Skocz do zawartości

Mazowieckie zakończenie sezonu piwowarskiego


zgoda

Rekomendowane odpowiedzi

Spokojnie, sezon dopiero się zaczyna... Perspektywicznie rozglądam się za środowiskową imprezą integracyjną na wiosnę. :beer:

 

http://zgodowie.org/2010/10/26/mazowieckie-zakonczenie-sezonu-piwowarskiego/

 

Byliśmy niedawno całą rodziną na zakończeniu sezonu nurkowego na Mazurach (moja żona jest dyplomowanym płetwonurkiem). Było bardzo miło, nawet biorąc pod uwagę to, że wszyscy oprócz 2 osób byli tam nurkami ? a te 2 osoby to nasza córka i ja. Siedząc w bujanym fotelu na patio i popijając piwko pomyślałem sobie, że fajnie byłoby mieć podobne środowiskowe spotkanie piwowarów, które mogłoby być symbolicznym rozliczeniem z sezonem. Na niedużą skalę Mazowsza, najchętniej w okolicy jednego z dwóch zacnych mazowieckich browarów (Ciechanów i Konstancin), ale w podobnej oprawie, jak to spotkanie nurków. My nie potrzebujemy specjalnego krajobrazu ani warunków, więc nie trzeba by było jechać aż 200km od Warszawy.

 

Wymyśliłem sobie, że takie spotkanie mogłoby trwać od piątku wieczorem do niedzieli po południu. W sobotę rano zwiedzilibyśmy browar, po południu uwarzylibyśmy razem jakieś piwo na pożegnanie sezonu, wieczorem na ruszcie mógłby poskwierczeć sobie jakiś prosiaczek, a do popijania np. koźlak majowy. Do tego świeże powietrze, rozkwitająca wiosna i ładny krajobraz mazowieckiej wsi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 58
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

No ba! Na spotkania piwowarskie zawsze jesteśmy gotowi, jest tylko parę drobiazgów:

 

1. Gdzie (sala? nocleg?)

2. Kto to zorganizuje

3. Kto przyjedzie (kto ma w danym momencie czas)

 

Przydało by się teraz zrobić jesienny panel degustacyjny, dla wyselekcjonowania piw na konkurs poznański. Infam teraz w połogu, więc nie można go nadwyrężać, może pomyślimy o czymś zastępczym?

 

Od biedy można by u mnie, mam duże puste pomieszczenie nad garażem, ale bez wygódki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do imprezy na zakończenie sezonu...

 

1. Sala, nocleg - myślę o jakimś "pensjonacie" czy "ośrodku konferencyjnym", coś w podobie tego, gdzie byliśmy nurkować -> http://www.leleszki.pl/ (w niezbyt dużej odległości od browaru który chcielibyśmy sobie zwiedzić, a więc okolice Konstancina lub Ciechanowa)

2. Kto zorganizuje - nieśmiało myślę o mojej skromnej osobie, może z niejaką pomocą logistyczną innych uczestników forum :beer:

3. Kto przyjedzie - będzie wiadomo, gdy uda się ustalić jakieś widełki terminowe, przedtem to wiadomo że strzelanie na ślepo, na razie tylko proponuję termin w maju, weekend po majówce albo jeszcze następny

 

Raczej skłaniam się ku Ciechanowowi - Konstancin to właściwie przedmieścia Warszawy i może być trudno znaleźć odpowiedni obiekt w rozsądnej cenie. I wydaje mi się, że z Markiem J. będzie prościej załatwić zwiedzanie browaru. ;)

 

A co do panelu - to oczywiście bardzo chętnie, chociaż nie mam nic na konkurs. Celowałem w pszenicę, ale się wzięła i wypiła, a kolejnych już nie mam warunków żeby przefermentować...

Edytowane przez zgoda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Miałem parę dni, przejrzałem oferty i nie ma lekko - w okolicach Ciechanowa nie ma miejsca, gdzie pomieści się więcej niż 14 osób. Z powodu cen odpadły zachodznie okolice Warszawy. Może po prostu sobie wyjechać w jakieś ładne miejsce i olać zwiedzanie browaru?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może po prostu sobie wyjechać w jakieś ładne miejsce i olać zwiedzanie browaru?

Przyjedźcie w okolice Nakła, w Trzeciewnicy jest Krajan. Nocleg?

http://www.gliszcz.eu/index.php?option=com_content&view=article&id=21&Itemid=6

 

http://www.eholiday.pl/noclegi-la2524.html

Edytowane przez Tomek-Pasieka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Do końca stycznia wypadałoby się zastanowić gdzie się wybierzemy, więc w duchu demokracji jako samozwańczy organizator proszę o zgłoszenia konkretnych miejsc i dyskusję. Na początek moja propozycja.

 

Termin 6-8 lub 13-15 maja, chętniej ten drugi. Camping Nad Liwcem, Węgrów - miejsca noclegowe w domkach 3-osobowych oraz w pokojach 2- i 3-osobowych. Wyżywienie na terenie ośrodka do wynegocjowania jeżeli będzie więcej niż 12 osób. Dojazd od Warszawy DW637, S8/DK62, DK2/DW697 (z mojego doświadczenia wynika, że najprzyjemniej jedzie się DW637, droga nie najlepsza, ale luźna i spokojna). Jeżeli chodzi o piwowarstwo, to w Węgrowie jest budynek po przyklasztornym browarze i chyba tyle...

Edytowane przez zgoda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zauważyłem - havran1, Ty jesteś z tego Węgrowa? Bo jak tak, to lokalizacja ma jeden zasadniczy "+", lokalnego przedstawiciela. Dla mnie to nie problem podjechać z Wołomina, ale jeszcze lepiej, jak ktoś jest na miejscu. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Termin 6-8 lub 13-15 maja, chętniej ten drugi.

7-8.05 są warsztaty we Wrocławiu - nie ma co robić konkurencji. :) Więc zdecydowanie ten drugi termin.

Z tym, że sezon jest "komunijny" i jeśli o mnie chodzi, to nie wiem czy mi będzie pasował. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do końca stycznia wypadałoby się zastanowić gdzie się wybierzemy, więc w duchu demokracji jako samozwańczy organizator proszę o zgłoszenia konkretnych miejsc i dyskusję. Na początek moja propozycja.

 

Termin 6-8 lub 13-15 maja, chętniej ten drugi. Camping Nad Liwcem, Węgrów - miejsca noclegowe w domkach 3-osobowych oraz w pokojach 2- i 3-osobowych. Wyżywienie na terenie ośrodka do wynegocjowania jeżeli będzie więcej niż 12 osób. Dojazd od Warszawy DW637, S8/DK62, DK2/DW697 (z mojego doświadczenia wynika, że najprzyjemniej jedzie się DW637, droga nie najlepsza, ale luźna i spokojna). Jeżeli chodzi o piwowarstwo, to w Węgrowie jest budynek po przyklasztornym browarze i chyba tyle...

Jeśli lokalizacja spodoba się innym użytkownikom to służę pomocą. Mieszkam w Węgrowie i chętnie podpowiem lub pomogę organizacyjnie. Na początek rzeczywiście miasteczko historyczne z około 600 letnią tradycją. Są zabudowania poklasztorne (obecnie kościół parafialny, plebania, możliwość zwiedzania krypt podklasztornych) i budynek w którym kiedyś warzyło się piwo. Obecnie nic wspólnego z piwem nie ma, raczej popada w ruinę choć ktoś tam chyba nawet mieszka. Jeśli miało by chodzić o zwiedzanie historyczne to jest jeszcze wiele innych np. poza tym klasztorem 300 letnia Bazylika Mniejsza z freskami Michała Anioła i oryginalnym Lustrem Twardowskiego, niedaleko zamek w Liwie - muzeum zbrojownia w którym często odbywają się turnieje rycerskie, niedaleko Węgrowa w Starejwsi Pałac Krasińskiech (chyba - nie pamiętam kto go budował :)) itd, itd. Jeśli natomiast chodzi o piwowarstwo i jego historię to poza tym klasztorem znajdziemy/cie jedynie mój sprzęt czyli taboret gazowy, garnek - kocioł zacierny, kilka fermentatorów i trochę innego drobnego sprzętu nie tak znowu starego bo warzę zaledwie od 2009r. Co do kempingu to rzeczywiście jest, warunki niekoniecznie wielogwiazdkowe ale chyba nie o to chodzi. Praktycznie za ogrodzeniem kempingu (10m) jest kolejna knajpka jakby komuś wyżywienie ośrodkowe nie pasowało. Bardzo blisko bo około 250-300 metrów jest Zalew nad liwcem -większy zbiornik wodny w którym można się kapać. W sezonie jest ratownik, wypożyczalnia sprzętu wodnego, wydzielone strefy do kąpieli itp. Sprzęt wodny można zorganizować i poza sezonem z ratownikiem gorzej, ale woda zdecydowanie płytka. Raczej temperatura w tym czasie może nie sprzyjać kąpielom. Są tam też place do zabaw dla dzieciaczków, zarówno przy kempingu jak i przy kąpielisku nad Zalewem. No dobra rozpisałem się trochę a nie wiem czy ktoś będzie zainteresowany. Jakby coś to służę pomocą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam forumowiczów

Oczywiście piszę w temacie "Mazowieckie zakończenie ......". Po krótkiej przerwie jestem z garścią informacji co do możliwości spotkania u mnie tzn. w Węgrowie. Próbowałem zrobić zdjęcia wnętrz domków z cempingu wskazanego przez "Zgodę", bo jak może zauważyliście na ich stronie www takowych brak i okazało się że cemping jest nieczynny. Dopytałem trochę i okazało się że obiekt jest na sprzedaż (dla zainteresowanych oferta na http://www.wegrow.com.pl/artykul/5079_1410.html). Dotychczasowy dzierżawca zrezygnował, podobno brak zysków, i nie pojawił się nikt nowy. Burmistrz zdecydował się na sprzedaż obiektu. Póki co w marcu będzie III przetarg i ciągle brak chętnych. Oczywiście można by się ulokować w jakimś innym miejscu. Sprawdziłem dwa hotele http://www.hotel-krasnodebski.pl/g_hotel.html i http://www.everest-ikar.pl/home.html. Oczywiście warunki całkiem przyzwoite ale w obu praktycznie co sobota odbywają się wesela i jedynie pierwszy ma na zapleczu namiastkę wolnej przestrzeni gdzie można by odpocząć, upiec coś czy warzyć. Są to jedyne miejsca, moim zdaniem niekoniecznie pasujące do charakteru imprezy a i "zgoda" podrzucając temat nie to miał chyba na myśli. Rozglądając się za organizacją spotkania próbowałem namówić kościelnego klasztoru do którego należy budynek browaru, takiego samozwańczego kustosza obiektu, żeby oprowadził grupę i co nieco powiedział na jego temat, oczywiście z naciskiem na temat browaru nie klasztoru, ale chyba obce mu jest zjawisko piwowarstwa i nie był tym zainteresowany. Może po prostu niewiele wie na temat historii piwowarstwa. Chcąc w pełni wyczerpująco ogarnąć temat zrobiłem fotkę pozostałościom budynku browaru. Mam nadzieję, że udało się je wrzucić. Teraz za to spróbuję opisać co się tam znajduje albo raczej co pozostało. Obecnie jest to parterowy budynek z zapadającym się dachem i zabitymi deskami oknami. Zakaz wejścia, grozi zawaleniem. Generalnie nie ma na czym oka zawiesić i trzeba by wiele wyobraźni żeby zobaczyć tam browar. Wiem, wiem, wyobraźni nam nie brakuje tylko nie jestem przekonany, że na coś takiego ktoś będzie chciał patrzeć. Miałem nadzieję że choć ten kustosz/ kościelny urozmaici wycieczkę jakąś legendą. Szkoda, bardzo szkoda że nikt nie ratuje takiego kawału historii. No dobra, kończy mi się ramka w edytorze więc kończę wywody. Znam w okolicy, tak jak zakładał "zgoda" godzina jazdy z W-wy, fajne lokum. Nie jest to Węgrów, ale też jest miło i sympatycznie. Miejscowość Kamieńczyk koło Wyszkowa i lokal http://www.kamienczyk.com.pl/agroturystyka.php. Miło, sympatycznie, cenowo do zniesienia, nikt nie przeszkadza. Lokum ma jedną wadę mianowicie mało miejsc. Może to być zaleta oczywiście bo nikt inny by nam nie przeszkadzał jednak nie wiem ilu chętnych by się znalazło i czy byłby to wyjazd rodziny. Z tego co wiem dysponują 12 miejscami noclegowymi w różnych konfiguracjach w pokojach 2,3,4 osobowych. Miejscowość jest wypoczynkowa więc na pewno po sąsiedzku znalazły by się jakieś inne wolne pokoje. Temat poddaję pod dyskusję i mimo że jest kilkadziesiąt kilometrów od Węgrowa mogę podjąć się organizacji. Póki co:beer:

Edytowane przez havran1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zaproponuję coś z drugiej strony Warszawy: http://www.pbenergobudowa.com.pl/krasnow.php

Kilka domków 3-4 osobowych jeszcze z PRLu, (w każdym jest umywalka, kompakt :) i kuchenka elektryczna) oraz murowany budynek z kilkoma pokojami. Cisza, spokój, kawałek "plaży". Wszystko na terenie podniszczonego dworku, kilka ha ogrodzonego terenu, jest gdzie pokopać piłkę czy pograć w siatę. Można zrobić ognisko. Powinno być tanio. Jeśli będzie zainteresowanie to mogę podjechać i zrobić parę zdjęć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

darko, podzwonię, popytam. Nie ukrywam, że pewne znaczenie dla mnie ma możliwość zapewnienia śniadań na miejscu (pozostałe posiłki we własnym zakresie).

 

W każdym razie, jeżeli impreza się spodoba uczestnikom, to możemy pomyśleć nad spotkaniem na rozpoczęcie sezonu (koniec września - początek października). Taki oktoberfest. Każda dobra lokalizacja się przyda. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To straszne. Bardziej przejmuje się końcem sezonu piwowarskiego, niż końcem świata. :)

O jakim końcu świata piszesz? Piwowarstwo się rozwija, jest nas coraz więcej. Żyć nie umierać:D A spotkać się trzeba i to najlepiej na Mazowszu. Może rzeczywiście udałby się stworzyć coś cyklicznego. Nie każdy przecież jeździ do Wrocka czy okolic Krakowa. Owszem można ale trochę daleko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To straszne. Bardziej przejmuje się końcem sezonu piwowarskiego' date=' niż końcem świata. :D[/quote']

O jakim końcu świata piszesz? Piwowarstwo się rozwija, jest nas coraz więcej. Żyć nie umierać:) A spotkać się trzeba i to najlepiej na Mazowszu. Może rzeczywiście udałby się stworzyć coś cyklicznego. Nie każdy przecież jeździ do Wrocka czy okolic Krakowa. Owszem można ale trochę daleko.

Coś mówią o końcu świata w 2012-12-21. Nawet film nakręcili. Teoria neutrino rozgrzewające jądro ziemi powaliła mnie na ziemie i spowodowało że rżałem jak kobyła co szaleju się nażarła. :)

Kraków... to tak daleko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.