Skocz do zawartości

Pierwsze piwo uwarzone. Moja receptura do wglądu i dyskusji ;)


Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, Michal131 napisał:

Robiłem tak już wielookrotnie. Czy balon, czy butelki.. nigdy nic się złego nie dzieje. ;)

mimo wszystko polecamy przejść na jakąs mniej konwencjonalną metodę :) StarSan będzie ok, nadwęglan również

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączam się do zdania kolegów:
1) Dowieź tą warkę spokojnie do końca - przetrzymaj w baniaku nawet do trzech tygodni. Nawet jeśli nic by się miało z tym nie dziać. Na S-04 zrobiłem trochę piwek i schemat fermentacji zawsze jest taki, że pierwsze 2 doby łubudu na całego, później ekstrakt spada ~0,2 blg na dobę, ale cały czas dożera. Jak masz szklane albo przeźroczyste naczynie to widzisz lustro fermentującego piwka. Kiedy piana zaniknie praktycznie do 0 to wtedy ZAZWYCZAJ jest po wszystkim. Większość drożdży też już powinna być na dnie, ponieważ S-04 ładnie flokulują. Zazwyczaj tak około po 2 - 3 tygodniach, w zależności od temperatury jest koniec. No chyba, że był gęsty zasyp.
2) W tej wolnej fazie można nieco podnieść temperaturę, ale 1 - 2 stopnie. W moich dotychczasowych obserwacjach i tak niewiele to zmienia. Skoro to Twoja pierwsza warka to bym zostawił wiaderko na 2 - 3 tygodnie w spokoju, w tych 18 st, nie otwierał i czekał. Później przelanie i do butelek. Cukier do refermentacji. W butelkach, w zależności od mocy piwka, uważam, że 2 tygodnie to minimum. Nie ma sensu wcześniej degustować, chyba, że jedną butelkę sprawdzić jak z nagazowaniem. Masz mało piwa, więc na początek zrób sobie butelki 0,33 to będziesz miał więcej do poczęstowania.
3) Co do ilości chmielu, to wydaje mi się, że to jest kwestia już większej wprawy, żeby po smaku brzeczki albo młodego piwa zaraz po fermentacji określić czy chmielu wystarczająco. Doznania smakowe, aromatyczne (kwasowość, aromat, smak piwa, klarowność) mogą znacznie odbiegać od finalnego produktu na etapie tuż po fermentacji. Dlatego proponuję taki schemat na początek:
a) robisz piwo od początku do końca
b) degustacja już finalnego produktu
c) na podstawie degustacji korygujesz recepturę w następnej warce(ilość chmielu na goryczkę i smak).
Oczywiście półprodukty zalecam też próbować i robić sobie notatki - (zacier po filtracji, brzeczka po uwarzeniu, zapach chmielu, młode piwo za każdym razem kiedy robisz pomiar). Później pomoże Ci to we wnioskowaniu, czy chmielu było odpowiednio dużo, czy zasyp dobry (np czy filtracja się nie zakleiła), czy odpowiednie nagazowanie itd. i jak się to ma do finalnego produktu. Bo, ja przynajmniej tak uważam, że jak się czegoś uczyć to oczywiście ostrożnie, bo piwa wylać szkoda, ale świadomie.


Koledzy piszą o lodówce ze sterownikiem, chmieleniu na zimno itd., ale najważniejszą rzeczą, która jest potrzebna na początku, żeby zrobić smaczne piwo jest cierpliwość.

Zatem życzę Ci powodzenia i przede wszystkim cierpliwości :)
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Więc tak.. piwo rozlało się do butelek. 

 

Zmierzyłem i blg wynosiło -1 tak też drożdże wyjadły niemal cały cukier. Przy takim odfermentowaniu wysokim nawet nie czekałem kolejnych dni tylko

 

dodałem na każdą butelkę 5 g. Cukru i uzupełniłem młodym piwkiem. 

 

Jego smak już trafia w to co zakładałem. Goryczka niska ale jest i do tego przyjemna. Aromat Lubelskiego też da się wyczuć mimo wszystko moim zdaniem można by było podkręcić następnym razem. 

 

Słody mojej produkcji uważam za udane. 

 

Chętnie bym się podzielił żeby posmakowali inni no ale jak ?

 

Chyba że mamy jakiegoś piwowara z Łódzkiego, który czyta ten post i chciałby posmakować za jakieś dwa tygodnie ? ;)

Compress_20220608_182243_3987.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukałem informacji i gdzieś znalazłem kalkulator... Wg niego wyszło mi 6g na 500ml. 

Przy czym przy wysokim odfermentowaniu radzili dać 0.5grama więcej.. przy niskim odwrotnie... 

Uznałem, że mimo blg -1 dam tego cukru 5g.. 

 

Zdążyłem zauważyć, że znaczne rozbieżności są w tym dawkowaniu cukrów na refermentacje... Co osoba to opinia ;)

 

Mam nadzieję że mimo wszystko butelek nie rozsadzi ? szkoda by ich było ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Michal131 napisał:

Szukałem informacji i gdzieś znalazłem kalkulator... Wg niego wyszło mi 6g na 500ml. 

Przy czym przy wysokim odfermentowaniu radzili dać 0.5grama więcej.. przy niskim odwrotnie... 

Uznałem, że mimo blg -1 dam tego cukru 5g.. 

 

Zdążyłem zauważyć, że znaczne rozbieżności są w tym dawkowaniu cukrów na refermentacje... Co osoba to opinia ;)

 

Mam nadzieję że mimo wszystko butelek nie rozsadzi ? szkoda by ich było ?

Jak bardzo pewny jestes tego pomiaru -1?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Michal131 napisał:

Szukałem informacji i gdzieś znalazłem kalkulator... Wg niego wyszło mi 6g na 500ml. 

Jesteś pewien, że to nie dawka na 1l? Wydaje mi się trochę sporo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Suchejroo napisał:

Jak bardzo pewny jestes tego pomiaru -1?

Było -12 zeszło do -1. 

Też się zastanawiałem bo z tego co czytam to zazwyczaj jest -3 na tych drożdżach. 

Ale mój balingometr to dobre urządzenie i raczej mu ufam ;)

Trochę już zrobiliśmy razem win

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobrze. 1sze piwo jest najlepsze. Te 18 st C dla tego szczepu to lepiej żeby maks. Miała brzeczka fermentujaca. Chmiel na zimno to w 1szej warce sobie daruj. S04 mogą dojadać nawet 4 tygodnie - wolno dojadają. Pokaż zdjęcie jak będzie w szklance. Polskie Ale to bardzo dobre piwo. Powiem Ci że swoje robię za 2 tygodnie na gęstwie us05 ze stouta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Jancewicz napisał:

Jesteś pewien, że to nie dawka na 1l? Wydaje mi się trochę sporo.

Kurła Panie! Zasiałes ziarno niepewności... Sprawdziłem.   I wyszło że na litr!! A ja to dałem na pół litra... 5gram na pół litra... Widzę że są tacy co dają 3.7 / 4 gramy... 

 

 

Pytanie co teraz? Od kilku godzin siedzą z tym cukrem... 

 

Zlać tyle ile się da... Resztę cukru wywalić i zakorkować raz jeszcze? Czy zostawić... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz co jakiś czas upuszczać co2 przez uchylanie kapsli, to tylko 16 butelek.

Każdego dnia po trochu.

 

Butelka po wódce(nakretka) chyba nie wytrzyma ciśnienia, ani ten korek wbity w butelkę od piwa.

 

 

Edytowane przez Koora
Edycja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Koora napisał:

Możesz co jakiś czas upuszczać co2 przez uchylanie kapsli, to tylko 16 butelek.

Każdego dnia po trochu.

 

Butelka po wódce korek chyba nie wytrzyma ciśnienia, ani ten korek wbity w butelkę od piwa.

 

 

Ciekawa koncepcja .. w sumie jak upuszczę tak co dwa dni przez pierwszy tydzień to powinno być okej później już ? 

Skończyły mi się butelki... Kapslownica zapodziała ? końcówkę piwa musiałem zlać do tego co było pod ręką :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem... Śladu po cukrze już nie ma w żadnej tak też jedyna opcja to parę razy upuszczę gazu z butelek i będzie spoko mam nadzieję... Czy trzy takie zabiegi wystarcza? Powiedzmy co dwa dni,? Czyli przez tydzień... A później zostawić w spokoju, czy w późniejszym terminie też dać im upustu trochę? 

Ale ze mnie głąb :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Michal131 napisał:

Sprawdziłem... Śladu po cukrze już nie ma w żadnej tak też jedyna opcja to parę razy upuszczę gazu z butelek i będzie spoko mam nadzieję... Czy trzy takie zabiegi wystarcza? Powiedzmy co dwa dni,? Czyli przez tydzień... A później zostawić w spokoju, czy w późniejszym terminie też dać im upustu trochę? 

Ale ze mnie głąb :D

Co dwa dni może byc ok, może być za rzadko. Kwestia drożdży, temperatury. Przenieś do niższej temperatury niż pokojowa. No i zabezpiecz to, musisz sam wyczuć ile razy. Nie ma reguły. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.05.2022 o 09:33, Michal131 napisał:

Słody, które użyłem są moimi własnego słodowania. Ale zatarły się uważam rewelacyjnie.

 

A ja sie tak z innej beczki spytam, jak slodowales?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Hanys93 napisał:

 

A ja sie tak z innej beczki spytam, jak slodowales?

 

Najpierw ziarno wypłukalem. Zalalem wodą na całą noc. Później bez wody cały dzień, kolejna noc z wodą plus wapno. 

I później już bez wody pod przykryciem w temperaturze 15-17st.

Mieszałem je co 5 godzin plus minus. 

Jak uznałem, że kiełki są odpowiednie dałem do suszenia w suszarce do owoców. 

Karmelizowany od razu do piekarnika poszedł. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.