Skocz do zawartości

Pierwsze drożdże płynne-pytanie


KiLL4r

Rekomendowane odpowiedzi

Drożdże pączkują ...

Ja doskonale rozumiem zasady namnażania w starterze - sam od pewnego czasu używam mieszadła magnetycznego i dlatego właśnie zdziwiłem się stwierdzeniem' date=' że ma nie być piany...

Widocznie robię coś źle, bo pianę mam zawsze (czasami ogromną)

 

3. Istotą startera ...

Gwoli ścisłości. Namnażaniu drożdży ...

 

Właśnie coś podobnego obserwuję podczas pracy startera - gołym okiem widać unoszące się ku powierzchni bąbelki gazu i w efekcie na powierzchni powstaje różnych rozmiarów piana..

 

Ostatnio starter Stefanów 3068 miał jedynie niewielki kożuszek' date=' ale np. gęstwa THG bąbelkowała mi w takim tempie, że co godzinę wyłaziła z kolby - powierzchnia sklejała się w postaci gęstej papki i nie było mowy, aby uwalniany gaz przebił się ponad pianę :/

 

Może po prostu ustawiłem zbyt wolne obroty i się zbyt słabo mieszało :/

Z tego co czytałem - wystarczy niewielki lej na powierzchni bez 'zasysania' powietrza do dna (do poziomu miaszadła) i tak staram się robić..[/quote']

Może wina tkwi w gęstości pożywki?

 

Co ja bym dał za taką pianę w piwie :D strasznie twardą wodę mam a to skutecznie utrudnia powstawanie trwałej piany :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Może po prostu ustawiłem zbyt wolne obroty i się zbyt słabo mieszało :D

Z tego co czytałem - wystarczy niewielki lej na powierzchni bez 'zasysania' powietrza do dna (do poziomu miaszadła) i tak staram się robić..

Tak, wystarcza lej bez zasysania ale moim zdaniem masz zbyt małą intensywność mieszania. Być może mieszadełko jest za małe. Piana raczej nie powinna być wyższa niż kilka milimetrów. Możliwe też, że masz zbyt dużą zawartość ekstraktu w brzeczce startera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Witam wszystkich. Zaczynam swoją przygodę z drożdżami płynnymi i zamówiłem 2 szczepy 3068 WEIHENSTEPHAN WEIZEN i 1318 LONDON ALE III. Niestety po odebraniu paczki od kuriera stwierdziłem, że saszetka z Lonon Ale III jest napuchnięta. Obie saszetki znajdują się teraz w lodówce i mam pytanie czy muszę już robić starter z napuchniętej saszetki , czy może on postać z 2 tygodnie ( nie będę mógł aktywować drożdży w saszetce ze względu na napuchnięcie) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Zaczynam swoją przygodę z drożdżami płynnymi i zamówiłem 2 szczepy 3068 WEIHENSTEPHAN WEIZEN i 1318 LONDON ALE III. Niestety po odebraniu paczki od kuriera stwierdziłem, że saszetka z Lonon Ale III jest napuchnięta. Obie saszetki znajdują się teraz w lodówce i mam pytanie czy muszę już robić starter z napuchniętej saszetki , czy może on postać z 2 tygodnie ( nie będę mógł aktywować drożdży w saszetce ze względu na napuchnięcie) ?

 

Widocznie podczas transportu już się aktywowało. Jeśli nie masz zamiaru robić mocnego piwa - do 13°Blg to tylko dzień-dwa dni wcześniej wyciągnij aktywowaną paczkę z lodówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z tym co wyczytałem na forum aktywowałem wczoraj drożdże , żeby zrobić z nich starter w środę/czwartek i zacierać w piątek. Problem jest taki, że saszetka już mocno napuchła i obawiam się czy nie pęknie do środy . Powinienem schować drożdże do lodówki czy saszetka wytrzyma jeszcze kilka dni ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z tym co wyczytałem na forum aktywowałem wczoraj drożdże , żeby zrobić z nich starter w środę/czwartek i zacierać w piątek. Problem jest taki, że saszetka już mocno napuchła i obawiam się czy nie pęknie do środy . Powinienem schować drożdże do lodówki czy saszetka wytrzyma jeszcze kilka dni ?

 

 

Masz dwie opcje:

1 włożyć teraz napuchnięty aktywator do lodówki i za dzień dwa nastawić starter albo

2 nastawić starter teraz a gdy się namnażanie zakończy wstawić starter do lodówki na kilka dni

 

Osobiście byłbym za opcją nr 2. Drożdże nie zawsze startują tak jak należy. Dobrze jest mieć dzień dwa zapasu.

 

edit.

A po za tym ładnie osiądą na dnie i można wylać przerobioną brzeczkę.

Edytowane przez skybert
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Mam jeszcze pytanie co do przygotowania brzeczki na starter. Powinienem zatrzeć brzeczkę tak na 10 blg, schłodzić do 20C i dodać drożdzy ?

 

Dokładnie tak , tylko ja bym schłodził do 25C i w takiej temperaturze trzymał starter.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba zatrzeć, (może być od ok 9 do 11°Blg, jak drożdże bardzo długo puchną trzeba rozważyć dwustopniowy starter, to pierwszy mniejszy etap lepiej by miał nawet mniej 8°Blg) porządnie wygotować, schłodzić i bardzo mocno napowietrzyć, do tego jak już zadasz drożdże to czym częściej będzie starter mieszany tym lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy jeżeli tego płynu masz około litra to zapakuj do dwóch butelek będziesz miał piwko do gotowania golonki, lub czasem wypijam. Jeżeli ten starter co robiłem był np. na samym pilzneńskim i jest neutralny w smaku to dodaje razem z drożdżami i się nie przejmuję!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Odświeżę wątek bo też mam pierwsze drożdże płynne Irish Ale.

 

Problem jest taki że nie startują już 3 dzień od zadania. Najpierw opadły na dno tworząc około 1 cm osad. Dziś zaglądam a one wszystkie na górze został może z 1 mm osadu na dnie. Czy to oznaka pozytywna czy negatywna? Drożdże pływające na górze tworzą zbite skupiska jedne wielkie drugie mniejsze aż do malutkich wysepek wielkości łebka od szpilki. Na razie nie otwieram fermentora żeby nie ryzykować infekcją albo jakąś dziką fermentacją bo mam pełno muszek owocówek w domu a te france zawsze mają przy sobie jakieś dzikusy..

 

Pytanie czy czekać dalej czy zadać inne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej dobry objaw. Masz rurkę fermentacyjna? Jeżeli tak to przechodzi gaz? Jeżeli nie to zamknij szczelnie dekiel. Szybko powinien fermentor napuchnąć. Niestety jedna saszetka bez startera to trochę mało. Może drożdże nie były w najlepszej kondycji. Jaka była data produkcji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rurkę mam już zaczęło pracować ale wcześniej cisza zupełna była. Troszkę były po terminie kupowane w promocji. Ale już chyba wszystko gra bo powstała piękna około 3-4 cm piana. Martwi mnie tylko to że może być ich za mało do przefermentowania. Gdyby tak się stało to czy mogę zostać z wysokim Blg na koniec? Czy jest sens dodawać inne drożdże i przedłużać proces fermentacji żeby dojadły resztę cukru? Czy zlewać do butelek i cieszyć się pełniejszym bardziej słodkim smakiem?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby tak się stało to czy mogę zostać z wysokim Blg na koniec?

Nie. Cukry fermentowalne powinny (muszą) zostać zjedzone. Ponadto, jak określisz że blg jest za wysokie?

 

Czy zlewać do butelek i cieszyć się pełniejszym bardziej słodkim smakiem?

Długo się tym nie pocieszysz. Drożdże zjedzą cukry i przegazują piwo. Przy otwieraniu będzie przegazowanie, a w butelce mniej niż połowa piwa. Następnym etapem są granaty.

 

W wiki jest podpunkt o sposobach wznawiania fermentacji.

http://www.wiki.piwo.org/Fermentacja_brzeczki

 

Poczytaj też charakterystykę tego szczepu, nie każdy szczep zachowuje się tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponadto, jak określisz że blg jest za wysokie?

 

Jak to czym, areometrem. Chodzi mi oczywiście o zdecydowanie wyższe pomiary. Piwo miało ekstrakt początkowy 12 więc jak zejdzie do powiedzmy 2-4 to będzie wszystko w porządku. Jeśli zdecydowanie wyżej to będzie problem. Dlatego nie wiem czy dodawać teraz cukru z pożywką żeby je jeszcze troszkę rozbujać.

 

 

Długo się tym nie pocieszysz. Drożdże zjedzą cukry i przegazują piwo. Przy otwieraniu będzie przegazowanie, a w butelce mniej niż połowa piwa. Następnym etapem są granaty.

 

Nie mam na myśli rozlewania piwa przed zakończeniem fermentacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwo miało ekstrakt początkowy 12 więc jak zejdzie do powiedzmy 2-4 to będzie wszystko w porządku.

1 °Blg to jest 5 g cukru na butelkę, czyli 200 g cukru na całą warkę. W Twoim wypadku, będzie np. 3,5 °Blg. Butelkujesz a drożdże powoli dojedzą do 2,5 albo 2, co jest uzależnione m.in. od kondycji drożdży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.