pogo Posted March 23 Share Posted March 23 (edited) Mimo dość dużej liczby warek dopiero trzeci raz robię cold crush... I właśnie zauważyłem niepojące zjawisko. Możliwe, że było też wcześniej, ale nie zwróciłem uwagi. Otóż... gdy temperatura spadła poniżej 7°C (może wcześniej, ale nie zaglądałem) to znikła woda z rurki fermentacyjnej (mam taką "kieliszkową", "cichą"). Pewnie została zassana do pojemnika z piwem. To normalne? Nie to bym się specjalnie martwił. Fermentacja się skończyła, woda w rurce była z RO, a sama rurka też z zatyczką, potraktowana wcześniej spirytusem, więc myślę, że szanse na zakażenie są znikome... Ale i tak pewien niesmak zostaje... a przecież czasem daje się oleju, przy piwach, które muszą długo stać, a tego bym już zdecydowanie nie chciał mieć zmieszanego z piwem. Jak sobie z tym radzicie? Edited March 23 by pogo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anteks Posted March 23 Share Posted March 23 Praw fizyki nie oszukasz, zimnoto się kurczy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pogo Posted March 23 Author Share Posted March 23 Dzięki, ale... Wiem, dlatego moim głównym pytaniem było: jak sobie z tym radzicie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Koora Posted March 23 Share Posted March 23 Nie używamy rurek tylko uchylamy wieko.😶 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CERNUNNOS Posted March 23 Share Posted March 23 Ja przed cold crashem wypycham cześć atmosfery z fermentora tj. wyciągam rurkę i naciskam wieko. Potem kładę na wieko 2 butelki z zamrożoną woda i dopiero z powrotem montuję rurkę. Od kiedy tak robię to nie zaciąga mi płynu z bulgotki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fotohobby Posted March 24 Share Posted March 24 15 godzin temu, pogo napisał: Mimo dość dużej liczby warek dopiero trzeci raz robię cold crush... I właśnie zauważyłem niepojące zjawisko. Możliwe, że było też wcześniej, ale nie zwróciłem uwagi. Otóż... gdy temperatura spadła poniżej 7°C (może wcześniej, ale nie zaglądałem) to znikła woda z rurki fermentacyjnej (mam taką "kieliszkową", "cichą"). Pewnie została zassana do pojemnika z piwem. To normalne? Nie to bym się specjalnie martwił. Fermentacja się skończyła, woda w rurce była z RO, a sama rurka też z zatyczką, potraktowana wcześniej spirytusem, więc myślę, że szanse na zakażenie są znikome... Ale i tak pewien niesmak zostaje... a przecież czasem daje się oleju, przy piwach, które muszą długo stać, a tego bym już zdecydowanie nie chciał mieć zmieszanego z piwem. Jak sobie z tym radzicie? To przecież proste, rozszczelnić pokrywę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
INTseed Posted March 25 Share Posted March 25 Starsan wlewam.Wysłane z mojego KB2003 przy użyciu Tapatalka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.