Skocz do zawartości

Zatrucia metanolem, etanolem - sztuczki i sposoby


Makaron

Rekomendowane odpowiedzi

Nawiązując do dyskusji wczoraj był u mnie znajomy mojej żony z pracy, Belg. I stwierdził krótko że w Polsce piwo służy do upijania nie do degustacji, dlatego sytuacja na naszym rynku jest taka jaka jest /95% wysokoodfermentowanego lagera/ poza tym brak kasy żeby pić piwa dobre /czyli potwierdza to co Coder napisał/. Degustacja jednak to też pojęcie względne :) bo na wczorajsze konto zaliczył moich 7 piw belgijskich pow. 7% plus kilka przerywników typu Grodziskie i Witbier. Facet u siebie w Belgii co jakiś czas wynajmuje mały browar o wybiciu 150hl gdzie warzą mu piwo z jego receptury eeeeh.... to jest życie.

Edytowane przez josefik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to jest kwestia czasu i zakąski. Pomimo mojego młodego wieku "zdobyłem" już doświadczenie że bez zakąszania to i po 3 piwach można mieć kaca giganta.

 

Po za tym piwo pite z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach :)

Ach to studenckie życie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwo nie służy do upijania' date=' co nie znaczy' date=' że nie można się nim upić.[/quote'']

Oj romantyczne podejście.

Ja je w pełni rozumiem, ale w takim w razie po co istnieją standardowe piwa koncernowe?

Piwa koncernowe w świecie piwa są odpowiednikiem jaboli w świecie wina

hmmm... to już wiem czemu mi nie smakują.

Swoją drogą trochę to bolesne że koncerniaki są wzorcowe pod względem składu chemicznego, ale liche w smaku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwa koncernowe w świecie piwa są odpowiednikiem jaboli w świecie wina

Nie żebym się czepiał, ale czym wtedy są "Imperatory super mocne" i "Graffenwaldery" z biedronki? To dopiero są piwne jabole...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą trochę to bolesne że koncerniaki są wzorcowe pod względem składu chemicznego' date=' ale liche w smaku.[/quote']

chyba biologicznego, bakteryjnego ... ale nie chemicznego, za dużo chemii w środku :)

A, to przepraszam. Biologicznego.

Swoją drogą co oni tam sypią?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwa koncernowe w świecie piwa są odpowiednikiem jaboli w świecie wina

Nie żebym się czepiał' date=' ale czym wtedy są "Imperatory super mocne" i "Graffenwaldery" z biedronki? To dopiero są piwne jabole...[/quote']

Są Jabole i jabole. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak po prawdzie jeśli ktoś się raz nawalił piwem szczególnie tym tzw. sklepowym.

To już chyba tego nie powtórzy. Ja to raz zrobiłem dawno,dawno temu w wojsku.

I już nie zrobię. Ale to była chyba skrzynka albo...... nie pamiętam ile we dwóch.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą trochę to bolesne że koncerniaki są wzorcowe pod względem składu chemicznego' date=' ale liche w smaku.[/quote']

chyba biologicznego' date=' bakteryjnego ... ale nie chemicznego, za dużo chemii w środku :D[/quote']

A, to przepraszam. Biologicznego.

Swoją drogą co oni tam sypią?

tu tylko same dodatki, tak po prostu żeby lepsze piwo było :) :)

http://www.piwo.org/forum/viewtopic.php?id=3095

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak po prawdzie jeśli ktoś się raz nawalił piwem szczególnie tym tzw. sklepowym.

To już chyba tego nie powtórzy. Ja to raz zrobiłem dawno,dawno temu w wojsku.

I już nie zrobię. Ale to była chyba skrzynka albo...... nie pamiętam ile we dwóch.:)

Nachlałem się piwem na T. Nie sądziłem że głowa potrafi tak boleć (choć tu bardziej pasuje słowo napier...). Nigdy więcej tego więcej niż szklaneczka. :)

tu tylko same dodatki, tak po prostu żeby lepsze piwo było wink big_smile

http://www.piwo.org/forum/viewtopic.php?id=3095

hmmm... brzmi dziwnie. Choć tak naprawdę żaden koncern nie powie co on tam sypie w rzeczywistości. To tajemnica. Ciii.... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nachlałem się piwem na T. Nie sądziłem że głowa potrafi tak boleć (choć tu bardziej pasuje słowo napier...). Nigdy więcej tego więcej niż szklaneczka. ble

kolega zapomniał że

 

Piwo nie służy do upijania się

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nachlałem się piwem na T. Nie sądziłem że głowa potrafi tak boleć (choć tu bardziej pasuje słowo napier...). Nigdy więcej tego więcej niż szklaneczka. ble

kolega zapomniał że

 

Piwo nie służy do upijania się

:)

Tak, wiem, każdy ma chwile zapomnienia. Poza tym to nie było piwo, to było paliwo rakietowe o podobnym do piwa smaku. :) Nigdy więcej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.