Skocz do zawartości

Piwo sesyjne - zbliżone do koncernowych smaków


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

Chciałbym uwarzyć piwo, które będzie smakowało dla zwykłego, przeciętnego konsumenta piwa.

Chodzi o to aby było zbliżone do perły, tyskie, łomża itp. Zwykłe jasne pełne piwo, sesyjne około 5% bez akcentów chmielowych.

 

Podpowiedzcie, który zestaw będzie odpowiedni, mam na oku poniższe z HB:

https://homebrewing.pl/polski-pils-12blg-zestaw-surowcow-20l-p-697.html

https://homebrewing.pl/golden-ale-11-5blg-zestaw-surowcow-20l-p-1815.html

https://homebrewing.pl/bawarskie-jasne-munich-helles-12blg-zestaw-surowcow-20l-p-716.html

https://homebrewing.pl/kolsch-kolonskie-12-1blg-zestaw-surowcow-20l-p-694.html

 

Nie wiem zbytnio jakie różnice będą pomiędzy w/w piwami i które wpasuje się w standardowy polski styl.

*górna fermentacja

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Sebastian K
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Sebastian K napisał:

Chciałbym uwarzyć piwo, które będzie smakowało dla zwykłego, przeciętnego konsumenta piwa.

Chodzi o to aby było zbliżone do perły, tyskie, łomża itp. Zwykłe jasne pełne piwo, sesyjne około 5% bez akcentów chmielowych.

Z linkowanych zestawów poszedłbym w golden ale.

Ale...

Lepiej kupić 5 kilo pilzneńskiego (25zł), ze 100 g polskiego chmieli marynka/ sybilla (10 zł), i drożdże w zależności od tego jakie masz temperatury.

Np. Danstar Nottingham ok.17 zł, S-04 są w AlePiwo po 9,90, przy braku kontroli temperatury Danstar Voss Kveik, albo Kveik Lutra

Jakie masz temperatury?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to wystarczy wodę zagotować i zabutelkowac :) a tak na poważnie to ciezko bedzie teraz uwarzyc eurolagera chyba, że masz niskie temperatury. Musiałbyś użyć z 5kg jasnego słodu na 25l. Jeśli pilzenski to brzeczkę gotuj 90min. Aby osiągnąć 15-20 ibu gotujesz 60 min chmielu na goryczkę ilosc zalezy od AA. Na koniec ze 30g na aromat na ostatnie 15-20 min. Nie dodajesz chmielu na ostatnie 5 min lub na whirlpool bo będziesz mieć balans chmielowy i ktoś pociumka i powie Ci "błe" wolę Perłę. :) Z drugiej strony ciężko jest uwarzyc takie wodniste piwo, bo każdą wadę wtedy łatwo wyczuc. Może więc Koelsch? Pijalne ale swoje musi poleżakować. Nie jest to więc piwo, którego napijesz się już za 4 czy 5 tygodni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi !

 

Odnośnie temperatur - mam w piwnicy około 16 stopni.

 

Odnośnie pierwszej propozycji nie jestem do końca przekonany co do ilości chmielu (100g ?) wydaje się dosyć sporo jak na 'eurolagera'. Myślę że może być zbyt mocno wyczuwalny chmiel.

 

Koelsch ciekawa opcja, planuje warzenie powiedzmy do 2 tygodni, natomiast piwo musi być gotowe pod koniec lipca (czy to będzie wystarczający czas ?).

 

Jeżeli bym się skłaniał do 5 kg pilzneńskiego + danstar notitngham to jakie myślicie chmielenie będzie lajtowe ? w sensie jakie konkretnie gamatury/czasy i rodzaj chmielu polecacie ? W tym Koelschu widze ze jest 60 gram (30+30) - standardowa warka 20l.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to lagera nie zrobisz. Dla Koelscha do burzliwej 7dni byłoby ok ale później na chicha 2-4tyg potrzebujesz temp ok 10 stopni. O ile pamiętam ja na cichej trzymałem w ok. 12 i tez bylo ok. ale bez lodowki się nie obejdzie bo później te piwo powinno się leżakować w butelkach w zimnie chociaż już wtedy powinno być pijalne ale jak polezy miesiac to sie dobrze uklada i jest jeszcze lepsze. Jesli nie masz wolnej lodowki to pewnie pozostaje Ci piwo górnej fermentacji co przy 16 stopniach powinno dać profil w miarę bliski lagerowi. Najlepiej jak ilości policzysz sobie kalkulatorami. Ja używam apki Brew father. Zobacz ile wyjdzie Ci litrów brzeczki i plato i dodaj tyle chmielu aby otrzymać ok 20ibu w schemacie jak pisałem wczesniej czyli 60min gotowania na goryczke i z 15min na aromat. W zależności od chmielu będzie to np 30g+30g. Na aromat zostawiłbym 30g a na goryczkę dajesz tyle aby wyszła zadana wartość  finalnego ibu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Sebastian K napisał:

Jeżeli bym się skłaniał do 5 kg pilzneńskiego + danstar notitngham to jakie myślicie chmielenie będzie lajtowe ?

Do granicy 30IBU. Trzymając się budżetowej Marynki - 25 g na początku i 25 g na ostatnie 10-15 minut.

Ale zależy jakie %AA masz, ja liczyłem wg. używanej ostatnio z 2020, ona miała 8,4 (zakładam wydajność rzędu 70% i litraż rzędu 23l).

Fajna piwnica!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłem kiedyś ala koncerniaka, dość pozytywny odbiór w pewnych kręgach był ;)

 

100% pilzneński (albo pilzneński + 20% monacha), chmiel tylko na goryczkę, do 20IBU (np z 15g Marynki), US-05 w dolnych zakresach temperatur.

 

edit:

6 godzin temu, Sebastian K napisał:

piwo musi być gotowe pod koniec lipca


2 tygodnie fermentacji + 3-5 leżakowania.

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak chmielenia na aromat to już taki koncerniak "w opór". Próbowałem taki specyfik jako półprodukt do low alko. Było typowo bezpłciowe trochę niby słodowe i goryczka o smaku żółci jak w koncerniakach. Żadnych innych doznań. Chyba nie chciałbym tracić czasu na dorównywanie koncernowym ?

Edytowane przez Glabro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Glabro napisał:

Brak chmielenia na aromat to już taki koncerniak "w opór". Próbowałem taki specyfik jako półprodukt do low alko. Było typowo bezpłciowe trochę niby słodowe i goryczka o smaku żółci jak w koncerniakach. Żadnych innych doznań. Chyba nie chciałbym tracić czasu na dorównywanie koncernowym ?

Jak warzysz Munich Helles to taki jest schemat chmielenia.

Warzę ten gatunek dla "gości-tradycjonalistów" i dla siebie do "koszenia trawy" i tym podobnych prac letnich.

Dla mnie to faktycznie trochę bezpłciowe piwo (aczkolwiek aromaty słodowe ma miłe)

Ostatnio kupiłem Paulaner Helles i aż byłem w szoki, jakie to podobne, a ponad 4 złocisze kosztuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi !
 
Odnośnie temperatur - mam w piwnicy około 16 stopni.
 
Odnośnie pierwszej propozycji nie jestem do końca przekonany co do ilości chmielu (100g ?) wydaje się dosyć sporo jak na 'eurolagera'. Myślę że może być zbyt mocno wyczuwalny chmiel.
 
Koelsch ciekawa opcja, planuje warzenie powiedzmy do 2 tygodni, natomiast piwo musi być gotowe pod koniec lipca (czy to będzie wystarczający czas ?).
 
Jeżeli bym się skłaniał do 5 kg pilzneńskiego + danstar notitngham to jakie myślicie chmielenie będzie lajtowe ? w sensie jakie konkretnie gamatury/czasy i rodzaj chmielu polecacie ? W tym Koelschu widze ze jest 60 gram (30+30) - standardowa warka 20l.
Może zrób pszenicę. Co prawda inne piwo ale na lato smakuje jak je dobrze zrobisz. Drożdze FM41.
Jeśli zastosujesz pilzneński, trochę pszenicy i przefermentujesz w dolnych temperaturach us05, danstarów to im zasmakuje też.

Wysłane z mojego KB2003 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zrobione już ?

Zasyp - pilzneński lub pale ale 100 % albo mieszanka tych dwóch bez różnicy - na 20 litrów brzeczki końcowej oblicz wydajność ile potrzebujesz słodu

Ekstrakt 12 Plato początkowy

Zacieranie jednotemperaturowe w 66 st C. 55 minut, ew. wygrzew minutę.

Chmiel - Marynka 15 gramów na goryczkę

Lubelski (jest tani i dobry) 30 gramów po godzinie zaraz po wyłączeniu gotowania , schłodzić do ok. 75 st C i przetrzymać 10 minut i po tym chłodzić dalej.

Fermentować Danstar notingam lub Us-05 tak aby temp. w wiadrze nie przekraczała 17 st C.

Nagazować 3 gramy cukru na butelkę.

Z tego nie ma prawa wyjść niedobre piwo.

 

Edytowane przez Piotr Ba
Polskie Ale
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy pilzneńskim mówi się, żeby gotować 90min (nie krócej) oraz aby jak najszybciej schłodzić do temp. poniżej 70stopni w celu eliminacji DMSu. Nigdy nie sprawdzałem co byłoby gdyby przez to nigdy nie miałem w aromacie brzeczki i kukurydzy więc szczerze w to wierzę.

W rzemieślniczych lagerach i pilsach często wyczuwam lekki DMS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będzie żadnego dmsu ani diacetylu jeżeli będzie się Gotować!! tzn 100 st C przez godzinę. No i jeżeli szybko schłodzisz poniżej 80 st C, jak nie ma jak to do wanny z zimną wodą. Te dwie wady w piwach domowych to sprawa marginalna. Dotyczy browarów gdzie jest problem z burzliwym gotowaniem słodu pilznenskiego. Gadacie o tym a to nie jest zmartwienie piwowara w domu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Piotr Ba napisał:

Nie będzie żadnego dmsu ani diacetylu jeżeli będzie się Gotować!! tzn 100 st C przez godzinę. No i jeżeli szybko schłodzisz poniżej 80 st C, jak nie ma jak to do wanny z zimną wodą. Te dwie wady w piwach domowych to sprawa marginalna. Dotyczy browarów gdzie jest problem z burzliwym gotowaniem słodu pilznenskiego. Gadacie o tym a to nie jest zmartwienie piwowara w domu. 

 

A co ma gotowanie do diacetylu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Piotr Ba padło konkretne pytanie wynikające z Twojej zdania: "Nie będzie żadnego dmsu ani diacetylu jeżeli będzie się Gotować!"

Odpowiedz jeśli potrafisz, jeśli nie to nie ciągnij smugi.

Gotowanie wpływa na DMS, na diacetyl wpływają inne elementy o których możesz poczytać np. na blogu forumowego kolegi:

https://www.beerfreak.pl/diacetyl-czyli-maslo-piwie/

Jak powiedział klasyk: na to dwoje uszu jedne usta dano, aby mniej mówiono a więcej słuchano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Piotr Ba napisał:

Nie będzie żadnego dmsu ani diacetylu jeżeli będzie się Gotować!! tzn 100 st C przez godzinę. No i jeżeli szybko schłodzisz poniżej 80 st C, jak nie ma jak to do wanny z zimną wodą

No więc jeszcze raz i w skrócie - Nie będzie ani A ani B jeżeli spełni się warunek C i D.

Te dwa pojęcia dla użytkownika który chce zrobić piwo w domu (standardowa 20 a nie 200 litrowa objętość warki) nie są istotne i nie warto zaprzątać tym głowy użytkownikowi który chce prostą  recepturę. Chyba że nie zamierza gotować godzinę brzeczki lub nie zamierza jej chłodzić po gotowaniu ale na podstawie powyższego nie ma podstaw by podejrzewać że tak uczyni.

To co ma znaczenie dla nas to są warunki fermentacji - ilość drożdży i warunki ich pracy - i o to forumowicz powinien się martwić tzn o to zadbać.

Wymienianie pojęć DMS, diacetyl lub innymi wady piwa - po nazwach  związków chemicznych nie ma przynajmniej na etapie tylko zrobienia dobrego piwa sensu jeśli spełni się warunki o których już napisałem, gdyż wówczas nic takiego nie będzie miało miejsca.

Natomiast piw koncernowych lub rzemieślniczych co one mają a co nie , nie zajmujemy się nimi - tzn ich nie trzeba robić w domu bo już je kupiono skoro ktoś swtierdził jakieś wady, tam nie warzy się objętości po 20 litrów i dlatego inne są tam możliwości doprowadzenia brzeczki do wrzenia i potem schłodzenia jej. Podsumowując te dwa związki o których mowa powyżej nie występują tam dlatego że ktoś jest tam złośliwy lub nie wie jak robić piwo, tylko wynika to z warunków objętościowych warzelni, i wobec tego wyeliminowanie tych "wad" tamże nie jest możliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Piotr Ba napisał:

Podsumowując te dwa związki o których mowa powyżej nie występują tam dlatego że ktoś jest tam złośliwy lub nie wie jak robić piwo, tylko wynika to z warunków objętościowych warzelni, i wobec tego wyeliminowanie tych "wad" tamże nie jest możliwe.

Jeszcze raz. Napisałeś, że DMS i diacetyl w koncerniakach są konsekwencją skali produkcji i są nieuniknione?

 

19 minut temu, Piotr Ba napisał:

Te dwa pojęcia dla użytkownika który chce zrobić piwo w domu (standardowa 20 a nie 200 litrowa objętość warki) nie są istotne i nie warto zaprzątać tym głowy użytkownikowi który chce prostą  recepturę.

Jeszcze raz. Napisałeś, że dwie (częste) wady piwa domowego nie są tematem o którym warto wspominać od samego początku?

Długie chłodzenie wynikające z braku chłodnicy jest częste u początkujących piwowarów.

Brak troski o kondycję drożdży i warunki fermentacji także częściej spotykane jest na początku niż w późniejszych etapach przygody.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Piotr Ba napisał:

Uderz w stół ... Co to ma wspólnego z piwowarstwem domowym ?

To jest forum browarów komercyjnych ? 

 

Bardzo dużo - nie licząc zakażeń, wymieniasz dwie często spotykane w domowych piwach wady. Do tego najwyraźniej nie wiesz skąd powstaje przynajmniej jedna z nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwowarstwo domowe polega na tym, by polepszać jakość swojego piwa i iść cały czas do przodu, a nie robić piwa z wadami. Zazwyczaj dążymy do tego, że jeśli powstaje jakaś wada - szukamy przyczyny i staramy się wyeliminować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr Ba, to że u Ciebie nie ma wad w piwach nie wyklucza, że u innej osoby też ich nie będzie. Kilka osób na forum miało problemy z intensywnym wrzeniem, bo mieli jakaś przenośna kuchnie. Ktoś inny jest wyczulony np na DMS a Ty np możesz mieć inny próg tolerancji. Pozatym użyjesz gorszej jakości słodu i już jest co innego. Ja nie podważałem Twojej receptury tylko zwróciłem uwagę, że warto warzyć przez 90min (przy pilzenskim) no i te trzymanie przez 10min w 75stopniach, kłóci się z tym co czytałem przy zastosowaniu tego właśnie słodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.