Skocz do zawartości

Piwowar ale czy wart Poznania:)


Żeglarz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

wszystkich nazywam się Damian i od 2007 roku z przerwami choć konsekwentnie warzę piwo w moim minibrowarze Żelazny.

Do tej pory uwarzyłem 11 warek.

3 z nich to totalna klapa. Zakażenie wdało się po tym jak pękały kraniki jeden po drugim. Nic nie dało się zrobić.

2 moje warki spotkały się z szerokim uznaniem wśród znajomych.

Pierwszą warkę warzyłem 12 godzin, ostatnią jakieś 5 do momentu zadania drożdżami. Moja żona uwielbia piwo i zapach warzonego słodu więc w domu mam pełne poparcie.

Niegdyś warzyłem do butelek ale zabawa z tym dziadostwem nie jest dla mnie :smilies:. Przesiadłem się do kegów 5 litrowych głownie z lenistwa i braku czasu na zabawę butelkami.

Od pewnego czasu próbuję reaktywować mój minibrowar. Wymieniłem już fermentory i część sprzętu. Zobaczymy.

Moją słabą stroną jest dezynfekcja i tu muszę nieco przysiedzieć.

Pozdrawiam wszystkich

 

ps zapraszam na forum nano-reef gdyż moją drugą pasją jest akwarystyka morska.

 

ps2 nie wyobrażam sobie życia bez dwóch rzeczy:

- motocykli

- piwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za miłe powitanie, chciałbym odpowiedzieć każdemu z osobna ale jak to stwierdził jeden z moich przedmówców, akwarystyka morska to niezły pożeracz czasu :), choć wynika ona z mojego głównego zainteresowania mianowicie żeglarstwa. Ambicje wielkie a rodzina też ma swoje wymagania.

 

Oczywiście popracuje nad swoimi słabymi stronami w piwowarstwie, bo chciałbym kiedyś pochwalić się swoim oryginalnym dobrym przepisem (o ile to możliwe).

 

Dopracuje jeszcze zbieranie gęstwy drożdżowej i jej przechowywanie, więc jako poznański piwowar na pewno chętnie podzielę się swoimi zasobami :).

 

Muszę zatem przeszukać forum dokładnie, poduczyć się, zainstalować mini laba i kiedy zdarzy się okazja to z pewnością wrzucę coś w kącik wymiany, podzielenia itp.

 

Jeszcze raz pozdrawiam wszystkich

 

ps fyrtel chyba rzeczywiście ten sam - cytadela i okolice

Edytowane przez Żeglarz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swoje morskie akwarium budowałem 22 lata temu. W tamtym czasie niczego nie było w sklepach. Po sól jechałem do Berlina Zachodniego, wodę destylowaną załatwiałem na elektrociepłowni. Na rybki osobiście musiałem zapolować nurkując na rafie ( wspaniała przygoda 2 tyg. nurkowania), co ciekawe na lotnisku koralowce i rybki wzbudzały uśmieszki celników, dzisiaj jest to surowo zakazane. Niestety nie posiadałem odpieniacza i lampy HQI i moje akwarium utrzymało się niecałe 3 lata. Szkoda,że to hobby nie należy do najtańszych to bym jeszcze raz spróbował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samych udanych warek i szczęścia zdrowia i pomyślności dla rybek. Co prawda ja ryby morskie (i słodkowodne też w sumie) uznaję tylko na patelni ale hobby (a w zasadzie jego efekt końcowy tj. akwarium) wydaje mi się całkiem ciekawe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.