Skocz do zawartości

Filtracja i warzenie, potrzebna pomoc !


Przemyss

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich,

Wczoraj po raz pierwszy po brewkitach i ekstraktach przyszła pora na zacieranie.

Do 4kg słodu dodałem 12l wody i starałem się wszystko podgrzać do temp. 68st i zgodnie z instrukcją utrzymać taka temp. przez 45-60min.

Niestety nie obyło się bez problemów.

1. Do pomiaru temperatury podgrzewanego słodu używam termometru elektronicznego z sondą. Jakie moje zdziwienie było gdy zauważyłem, że różnica temperatur w garze może wynosić nawet 8st C w zależności od miejsca. Więc 60 min spędziłem na ciągłym niełatwym mieszaniu. Czy to jest standardowa procedura ?

2. Po uzyskaniu negatywnego wyniku próby jodowej całość podgrzałem do 76st C na 15 min i przelałem do filtrowania.

Zakupiony filtrator zrobiony jest z pojemnika fermentacyjnego z otworami na dole który włożyłem do fermentatora.

Tu kolejny problem, mimo zawracania ok 15l-20l filtrat nadal był mętny.

3. Operacja zawracania nie miała końca, więc zdecydowałem się zlanie do kadzi (w moim przypadku 30l gar emaliowany).

Proces filtracji praktycznie się zatrzymał, stopniowo dolewałem wody o temperaturze 75-80st C, po kilku godzinach ze względu na późne godziny nocne wlałem jeszcze 5l gorącej wody i poszedłem spać, rano po tym procesie miałem jakieś 16l zacieru. Rano wlałem kolejne 5l wody o temp. 80st C aby otrzymać ok 20l brzęczki. Teraz pytanie czy coś mi w ogóle z tego wyjdzie. Po powrocie z pracy chciałem zająć się chmieleniem ale nie wiem czy ma to jeszcze jakiś sens.

Pozdrawiam

Przemek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 55
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Zanim dolałeś wody (rano) trzeba było zmierzyć blg. Jak wrócisz z pracy to zmierz jaką ma wartość i o ile nie stwierdzisz że skwaśniało albo coś w tym stylu to chyba warto dokończyć dzieła. Do filtracji na przyszłość polecam zastosować filtrator z oplotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do mieszania, to należy co jakiś czas wymieszać zacier ale nie non stop ;-) Niektóre piwa nie mają wcale być klarowne, więc wrzucaj chmiel i gotuj. Coś wyjdzie na pewno ;-) Trochę mało masz brzeczki do warzenia, więc nie przesadź z chmielem, pamiętaj że jeszcze odparuje sporo podczas gotowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektóre piwa nie mają wcale być klarowne, więc wrzucaj chmiel i gotuj.

Mylisz pojęcia klarowności przed i po fermentacji. Filtrat może być mętny bez (wg autora postu) straty dla piwa.

 

O ile nie przypałęta się jakiś syf możesz zagotować piwo z chmielem.

Edytowane przez Belzebub
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Do pomiaru temperatury podgrzewanego słodu używam termometru elektronicznego z sondą. Jakie moje zdziwienie było gdy zauważyłem, że różnica temperatur w garze może wynosić nawet 8st C w zależności od miejsca. Więc 60 min spędziłem na ciągłym niełatwym mieszaniu. Czy to jest standardowa procedura ?

W trakcie podnoszenia temperatury: mieszać, mieszać i jeszcze raz mieszać . Zaledwie 2 dni temu miałem ten sam problem i taką odpowiedź uzyskałem. Także do roboty i nabrać wprawy ;) Ale tylko przy podnoszeniu bo generalnie w trakcie przerw "nie tykać".

 

2. Po uzyskaniu negatywnego wyniku próby jodowej całość podgrzałem do 76st C na 15 min i przelałem do filtrowania.

Zakupiony filtrator zrobiony jest z pojemnika fermentacyjnego z otworami na dole który włożyłem do fermentatora.

Tu kolejny problem, mimo zawracania ok 15l-20l filtrat nadal był mętny.

Proponuje zainwestować w filtrator z oplotu. To raz. Dwa, po tych 15 min zrobiłbym jeszcze raz próbę jodową aczkolwiek wydaje mi się że te 76C to trochę za wysoko było żeby jeszcze coś się ze słodu uwolniło.

 

3. Operacja zawracania nie miała końca, więc zdecydowałem się zlanie do kadzi (w moim przypadku 30l gar emaliowany).

Proces filtracji praktycznie się zatrzymał, stopniowo dolewałem wody o temperaturze 75-80st C, po kilku godzinach ze względu na późne godziny nocne wlałem jeszcze 5l gorącej wody i poszedłem spać, rano po tym procesie miałem jakieś 16l zacieru. Rano wlałem kolejne 5l wody o temp. 80st C aby otrzymać ok 20l brzęczki. Teraz pytanie czy coś mi w ogóle z tego wyjdzie. Po powrocie z pracy chciałem zająć się chmieleniem ale nie wiem czy ma to jeszcze jakiś sens.

A czy sam śrutowałeś słód ? Mnie to wygląda trochę na zbyt mocne ześrutowanie i "mąka" zatykała filtrator bo aż mi się wierzyć nie chce że tak opornie szło.

 

A tak poza tym to był brnął dalej, nie ma sensu zasilać tym kanalizacji bo może jeszcze z tego coś wyjść.

Człowiek najlepiej uczy się na własnych błędach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mylisz pojęcia klarowności przed i po fermentacji. Filtrat może być mętny bez (wg autora postu) straty dla piwa.

chyba racja,

mi po filtracji wyszła szara strasznie mętna zupa (nie wierzyłem, że tak to ma wyglądać).

Ale po fermentacji (2 tyg.) miałem bardzo klarowny płyn, sam nie wierzyłem....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Do pomiaru temperatury podgrzewanego słodu używam termometru elektronicznego z sondą. Jakie moje zdziwienie było gdy zauważyłem' date=' że różnica temperatur w garze może wynosić nawet 8st C w zależności od miejsca. Więc 60 min spędziłem na ciągłym niełatwym mieszaniu. Czy to jest standardowa procedura ?[/quote']

W trakcie podnoszenia temperatury: mieszać, mieszać i jeszcze raz mieszać . Zaledwie 2 dni temu miałem ten sam problem i taką odpowiedź uzyskałem. Także do roboty i nabrać wprawy ;) Ale tylko przy podnoszeniu bo generalnie w trakcie przerw "nie tykać".

Tykać, tykać. Nie ma potrzeby mieszać przez cały czas, ale co parę minut - jak najbardziej. Chodzi o to, żeby enzymy które są w rzadkim miały dostęp do skrobii, która jest w gęstym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektóre piwa nie mają wcale być klarowne' date=' więc wrzucaj chmiel i gotuj.[/quote']

Mylisz pojęcia klarowności przed i po fermentacji. Filtrat może być mętny bez (wg autora postu) straty dla piwa.

 

O ile nie przypałęta się jakiś syf możesz zagotować piwo z chmielem.

Robiąc pszeniczne piwo filtrat jest dużo bardziej mętny od choćby pilsa. Pilsa zwracam znacznie więcej do filtracji niż pszenicę. To miałem na myśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja rada odnośnie termometrów .

Wg mnie tylko termometr z czujnikiem na przewodzie . daje to możliwość stałego monitorowania temperatury , likwiduje bezwładność cieplną samego termometru . Wygoda użytkowania polecam . Ja mam taki bo taki miałem , to w zasadzie sterownik ale wykorzystuje tylko termometr .

Pozdrawiam .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wszystkie odpowiedzi.

Piwko jakie robię to Pale Ale na początek z gotowego zestawu ześrutowanego.

Najbardziej czego się bałem to tego wolnego schłodzenia ale ono chyba jest ważne dopiero po gotowaniu i chmieleniu.

Dzisiaj po powrocie z pracy sprawdzę jeszcze poziom blg i proporcjonalnie zmniejszę ilość chmielu.

Mam nadzieję, że trudy nie pójdą na marne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu zmierzyłem wczoraj Blg i wyszło mi aż dziwne 12°Blg przy 22°C, kadź zapełniła się jakimiś 22l brzęczki.

Jako, że jestem początkujący korzystałem z gotowego zestawu Pale Ale więc przy chmieleniu wykorzystałem 90% otrzymanego chmielu.

Po chmieleniu i wystudzeniu do 30°C przelałem mętną jak kawa z mlekiem brzęczkę do fermentatora i posypałem drożdżami.

Dzisiaj rano fermentacja zaczęła się na całego.

Martwi mnie jedynie ta mętność. Mam nadzieję, że po cichej fermentacji wszystko będzie dobrze.

Dzięki za podpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko będzie dobrze. Ja jako pierwsze warzyłem to samo piwo warunki miałem dużo gorsze niż mam teraz. Jeden fermentator brak jakiegokolwiek sposobu na filtracje , warzyłem w wielkim bawełnianym worku. Zrobiłem najlepsze jak do tej pory piwo, następne warki choć warzone w dużo lepszych warunkach nie wyszły tak dobre. Chyba wrócę do mojego wielkiego wora. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe.. Moje Irish Red Ale (pierwsza warka z zacieraniem) też było strasznie mętne. Wydaje mi się jednak, że gdybym zawrócił z 20L tak jak Ty to pewnie miałbym nieco lepiej przefiltrowane. No i po chmieleniu granulatem też nie przyłożyłem się do dokładnego zdekantowania znad chmielin i dużo tego trafiło mi do fermentacji.

 

Przelewając jednak na cichą a potem do butelek pozbyłem się znacznej części osadu. Mimo to piwo dalej nie było 100% klarowne, ale po tygodniu refermentacji sporo osiadło na dnie butelek. Przelewając jednak do szklanki trzeba było uważać, żeby nie ruszyć osadu z dna butelki, bo piwo w szklance znów robiło się mętne. Nie wpłynęło to jednak jakoś na smak więc nie ma się co łamać. Na "idealne piwo" można jeszcze zaczekać. Choć nie wiem czy jest to aż tak ważne. Ja się cieszę, że wychodzi smaczne. A następnym razem bardziej przyłożę się do filtracji! :)

Edytowane przez somek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mięło już 6 dni od początku fermentacji, zmierzyłem poziom Blg i wchodzi mi na poziomie 7°Blg.

W rurce fermentacyjnej cisza. Może tak wysoki odczyt Blg spowodowany jest dużą mętnością.

Dalej wszystko wygląda jak kawa z mlekiem. Nie wiem czy jeszcze czekać, czy przelewać na cichą.

Spróbuję też zamieścić zdjęcie zrobione dzisiaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj tego piwa. W 7°Blg powinieneś poczuć słodkość, a po wyschnięciu na skórze powinno się kleić. Jeżeli tego nie zauważysz to pewnie zeszło Ci już niżej i stawiam na to, że coś nie tak masz z areometrem (może rzeczywiście ta mętność jakoś wpływa na pomiar).

 

A Twoje piwo wyszło naprawdę mętne. Po 6 dniach drożdżaki i męty powinny już sobie osiadać na dnie a u góry powinno być już w miarę klarowne piwo - a już na pewno piwo nalane do rurki pomiarowej powinno być przezroczyste. Może za duże dziury porobiłeś w wiadrze filtracyjnym. Polecam filtrator z oplotu - u mnie się sprawdza bardzo dobrze.

 

A jeżeli piwko wyjdzie dobre w smaku to pij, jeżeli zmętnienie Ci nie przeszkadza ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzę tą lepkość i jeżeli nie będzie się kleić przeleje na cichą. Czytałem gdzieś, że na cichej można trzymać i miesiąc, a były też przypadki z trzema miesiącami.

Tyko pytanie czy jest sens na tak długi czas oraz czy ma to wpływ na smak piwa ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zmierzyłem poziom Blg i wchodzi mi na poziomie 7°Blg

A aerometr skalibrowany? Mój ma odchyłkę jakies +1.2°Blg ;) Tez mnie przerazało jak widziałem 5-6-7 °Blg po fermentacji. Po odjeciu 1.2°Blg nie jest juz tak zle :)

 

Wrzuć aerometr do czystej wody ok. 20°C i zobacz co pokaże. Powinno byc 0°Blg, ale tanie aerometry miewają sporą odchyłkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.