Skocz do zawartości

Długi czas fermentacji


Jumpi

Rekomendowane odpowiedzi

Postawiłem witbeer z zestawu z zacieraniem z BA, wszystko fajnie poszło ale fermentacja się przedłuża. W instrukcji było że powinna trwać ok 7-10dni. U mnie mijają 2 tygodnie i jeszcze czasem jakiś bąbelek przez rurkę przeleci. Po 10 dniach było 5blg ( z 15 startowych).

Tera zastanawiam się co może być przyczyną i czy się tym w ogóle martwić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz jakie i ile drożdży?
Jaka objętość brzeczki?
Jaka temperatura fermentacji?
Jak napowietrzona brzeczka przed zadaniem drożdży i jaka temperatura zadania?
Wtedy będzie nam łatwiej pomóc.

Wysłane z mojego BLA-L09 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20l, temperatura ok 20st, drożdże przed dodaniem uwodnione, brzeczka napowietrzona przez przelewanie z wysokości do fermentatora. blg mierze spławikiem.

w taki sam sposób robiłem już kilka warek i nie miałem takiego efektu.

Edytowane przez Jumpi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mogło się tak skończyć... S-33 to drożdże które powinny być zabronione.
Napowietrzanie przez przelewanie to średni sposób.
Reasumując może być już po fermentacji.

Wysłane z mojego BLA-L09 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już wcześniej robiłem na tych drożdżach ale zestaw na ekstraktach i było ok.

Tym razem przez pierwsze kilka dni pracowało mocno, mocno bomblowalo. Potem fermentacja się uspokoiła ale cały czas była. Dzisiaj, po 14 dniach zmierzyłem już 3blg więc jest spadek. Ślubuję poczekać jeszcze tydzień i zobaczymy.

Jak nie S33 to które polecasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Wracam do tematu długiej fermentacji. Witbeer ostatecznie wyszedł w miarę. Tym razem jednak temat długiej fermentacji mam przy warkach IPA.

Otóż, postawiłem dwie warki IPA (angielska z zestawu z BA i drożdżach suchych US-04 i druga własna na chmielach USA i gęstwie US-05). Po 3 tygodniach fermentacji z 15blg zeszło do 5blg. Obydwie warki tak samo.

I tu pytanie czy czekać aż spadnie do powiedzmy 3blg czy jak nie zejdzie niżej po paru dniach to butelkować?

 

Tak się zastanawiam czy na długą fermentację nie wpływa coś z zacierania? Z zacieraniem to są moje pierwsze warki, wcześniej przy ekstraktach nie miałem takiego efektu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te zacierania robiłem w 67st przez 60min, przy podgrzewaniu cały czas mieszam. W szczegółach to podgrzalem wodę do ok 72, wyłączyłem płytę, dodałem słody i wymieszalem dokładnie, tak pod przykryciem zostało. Po ok 40 min. Lekko dojrzałem aby było 67st. Termometr elektroniczny mi wariuje przy płycie indukcyjnej i musiałem przejść na zwykły rtęciowy.

drożdże do zestawu jedna saszetka, zgodnie z instrukcją. Do drugiej warki dawałem gęstwę, z kalkulatora wychodziło że ma być 200ml, dałem 250ml

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rtęciowych to już raczej dawno nie ma, ale to szczegół :P

Na ile zanurzasz ten termometr? Najczęściej spotykane są dwie wersje - imm (immersion)+zaznaczona linia - te do pomiaru zanurzamy do linii albo total immersion, które trzeba zanurzyć aż do mierzonej temperatury. W przypadku mniejszego/większego zanurzenia odczyt będzie się różnił o kilka stopni, może stąd bierze się jakiś błąd?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Termometr staram się zanurzać dość głęboko połowa wysokości gara) oraz mieszać zawartość tak aby temperatura było w miarę jednolita.

Ale zastanawiałem sie jeszcze nad takimi tematami:

-  ilość drożdży - czy jeżeli będzie ich za mało do fermentacji to będzie ona niewystarczająca? W moim przypadku fermentacja ruszyła mocno, silne bomblowanie przez 3 dni, bakterie się namnażają czyli chyba powinno być ich wystarczająco do przerobienia całości.

- zacieranie w zbyt wysokiej temperaturze ( u mnie może 68st), czy to ma znaczenie dla drożdży czy przerabiają bardziej wytrawne czy słodkie cukry pod kątem samego przerobu? Nie wnikając w smak.

To takie tematy na przyszłość, aby poprawić kolejne warki.

 

Ale pozostaje mi temat obecnych 2 warek, czy jak w ciągu tygodnia nie spadnie już blg to rozlewać ? Czy przy takim blg nie będzie problemu z za dużym CO2 przy refermentacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź opis, żeby poprawnie powinieneś mierzyć swoim termometrem. Zacieranie bliżej 72°C da pełniejsze, płycej odfermentowane piwo, bliżej 62°C - bardziej wytrawne, głębiej odfermentowane.

Ilość drożdży może mieć znaczenie - przy skrajnie małej ilości fermentacja może się zatrzymać. 1 paczka na 20 l 15°blg to trochę mało, tyle, że w drugim przypadku używałeś gęstwy.

Zastanawia mnie jeszcze w Twoim opisie ta burzliwa fermentacja przez pierwsze 3 dni. Jaką temperaturę zapewniasz, jak ją kontrolujesz? I czy podajesz nam temperaturę fermentującej brzeczki, czy otoczenia? Jeśli temperatura spada podczas fermentacji, to również może usypiać drożdże, przedłużać fermentację, czy nawet prowadzić do niedofermentowania.

Przy obecnych warkach spróbowałbym nieco podnieść temperaturę i jeśli za tydzień blg nie spadnie, butelkowałbym. Choć później warto zwrócić pilniejszą uwagę na taką warkę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fermentatory (wiaderka) mam w nieużywanym  pokoju w wyłączonym grzejnikiem, temperaturę sprawdzam poprzez ciągły pomiar miernikiem. czujnik położony na  pokrywie wiaderka. W tym miejscu pomiaru mam temperaturę w granicach 19,5 do 21st. w ostatnich 2 miesiącach

 

Czy jeżeli podczas zacierania coś pójdzie źle, nierówna temperatura, przekroczona temperatura czy inne sytuacje o których nie wiem, to czy mogą zostać "cukry" których bakterie nie przejedzą i stąd może zostać te 5blg po fermentacji. 

 

Zastanawiam się jeszcze nad wysładzaniem, po zacieraniu ok 60min w 67st podnoszę na 75st i przelewam do filtracji. Ale wysładzanie też zalewam wodą 75st, a trwa to z godzinę to czy nie wpływa to na płycej odfermentowane piwo? Przypuszczam że nie, co miało się zatrzeć już się zrobiło i po negatywnej próbie jodowej pewnie to wysładzanie już nie ma wpływu, ale pewności nie mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Jumpi napisał:

 

 

Czy jeżeli podczas zacierania coś pójdzie źle, nierówna temperatura, przekroczona temperatura czy inne sytuacje o których nie wiem, to czy mogą zostać "cukry" których bakterie nie przejedzą i stąd może zostać te 5blg po fermentacji. 

 

Mimo, iż zacieram wysoko (około 70C), to takiej sytuacji nie miałem.

Ale ja mam cyrkulację i w marę jednolitą temperaturę w kotle.

Ja obstawiałbym na zbyt mało drożdży/słabe natlenienie brzeczki.

 

I jeszcze jedno - drożdże to grzyby, nie bakterie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Jumpi napisał:

Fermentatory (wiaderka) mam w nieużywanym  pokoju w wyłączonym grzejnikiem, temperaturę sprawdzam poprzez ciągły pomiar miernikiem. czujnik położony na  pokrywie wiaderka. W tym miejscu pomiaru mam temperaturę w granicach 19,5 do 21st. w ostatnich 2 miesiącach

 

Czy jeżeli podczas zacierania coś pójdzie źle, nierówna temperatura, przekroczona temperatura czy inne sytuacje o których nie wiem, to czy mogą zostać "cukry" których bakterie nie przejedzą i stąd może zostać te 5blg po fermentacji. 

 

Zastanawiam się jeszcze nad wysładzaniem, po zacieraniu ok 60min w 67st podnoszę na 75st i przelewam do filtracji. Ale wysładzanie też zalewam wodą 75st, a trwa to z godzinę to czy nie wpływa to na płycej odfermentowane piwo? Przypuszczam że nie, co miało się zatrzeć już się zrobiło i po negatywnej próbie jodowej pewnie to wysładzanie już nie ma wpływu, ale pewności nie mam.

 

Czujnik położony na pokrywie fermentora mierzy raczej temperaturę otoczenia. Zdecydowanie dokładniejszy pomiar (bez wsadzania czujnika do brzeczki) da przyklejenie czujnika mniej więcej w połowie wysokości brzeczki i zaizolowanie od zewnątrz np. kawałkiem styropianu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy drożdży może być za dużo? Dodając gęstwę zastanawiałem się czy nie dać więcej, z kalkulatora wychodziło 200ml a miałem ok 400ml. Ostatecznie dałem 250ml.

Jaka dokładność pomiaru temperatury ma już znaczenie dla fermentacji? Zakładałem że jeżeli zalecana temp. to 18-22 st a na mierniku mam średnio ok 20, to nawet jeżeli pomiar w tym miejscu jest mniej dokładny to różnica 1st. nie będzie miała większego znaczenia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomiar temperatury na duże znaczenie. Temperatura brzeczki podczas fermentacji w początkowej fazie) jest zazwyczaj 2-4 sobie wyższa niż otoczenia. Fermentacja zwalnia - temperatura spada, a najczęściej wiśnie w tym momencie powinniśmy ją podnieść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za informację, planowałem nabyć mała lodówkę aby można było obniżyć temperaturę w lecie ale chyba przyspieszę plany.

Przy możliwości dokładnego ustawienia temperatury brzeczki należy trzymać się jednej nastawionej temperatury czy po fazie burzliwej podnieść ja trochę?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie prawie rozsadziło mi beczkę 5l minikeg z poprzedniej warki witbeera, ten co tak długo fermentował.

Dla ostrożności dałem mniej niż połowę ilości glukozy niż w przepisie a i tak wywaliło.

Tak się zastanawiam, od kilku warek, jak zacząłem zacierać mam takie sytuacje że fermentacja jest dłuższa i nie dochodzi do niskiego blg. Z tego co piszesz to obstawiam że za mała  ilość drożdży.

Z obecnymi warkami może być podobnie i Tera czekać jeszcze aż blg spadnie czy jak jest stabilne to butelkować ale bez glukozy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeszłej wiosny robiłem serię piw na S-33. Zasadniczy schemat fermentacji 7 dni w temperaturze otoczenia ok 16-17 stopni i 7-14 dni w temperaturze otoczenia ok 22 stopnie. Potem już tylko chmielenie na zimno. Smakowo wychodziło różnie, ale trafiło się wśród nich piwo które uważam za najsmaczniejsze z moich wypustów #69.

Co najważniejsze: ostatnie piwa schodziły ponad pół roku po butelkowaniu, bez oznak przegazowania.

Edit: S-33 ani razu mi głęboko nie odfermentowały mimo różnych schematów zacierania. Taka uroda ich.

Edytowane przez łysy ĄĘ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, łysy ĄĘ napisał:

Zeszłej wiosny robiłem serię piw na S-33. Zasadniczy schemat fermentacji 7 dni w temperaturze otoczenia ok 16-17 stopni i 7-14 dni w temperaturze otoczenia ok 22 stopnie. Potem już tylko chmielenie na zimno. Smakowo wychodziło różnie, ale trafiło się wśród nich piwo które uważam za najsmaczniejsze z moich wypustów #69.

Co najważniejsze: ostatnie piwa schodziły ponad pół roku po butelkowaniu, bez oznak przegazowania.

Edit: S-33 ani razu mi głęboko nie odfermentowały mimo różnych schematów zacierania. Taka uroda ich.

Czyli schemat całkiem podobny jak u mnie, co prawda temperatura cały czas ok 19-20 stopni ale też 3 tygodnie,  chmielenia na zimno nie robiłem. I dalej pozostaje pytanie skąd tyle CO2?

Może z glukozą którą daję do refermrntacji coś jest nie tak?

Samo piwo, jak już wytrąci się z piany, nie jest złe.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.