Skocz do zawartości

Wyzwania :) Piwo i sport


tieroo

Rekomendowane odpowiedzi

No jak mi jeszcze powiesz że jesteś żeglarzem to już możemy się omawiać na jakiś wypad, nie koniecznie czekając do wakacji.

Na kajak, jak tylko jest czas to ja zawsze się pisze. Biebrza wiosna jak ptaki mają gody jest bezkonkurencyjna. Na żagle wiosna, jesień na mazury zanim się tam tłok zrobi.

Niestety nie żegluję ale nurkuję :smilies:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

 

A u mnie było by sukcesem gdybym zrzucił w okolice 90 kg. Na dziś waga 103' date='7 w nowy rok było 108,4.

Ale nie mam parcia jak będzie 95 kg to też będę się cieszył.

 

Spożycia na razie nie ograniczyłem :)[/quote']

U mnie -22 kg (od lipca), do celu pozostaje zrzucić jeszcze kolejne 22 :/

 

Spożycie drastycznie ograniczyłem :(

Sorry! to ile chcesz ważyć???... no i jakeś to zrobił?...:rolleyes: (tu chciałem umieścić :smilies: ale w tej sytuacji byłoby to nietaktem :/)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cel - podniesienie poziomu wspinania na 60. urodziny do VI.3. (zinteresowani będą wiedzieli... :/).

Nie ma się co wstydzić seniorroberto' date=' wspinaczka skałkowa to piękny sport, a VI.3 to bardzo przyzwoite trudności. Sam nigdy tego nie osiągnąłem, choć jestem (byłem?) całkiem niezłym taternikiem.

 

Może jest więcej wspinaczy-piwowarów, zrobilibyśmy sobie zlot w jurze w okolicach browaru Zawiercie?[/quote']

Iluż to ciekawych rzeczy o kolegach - piwowarach można się dowiedzieć :( Też się aktywnie wspinam, narazie dochodzę do VI.1 ale nie mam parcia na cyfrę :) Ostatnio troszkę bardziej się wciągnąłem w taternictwo jaskiniowe - jest na forum jakiś grotołaz? :smilies:

 

Co do zlotu to na majówkę najlepiej wybrać jakiś mało uczęszczany rejon - w okolicach Zawiercia to może na Strażnicy Przewodziszowickiej się sympatycznie powspinać?

 

Szukam świra takiego jak ja i będzie się bawił w morsa.

To kiedy idziemy na Zakrzówek? :/

Tydzień temu zrobiłem to pierwszy raz i nie mogę sie doczekać kolejnego :/

Zwykle zabieram kilka osób do Podlesiowa, stąd tam baza, ale wspin? - w "zasięgu" mojego Tolka...:)

Edytowane przez seniorroberto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem żeglarzem.

Ja też :smilies: . Mam tylko patent żeglarza ale za to sporo pływałem regatowo najpierw na Optymiście a potem OK-Dinghy (bez większych sukcesów ale fajna zabawa).

Teraz niestety mało czasu.

 

A co do biegania brak mi motywacji :/ Ale ostatnio wyleczyłem kontuzję i mam zamiar chodzić na akcję biegam bo lubię :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm... My zaś ze znajomymi mamy taką tradycję, że od czasu do czasu wybieramy się piechotą do sanktuarium na Górę św. Anny. Wychodzimy w piątki o 21:00, na miejscu jesteśmy w sobotę o 9:00. Pokonujemy dystans blisko 60km. Bardzo to sobie chwalimy. Wracając autem obiecujemy sobie, że nigdy więcej... ale nie mija zbyt wiele czasu i znów:)

 

Poza tym coroczna piesza pielgrzymka na Jasną Górę. Cóż, każdy czymś żyje. Jak to mawiają: do tańca i do różańca :smilies:

Śnią mi się góry po nocach, Tatry jakieś, szlaki. Nie mam z kim, poza tym nigdy nie byłem. Poczekam może aż synek podrośnie. Pozdrawiam i życzę wszystkim spełnienia marzeń. Sobie też...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z regularnością bywa rożnie ;-) nam na koncie maraton, kilka półmaratonów i kilkanaście dziesiątek. Marzy mi się 100 km na orientacje, ale jakoś brakuje motywacji i kogoś kto by mi w tym towarzyszył .

O jak miło widzieć że jest więcej piwowarów biegających. IMO bieg i piwo doskonale do siebie pasują :(

Ja do zaliczylem już dwa maratony (najlepszy czas to 3:27) oraz 3 półmaratony (najlepiej to 1:33). Średnio w roku robię około 1000 km. Polecam, jest naprawdę super

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry! to ile chcesz ważyć???... no i jakeś to zrobił?...:rolleyes: (tu chciałem umieścić :( ale w tej sytuacji byłoby to nietaktem :()

Normalnie, dieta MŻ.

Chcę zejść do wagi prawidłowej przy moim wzroście.

 

Co do piwa, piwo jak wszystko inne do spożycia ma wartość odżywczą , średnio 250 kcal.

Deficyt 8000 kcal daje podobno 1 kg spadku wagi, czyli 32 piwa mniej to 1 kg mniej :)

 

Reasumując, korelacja między piwem o tyciem/odchudzaniem jest prosta: jedno piwo dziennie mniej i w miesiąc zjedziesz 1 kg.

 

No ale nie o tym był ten wątek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...
  • 8 miesięcy temu...

Postanowiłem odświeżyć wątek i pochwalić się udziałem w pieszym maratonie na orientację po górach Beskidu Wyspowego KIERAT 2012

 

http://maratonkierat.pl/

 

Było to moje drugie podejście do tej imprezy, tym razem udane. Udało mi się uzyskać czas 23:48

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sobie założyłem rok temu, że nie piję piwa w dniu, w którym nie przejeżdżam min. 50 km na rowerze.

I w tym sezonie dzięki temu mam czasy lepsze o kilka minut. I kto mi powie, że piwo to nie zdrowie? ;)

Edytowane przez jake
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.