Skocz do zawartości

HERMS w kilka godzin


tzi

Rekomendowane odpowiedzi

Wg mnie najlepiej, żeby sobie leżała na młócie, ale w browarach zrasza się z kilkudziesięciu centymetrów.

My mamy stosunkowo cienką warstwę młóta (przynajmniej ja, bo mam szeroki gar).

Ostatnio bacznie obserwuję klarowność filtratu i widzę, że każde poruszenie młóta (także poprzez lanie wody) powoduje chwilowe zmętnienie filtratu.

 

Radziłbym położyć zraszacz na młócie, ew. lać na jakiś talerzyk itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno mi się wydaje pewne - za pompą powinien być zawór tłumiący przepływ gdyż pompa z pralki ma sporą wydajność wbrew pozorom.

Na pewno bezpieczniejsze dla pompy zamiast dławienia będzie zastosowanie obejścia.

 

Na poniższym obrazku V8:

 

schema_brouwinstallatie.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć ;)

 

Na pewno bezpieczniejsze dla pompy zamiast dławienia będzie zastosowanie obejścia.

 

Na poniższym obrazku V8:

Chwilowo nie będę wydziwiał, pompa kosztowała 25 zł. I nie sadzę żeby miał się spalić od mielenia brzeczki.

Mam wszystko prócz jednego króćca i uszczelek do ciepłej wody więc jutro jak Wiesia pójdzie do pracy będą testy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć :)

 

Na pewno bezpieczniejsze dla pompy zamiast dławienia będzie zastosowanie obejścia.

 

Na poniższym obrazku V8:

Chwilowo nie będę wydziwiał, pompa kosztowała 25 zł. I nie sadzę żeby miał się spalić od mielenia brzeczki.

Mam wszystko prócz jednego króćca i uszczelek do ciepłej wody więc jutro jak Wiesia pójdzie do pracy będą testy :)

U mnie też komplet, wycyganiłem fajny stół metalowy, z grubymi aluminiowymi blatami, pompa jest, zawory, złączki, kegi - tylko doczyścić lutować :)

 

Do końca stycznie mam nadzieję odpalić HERMSa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć ;)

 

Na pewno bezpieczniejsze dla pompy zamiast dławienia będzie zastosowanie obejścia.

 

Na poniższym obrazku V8:

Chwilowo nie będę wydziwiał, pompa kosztowała 25 zł. I nie sadzę żeby miał się spalić od mielenia brzeczki.

Mam wszystko prócz jednego króćca i uszczelek do ciepłej wody więc jutro jak Wiesia pójdzie do pracy będą testy :)

Każda taka pompa w uzwojeniach ma termik, jak się przegrzeje, to się po prostu wyłączy. U mnie jeszcze nie miałem okazji sprawdzić działania tego elementu, choć nie raz dawałem jej popalić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaję sobie sprawę, że takie rzeczy jak stosunek ziarna do wody, jego zmielenie, powierzchnia dna (a co za tym idzie grubość młóta - im większa powierzchnia dna tym mniejsza jego grubość) oraz typ filtratora, jego powierzchnia, prędkość przepływu oraz moc pompy ma tu sporo do gadania. Tylko jak to wszystko pogodzić ? Jak zmniejsze przepływ z tych ~ 10l/min do 1l/min drastycznie jak mniemam spadnie szybkość ogrzewania brzeczki. Tym bardziej ciekawe jest jak zachowuje się brzeczka, gdy dajmy na to w kotle jest 55 stopni a na wyjsciu z wymiennika ciepła np 75. Najoptymalniej byłoby mierzyć temperaturę w 3 punktach, MLT, HLT i na wyjściu wymiennika co w sumie staram się zrobić. Nie jestem pewien czy lepiej iść w stronę klasycznego HERMS'a i próbować manipulować przepływem (tego jeszcze nie robiłem) czy też zrobić wedługo pomysłu kolegi tzi.

 

Najważniejsze pytanie to jaka jest optymalna wartość przepływu?

 

Ps. jak do tej pory oplot spisał się najlepiej.

Edytowane przez bzk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oplot świadomie zostawiłem ze względu na podwójną rolę jako filtrator oraz jako rurka brzeczki zwrotnej

To chyba zbyt ryzykowne, żeby powrót cyrkulacji wchodził przez oplot. Cokolwiek zassa pompa to utknie w środku oplotu i do zatkania jeden krok...

Jak nie zatkanie, to pozostaje zapowietrzenie. W moim wypadku przeźroczyste rurki z silikonu pomagają zapanować nad bąblami powietrza. Raz że je widać, dwa że można łatwo je wyrzucić poprzez zmianę wysokości pompy czy przewodów. No i widać jaka brzeczka płynie w przewodach.

 

Co do czujników temperatury - to mając temperaturę wody, temperaturę na wylocie recyrkulacji, ewentualnie średnią z kadzi zaciernej - panujesz nad wszystkim.

Ja robiłem tak - chcę mieć przerwę 65C to grzeje wodę do ok 68 i czekam na efekt w zacierze. Wtedy nie ma możliwości przegrzania zacieru o więcej niż stopień czy dwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć ;)

 

Wydaja mi się że najważniejsza jest temperatuta wymiennika i brzeczki na wylocie z wymiennika. Dlaczego? Przecież Scukrzanie zachodzi nie tylko w młócie które mamy w kadzi zaciernej, ale i w brzeczce która płynie rurką wymiennika. Tam właśnie będą zachodziły najbardziej interesujące nas procesy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zmniejsze przepływ z tych ~ 10l/min do 1l/min drastycznie jak mniemam spadnie szybkość ogrzewania brzeczki.

Spokojnie, przy przepływie 2l/minutę, 20kg zacieru, średnim przyroście temp. w wymienniku 7° ogrzanie zacieru o 10°C trwa niecały kwadrans. Myślę, że przy wężyku z oplotu o długości 1,5m (są takie?)można by stosować nawet większe prędkości przepływu (mój stary wężyk o długości 0,75m daje spokojnie radę przy filtracji z prędkością 2l/min)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno mi się wydaje pewne - za pompą powinien być zawór tłumiący przepływ gdyż pompa z pralki ma sporą wydajność wbrew pozorom.

Na pewno bezpieczniejsze dla pompy zamiast dławienia będzie zastosowanie obejścia.

Słusznie, ale trochę bardziej skomplikowane wykonanie. Myślę, że "pralkowej" pompie nie zaszkodzi dławienie (byle na tłoczeniu a nie na ssaniu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy zasypie 2kg ( co daje ok 2cm warstwy filtracyjnej, moze troche wiecej ze wzgledu na napecznienie) + 14l wody i przepływie ok 2l/min dosc szybko cyrkulacja zamiera, chociaz nie ustaje. Jutro może uda się coś więcej sprawdzić

Próbowałeś zmniejszyć dławienie, żeby utrzymać natężenie przepływu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bardzo dziwne, bo nawet jak zdławię przepływ do ok 1l/min to szybko się zmniejsza. Problem jest też z efektywnością oplotu, tylko mały fragment działa a przez resztę nic nie jest zasysane.

Edytowane przez bzk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Jestem po pierwszym teście mojej pseudo instalacji (zdjecia w galerii). Filtrator sprawdził się znakomicie, strumień od początku do końca zacierania jednostajny, moja chodnica z rurki fi 10mm stanowiła dla pompy element dławiący więc nawet nie musiałem tłumić przepływu zaworem.

 

Problemem okazało się ponoszenie temperatury dlatego zacierałem jedno temperaturowo ;) W wymienniku 71°C w kadzi temperatura po godzinie podniosła się łaskawie na 64°C. Wymiękłem zrobiłem próbę jodową po 30 min filtracja i teraz chmielenie.

 

Z przemyśleń na szybko, jeśli wymiennik ma zapewnić wodę i do kadzi zaciernej i do wymiennika musi być spory, stawiałbym na moje potrzeby ok 50l. Wymiennik musi mieć większa sprawność niż mój, i większą moc - u mnie nie wytrzymywały korki gdy włączyłem grzałki 1850 i 1600W. Wydajność wyszła mi w okolicach 55% dramatu nie ma, ale spodziewałem się więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie' date=' całkiem ciekawa konstrukcja. Ja jednak zastanawiam się jakby tu iść na skróty i zamiast kadzi no. 2, tej z podgrzewana wodą w której umieszczona jest wężownica, zastosować po prostu grzałkę przepływową np. z elektrycznego przepływowego podgrzewacza lub zmywarki. Ma ktoś może takie doświadczenia. Wówczas zacier odbierany z kadzi zaciernej podgrzewany byłby bezpośrednio w przepływowej grzałce i zwracany do kadzi zaciernej. Prawie to samo ale o wiele prostsza i mniejsza konstrukcja. Mam też wrażenie ze tańsza.[/quote']

Jak znajdziesz jakieś proste rozwiązanie połączenia grzałki przepływowej od zmywarki to daj mi znać.

Z tego powodu odpuściłem sobie te rozwiązanie.

Już piszę. Nie wiem czy to "proste rozwiązanie" ale mam zamiar to spawać, przecież korpus grzałki jest ze zwykłej kwasówki więc wspawanie kawałka rurki spawem w osłonie argonu nie powinno być problemem. Mając na myśli doświadczenia z tego typu grzałkami chodziło mi o ewentualne miejscowe przegrzanie zacieru. Moc oddawana w grzałkach jest dość duża około 1800-2000 W, a sama grzałka dość krótka więc chyba o miejscowe przegrzanie nie trudno?

Edytowane przez havran1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do grzałki do zmywarki zapytałem na elektrodzie i odpowiedzieli mi że najlepiej by było wziąć taką ze zintegrowaną pompą bo ma prawie dwa razy większą powierzchnię oddawania ciepła. Ale ja jednak bardziej rozmyślam nad http://www.homebrewtalk.com/f51/rims-dummies-114997/ takim rozwiązaniem z grzałką z tej aukcji http://allegro.pl/grzalka-do-bojlera-grb-2000w-eliko-typ-u-5-4-i1386133354.html tylko na razie muszę poszukać jakiegoś tańszego źródła nierdzewki na to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć ;)

 

Bzk wczoraj wieczorem rozmawialiśmy Twoich problemach z filtracją z Jkocurkiem na GG. Chyba pierwsze i najważniejsze co do czego musisz mieć pewność to że Twój oplot zdaje egzamin przy spływie grawitacyjnym. Uważam że nie ma takiej opcji żeby np. można było przez oplot grawitacyjnie uzyskać przepływ 1L/s a przez pompę nie udało się. Druga sprawa to prawidłowe ustawienie kadzi w poziomie - być może tak jest że kadź stoi nie równo i stad problem że pracuje tylko małą część oplotu. Trzecia sprawa to spróbuj grubiej ześrutować słód. Widzisz w rurce filtracyjnej są nacięcia o szerokości 1, przez które mąka swobodnie przepływa i jest wyrzucana z góry młóta. Obawiam się że ta sama mąka może zapchać oplot bardzo skutecznie. Być może pracuje tylko małą cześć oplotu która nie jest zapchana mąką.

 

To tyle z naszych przemyśleń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega odejmie po trzy zera z tej mocy. ;)

Sorry, sorry, "oczywista omyłka pisarska". A wydaje się że nie tak dawno skończyłem tę techniczną uczelnię i taki błąd. Koledzy wybaczą zarobiony byłem wczoraj i pisałem na forum tak "z doskoku". Poprawiłem post. Dzięki za czujność. Teraz wiem że ktoś czyta moje wypociny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć ;)

 

................... Druga sprawa to prawidłowe ustawienie kadzi w poziomie - być może tak jest że kadź stoi nie równo i stad problem że pracuje tylko małą część oplotu. .............

Nie bardzo łapię w czym problem, filtrator nie musi być idealnie w poziomie, wystarczy jak nie wystaje ponad powierzchnię. Wówczas by się zapowietrzał. Jeśli jest pod powierzchnią wszystko gra według mojej oceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do grzałki do zmywarki zapytałem na elektrodzie i odpowiedzieli mi że najlepiej by było wziąć taką ze zintegrowaną pompą bo ma prawie dwa razy większą powierzchnię oddawania ciepła. Ale ja jednak bardziej rozmyślam nad http://www.homebrewtalk.com/f51/rims-dummies-114997/ takim rozwiązaniem z grzałką z tej aukcji http://allegro.pl/grzalka-do-bojlera-grb-2000w-eliko-typ-u-5-4-i1386133354.html tylko na razie muszę poszukać jakiegoś tańszego źródła nierdzewki na to.

Rozważałeś rurę z PP łączonego na zgrzewanie?

Stabilizowany (czyli do co) wytrzyma na pewno do 90st. a w regulatorze i tak powinieneś mieć zabezpieczenie od braku przepływu.

Edytowane przez wbl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć ;)

 

Cześć :/

 

................... Druga sprawa to prawidłowe ustawienie kadzi w poziomie - być może tak jest że kadź stoi nie równo i stad problem że pracuje tylko małą część oplotu. .............

Nie bardzo łapię w czym problem' date=' filtrator nie musi być idealnie w poziomie, wystarczy jak nie wystaje ponad powierzchnię. Wówczas by się zapowietrzał. Jeśli jest pod powierzchnią wszystko gra według mojej oceny.[/quote']

Więc tak wczoraj przez filtrator zlewałem brzeczkę po chmieleniu. Osady były wyraźnie zgromadzone w przedniej części filtratora, uznałem więc że tamtędy płynął najmocniejszy strumień brzeczki. Niekoniecznie, ale może to być związane z faktem że mam nierówno ustawiony piec kuchenny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.............Osady były wyraźnie zgromadzone w przedniej części filtratora, uznałem więc że tamtędy płynął najmocniejszy strumień brzeczki. Niekoniecznie, ale może to być związane z faktem że mam nierówno ustawiony piec kuchenny.

To raczej normalna sprawa i wcale nie związana z nierównościami. Na początku oplotu podciśnienie zawsze będzie największe i w miarę oddalania będzie spadać. Dlatego właśnie tam, będzie najwięcej osadu. Jeśli osad zatka część oplotu zaczyna pracować oplot dalszy itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.