Skocz do zawartości

Pierwsze pszeniczne piwo


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć!

 

Mam nadzieje, że jestem w dobrym miejscu:

 

Przygotowuje się do warzenia pierwszego piwa, wg. tego przepisu: https://www.sodr.pl/swietokrzyski-portal-rolny/aktualnosci/O-domowym-piwowarstwie-czyli-jak-samemu-uwarzyc-sobie-dobre-piwo/idn:411 . Niestety, przepis jest na 20 l piwa, a ja chce uzyskać 10 l piwa :), a wiec zmniejsza proporcje o połowę

 

 

Słody:

1Kg pszeniczny jasny 3.5- 6 EBC- bestmalz

1Kg pilzneński 3.2-4.5 EBC - jasny - Viking Malt

 

Drożdże:

Saszetka drożdży fermentis wb-06 (11.5g) - Ale chce użyć 6g, w 150 ml wody

 

Chmiel:

Hersbrucker 15g

I teraz pytanko nr.1:

1) Co się może stać, jeśli dam np. 10 g drożdży, a nie 6? Czy w przypadku tak zwiększonej proporcji coś źle może pójść ?? Czy lepiej trzymać się  6g? - wolę dopytać

2) Gar zacierny mam 14l ze stali nierdzewnej - jakaś IKEA - pytanie, czy muszę to jakoś specjalnie czyścić ?

3) Jeśli chce uzyskać 10l piwa, to powinienem gotować słody w 5l wody, a potem dolać 6l, tak żeby przy wysładzaniu był 1l rezerwy? Po wysładzaniu, mam przez 60 min gotować brzeczkę w temp. 70-80 stopni Celsjusza, czy 1 l może odparować ?

4) jak rygorystycznie podchodzić do zakresów temperatur.. mam na myśli, autor przepisu używa bardzo szerokich zakresów temperatur i czasów. Np. gotować w temp: 43 stopniach przez 15-20 min.. To 15, czy 20 ? jak na moje 5 min może mieć duże znaczenie przy wytwarzaniu się tych wszystkich składników

5) Jak podchodzicie do trzymania temperatury w fermentatorze? ja muszę trzymać wiadro w starej zamrażarce, którą włączać będę raz na jakiś czas, żeby utrzymać temperaturę. I teraz najważniejsze pytanie, jak do tego podchodzić? musi być dokładnie 20 stopni przez cały czas? czy może odbiegać o 2 stopnie w górę? a może w dół ? Czy może fermentować w temp. 22 stopni i wtedy pozwalać na odchyły ? wiadomo, nie uda mi się raczej uzyskać idealnej temperatury, ale będę próbować - ps. mierze temperaturę cieczy przy pomocy sondy w wiadrze fermentacyjnym poprzez Raspberry, sonda jest zaizolowana, wodoodporna i oczyszczona

Chciał bym uzyskać coś w podobnego do: Paulaner Weissbier :D:D

 

Z góry dzięki za podpowiedzi :)

Edytowane przez czeski_skoczek
Dopełnienie posta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Lepiej za dużo niż za mało. Przy Weizenach niektórzy mogą się nie zgodzić, ale to ryzykowna metoda.

2. Nie musisz, ale 14 l to może być mało. Musisz doliczyć wodę do odparowania, kupienie itd. Ja Tobie warki 10l-12 w garnku 21l, z tym że zacieram metodą BIAB, którą polecam.

3. Odparowanie może być większe niż 1l.

4. Akurat przy przerwie ferulikowej 5 min nie zrobi różnicy,  ale ważniejsze jest pilnowanie temperatury niż czasu (w granicach rozsądku).

5. Skoki o 2 stopnie są potencjalnie problematyczne, zwłaszcza po 2-3 dniach, gdzie mogą przedwcześnie zakończyć fermentację przy spadku. Kontrola jest najważniejsza na początku, możesz postawić na dość mocne schłodzenie, np. do 12 stopni, zadać wtedy drożdże, a po ok. dobie lub dwóch puścić piwo do 18 stopni. Wtedy powinno być łatwiej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Łachim, na moment uczepie się jeszcze tych temperatur. Generalnie autor przepisu nakazuje podciągnąć do temperatury np.63 stopni Celsjusza, a potem wyłączyć palnik na OKOŁO 45 minut. Czy to działa w ten sposób, że gdy uzyskamy temperaturę 63 stopni Celsjusza powinniśmy ją minimalnie podtrzymywać? żeby temperatura 63 stopnie się utrzymała -  oczywiście biorę pod uwagę  +/-2(w dół)? Czy generalnie wystarczy raz osiągnąć ten punkt krytyczny (dla tej przerwy), a natura zrobi już swoje?
 
Jak na moje, to przerwa scukrzającej jest dość długa, więc i naturalnie temperatura poleci pewnie z 15 stopni w dół, czy takie spadki są dopuszczalne?

Edytowane przez czeski_skoczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz dobrze zaizolowany gar, to nie musisz dogrzewać, warto przemieszać zacier. Spadek o 2 stopnie nie robi kłopotu, jeśli słód osiągnął temperaturę kleikowania (zwykle ok. 64-66 stopni), albo gdy potem dogrzewasz do przerwy dekstrynującej. Jeśli nie izolujesz garnka, spadek będzie większy, ale tu bywa różnie. Może to być ok. 5 stopni w ciągu godziny lub więcej,  a to jest raczej nieakceptowalne (może poza spadkiem typu 68->63). W mniejszym garnku spadek jest większy, bo jest większy stosunek powierzchni oddawania ciepła do objętości (w drugą stronę ma to te zaletę, że przy małej warce chłodzenie w misce w wannie bywa wydajniejsze niż niektóre chłodnice). Przy grzaniu zawsze mieszaj zacier, a w przypadku BIAB warto unieść worek.

Edytowane przez Łachim
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, czyli reasumując. Najlepiej było by co 10 minut kontrolować temperaturę i jeśli widzę, że temperatura różni sie o 5 stopni, to delikatnie podgrzać gar (oczywiście mieszając zacier). No i dochodząc do konkluzji, wystrzegamy się spadków większych niż 5 stopni :) ( właśnie wstawiłem gar z wodą 6l, zobaczę jak dużo stratę temperatury będę miał, po wyłączeniu palnika)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, super, to bardzo pomocne! A sam proces chmielenia? w internetach jest napisane 70-80 stopni, niestety nie mam żadnej aparatury oprócz woreczka muślinowego i termomtera, ale jak na moje raz piszą że ma bulgotać, a raz nie ................ tyle przepisów ile ludzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz mną zakreciliscie xD jade wedlug przepisu, na szczęście mam zapas slodu ;] gdyby za pierwszym razem sie nie udało :D@punix w warunkach domowych nie udało mi sie uzyskać temp. 100 stopni- max 95 stopni

 

tak nawiasem mówiąc, nie przewidziałem że sam slod trzyma temperature ?

Edytowane przez czeski_skoczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn zacier trzymaj godzinę w temp. W granicach 62 do 72 ja w garnku mieszałem 3 razy przez godzinę. 5 minut dodatkowe w 44 st C nie ma znaczenia. Nie powinno sie nigdy dawac mniej drozdzy niz zaleca producent - tam jest chyba od 0,5 do 0,8 grama na litr - narażamy się na wady piwa - diacetyl, gumę balonową, jabłko lub zmywacz do paznokci. Wiesz moje drugie piwo to była pszenica na tych drożdżach i nigdy później nie zrobiłem tak dobrej pszenicy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn nie wiem do końca dlaczego ta pszenica wtedy wyszła taka jak nigdy później. Pamiętam że fermentacja szła w 13 st otoczenia na dworze tam stało wiadro. Piękny balans bananowo goździkowy w punkt. A przepis był z gotowca z zestawu  z Browamatora. Planuję jeszcze kiedyś użyć wb06 tak by robić powtarzalną jakość może uda mi się powtórzyć taką pszenicę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, czeski_skoczek napisał:

teraz mną zakreciliscie xD jade wedlug przepisu, na szczęście mam zapas slodu ;] gdyby za pierwszym razem sie nie udało :D@punix w warunkach domowych nie udało mi sie uzyskać temp. 100 stopni- max 95 stopni

 

tak nawiasem mówiąc, nie przewidziałem że sam slod trzyma temperature ?

dlaczego tylko 95'C? przykryj kociołek alko zwieksz moc grzałki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, czeski_skoczek napisał:

teraz mną zakreciliscie xD jade wedlug przepisu, na szczęście mam zapas slodu ;] gdyby za pierwszym razem sie nie udało :D@punix w warunkach domowych nie udało mi sie uzyskać temp. 100 stopni- max 95 stopni

 

tak nawiasem mówiąc, nie przewidziałem że sam slod trzyma temperature ?

 

Zależy od mocy palnika, ciśnienia, czy dokładności termometru ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

generalnie, to po*****a sprawa :D:D największy problem w tym, że nie mam doświadczenia w tym, jak efektywnie robić pomiar temperatury. Mam 3 termometry, 2 zwykłe i jeden piwowarski (szmelc za 40 zł) i najgorsze, to utrzymać temperatur. Blisko dna i od rozgrzanego zacieru temperatura wyższa, ciecz nad zacierem? od 2-3 stopnie niższa :D przy drugiej fazie temp. spadła mi do 57 stopni(ale szybko podgrzałem i energicznie mieszałem ;) ) :( może się nic nie stanie, ale hardcore jest ;) teraz jestem przy ostatniej przerwie, potem mesh out i wysładzanie, zobaczymy !

 

 

@punix , @anteks   ja mam zwykły domowy, raczej słabej mocy, ale temu mam mniejszy gar(14l), 30l nie dał bym rady tu urobić :D

Edytowane przez czeski_skoczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, czeski_skoczek napisał:

generalnie, to po*****a sprawa :D:D największy problem w tym, że nie mam doświadczenia w tym, jak efektywnie robić pomiar temperatury. Mam 3 termometry, 2 zwykłe i jeden piwowarski (szmelc za 40 zł) i najgorsze, to utrzymać temperatur. Blisko dna i od rozgrzanego zacieru temperatura wyższa, ciecz nad zacierem? od 2-3 stopnie niższa :D przy drugiej fazie temp. spadła mi do 57 stopni :( może się nic nie stanie, ale hardcore jest ;) teraz jestem przy ostatniej przerwie, potem mesh out i wysładzanie, zobaczymy !

 

 

@punix , @anteks   ja mam zwykły domowy, raczej słabej mocy, ale temu mam mniejszy gar(14l), 30l nie dał bym rady tu urobić :D

gotując w domu temp spada o 1-3'C. Używał byś jednego termometra nie było by problemu

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, czeski_skoczek napisał:

generalnie, to po*****a sprawa :D:D największy problem w tym, że nie mam doświadczenia w tym, jak efektywnie robić pomiar temperatury. Mam 3 termometry, 2 zwykłe i jeden piwowarski (szmelc za 40 zł) i najgorsze, to utrzymać temperatur. Blisko dna i od rozgrzanego zacieru temperatura wyższa, ciecz nad zacierem? od 2-3 stopnie niższa :D przy drugiej fazie temp. spadła mi do 57 stopni(ale szybko podgrzałem i energicznie mieszałem ;) ) :( może się nic nie stanie, ale hardcore jest ;) teraz jestem przy ostatniej przerwie, potem mesh out i wysładzanie, zobaczymy !

 

 

@punix , @anteks   ja mam zwykły domowy, raczej słabej mocy, ale temu mam mniejszy gar(14l), 30l nie dał bym rady tu urobić :D

 

Jeśli mówisz o klasycznej kuchence gazowej, to największy palnik spokojnie powinien wystarczyć na ponad 25 l brzeczki.

Zacier raz na czas warto zamieszać, żeby wyrównać temperaturę, a na pewno przed pomiarem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, czeski_skoczek napisał:

a szybkie pytanko, płuczecie po OXI jeszcze wodą? po płukaniu zostały krople, i boję się troszkę że się zatruje xD czy wystarczy przetrzeć ręcznikiem papierowym ?

Myślę że po oxy nawet sąsiedzi z bloku obok mogą czuć się zagrożeni

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, czeski_skoczek napisał:

a szybkie pytanko, płuczecie po OXI jeszcze wodą? po płukaniu zostały krople, i boję się troszkę że się zatruje xD czy wystarczy przetrzeć ręcznikiem papierowym ?

 

Nie ma sensu płukać a tym bardziej wycierać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wytarłem ręcznikiem, niby jest napisane że nie wymaga płukania..

5 minut temu, punix napisał:

 

Nie ma sensu płukać a tym bardziej wycierać.

mam nadzieje, ze to nie jest jakaś ironia xD ?;) - tu chodzi o życie mojej narzeczonej ! :D

 

Generalnie, wytarłem wszystko dokładnie ręcznikiem papierowym ...

Edytowane przez czeski_skoczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.