Skocz do zawartości

Długie zacieranie


pedro22

Rekomendowane odpowiedzi

Generalnie z moich skromnych doświadczeń powiem tak.

 

Ważne jest, żeby zacierać dużo. Rośnie wydajność przy całonocnym zacieraniu, więc wszystkie te piwa robię albo na BIAB, albo na no sparge, przy czym skłaniam się ostatnio do no sparge (bez wysładzania). Nie mam pod ręką notatek, ale słodu wraz z wodą staram się mieć prawie pod wierzch 33L fermentora. Taki fermentor owinięty narzutą i kołdrą stojący w pokoju traci około 1.5C na godzinę. Mam też lodówkę turystyczną, ale nawet nie korzystam. Może zacznę jak mi się będzie chciało w niej otwór wiercić, tak żeby móc od razu z niej wysładzać.

 

Nie wiem jak wysładzanie przy 40C, ale przy 50C nie ma żadnej, ale to żadnej różnicy. Wysładzałem tak ostatnio American Wheat 50:50 jęczmień do pszenicy i poszło jak ta lala.

 

Wspomniałem kiedyś w jednym wątku, że pracuję nad techniką warzelniczą dla ojców z małymi dziećmi, czyli dla takich którzy nie mają za bardzo czasu. Jeszcze sporo muszę usprawnić, ale chciałbym powiedzieć, że jak decydujesz się na zacieranie całonocne i nie robisz piwa wysoko chmielonego, to możesz np. wsypać słód do fermentora w czwartek po przyjściu z pracy. Nalać wody do gara, dodać gips etc. i zostawić do rana.

Rano podgrzewasz wodę do tych 72C  (temperatura po wlaniu spadnie ci o około 3-4C) przelewasz do fermentora i idziesz do pracy. Wracasz, wysładzasz no sparge przez jakieś 20-30 minut i gotujesz. Przelewasz niechłodzone do fermentora, na balkon i do rana temperatura spadnie na tyle by zadać drożdże. Robiłem tą metodą 3 piwa na konkurs i żadne, ale to żadne nie miało DMS-u. Dwa miały drobną infekcję, ale z zupełnie innych przyczyn (jedno wykipiało i wywaliło korek z rurką, drugiego nie będę opisywał bo wstyd).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Zacieranie od godziny 6:30 do godziny 17:30, w fermentorze, pod dwiema kołdrami (po spaniu nie trzeba było łóżka sprzątać :D). W tym czasie spadek temperatury z 68C do 54C. Do tego szalona wydajność wyszła. Miało być 14BLG w 11 litrach, wyszło 15 BLG w 12 litrach :). W zasypie było lekko ponad 20% płatków, podejrzewam, że zostały przerobione do 0 przez tak długi czas zacierania, podnosząc tym samym wydajność.

 

EDIT:

Dzisiaj kolejne długie zacieranie. Spadek temperatury przez 4 godziny 67-61C. Wydajność i tym razen 14->15 BLG.

Edytowane przez santa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Mr_Kasztan: z wypiekami czekam na opis metody dla ojców z małymi dziećmi, bo po prawie roku wracam do pichcenia. Jak kiedyś to opiszesz, to daj znać na priv-a, nie chcę żeby mi umknęło : )

Edytowane przez Jakub M
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.