Skocz do zawartości

Infekcja a zapach kloaczno-kanalizacyjny


elroy

Rekomendowane odpowiedzi

Przez własne luzackie podejście i późną porę, chyba niezbyt dobrze domyłem chwilę nieużywane fermentory i IRA złapała na końcu burzliwej (około 5°Blg) infekcję. Raz mi się to już zdarzyło, ale dawno (zwaliłem na skrobię w piwie), ale teraz to nie możliwe. Piwo w smaku normalne, jeszcze lekko słodkawe, ale zapach paskudny - kloaczno-kanalizacyjny.

Drugi fermentor jest ok - przeniosłem na wszelki wypadek w inne i chłodniejsze miejsce.

Pierwszy oczywiście wylałem, bo szkoda czasu a pytanie brzmi. Jakie bakterie wywołują tego typu infekcje, co tam się rozwinęło ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem to po kolei w paru piwach, dokładnie tak ten zapach określiłem, "kloaczny". Okoliczności zakażenia wskazywały na dzikie drożdże.

 

Przez jakiś czas piwo dawało się pić, ale i tak skończyło w kanalizacji. Te łagodnie nachmielone poszły w kanał od razu, smród nie pozwalał pić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam po dłuższej przerwie

 

Podłączam się do tematu bo właśnie taki intensywny zapach dobiega z mojego fermentatora. Robię Alt Biera jest 4,5 dnia po zadaniu drożdży°Blg spadło z 12 do 5 temperatura pomiędzy 17 a 18°C a po otwarciu pokrywy pojawił mi się taki oto widok : (te jasne plamy to odbicia od lampy)

zdjcie0029jo.jpg

 

Czy mam przestawić fermentator bliżej WC żeby było łatwiej wylać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Czyli pierwsza infekcja... altbier po cichej podejrzanie slodkawy, za to po butelkowaniu wali kanalizacją. Poczekam jeszcze tydzien i jak nie przejdzie to 45 butelek do kibla...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem to po kolei w paru piwach, dokładnie tak ten zapach określiłem, "kloaczny". Okoliczności zakażenia wskazywały na dzikie drożdże.

 

Przez jakiś czas piwo dawało się pić, ale i tak skończyło w kanalizacji. Te łagodnie nachmielone poszły w kanał od razu, smród nie pozwalał pić.

 

Zgoda , a jak określasz taki fakt w kilku piwach po kolei ? Gdzie był błąd ? / źródło infekcji ? Ustaliłeś to ?

 

Elroy , szkoda piwka :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co w przypadku kolegi Usiu, ale w moim rezygnacja z OXI/Piro na korzyść mniej wygodnego Chloramin T. I jakoś tak się przyzwyczaiłem, że używam go do dnia dzisiejszego tak do sprzętu do warzenia jak i kegów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, Chloraminem potraktowałem ściany/sufit/podłoge przed malowaniem w piwnicy, nie wiedziałem że nadaje się do dezynfekcji sprzętu przy warzeniu. Jak to się ma w porównaniu z ClO2?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chloramina ma bardzo wiele zastosowań. Łącznie z uzdatnianiem wody.

Wadą jest fakt, że musisz sprzęt płukać, aczkolwiek nie jest to proces uciążliwy. Wystarczy parę litrów wody (u mnie 10 sek prysznica) i po sprawie. Jak często warzysz to na pewno ClO2 jest praktyczniejszy, rzadziej działasz - Chloramina jako mocny środek się sprawdzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Przedmioty, które są w kontakcie z żywnością po zdezynfekowaniu należy opłukać wodą pitną." Płuczesz wodą po użyciu ?

 

Tak - płuczę, ale jak wyżej wspomniałem nie ma z tym stresu.

 

btw, jest to ulubiony środek mojego znajomego weterynarza (takiego od dużych zwierząt. Krów, byków) i był zdziwiony, że go używam. Ponoć daje rade w dużym przemyśle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to znaczy mocny reżim sanitarny ?

 

 

NaOH po każdej fermentacji w celu usunięcia wszelakich brudów w środku fermentora, przed każdym zadaniem drożdży płukanie w OXI. Do tego rozebranie kranów na części pierwsze i płukanka w NaOH.

Edytowane przez Usiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakażenie w pierwszym, potem przeniesione z gęstwą.

 

Szkoda - nie szkoda, nie ma co trzymać. Lepiej nie będzie, tylko gorzej.

 

To teraz pytania do gęstwy ( jeśli jest jak mówisz ) :

1. Czy opłaca się gęstwa ( w stosunku do ryzyka i kosztów w porównaniu do warki ? )

2. Czy można rozpoznać zainfekowaną gęstwę ? Będzie kwaśna ?

 

Sam na razie 2 krotnie używałem gęstwy i póki co jest OK . Ale mocno się waham czy robić to częściej . Koszt drożdży w stosunku do wartości ( nie tylko finansowej ale nakładu pracy ) nawet przy drożdżach droższych , płynnych jest stosunkowo niewielki IMO .

 

Jaka jest główna motywacja zatem do używania gęstwy przy sporym ryzyku jakie niesie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawidłowo używana gęstwa nie zwiększa ryzyka. Ja byłem skąpy i użyłem jej jeszcze 2 razy, pomimo wątpliwości co do jej stanu. Nauczka na przyszłość, od tamtej pory nie miałem problemów, a minęło 3 lata i wciąż używam gęstw, chociaż wyłącznie swoich (nie biorę od ludzi).

 

Rozpoznanie infekcji w gęstwie może być problematyczne, bo może różnie pachnieć, np. tym co wcześniej było w słoiku (marynowana papryka :D). Najłatwiej rozpoznać w piwie z którego była zebrana, ale też nie wtedy, gdy od zebrania do zadania mija 2 dni jak u mnie - infekcja w piwie może się nie rozwinąć dostatecznie w tak krótkim czasie.

 

Najważniejsze to nie wpadać w paranoję, używać ale z zachowaniem ostrożności. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do gestw uzywam wylacznie dedykowanych sloikow/pojemnikow kupionych spejcalnie na ta okazje i dokladnie sterylizowanych po uzyciu gestwy w kolejnym piwie. Stosowanie sloikow po ogorkach i innych kiszonkach uwazam za niepotrzebne ryzyko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakakolwiek wątpliwość co do zapachu gęstwy + druga osoba, która też ją przewącha

taki jest mój sposób na sprawdzanie

 

to jest jak z jajecznicą - jedno zepsute jajko i do wyrzucenia :)

Edytowane przez cml
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stosowanie sloikow po ogorkach i innych kiszonkach uwazam za niepotrzebne ryzyko.

 

A czym się różni słoik po ogórkach czy majonezie dobrze zdezynfekowany od takiego specjalnego pojemnika jaki kupujesz?

 

Otóż to. Umyty, zdezynfekowany wybielaczem zaraz po umyciu, potem wysterylizowany w szybkowarze przed użyciem. Nic mi się w takich nie zalęgło od paru lat, bez paranoi. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.