Skocz do zawartości

Wydajność zacierania i poziom nachmielenia.


Prynt

Rekomendowane odpowiedzi

Hej ponownie,

 

Właśnie skończyłem kolejne moje warzenie, drugi raz z procesem zacierania. Mam w związku z tym dwa pytania:

 

1. Jakie są podstawowe błędy w procesie zacierania pod kątem wydajności? Tzn. 1 razem wyszło 18l zamiast 20, tym razem 17l zamiast 20. (mierzę po docelowym blg) Domyślam się, że to pewnie kwestia jakichś błędów przy filtracji/zalewania młóta gorącą wodą?

 

2. Czy piwo po chmieleniu jest AŻ TAK gorzkie? To już druga warka, obydwie wydają się być bardzo gorzkie a być zdecydowanie nie powinny (a'la Grodziskie, a tym razem Monachijskie Ciemne - obydwa by Browamator). Chmielenie to zdaje się żadna filozofia i chyba ;) nic spsuć nie można, więc mam nadzieję po wyleżakowaniu gorycz zmaleje? Aha, używam tego woreczka na chmiel, może to coś zmienia?

 

Dzięki ;) pozdrawiam.

 

 

elroy: zmieniłem temat na bardziej odpowiadający treści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jakie są podstawowe błędy w procesie zacierania pod kątem wydajności? Tzn. 1 razem wyszło 18l zamiast 20, tym razem 17l zamiast 20. (mierzę po docelowym blg) Domyślam się, że to pewnie kwestia jakichś błędów przy filtracji/zalewania młóta gorącą wodą?

Nie przejmuj się, z zestawów uzyskuje się właśnie takie ilości brzeczki, normy Browamatora są dość optymistyczne.

Jak będziesz sam komponował zasyp, najprościej jest wziąć trochę więcej słodu. Jeżeli bardzo chcesz poprawić wydajność, można mielić drobniej (choć Browamator mieli własnie tak jak trzeba) i mocniej wysładzać. Możesz też wydłużyc przerwę scukrzającą o 1/2 h, zacierać w gęstszym zacierze, ustalić pH i twardość wody ale tu już zyski sa niewielkie. Ale jescze raz powtórzę - nie warto o to walczyć.

 

2. Czy piwo po chmieleniu jest AŻ TAK gorzkie? To już druga warka, obydwie wydają się być bardzo gorzkie a być zdecydowanie nie powinny (a'la Grodziskie, a tym razem Monachijskie Ciemne - obydwa by Browamator). Chmielenie to zdaje się żadna filozofia i chyba ;) nic spsuć nie można, więc mam nadzieję po wyleżakowaniu gorycz zmaleje? Aha, używam tego woreczka na chmiel, może to coś zmienia?

Zależy jakie, te mocno chmielone aromatycznie aż pieką w gardle. Poczekaj miesiąc, zobaczysz czy się zmieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, moje zdanie o zestawach BA różni się od opinii codera diametralnie. ;)

Otóż, zawsze uzyskiwałem z zestawów Browamatora, o 10% więcej brzeczki o zadanym blg, niż opiewał zestaw. Z reguły było to o 2l więcej. Raz jak schrzaniłem przy Grodziszu filtrację, i musiałem wszystko powtarzać, to wyszło mi mniej o 10%, czyli 18l, zamiast 20l.

Co do chmielu, to BA zdecydowanie z nim przegina w zestawach. Fakt, jest jednak faktem, że ja chmielę, bez siteczek, a to wydobywa więcej alfakwasów z chmielu.

Bez siteczek, uważam, ze ilości chmielu należy zmniejszyć o 20-30%.

Natomiast o zestawach BA mam jak najlepsze zdanie, właściwie zawsze wychodziło mi piwo bardzo zbliżone do stylu (Alt, Hefe-weizen, Dunkel Weizen, Dry Stout), ale często przechmielone (Grodzisz, Pils, Irish Red Ale, Porter). Raz wyszła kompletna porażka, czyli IPA - bardzo słabo nachmielone, ale to akurat była zasługa cholernych muślinowych siateczek. Chmiel (granulat) zbijał się w nich w grudę i bardzo słabo oddawał alfakwasy.

 

Reasumując, zestawy z BA są bardzo dobre. Należy ściśle przestrzegać instrukcji. Siateczki muślinowe nie nadają się do granulatu. Jeżeli rezygnujemy z siateczek, to ilość chmielu sugeruję zmniejszyć o 20%. Jedno małe ale, moje uwagi odnoszą się do zestawów z 2006-2007 roku. W 2008r. warzyłem już z przepisów z książki znakomite piwa. Pewne zmiany na pewno są wprowadzane przez BA. Przykładem jest Pils. Kiedy ja go warzyłem, to w przepisie stało 115g chmielu (Lubelski), natomiast kiedy jakieś pół roku temu ten zestaw zamawiał kumpel, to Lubelskiego było już chyba około 60g. Czyli BA wprowadza korekty. Stąd może różnica w wydajności między mną, a coderem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kopyr, jeśli faktycznie powinno wychodzić ponad 20l to co ja źle robię, że wychodzi poniżej 20l? Tzn. co najprawdopodobniej mogę źle robić? Robię wszystko zgodnie z instrukcją a przynajmniej tak mi się wydaje. ;)

Najprawdopodobniej jakiś problem z wysładzaniem.

 

Tak jak napisał anteks, opisz jak zacierasz i jak wysładzasz. I czy przypadkiem problem nie leży w niedokładności pomiaru. Tzn. czy nie masz mniej litrów, ale więcej blg?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, no to do rzeczy.

 

Leję 3,5l ciepłej wody z kranu na 1kg słodu znajdującego się już w całości w garnku. Następnie zacieram zgodnie z instrukcją z Browamatora (mieszając, właściwie to więcej mieszam niż nie mieszam ;)) po czym sprawdzam czy nie ma skrobi. Jeśli nie ma to wlewam do kadzi filtracyjnej (fermentor z kranikiem+wkład filtracyjny) ponad 3 litry zagotowanej wody, po czym wlewam wszystko z gara do kadzi. Po minimum 30 minutach odkręcam delikatnie kranik i (w zależności od tego, czy piszą w instrukcji, że trzeba przeprowadzić filtrację) leję od razu z powrotem do umytego garnka lub do mniejszego naczynia żeby wlać brzeczkę z powrotem od góry. Gdy zaczyna od góry widać młóto, dolewam gorącej wody 70-80 stopni tak by je przykryć, w sumie dolewam w ten sposób 7 - 7,5 litra wody.

 

EDIT: ilość blg jest ok, tzn. miało być 12 i jest 12, tylko o 3 litry brzeczki za mało.

Edytowane przez Prynt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leję 3,5l ciepłej wody z kranu na 1kg słodu znajdującego się już w całości w garnku.

Ciekawa koncepcja. Ja robię na odwrót, tzn. słód sypię do wody o zadanej temp.

 

Następnie zacieram zgodnie z instrukcją z Browamatora (mieszając, właściwie to więcej mieszam niż nie mieszam ;)) po czym sprawdzam czy nie ma skrobi. Jeśli nie ma to wlewam do kadzi filtracyjnej (fermentor z kranikiem+wkład filtracyjny) ponad 3 litry zagotowanej wody, po czym wlewam wszystko z gara do kadzi. Po minimum 30 minutach odkręcam delikatnie kranik i (w zależności od tego, czy piszą w instrukcji, że trzeba przeprowadzić filtrację) leję od razu z powrotem do umytego garnka lub do mniejszego naczynia żeby wlać brzeczkę z powrotem od góry. Gdy zaczyna od góry widać młóto, dolewam gorącej wody 70-80 stopni tak by je przykryć, w sumie dolewam w ten sposób 7 - 7,5 litra wody.

Za krótko wysładzasz. Wysładzaj tak długo dopóki, wody wysłodkowe mają powyżej 2blg. Ja zwykle do wysładzania używam powyżej 12l wody. Chociaż różnica jest taka, że nie stosuję podbicia. No i zwykle mam 3l wody na 1 kg słodu. Choć następnym razem chyba zrobię 1:3,5. bo potem wysładzam za długo i mi się garbniki wypłukują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość n-krzychu

A jak filtrujesz? Jeśli kadzią z dziurkami to chyba musisz wiedzieć - wstępne nalanie gorącej wody (78-80 st) do poziomu dziurek ma wytworzenie siły ssącej. No a jeśli filrartorem z rurek lub oplotu to nie musisz wiedzieć -faktycznie.;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak filtrujesz? Jeśli kadzią z dziurkami to chyba musisz wiedzieć - wstępne nalanie gorącej wody (78-80 st) do poziomu dziurek ma wytworzenie siły ssącej. No a jeśli filrartorem z rurek lub oplotu to nie musisz wiedzieć -faktycznie.;)

lub też zapobiega wbicu się słodu w dziurki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, to ja kolejne pytanie. :D

 

Za Fałatem (o filtracji brzeczki):

"Następnie za pomocą mniejszego garnka (najlepiej rondelka), przenosimy gęsty zacier do kadzi filtracyjnej (...)."

 

I pytanie jest proste, mianowicie czy przelewamy z garnka WSZYSTKO (tzn. wraz z całym znajdującym się w nim słodem), czy jednak słód na dole wywalamy? Przelewanie rondelkiem wskazuje na drugą opcję, gdyż prościej byłoby po prostu przelać jednorazowo wszystko... (jak dotąd tak właśnie robiłem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przelewanie rondelkiem wskazuje na drugą opcję, gdyż prościej byłoby po prostu przelać jednorazowo wszystko... (jak dotąd tak właśnie robiłem).

Przelewanie rondelkiem, ma uchronić przed powbijaniem się kawałków łusek czy słodu w dziurki kadzi filtracyjnej. Dlatego niewskazane jest przelanie wszystkiego za jednym razem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, rozumiem. :)

 

To kolejne lamerskie :D pytanie. Czy brzeczka gotująca się przy chmieleniu, po rozpoczęciu gotowania, powinna być grzana na maksymalnym gazie? Przy pierwszym i drugim zacieraniu tak robiłem i piwo było bardzo gorzkie (chociaż jeszcze go gotowego nie piłem, oceniam po próbkach z których mierzyłem gęstość), natomiast dziś zmniejszyłem gaz, chmielona brzeczka gotowała się "słabo" i była po tym zdecydowanie mniej gorzka. Jak to zatem jest?

Edytowane przez Prynt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzeczka musi się bardzo mocno gotować, jest to konieczne m.in. aby wytrąciły się kompleksy białkowo-garbnikowe (czyli osady), ulotniły się wszelkie nieprzyjemne zapachy np. DMS (zapach gotowanych warzyw). Jeśli nie chcesz mieć mocno chmielonego piwa po prostu zmniejsz dawkę chmielu :D

I jeszcze jedno - ocena zielonego piwka jeszcze niewiele mówi, piwo dojrzałe smakuje zupełnie inaczej, smak zdecydowanie łagodnieje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinno sie tak mocno gotowac by wyparowalo ponad 10% zawartosci. Ja zawsze staram sie ustawic gar by 2 palniki nachodzily na gar i przyslaniam pokrywke tak by odkryla 1/4 garnka. Piwo moim zdaniem smakuje troszeczke "czysciej".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyslaniam pokrywke tak by odkryla 1/4 garnka. Piwo moim zdaniem smakuje troszeczke "czysciej".

O to znowu coś dla mnie nowego. :D Czytałem, że podczas chmielenia brzeczka powinna być w ogóle odsłonięta (w sensie, że bez pokrywki), aby ulotniły się z niej wszystkie niepożądane substancje. A więc jest to bzdura?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyslaniam pokrywke tak by odkryla 1/4 garnka. Piwo moim zdaniem smakuje troszeczke "czysciej".

O to znowu coś dla mnie nowego. :D Czytałem' date=' że podczas chmielenia brzeczka powinna być w ogóle odsłonięta (w sensie, że bez pokrywki), aby ulotniły się z niej wszystkie niepożądane substancje. A więc jest to bzdura?[/quote']

Wystarczy jeśli pokrywka będzie uchylona tak jak napisał Makaron. Nie wiem jakim sprzetem dysponujesz, ale u mnie np. nie udaje sie utzrymać intensywnego wrzenia bez pokrywki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.