Skocz do zawartości

Zbieranie gęstwy z petainera


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

1. Mam nastawionego stouta, obecnie kończy się burzliwa i niebawem będę zlewał na cichą dodając mrożone wiśnie. Chciałbym drożdży użyć do następnej warki. Ma ktoś z Was jakiś sprawdzony sposób jak najlepiej zebrać te drożdże z PET kega żeby móc ze spokojem zadać je do następnej warki (nie będą musiały długo czekać na zadanie maks. do 5 dni)? 
2. Kolejnym dodatkiem do tego piwa będzie kawa. I tu pytanie (planuję dodać po 10 ml do każdej z butelek parzona kawa kawiarce), czy nie zaszkodzi to piwu? Czy kawa nie zepsuje się? Teoretycznie nie będzie miała dostępu tlenu do czasu otworzenia, ale może się mylę, proszę o poradę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Jastrząb napisał:

Witam,

1. Mam nastawionego stouta, obecnie kończy się burzliwa i niebawem będę zlewał na cichą dodając mrożone wiśnie. Chciałbym drożdży użyć do następnej warki. Ma ktoś z Was jakiś sprawdzony sposób jak najlepiej zebrać te drożdże z PET kega żeby móc ze spokojem zadać je do następnej warki (nie będą musiały długo czekać na zadanie maks. do 5 dni)? 
2. Kolejnym dodatkiem do tego piwa będzie kawa. I tu pytanie (planuję dodać po 10 ml do każdej z butelek parzona kawa kawiarce), czy nie zaszkodzi to piwu? Czy kawa nie zepsuje się? Teoretycznie nie będzie miała dostępu tlenu do czasu otworzenia, ale może się mylę, proszę o poradę.

1. Ja gęstwę zbieram w taki sposób, że po dekantacji wlewam świeżo otwarta wodę mineralna. Trochę beltam ale nie tak aby całe drożdże wymieszać. Zależy mi głównie na tych żyjących. Później czekam z 5-10min aby opadły te najbardziej martwe i zlewam to do słoika. Etap powtarzam 2 razy na wypadek jeśli w pierwszym słoiku będzie za mało gęstwy.

 

2. Podejrzewam, że do espresso czy kawy z kawiarki dostaje się tlen. Espresso ma z resztą charakterystyczna piankę. Niestety ciężko jest mi powiedzieć jak duży będzie miało wpływ na utlenienie. Zawsze możesz po turecku zaparzyć ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A.D. 1.

Ja bym to zrobił identycznie jak robię z drożdżami w fermentorze.

1. Zlej piwo znad osadu. Zostaw ciut piwa na dnie

2. Zabełtaj tak aby wszystkie drożdże się "rozpuściły" w piwie

3. Przelej do docelowego zdezynfekowanego naczynia (np. słoika)

4. Wstaw do lodówki - osady opadną na dno, drożdże oddzielą się od piwa i ładnie rozwarstwią

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Jastrząb napisał:

Witam,

1. Mam nastawionego stouta, obecnie kończy się burzliwa i niebawem będę zlewał na cichą dodając mrożone wiśnie. Chciałbym drożdży użyć do następnej warki. Ma ktoś z Was jakiś sprawdzony sposób jak najlepiej zebrać te drożdże z PET kega żeby móc ze spokojem zadać je do następnej warki (nie będą musiały długo czekać na zadanie maks. do 5 dni)? 
2. Kolejnym dodatkiem do tego piwa będzie kawa. I tu pytanie (planuję dodać po 10 ml do każdej z butelek parzona kawa kawiarce), czy nie zaszkodzi to piwu? Czy kawa nie zepsuje się? Teoretycznie nie będzie miała dostępu tlenu do czasu otworzenia, ale może się mylę, proszę o poradę.


Jeżeli robisz od razu kolejne piwo to możesz zalać gęstwę następną brzeczką. To najprostszy sposób. Ja gęstwę zbieram zdezynfekowaną łyżką do wyparzonego słoika. To, co zostaje na dnie wytrzącham z wodą (kranówą), przelewam do miski, robię zaczyn z mąką, odstawiam, aż drożdże ruszą i robię chleb. Jak masz gęstwę po ciemnym piwku to dostaniesz ciemny chlebek. Możesz jeszcze wcześnij zaparzyć w wodzie trochę zmielonego, palonego jęczmienia to będzie jeszcze ciemniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie. To będzie mój "pierwszy raz" :) do tej pory miałem drożdże brew kitowe i jakoś specjalnie mi na nich nie zależało. Jak zakończę proces to zamelduję czy zakończył się sukcesem i co najważniejsze, czy następne piwko na nich ruszyło :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Ununul napisał:

Jeżeli robisz od razu kolejne piwo to możesz zalać gęstwę następną brzeczką. To najprostszy sposób. Ja gęstwę zbieram zdezynfekowaną łyżką do wyparzonego słoika. To, co zostaje na dnie wytrzącham z wodą (kranówą), przelewam do miski, robię zaczyn z mąką, odstawiam, aż drożdże ruszą i robię chleb. Jak masz gęstwę po ciemnym piwku to dostaniesz ciemny chlebek. Możesz jeszcze wcześnij zaparzyć w wodzie trochę zmielonego, palonego jęczmienia to będzie jeszcze ciemniejszy.

No tak, ale postępując w ten sposób zalewam też martwe drożdże, a z tego co się naczytałem do tej pory, nie są one pożądane, dlatego co do tego mam pewne obawy. Co do zbierania łyżką, to z petainera nie mam takiej opcji, pozostaje zamiąchanie drożdży z piwem i przelanie do słoika. 
Chlebek jak najbardziej piekę, na zakwasie żytnim :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kronelius napisał:

A.D. 1.

Ja bym to zrobił identycznie jak robię z drożdżami w fermentorze.

1. Zlej piwo znad osadu. Zostaw ciut piwa na dnie

2. Zabełtaj tak aby wszystkie drożdże się "rozpuściły" w piwie

3. Przelej do docelowego zdezynfekowanego naczynia (np. słoika)

4. Wstaw do lodówki - osady opadną na dno, drożdże oddzielą się od piwa i 

 Zrób  tak jak kolega napisał  i będziesz  zadowolony. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.