12' – 16g sól kamienna niejodowana + 8g kolendra indyjska

10' – 25g zestu z mandarynki + 2g Wyeast Nutrient Blend

05' – 40g Mandarina Bavaria (7,5% ak)

02' – 25g zestu z mandarynki + 8g kolendra indyjska

01' – 60g Mandarina Bavaria (7,5% ak)

 

Chmiel zbiór 2019. Schłodzone do 16.2°C. Wyszło około 20 litrów. Napowietrzanie mikserem 3min. Zest łącznie z około 17 mandarynek, tarte jak najbardziej się da bez albedo. 

 

Drożdże/Bakterie:

Lactobacillus Plantarum (5g kultury LP z serowara, zakwaszanie w kotle)

Safale US-05 (1 paczka, uwodnione w 24°C)

 

Fermentacja:

Start <24h.

Burzliwa (27 dni):

6 dni – temp piwa 17°C 

5 dni – temp piwa 18°C 

2 dni – temp piwa 19°C 

1 dzień – temp piwa 20°C 

8 dni – temp piwa 21°C

5 dni – temp piwa 22°C

bezpośrednio przed rozlewem zbite do 20°C  

 

Cicha – brak

 

Rozlew:

Odfermentowane do 2.25°Blg (5.8Brix) (przewidywana zawartość alkoholu: 5.2%)

Rozlew (20l) z 130g glukozy (przewidywane nagazowanie: 2.5v/v)

 

Komentarz:

Piwo to wymyśliłem już dobre 50 warek temu i dopiero teraz doczekało się realizacji. W założeniu ma to być klasyczne Gose z mandarynkowo-chmielowym twistem – w żadnym wypadku nie owocowa bomba, które są ostatnio w modzie. Jak wiadomo aromaty mandarynkowe z Mandarina Bavaria są raczej subtelne, ale chodziło mi też o pozyskanie klasycznego, pilsowego, ziołowego aromatu chmielowego. Ma być to więc Gose z chmielowością w kierunku pilsa, z mandarynkowym twistem, który wzmacniam zestem, bo sam chmiel będzie z pewnością niewystarczający. Chmielenie pewnie rozplanowałbym nieco inaczej, ale problemem była tu tez spora zawartość alfa-kwasów, więc musiałem przesuwać go jak najpóźniej. 

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Krótkie streszczenie próby pozyskania mikroflory z dregów z butelek komercyjnych lambików.

 

Krótka degustacja porównawcza przed użyciem:

 

Lindemans
w aromacie na pierwszym planie skunks, ogólnie w aromacie utrzymują się jakieś zapałczano-skunksowe siarkowe klimaty, wyraźny koń, jabłka, kwaśność średnia, taka dosyć "biting" z charakterem witaminy C, lekko taninowe z wyraźnie skórzanym posmakiem, treściwość niska, trochę wodniste

 

Boon
dużo lepsza piana i bardziej trwała, aromat nie tak agresywny, bardziej krągły i zharmonizowany, bez nut siarkowych za to lekkie THP, gruszki, jabłka, winogrona, bardziej ułożony koń niż w lindemansie

w smaku średnia kwaśność, minimalnie niższa niż w Lindemansie, ale bardziej krągła i o lepszym charakterze, trochę thp, skóra, koń, agrest, odrobinę bardziej treściwe 

 

Ogólnie Boon bardziej przypadł mi do gustu, ale oba były trochę poniżej oczekiwań w stosunku do tego jak je ostatnio piłem lub jak mi utkwiły w pamięci. 

 

Startery:

 

Lindemans Cuvee Rene Oude Gueuze (Blend 2019)

26 SEP 2025

L BI26S GC 16641

L BI26S GC 16643

 

Dregi z dwóch butelek 0,375l.

Pierwszy stopień 100ml~ + objętość dregów, kręcony na mieszadle na zmianę z drugim starterem (mniej więcej 50/50), 9 dni. Pierwsze oznaki aktywności po 2-3 dniach.

Drugi stopień dolane do 1000ml~, bez kręcenia, 6 dni. Pierwsze oznaki aktywności po 1~ dniu.

 

Po pierwszym stopniu potężny aromat octanu etylu. Mimo wszystko przelane na drugi stopień, tym razem bez kręcenia na mieszadle w celu ograniczenia dostępu tlenu. Efekt ponownie taki sam. Zrezygnowałem z użycia.

 

Boon Oude Geuze (2017/2018)

28 06 2039

L91792 12:48:12

L91792 12:48:07

L91792 12:47:59

 

Dregi z trzech butelek 0,25l.

Pierwszy stopień 100ml~ + objętość dregów, kręcony na mieszadle na zmianę z drugi starterem (mniej więcej 50/50), 9 dni. Pierwsze oznaki aktywności po 5-6 dniach.

Drugi stopień dolane do 1000ml~, generalnie bez kręcenia żeby zwiększyć szanse bakterii, skoro starter jest już skolonizowany i bezpieczny, około raz na dobę włączone mieszadło na chwilę, żeby wszystko równomiernie rozprowadzić, 6 dni. Pierwsze oznaki aktywności po 1-2 dniach. 

 

Efekt dobry, przypominający piwo bazowe, zarówno po pierwszym jak i po drugim stopniu. Wykorzystany do warki #91. 

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#91 LAMBIC (BOON) (OG: 12.8, EBC: 10, IBU: 4)

Zasyp:

Słód pilzneński – 3.1kg (64%)

Płatki pszenne – 1.5kg (31%)

Słód Abbey – 0.25kg (5%)

 

Zacieranie:

65-62°C – 45'

10min grzania

73-70°C – 25'

bez mash outu

 

Gotowanie/Chmielenie (70min):

60' – 8g Lubelski (4,0% ak)

 

Chmiel 2019. Schłodzone do około 17.5°C. Nie wiem ile dokładnie wyszło, prawie cały szklany słój, który ma chyba 23 litry pod rant. Napowietrzanie tym razem tylko przez przelew z gara. 

 

Drożdże:

Dregi z 3 butelek Boon Oude Geuze (2017/2018) (starter dwustopniowy 100ml>1000ml, szczegóły post wyżej)

Safbrew BE-256 (8g, bez uwadniania, po 50h~ od zadania startera z dregów)

 

Fermentacja:

(do uzupełnienia)

 

Rozlew:

(do uzupełnienia)

 

Komentarz:

Póki co zadałem tylko starter z dregami. Mam wątpliwości czy są tam żywe Saccharomyces czy tylko bretty i bakterie. Mimo wszystko chce dać bakteriom przewagę, więc na razie nie zaszczepiam dodatkowych sacchów. Jak po dobie lub dwóch nie będzie żadnej aktywności, to pójdzie dodatkowo pół paczki BE-256. Jak coś ruszy to pewnie dam działać samym dregom do końca. 

 

Docelowo chce zrobić z tej warki taką pseudo solerę. Nie będę butelkował całości, tylko odbierał część do butelkowania albo jakiegoś blendowania czy przelewania na owoce a resztę dopełniał świeżą brzeczką. 

 

Update 08.11.2020:

Po nieco ponad 2 dobach dodałem niecałą paczkę BE-256 (8 gramów), bo fermentacja chyba za bardzo nie ruszała. Przy okazji niuchnąłem brzeczkę i jakieś DMSowe nuty czuć. Możliwe, ze bakterie zakwaszające już coś tam odpaliły, ale bretty jeszcze raczej nie. 

 

Update 20.04.2021:

Wymieniłem dzisiaj bulkadełko ze słojowej "fosy" na tradycyjną rurkę wepchniętą w korek. Mam nadzieję, że dzięki temu woda będzie wolniej parować i uniknę zapominania o dolewkach, co już mi się zdarzało i kończyło wzmocnioną octowością. Przy okazji tej procedury pobrałem próbkę. Minęło 5 i pół miesiąca. Odfermentowane do 2.5°Blg (6.6Brix). Powierzchnia piwa cała pokryta biofilmem, ale nie jakimś spektakularnym. W aromacie i smaku szału nie ma. Mnóstwo THP, jest trochę bretta, ale mało i takiego bardziej sianowo-spoconego niż końskiego, kwaśność też zauważalna, ale zdecydowanie zbyt niska w stosunku do docelowej. No ale z plusów nie ma żadnych dyskwalifikujących aromatów, co po użyciu dregów nie było wcale takie oczywiste. Pozostaje dać mu więcej czasu. 

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

#92 BLACK IPA (OG: 13.8, EBC: 76, IBU: 55)

 

Zasyp:

Słód Pale Ale – 4.7kg (87%)
Słód Carafa I Special – 0.25kg (5%)
Słód pszeniczny czekoladowy – 0.25kg (5%)

Słód żytni karmelowy Thomas Fawcett 125-250EBC – 0.2kg (4%)

 

Zacieranie:

64-67°C – 60' (palone słody wrzucone na ostatnią minutę)

bez mashoutu

 

pH zacieru zbite do 5.41 przez około 3.0ml kwasu mlekowego 80%

pH wody do wysładzania (ok. 12.5l~) zbite przez około 3ml kwasu mlekowego 80% (bez pomiaru, powinno wyjść ok. 5.7)

 

Gotowanie/Chmielenie (75min):

30' – 8g Columbus (15,7% ak)

15' – 20g Citra (12,0% ak) + 20g Simcoe (14,1% ak)

13' – 4g Mech irlandzki

10' – 2g Wyeast Nutrient Blend

03' – 25g Citra (12,0% ak) + 25g Simcoe (14,1% ak)

 

Hop Stand 79-69°C (24min) – 25g Citra (12,0% ak) + 25g Simcoe (14,1% ak)

 

Chmiele 2019. Schłodzone do 16.4°C. Wyszło około 20 litrów. Napowietrzanie mikserem 2min.

 

Drożdże:

Safale US-05 (1 paczka, uwodnione w ~22°C)

 

Fermentacja:

Start ok. 36h

Burzliwa (29 dni):

5 dni – temp piwa 17°C 

3 dni– temp piwa 18°C 

17 dni – temp otoczenia 20-21°C 

+ w tym momencie chmielenie na zimno 30g Citra (12,0% ak) + 30g Simcoe (14,1% ak) + 30g El Dorado (???% ak)

1 dzień – temp otoczenia 20-21°C 

1 dzień – temp otoczenia 19°C 

2 dni – temp otoczenia 5-6°C 

 

Cicha – brak

 

Rozlew:

Odfermentowane do 2.75°Blg (7.2Brix) (przewidywana zawartość alkoholu: 6.1%)

Rozlew (19l) z 120g glukozy (przewidywane nagazowanie: 2.5v/v) + 2g kwasu askorbinowego

 

Komentarz:

Pierwszy raz używam tutaj chmieli z Hopit, o których się nasłuchałem dużo dobrego. Mam nadzieję, ze się sprawdzą, bo na nowofalowcach przejechałem się chociaż raz już chyba w każdym popularniejszym sklepie dla piwowarów domowych. 

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#93 DESITKA (OG: 10.5, EBC: 9, IBU: 39)

 

Zasyp:

Słód pilzneński – 3.3kg (89%) [50% Wayermann, 50% Bestmalz]

Słód Słód Cara Clair Castlemalting 4EBC – 0.2kg (5%)

Słód melanoidynowy Bestmalz 60-80 EBC – 0.2kg (5%)

 

Zacieranie:

61-63°C – 30'

10min grzania

71-73°C – 30'

mash out 76°C

 

pH zacieru zbite do 5.49 przez około 3.0ml kwasu mlekowego 80%, ale dopiero po zakończeniu pierwszej przerwy zacierania

pH wody do wysładzania (ok. 16.5l~) zbite przez około 4ml kwasu mlekowego 80% (bez pomiaru, powinno wyjść ok. 5.7)

 

Gotowanie/Chmielenie (61min):

60' – 17g Columbus (15,7% ak)

15' – 33g Saaz (3,4% ak)

14' – 4g Mech irlandzki

10' – 2g Wyeast Nutrient Blend

05' – 33g Saaz (3,4% ak)

01' – 34g Saaz (3,4% ak)

 

Chmiele zbiór 2019. Schłodzone do 11.1°C. Wyszły 23 litry włącznie ze starterem. Napowietrzanie mikserem 2min.

 

Drożdże:

Wyeast 2308 Munich Lager (data ważności 24.04.2021; starter dwustopniowy: pierwszy stopień ok. 700ml przez 24h, po czym przelane do drugiej kolby z 1.3l brzeczki, co dało łącznie ok. 2.0 litra i kręcone przez dalsze 48h; jakieś 2h przed zadaniem zdjęte z mieszadła i wstawione do lodówki; najszybszy start startera z jakim miałem do czynienia, oba stopnie hulały po 2-3h od nastawienia).

 

Fermentacja:

Start ok. 24h

Burzliwa (30 dni):

5 dni – temp piwa 9.5°C 

3 dni– temp piwa 10°C 

5 dni – temp piwa 11°C 

6 dni – temp piwa 12°C 

6 dni – temp piwa 14°C 

4 dni – temp piwa 16°C 

1 dzień – temp spadkowo od 16°C do 9°C 

 

Cicha – brak

 

Rozlew:

Odfermentowane do 2.5°Blg (5.6Brix) (przewidywana zawartość alkoholu: 4.4%)

Rozlew (23.5l) z 120g glukozy (przewidywane nagazowanie: 2.3v/v)

Refermentacja w 11°C .

 

Komentarz:

Update 05.02.2020:

Zarówno ta Desitka jak i wcześniejsza Black IPA wyszły zdecydowanie mniej gorzkie niż IBU by na to wskazywało. Winę zwalam na Columbusa, który ma już kilka miesięcy i chyba stracił znacznie więcej alfa-kwasów niż można by się spodziewać. Poza tym udane piwo, słód melanoidynowy sprawdził się bardzo dobrze i wniósł dosyć głęboką słodowość typową dla czeskich pilsów, dzięki czemu piwo nie jest wodniste mimo niskiego ekstraktu. 

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twójbrowar. Ale warto zauważyć, że paczka była bardzo świeża. Jeśli dobrze pamiętam, to Wyeast daje pół roku terminu ważności, a ten był do 24.04.2021, co oznacza, że w momencie wrzucania na mieszadło miały jakiś miesiąc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 3.05.2018 o 21:17, Oskaliber napisał:

#59 100% BRETT AIPA (OG: 14.5, EBC: 9, IBU: 52)

Zasyp:

Słód Pale Ale Bestmalz – 2.5kg (50%)

Słód pilzneński Bestmalz – 2.5kg (50%)

 

Zacieranie:

68-66°C – 60'

72°C – 10'

mash-out do 75°C

 

Gotowanie/Chmielenie (77min):

60' – 20g Citra (13,7% ak)

15' – 4g Mech irlandzki

08' – 15g Citra (13,7% ak) + 15g Mosaic (12,1% ak) + 15g Galaxy (14,5% ak)

07' – 3g pożywka drożdżowa

01' – 15g Citra (13,7% ak) + 15g Mosaic (12,1% ak) + 15g Galaxy (14,5% ak)

 

Hop Stand 79-69°C (30min) – 15g Citra (13,7% ak) + 15g Mosaic (12,1% ak) + 15g Galaxy (14,5% ak)

 

Schłodzone do 17°C (trochę więcej niż planowałem). Wyszło około 21 litrów ze starterem. Około 2 litry wylane z chmielinami.

 

Drożdże:

White Labs WLP645 Brettanomyces claussenii (data do 23.07.2018, starter dwustopniowy: pierwszy stopień 500ml przez 3 doby; drugi stopień dolany do łącznie 1.8litra i kręcony kolejne 2 doby)

 

Fermentacja:

Start w 20h~.

 

Burzliwa (63 dni):

63 dni – temp otoczenia 20-22°C 

 

Cicha (niecałe 2 doby) – 22°C + chmielenie na zimno 30g Citra, 30g Mosaic, 30g Galaxy.

 

Rozlew:

Odfermentowane do 0.25°Blg (przewidywana zawartość alkoholu: 7.6%)

Rozlew (19l) z 127g glukozy (przewidywane nagazowanie: 2.5v/v)

 

Komentarz:

Update 07.07.2018:

Trochę za bardzo nagazowałem, bo spodziewałem się trochę mniejszych strat przy chmieleniu na zimno. Przed chmielniem na zimno było bardzo fajne, ale za mało chmielowe jak na AIPA, po chmieleniu na zimno oczywiście wyszła łodygowa gorycz, bo trochę chmielin się przedostało. Zobaczymy co będzie po nagazowaniu, może trochę opadnie i będzie znośnie. 


Cześć,
wg milkthefunk, WLP645 jest jednym z tych szczepów, które nie nadają się do 100% fermentacji brett:

Cytat

Chad Yakobson's thesis showed that WLP645, WLP650, WLP653, WY5112, WY5526, and WY5151 were not able to attenuate wort more than 50% within 35 days (these were pure cultures). BSI Drie was the only strain tested that was able to attenuate wort at levels similar to brewers yeast. All strains that he tested were able to utilize maltose, however some less efficiently than others. More time may or may not have resulted in further attenuation. Contamination with another yeast is one explanation for why brewers are able ot use these cultures from labs to fully attenuate wort (Yakobson used purified isolates for this research).


http://www.milkthefunk.com/wiki/100%_Brettanomyces_Fermentation#Fermentation_Characteristics_of_Individual_Species_and_Strains

 

U mnie kręci się piąty dzień starter WLP650, który również wg powyższego się nie nadaje. Obfita piana na ten moment po zadaniu drugiego "stopnia". Widzę, że udała Ci się warka - masz jakieś zapiski nt tego piwa? Zastanawiam się, czy zrobienie 100% WLP650 da mi pozytywny wynik czy może sobie odpuścić ten szczep w ramach pierwszej próby 100% brett.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwo wyszło bardzo dobre. Tak jak jest w notatkach, zeszło do 0.25Blg, więc problemu z odfermentowaniem nie było. Początkowo rasowa Brett IPA, po paru tygodniach zaczęła iść coraz bardziej w stronę "brett" a chmiel schodził na drugi plan, ale wciąż pozostawała bardzo smacznym piwem. Nadal mam kilka butelek na krzyż, jedną otworzyłem kilka tygodni temu i piwo nawet po prawie 2,5 roku bardzo fajne. Teraz już oczywiście balans wyraźnie brettowy, choć co ciekawe pewne nuty chmielowe nadal są ewidentne. Ja tam bym się nie zawahał ich użyć kolejny raz do fermentacji 100% brett. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

#94 RAUCHDOPPELBOCK (OG: 19.9, EBC: 35, IBU: 28)

 

Zasyp:

Słód wędzony bukiem Steinbach – 3.2kg (45%)

Słód monachijski – 2.2kg (31%)

Słód pilzneński – 1.0kg (14%)

Słód Caraaroma – 0.25kg (4%)

Słód melanoidynowy Bestmalz 60-80 EBC – 0.25kg (4%)

Słód Caramunich II – 0.2kg (3%)

 

Zacieranie:

Zacier główny:

60-64°C – 93'

wlanie dekoktu 

70-73°C – 20'

bez mash outu

 

Dekokt:

Odebrane gęste 9 litrów z zacieru głównego po 25 minutach pierwszej przerwy (całości zacieru było około 27 litrów, gęstość zacieru nieco ponad 1:3)

8min podgrzewania

71-69°C – 15'

18min podgrzewania do gotowania

100°C – 24' 

wlanie do zacieru głównego

 

pH zacieru zbite do 5.30 przez około 3.0ml kwasu mlekowego 80%

pH wody do wysładzania (ok. 12.5l~) zbite przez około 3ml kwasu mlekowego 80% (bez pomiaru, szacunkowo 5.7)

 

Gotowanie/Chmielenie (92min):

62' – 35g Marynka (8,7% ak)

18' – 4g Mech irlandzki

12' – 2g Wyeast Nutrient Blend

 

Chmiel zbiór 2019. Schłodzone do 10.8°C. Wyszło około 21 litrów. Napowietrzanie mikserem 2min 15sek.

 

Drożdże:

Wyeast 2308 Munich Lager (cały yeast-cake po warce #93)

 

Fermentacja:

Start <18h.

Burzliwa (35 dni):

8 dni – temp piwa 9.5°C 

5 dni– temp piwa 10°C 

8 dni – temp piwa 11°C 

6 dni – temp piwa 12°C 

5 dni – temp piwa 14°C 

3 dni – temp piwa 16°C 

 

Cicha – brak

 

Rozlew:

Odfermentowane do 4.75°Blg (10.9Brix) (przewidywana zawartość alkoholu: 8.1%)

Rozlew (21.5l) z 105g glukozy (przewidywane nagazowanie: 2.25v/v)

Refermentacja w ~8-9°C .

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

#95 AMERICAN PILSNER (OG: 11.4, EBC: 8, IBU: 43)

 

Zasyp:

Słód pilzneński – 3.8kg (93%)

Słód Słód Cara Clair Castlemalting 4EBC – 0.2kg (5%)

Słód melanoidynowy Bestmalz 60-80 EBC – 0.1kg (2%)

 

Zacieranie:

61-65°C – 50'

8min grzania

70-73°C – 20'

bez mash-outu

 

pH zacieru zbite przez około 3.0ml kwasu mlekowego 80%, bez pomiaru

pierwsze 4 litry wody do wysładzania bez zbicia pH, kolejne (12l) zbite przez około 3,7ml kwasu mlekowego 80%

 

Gotowanie/Chmielenie (71min):

15' – 33g Cascade (5,5% ak) + 23g El Dorado (13,6% ak)

14' – 4g Mech irlandzki

10' – 1.5g Wyeast Nutrient Blend

06' – 33g Cascade (5,5% ak) + 23g El Dorado (13,6% ak)

02' – 34g Cascade (5,5% ak) + 23g El Dorado (13,6% ak)

 

Chmiele zbiór 2019. Schłodzone do 9.2°C, po wlaniu startera skoczyło do 10.8°C. Wyszło nieco ponad 22 litry włącznie ze starterem. Sporo strat z chmielinami i białkiem. Napowietrzanie mikserem 2,5min.

 

Drożdże:

Wyeast 2308 Munich Lager (data ważności 24.04.2021; starter dwustopniowy: pierwszy stopień ok. 700ml przez 96h (ruszył dopiero po ponad 3 dobach), po czym przelane do drugiej kolby z 1.4l brzeczki, co dało łącznie ok. 2.1 litra i kręcone przez dalsze 48h; 2.5h przed zadaniem zdjęte z mieszadła i wstawione do 10°C 

 

Fermentacja:

Start w ok. 24h.

Burzliwa (34 dni):

7 dni – temp piwa 10°C 

4 dni– temp piwa 11°C 

5 dni – temp piwa 12°C 

8 dni – temp piwa 14°C 

6 dni – temp piwa 16°C 

4 dni – temp piwa 3°C 

 

Cicha – brak

 

Rozlew:

Odfermentowane do 2.5°Blg (6.0Brix) (przewidywana zawartość alkoholu: 4.9%)

Rozlew (22l) z 115g glukozy (przewidywane nagazowanie: 2.35v/v)

Refermentacja w 11°C .

 

Komentarz:

Ciekawa sytuacja z drożdżami. Kupiłem dwie paczki tych samych drożdży z tą samą datą ważności. Na pierwszych starter ruszył mi najszybciej w życiu. Drugie spędziły 2 miesiące w lodówce (dalej kupa czasu do daty ważności) i odpaliły dopiero po ponad 3 dobach, jak już zaczynałem się godzić, że nic z tego nie będzie.

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

#96 PORTER BAŁTYCKI (OG: 21.7, EBC: 65, IBU: 36)

 

Zasyp:

Słód monachijski – 4.0kg (48%)

Słód pilzneński – 2.0kg (24%)

Słód wiedeński – 1.5kg (18%)

Słód Caraaroma – 0.25kg (3%)

Słód Biscuit – 0.2kg (2%)

Słód Caramunich II – 0.2kg (2%)

Słód pszeniczny czekoladowy – 0.11kg (1%)

Słód Carafa III Special – 0.11kg (1%)

 

Zacieranie:

64-63°C – 50'

12min grzania

72-71°C – 24'

bez mash-outu

 

pH zacieru bez modyfikacji

pH wody do wysładzania (ok. 12.5l~) zbite przez około 3ml kwasu mlekowego 80%

 

Gotowanie/Chmielenie (100min):

60' – 53g Marynka (8,7% ak)

16' – 4g Mech irlandzki

11' – 1g Wyeast Nutrient Blend

 

Chmiel zbiór 2019. Schłodzone do 11°C. Wyszły około 22 litry. Napowietrzanie mikserem 3,5min.

 

Drożdże:

Wyeast 2308 Munich Lager (cały yeast-cake po warce #95)

 

Fermentacja:

Burzliwa (32 dni):

4 dni – temp piwa 9.5°C 

3 dni– temp piwa 10°C 

2 dni – temp piwa 11°C 

4 dni – temp piwa 12°C 

3 dni – temp piwa 13°C 

5 dni – temp piwa 14°C

7 dni – temp piwa 16°C 

2 dni – temp otoczenia 8°C

2 dni – temp otoczenia 12°C 

 

Cicha – brak

 

Rozlew:

Odfermentowane do 4.0°Blg (11.5Brix) (przewidywana zawartość alkoholu: 9.2%)

Rozlew (21l) z 115g glukozy (przewidywane nagazowanie: 2.4v/v)

Refermentacja w 12-13°C .

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

#97 EXTRA SPECIAL BITTER (OG: 13.1, EBC: 20, IBU: 41)

 

Zasyp:

Słód Pale Ale Maris Otter (Thomas & Fawcett) – 4.1kg (92%)

Słód Crystal II 165-185 EBC (Thomas & Fawcett) – 0.35kg (8%)

 

Zacieranie:

64-67°C – 70'

bez mash-outu

 

pH zacieru zbite do 5.35 przez około 3.0ml kwasu mlekowego 80%

pH wody do wysładzania (ok. 16.5l~) zbite przez około 4ml kwasu mlekowego 80% (bez pomiaru, powinno wyjść ok. 5.7)

 

Gotowanie/Chmielenie (66min):

60' – 21g Iunga (11,0% ak)

20' – 4g Mech irlandzki

15' – 33g East Kent Goldings (5,0% ak)

10' – 1.5g Wyeast Nutrient Blend

05' – 33g East Kent Goldings (5,0% ak)

01' – 34g East Kent Goldings (5,0% ak)

 

Chmiele zbiór 2020. Schłodzone do 17.1°C. Wyszło niecałe 21 litrów ze starterem. Napowietrzanie mikserem 3min.

 

Drożdże:

Wyeast 1318 London Ale III (data ważności 04.09.2021; starter 1.6l, 46h)

 

Fermentacja:

Start w <20h.

Burzliwa (27 dni):

2 dni – temp piwa 18°C 

2.5 dni – temp piwa 19°C 

7.5 dni – temp piwa 20°C 

7 dni – temp piwa 21°C 

6 dni – temp piwa 22°C 

2 dni – temp piwa spadkowo od 22°C do 5°C

 

Cicha – brak

 

Rozlew:

Odfermentowane do 2.25°Blg (6.5Brix) (przewidywana zawartość alkoholu: 5.8%)

Rozlew (20.5l) z 105g glukozy (przewidywane nagazowanie: 2.15v/v)

 

Komentarz:

Okazało się, że na stronie TB był błąd i słód Crystal II od T&F ma w rzeczywistości 165-185 EBC a nie 200-225, przez co piwo wyjdzie kapkę jaśniejsze niż zakładałem. 

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

#98 LAGER WIEDEŃSKI (OG: 12.6, EBC: 17, IBU: 26)

 

Zasyp:

Słód wiedeński Wayermann – 4.0kg (92%)

Słód Caramunich I – 0.2kg (5%)

Słód Caramunich II – 0.1kg (2%)

Słód melanoidynowy Bestmalz 60-80 EBC – 0.07kg (2%)

 

Zacieranie:

Zacier główny:

65-61°C – 97'

wlanie dekoktu 

72-70°C – 19'

bez mash outu

 

Dekokt:

Odebrane gęste 6 litrów z zacieru głównego po 40 minutach pierwszej przerwy (całość zacieru mocno na oko jakoś 17-18 litrów, początkowa gęstość zacieru niecałe 1:4)

5min podgrzewania

70-68°C – 13'

10min podgrzewania do gotowania

gotowanie – 25' 

wlanie do zacieru głównego

 

pH zacieru bez modyfikacji

pH wody do wysładzania (ok. 16.5l~) zbite przez około 4ml kwasu mlekowego 80% (bez pomiaru, szacunkowo 5.7)

 

Gotowanie/Chmielenie (90min):

60' – 50g Saaz (4,7% ak)

19' – 4g Mech irlandzki

10' – 1.5g Wyeast Nutrient Blend

 

Chmiel zbiór 2020. Schłodzone do 16.0°C i dochłodzone do 9.0°C w lodówce w ciągu 8h. Wyszło około 22 litrów. Napowietrzanie mikserem 3min.

 

Drożdże:

Saflager W-34/70 (2 paczki, bez uwadniania)

 

Fermentacja:

Start <24h.

(do uzupełnienia)

 

Rozlew:

Warka do utylizacji przez dominujący aldehyd octowy.

 

Komentarz:

Ostatni lager w tym sezonie. Taki trochę eksperymentalnie a trochę na łatwiznę, bo brzeczka za słabo schłodzona (liczę na to, że lodówka schłodzi mi do docelowej przed startem fermentacji) i drożdże bez uwadniania.

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otworzyłem kontrolnie jedną butelkę i zapowiada się dobrze, ale zdecydowanie za młody jeszcze. Za jakieś pół roku pewnie do niego wrócę. Generalnie bazuję na zbliżonej recepturze na portera bałtyckiego już od dłuższego czasu i jestem z niej zadowolony (zobacz sobie warki 56 i 34, bardzo zadowolony byłem zwłaszcza z 56). Słodami karmelowymi w tej recepturze można trochę pożonglować i wziąć sobie jakieś inne i też powinno być spoko. Podobnie stosunkiem monachijski:wiedeński:pilzneński, choć monacha jednak lepiej dawać najwięcej. Ważna jest za to ilość słodów palonych - moim zdaniem te 0,22-0,27kg jest w punkt i jak się da więcej to można go "przepalić". Choć to oczywiście zależy od konkretnych słodów a nawet konkretnej partii. Jakbym powtarzał warkę 96 na tych samych słodach co mam to bym jednak dał tych palonych z 50g więcej, bo trafiły się trochę łagodniejsze. 

 

A jeśli chodzi o pozostałe aspekty receptury to chmielenie czymkolwiek co daje dobrą goryczkę na 35-40 IBU jest idealnie w punkt. Wyeast 2308 też jak najbardziej polecam.

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

#99 ENGLISH IPA (OG: 14.6, EBC: 18, IBU: 57)

 

Zasyp:

Słód Pale Ale Maris Otter (Thomas & Fawcett) – 5.0kg (%)

Słód Biscuit 50 EBC – 0.2kg (4%)

Słód Crystal II 165-185 EBC (Thomas & Fawcett) – 0.15kg (3%)

 

Zacieranie:

68-62°C – 140' (miało być 60', ale musiałem niespodziewanie wyjść z domu; pierwsza godzina 68-64°C)

bez mash-outu

 

pH zacieru bez modyfikacji

pH wody do wysładzania (ok. 12.5l~) zbite przez około 3ml kwasu mlekowego 80% (bez pomiaru, powinno wyjść ok. 5.7)

 

Gotowanie/Chmielenie (65min):

59' – 32g Iunga (11,0% ak)

18' – 4g Mech irlandzki

11' – 30g East Kent Goldings (5,0% ak) + 30g Fuggles (4,5% ak)

10' – 1.5g Wyeast Nutrient Blend

03' – 30g East Kent Goldings (5,0% ak) + 30g Fuggles (4,5% ak)

 

Chmiele zbiór 2020. Schłodzone do 19.8°C i dochłodzone sterownikiem do 17.0°C w 2-3h. Wyszło 20 litrów ze starterem. Napowietrzanie mikserem 2min40sek.

 

Drożdże:

Wyeast 1318 London Ale III (data ważności 04.09.2021; starter dwustopniowy: pierwszy stopień ok. 800ml przez 24h, po czym przelane do drugiej kolby z 1.2l brzeczki, co dało łącznie ok. 2.0 litra i kręcone przez dalsze 48h)

 

Fermentacja:

(do uzupełnienia)

 

Rozlew:

Warka do utylizacji przez dominujący aldehyd octowy.

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwna historia z warkami #97 i #98. W obu wyszedł mocny aldehyd octowy. Wada, z którą nigdy nie miałem problemu w swoich piwach, co więcej są to zupełnie dwa inne piwa, na innych drożdżach, jeden ejl, jeden lager, oba na szczepach, które znam i wiem jak się z nimi obchodzić, więc błędy fermentacji są raczej wykluczone. Gdyby to było jedno to okej - drożdże to żywe organizmy i mogłem trafić jakiś dziwny kaprys, ale nie w dwóch innych piwach z rzędu.

 

Jedyne pozostające sensowne wytłumaczenie to infekcja przeniesiona z pierwszej warki na drugą. Tylko, że na żadnym piwie nie było śladu biofilmu, a wszelkie mi znane mikroby produkujące znaczne ilości aldehydu octowego, produkują też inne związki, które ułatwiają weryfikację zakażenia. Infekcja z wyraźnym aldehydem i bez śladu innych wad byłaby bardzo nietypowa. 

 

No cóż, warkę #99 rozlałem do nowego fermentora przez nowy wąż, sondę od sterownika potrzymałem w NaOH i zobaczymy. Jak wyjdzie dobrze to w sumie nie udowodnię żadnej z powyższych tez, ale teraz najważniejsze to pozbyć się problemu, bo jak i to wyjdzie aldehydowe to już będę w kropce.

 

Jeśli chodzi o wcześniejsze warki, to #97 niestety zdążyło wylądować w butelkach, a #98 na razie leży w wiadrze i nie wiem co z nim zrobić. Poczekam co wyjdzie z #99, a potem albo kibel albo może jakieś bretty wrzucę. 

 

 

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Warka #99 też wyszła w opór aldehydowa. Kończą mi się pomysły. Jedyne sensowne, ale bardzo mało prawdopodobne wytłumaczenie, to że Wyeast wypuścił jakąś walniętą partię drożdży, zainfekowaną czymś produkującym znaczne ilości aldehydu. Warka #97 była na tych drożdżach, #98 na innych, ale na tym samym sprzęcie, z kolei #99 na nowym sprzęcie i nowych drożdżach, ale z tej samej partii co #97.

 

Trochę mi to pokrzyżowało plany, bo na równą warkę nr 100 chciałem zrobić coś z przytupem i potrzebowałem gęstwy po #99, ale teraz wolę nie ryzykować. Jubileusz przesunę na warkę #101, a na #100 polecę na początku przyszłego tygodnia nowe piwo, na innych drożdżach (chociaż też Wyeast), ponownie na nowym sprzęcie i tym razem nie będę zatapiał sondy od sterownika w piwie. Będę sterował tylko temperaturą otoczenia. Niby NaOH powinno mi tę sondę elegancko wyczyścić, ale teraz to już muszę eliminować nawet najmniejsze ryzyko, bo pomysły się kończą. 

 

Jak wyjdzie w porządku to pewnie nigdy się nie dowiem co tu tak naprawdę poszło nie tak, a jak wyjdzie aldehyd po raz czwarty to już jestem w zupełnej kropce. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#100 DRY STOUT (OG: 11.7, EBC: 84, IBU: 38)

 

Zasyp:

Słód Pale Ale  – 3.3kg (70%)

Płatki jęczmienne błyskawiczne – 0.8kg (17%)

Palony jęczmień – 0.4kg (9%)

Słód Carafa III Special – 0.2kg (4%)

 

Zacieranie:

62-65°C – 60' 

8min grzania

72-70°C – 20' 

bez mash-outu

 

pH zacieru bez modyfikacji

pH wody do wysładzania (ok. 12.5l~) zbite przez około 3ml kwasu mlekowego 80% (bez pomiaru, powinno wyjść ok. 5.7)

 

Gotowanie/Chmielenie (65min):

60' – 32g Iunga (11,0% ak)

18' – 4g Mech irlandzki

10' – 1.5g Wyeast Nutrient Blend

 

Chmiel zbiór 2020. Schłodzone do 18.8°C. Wyszły około 23 litry ze starterem. Napowietrzanie tym razem wyłącznie przez rozchlapywanie przy dekantacji. 

 

Drożdże: 

Wyeast 1450 Denny's Favorite 50 Ale (data ważności 24.11.2021) (starter 1.9l, 22h; drożdże bardzo żywotne, paczka napuchła przez noc na maxa, starter po 4h w pełni odpalony)

 

Fermentacja:

Burzliwa (23 dni):

Przez pierwsze 15 godzin manewry temperaturą otoczenia 10-14°C, żeby ustabilizować temperaturę brzeczki, a następnie:

9h do pełnego dnia i 1 dzień kolejny – temp otoczenia 15°C 

2 dni – temp otoczenia 16°C 

3 dni – temp otoczenia 17°C 

4 dni – temp otoczenia 18°C 

12 dni – temp otoczenia 20°C 

 

Cicha – brak

 

Rozlew:

Odfermentowane do 3.25°Blg (6.6Brix) (przewidywana zawartość alkoholu: 4.7%)

Rozlew (23l) z 92g glukozy (przewidywane nagazowanie: 1.9v/v)

 

Komentarz:

Kolejna warka na nowych fermentorach/wężach w celu poradzenie sobie z infekcją aldehydową. Tym razem, oprócz użycia nowych drożdży i sprzętu, zdecydowałem się fermentować bez wrzucania sondy do piwa (sterowanie tylko temperaturą otoczenia), ponadto zrezygnowałem z napowietrzania mikserem. Jest on używany przez domowników też do innych rzeczy i pies wie czy śmigiełko nie rozdmuchuje jakichś mikrobów podczas napowietrzania. Mam zamiar kupić sobie osobny służący tylko do tego celu.

 

Poza tym mały fuckup w postaci chłodnicy, która po długiej służbie zaczęła przeciekać - niby minimalnie, ale jakoś bardzo ślamazarnie szło dzisiaj chłodzenie i nie mogłem zejść poniżej 18°C~. Stosunkowo ciepła woda w kranie też na pewno nie pomagała, ale wcześniej radziłem sobie w większych upałach. Spróbuję tę temperaturę zbić jeszcze ze 2-3C° w lodówce zanim fermentacja ruszy. 

 

Warto też nadmienić, że pod tym numerem miała się kryć pewna jubileuszowa wymrażanka, no ale cóż. Oby wszystko skończyło się pomyślnie i mógłbym ją zrealizować z lekkim opóźnieniem w warce #101. 

 

Update 26.08.2021:

No, w końcu się udało, po aldehydzie nie ma śladu. Mikser już mam nowy, więc nosicielem infekcji może być jeszcze jedynie sonda lub trefne paczki Wyeastów. Trochę się teraz waham czy do kolejnego piwa zatapiać sondę czy znowu sterować tylko temperaturą otoczenia. Przemyślę to jeszcze. Jeśli zatapiać to na pewno będzie kolejna kąpiel w NaOH.

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.