Skocz do zawartości

Sens zakupu taniego kociołka automatycznego


Rekomendowane odpowiedzi

Tylko GF Panowie, tylko GF ! A tak na poważnie to owszem piwo nie będzie lepsze niż na kuchni gazowej ale wygodniej się warzy i to czuć. Na warce z zasypem tylko słodów mam wydajność 80 % ale śrutuje słód sam korbką "na oko".  A więc sprzęt automat tak, ale priorytetem jest chłodziarka i sterownik STC1000 jeżeli jeszcze jej nie masz - jest to ważniejszy wydatek. Rozsądek nakazuje tańszy kociołek a resztę budżetu na chłodziarkę, co do Kobry, Rojala i klarsztajna też są chwalone - nie słychać by się nie sprawdzały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lodówkę i STC-100 mam już od kilku warek, a na kociołku (Klarstein Maischfest) też już 2 warki przerobiłem. Przejście na słód było dobrą decyzją, chociaż męczy mnie trochę 5h wyjętych z dnia + długie chłodzenie. Na pierwszy problem nic nie poradzę, z drugim na razie rozważam opcje - czy iść w pompę + wymiennik płytowy, czy po prostu kupić karbowaną chłodnicę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ciezkicoswybrac napisał:

Lodówkę i STC-100 mam już od kilku warek, a na kociołku (Klarstein Maischfest) też już 2 warki przerobiłem. Przejście na słód było dobrą decyzją, chociaż męczy mnie trochę 5h wyjętych z dnia + długie chłodzenie. Na pierwszy problem nic nie poradzę, z drugim na razie rozważam opcje - czy iść w pompę + wymiennik płytowy, czy po prostu kupić karbowaną chłodnicę. 

Kwestia Twojego budżetu. Przeciwbiezna lub wymiennik płytowy to lepsze ale droższe rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Glabro napisał:

Przeciwbiezna lub wymiennik płytowy to lepsze ale droższe rozwiązanie.

Zdaję sobie z tego sprawę. Przy wymienniku jeszcze dochodzi kwestia strat (robię dość małe warki, a zawsze coś zostanie w wężach i samym wymienniku) + problemy z dezynfekcją tego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ciezkicoswybrac napisał:

Zdaję sobie z tego sprawę. Przy wymienniku jeszcze dochodzi kwestia strat (robię dość małe warki, a zawsze coś zostanie w wężach i samym wymienniku) + problemy z dezynfekcją tego. 

Ale jakie niby straty? Z wężów i wymiennika normalnie zlewam co się da (fakt w samym wymienniku pewnie kilkanaście może kilkadziesiąt ml zostanie, których zlać się nie da).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, ciezkicoswybrac napisał:

Zdaję sobie z tego sprawę. Przy wymienniku jeszcze dochodzi kwestia strat (robię dość małe warki, a zawsze coś zostanie w wężach i samym wymienniku) + problemy z dezynfekcją tego. 

 

Temperatura załatwia kwestię dezynfekcji.  Poczytaj poniższy wątek. Jeśli masz ochotę pomajsterkowac można przerobić chłodnice zanurzeniową na przeciwbieżną.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.