Skocz do zawartości

Drożdże suche vs płynne


Szymon

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Będe robił zaopatrzenie na kilka przyszłych warek, w związku z czym mam pytanie co do zakupu drożdży.

Dotychczas bazowałem na drożdżach suchych z BA (gotowe zestawy). Nie ukrywam, że byłem bardzo zadowolony z wygody stosowania (nie trzeba się bawić w startery, drożdże dodaję do warki tego samego dnia, sypiąc do fermentora).

 

Pytanie brzmi czy jest sens przejścia na drożdże płynne np. Wyeast? Da się zauważyć jakąś różnicę w smaku lub zapachu gotowego piwa?

Dodatkowym aspektem jest cena. Ponad 20zł za płynne w porównaniu do około 4zł za suche...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zalezy od stylu piwa jaki masz zamiar uwarzyc. Ja bazuje na drozdzach suchych (z ktorych tak czy inaczej przygotowuje 0,5l starter), albo gestwie drozdzowej z lokalnego browaru (faktycznie tez drozdze suche, dokladnie Danstar Notthingam). Ale ja warze piwa typowo brytyjskie wiec drozdze te pasuja jak ulal do stylu. Co do innych stylow to polecam jednak dobranie odpowiedniego szczepu do potrzeb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Makaron, dzięki za odpowiedź.

Po przemyśleniu, chyba jednak zarykuję i zakupię płynne, żeby sprawdzić "na własnej skórze" różnicę.

 

Czytałem, że można po zakończonej fermentacji wykorzystać gęstwę ponownie, czy ktoś wie ile razy? Czy po określonej ilości fermentacji gęstwa traci formę i trzeba zaczynać od nowa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam zarówno płynnych jak i suchych, choć zdecydowanie częściej tych pierwszych. Drożdże płynne wykorzystuję kilkakrotnie. Specjalnie nie bawię się z gęstwą, po prostu zbieram do wyparzonego słoika i trzymam w lodówce zwykle nie dużej niż tydzień lub dwa. Później robię z gęstwy starter żeby zobaczyć czy wszystko jest OK. Drożdży suchych używam przede wszystkim w sytuacjach awaryjnych i uważam że dobrze jest mieć ich zapas na wszelki wypadek. Co do jakości piwa to moim zdaniem lepsze jednak wychodzą na drożdżach płynnych, szczególnie gdy zależy nam na uwarzeniu konkretnego gatunku piwa np. Witbiera czy Weizena.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest kilkadziesiąt gatunków drozdży płynnych i tylko kilka suchych - już przez ten ograniczony wybór widać, ze drożdże suche dadzą gorszy efekt na wielu piwach, poprzez gorszy, bardziej zgrubny dobór szczepu. O ich jakości słyszałem różne zdania, na ogół jednak, że są gorsze niż porównywalne drożdże płynne. Nie wzdragał bym się jednak przed ich użyciem, szczególnie w piwach o mocniejszym smaku, który maskuje niedociągnięcia drożdży.

 

Co do ponownego użycia w praktyce zbiera się do 10 razy, płynne są do tego lepsze niż suche.

 

Ostrożni piwowarzy nie zbierają drożdży suchych, a płynne do 4 razy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam wrażenie, że niechęć do drożdży suchych pochodzi z początków domowego piwowarstwa. I to zarówno wśród piwowarów zachodnich jak i polskich. Wówczas rzeczywiście suche były znacznie gorsze niż płynne.

Drożdże Fermentisu są naprawdę dobrej jakości. Z czystym sercem mogę polecić Safale 04, Saflager S-23, Safbrew S-33.

 

Odradzam za to Safale US-05, tworzą strasznie gruby kożuch na powierzchni piwa, niezbyt fajnie pachną. Być może sfrajerowałem się przez ten kożuch drożdży i dlatego piwo mnie rozczarowało (za długa burzliwa), ale po co się męczyć jak S-04 są po prostu super. Moje piwo, które zajęło 3. miejsce w Żywcu było na tych drożdżach. Piwo mojego kumpla Opala, które o włos minęło pierwsze miejsce na V WWP było na S-23.

Safbrew WB-06 są do przyjęcia, ale najlepsze suche drożdże do pszeniczniaków dodawał BA do swoich zestawów przed pojawieniem się WB-06. Tamte drożdże były rewelacyjne i pod wieloma względami biły na głowę drożdże płynne.

O Safbrew T-58 nie mogę wiele powiedzieć, bo piwo, które na nich zrobiłem jeszcze nie dojrzało i nie wiem czy dojrzeje, do pożądanej postaci (przesadziłem z kardamonem :)).

Bardzo dobre suche do witów to Bierre Blanche z Brewfermu.

 

Z obecnego doświadczenia wydaje mi się, że najtrudniej zastąpić płynne Trappist High Gravity do klasztorniaków. T-58 to jednak nie to. Resztę stylów można właściwie robić na suchych.

 

Suche mają IMO tę zaletę, że trudniej coś spieprzyć. Mniej punktów krytycznych. Na płynnych, zwłaszcza w postaci przechodzonych gęstw po kilku właścicielach, można się nieźle nadziać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli mialbym zawezyc temat do piw typu brytyjskie ale, to poza szczegolnymi sytuacjami, bym radzil uzywanie swierzych i dobrych drozdzy suchych, niz przeciaganie i wielokrotne uzywania gestw. W warunkach domowych jest tyle punktow krytycznych, ktore moga wplynac duzo bardziej na efekt koncowy niz roznica miedzy szczepami drozdzy (Jak odpowiednie napowietrzenie, stala temperatura, wplyw stresu drozdzy na dziwne posmaki (off-flavours) itd.). Poki co niekoncentruje sie na poszczegolnych szczepach drozdzy, a uzywajac tych samych szczepow staram sie osiagnac jak najlepsze efekty. Zreszta wsrod moich znajomych ze SCB tendencja jest identyczna. Ale pokreslam, ze dotyczy to tylko brytyjskich ale.

Edytowane przez Makaron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Da się zauważyć jakąś różnicę w smaku lub zapachu gotowego piwa?

IMO drozdze sa NAJWAZNIEJSZYM czynnikiem smaku i zapachu piwa. To wcale nie znaczy ze jezeli uzyjesz suchych drozdzy to piwo bedzie zle - po prostu bedzie INNE.

BTW, czesto slyszalem tez opinie, ze drozdze pszenne i lager nie nadaja sie do wysuszania - dlatego suche drozdze moga byc tylko "pseudo-lager" lub "pseudo-pszenne".

 

 

PS. Ok. rok temu bylo tu dosyc glosno na temat suchych drozdzy Safale US-05 (wczesniej nazywane Safale US-56). Te drozde sa dokladnie takie same jak Wyeast 1056 i White Labs California Ale (WLP001), ktore uzywane sa do APA, American style IPA i IIPA. Sa one bardzo czyste w smaku z czystym zakonczeniem. z tego co pamietam, te wszystkie 3 rodzaje drozdy pochodza z jednego poprzednika: drozdzy naturalnych w US nazywanych "Chico".

Sprobowalem Safale 05, i naprawde nie ma zadnej roznicy miedzy tym i Wyeast 1056 ktory zwykle uzywam do moich APA i IPA.

Edytowane przez scooby_brew
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauwazylem ,ze niektore drozde suche bardzo nisko odfermentowuja. Danstar Winsor dla przykladu, z 1.044 (11Blg) ofermentowalo do tylko 1.018(4.5blg). Inne drozdze ofermenowaly by brzczke do przynajmniej 1.014 (3.5Blg). Czy ktos zauwazyl podobne zaleznosci?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Witam!!!

 

Pozwólcie że odswieże temat,mam już parę browarków za sobą na drożdżach suchych,i nie powiem chciałbym spróbować na płynnych,ale już np..z BA nie kupi już za 30zł tylko jakieś Wyeast Activator 125ml za 43zł,a kurde nie oszukujmy się nie jest to mało.Wiem ze można korzystać z gestwy,ale zaś 7 razy to samo piwo robić i pić to monotonia,a do tego nie warze często.Czytałem parę tematów o tym że można aktywować płynne i wlać do pojemniczków z gliceryną,ale ile tak czasu mogą w tej zamrażarce być zamrożone?mogę np...tak po roku z nich z korzystać.

 

Sorki że tak pytam,ale ciekawy jestem czy piwo jest jeszcze lepszy na tych o to drożdżach,i czy to warte zachodu na moje sporadyczne warzenie,mrożenie drożdży?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem ze można korzystać z gestwy,ale zaś 7 razy to samo piwo robić i pić to monotonia,a do tego nie warze często.

Dlaczego to samo piwo robić? Kupujesz np jakieś angielskie drożdże i możesz na nich zrobić:

1. bitter (a nawet trzy różne bittery)

2. jakieś zwykłe ale

3. stout (a nawet 3, 4 różne stouty)

4. IPA ew. IIPA

5. i zakończyć np barleywine.

Masz 5 zupełnie różnych piw. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego to samo piwo robić? Kupujesz np jakieś angielskie drożdże i możesz na nich zrobić:

1. bitter (a nawet trzy różne bittery)

2. jakieś zwykłe ale

3. stout (a nawet 3, 4 różne stouty)

4. IPA ew. IIPA

5. i zakończyć np barleywine.

Masz 5 zupełnie różnych piw. :)

 

A jak bym np....miał te drożdże http://www.browamator.pl/szczegoly.php?Wyeast_Activator_---_3463_FORBIDDEN_FRUIT__---_125_ml&przedm=14184477&grupa_p=6&pwd[6]=%2F163929%2F164395%2F183109&sortuj=kod to raczej bym chyba innych piw więcej nie porobił prawda chyba ze sie mylę,bo nie znam sie na płynnych,tyle co o nich tam pisze i tyle.Przeczytałem wszystko to co kolega wyżej dał stronkę.Bo żeby podzielić płynne na pół i zamrozić to chyba nie bardzo nie?Kurna tamte płynne 50ml za 30zł były dobre,to teraz jeszcze włożyli droższe.Jednak na moje warzenie,to chyba tylko suche.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak bym np....miał te drożdże http://www.browamato...7&grupa_p=6[6]=%2F163929%2F164395%2F183109&sortuj=kod to raczej bym chyba innych piw więcej nie porobił prawda chyba ze sie mylę,bo nie znam sie na płynnych,tyle co o nich tam pisze i tyle.Przeczytałem wszystko to co kolega wyżej dał stronkę.Bo żeby podzielić płynne na pół i zamrozić to chyba nie bardzo nie?Kurna tamte płynne 50ml za 30zł były dobre,to teraz jeszcze włożyli droższe.Jednak na moje warzenie,to chyba tylko suche.

 

Tak prawde mowiac zludne oszczednosci. Po pierwsze, z propagatora musisz zrobic starter, najlepiej taki ok 2 L. Na to najwygodnej jest uzyc ekstraktu slodowego, ktory przeciez tani tez nie jest. Mozna zacierac miniwarki , ale to z kolei zbaiera barzdo duzo czasu. A teoretycznie Aktywator moze byc uzyty bezposrednio.

PS

Poczytaj na temat skosow agarowych i przechowywanie drozdzy w ten sposob. Wedlug mnie jest to najlepsza metoda oszczednosci w browarze. W ten sposob mozesz trzymac w lodowce 5-6 roznych szczepow.

 

No i na sam koniec. Wiekszosc drozdzy suchych jest naprawde dobrej jakosci. US05, Notthingam, U04, Lagerowe Saflager W-34/70. Poprawnie uzyte, wielokrotnie efekty nie odbiegaja od wersji plynnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak prawde mowiac zludne oszczednosci. Po pierwsze, z propagatora musisz zrobic starter, najlepiej taki ok 2 L. Na to najwygodnej jest uzyc ekstraktu slodowego, ktory przeciez tani tez nie jest. Mozna zacierac miniwarki , ale to z kolei zbaiera barzdo duzo czasu. A teoretycznie Aktywator moze byc uzyty bezposrednio.

PS

Poczytaj na temat skosow agarowych i przechowywanie drozdzy w ten sposob. Wedlug mnie jest to najlepsza metoda oszczednosci w browarze. W ten sposob mozesz trzymac w lodowce 5-6 roznych szczepow.

 

No i na sam koniec. Wiekszosc drozdzy suchych jest naprawde dobrej jakosci. US05, Notthingam, U04, Lagerowe Saflager W-34/70. Poprawnie uzyte, wielokrotnie efekty nie odbiegaja od wersji plynnych.

 

A można poprosić jakiś link do opisu robienia skosów?Nie no nie narzekam na suche teraz właśnie zrobiłem 2warki na gęstwie,i wogule urzywanie suchych to fajna sprawa,nie trzeba startera robić,i wszystko pięknie fermentuje do 3blg.Piwo jest po prostu bajera,z puchy coopers i wogule brewkit się kryje,tak chciałem choć spróbować czy jest lepsze piwo na płynnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A można poprosić jakiś link do opisu robienia skosów?Nie no nie narzekam na suche teraz właśnie zrobiłem 2warki na gęstwie,i wogule urzywanie suchych to fajna sprawa,nie trzeba startera robić,i wszystko pięknie fermentuje do 3blg.Piwo jest po prostu bajera,z puchy coopers i wogule brewkit się kryje,tak chciałem choć spróbować czy jest lepsze piwo na płynnych.

Pod klawiszami z literkami jest taki jeden, dłuższy, bez żadnego nadruku. Nazywa się "spacja".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Podzielę się swoim krótkim doświadczeniem z pierwszego sezonu piwowarskiego.

 

Użyłem z suchych S-33, S-05, Mauribrew Ale - razem 5 warek.

Z płynnych firmy Wyeast - ESB London, Scottisch Ale, Bohemian Lager, Belgian Wheat - razem 9 warek.

 

Zdecydowanie smakowo i zapachowo smakują mi piwa na drożdżach płynnych, są zdecydowanie bardziej "oryginalne", "stylowe".

 

W suchych, których używałem, wkurzyło mnie to, że strasznie długo się zbijają w butelkach, nawet 2-3 miesiące, a nawet jak osiadną na dno bardzo często trudno przelać klarowne piwo bo przy przelewaniu końcówka robi się mętna. Bardzo długo czuć drożdżowe posmaki, nawet w niewielkiej ilość piwa zlanego z górnej części butelki, leżakowanej ponad 2 miesiące. Poza łatwością w użyciu same minusy jak dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W suchych, których używałem, wkurzyło mnie to, że strasznie długo się zbijają w butelkach, nawet 2-3 miesiące, a nawet jak osiadną na dno bardzo często trudno przelać klarowne piwo bo przy przelewaniu końcówka robi się mętna. Bardzo długo czuć drożdżowe posmaki, nawet w niewielkiej ilość piwa zlanego z górnej części butelki, leżakowanej ponad 2 miesiące. Poza łatwością w użyciu same minusy jak dla mnie.

 

Twoje zdanie moze sie zmienic jak sprobujesz drozdzy plynnych takich jak Themes Valley . One w ogole nie chca opasc na dno. Nie ma sposobu na przelanie piwa do szklanki by chociaz troszke drozdzy nie wplynelo z piwem. Najgorsze jest to, ze profil smakowy jest na tyle ciekawy, ze ciezko te szczepy zastapic czym innym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkąd zacząłęm robić niektóre piwa na gęstwach użyczonych przez piwowarów z forum, to piwa wychodzą mi jakieś inne.

Na suchych przynajmniej wiedziałem czego mniej więcej się spodziewać, tak więc przy typowych piwach (lager, ale) zostaję przy drożdżach suchych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.