Skocz do zawartości

Piwa z czasem idą w kwaskowatość


abuwiktor

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, mam za sobą ~20 warek, wszystkie w ogólnym gatunku pale ale, drożdże górnej fermentacji. Wszystkie moje piwa po jakichś 4-6 tygodniach od zabutelkowania zaczynają mieć smak kwaskowaty. Nie jest to infekcja, po prostu smak im się w jakimś stopniu przesuwa w tę stronę. Wiem, że z czasem aromat chmielowy co do zasady "ucieka" (to też jest jakimś czynnikiem na pewno), ale ewidentnie z czasem piwo jako takie też się zmienia. Nie psuje się, jest pijalne, po prostu jest gorsze smakowo. Co może być tego przyczyną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Czy nagazowanie się zwiększa, pojawia się gushing?

2. Czym dezynfekujesz sprzęt?

3. Jakich drożdży używasz? Czy używasz ponownie gęstwy?

4. Czy próbowałeś nagazowanego piwa zanim było kwaskowate?

5. Czy mierzyłeś pH gotowego piwa?

6. Dlaczego jesteś przekonany,  że to nie infekcja?

 

Mimo wszystko bym obstawiał infekcję, np. diastaticusami. Chmielowość z czasem zmienia charakter, ale nie jestem przekonany, czy w stronę kwaskowatą, mi się takie utlenione piwa kojarzyły z zakurzonymi landrynkami.

Edytowane przez Łachim
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z dużą dozą prawdopodobieństwa obstawiałbym utlenienie (o ile faktycznie nie infekcja). Trzeba poszukać co można poprawić przy rozlewie, no chyba że masz rozlew w kegi.

Pozdrawiam

Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. nagazowanie po pierwszym tygodniu już raczej nie rośnie w mierzalny sposób. Gushing miałem może w jednej czy dwóch butelkach w historii, ale ja wlewam syrop glukozowy, a potem dekantuję do niego piwo - nie mieszam, więc może to były butelki gdzie się więcej syropu dostało (np. pierwsza rozlewana butelka, do której poszedł depozyt syropu z kranika). Ogólnie po paru tygodniach piwo daje chyba nieco gęstszą pianę i jest jej nieco więcej, ale to tak trochę na siłę wymyślam - musiałbym się temu dokładniej przypatrzyć, porównać. Na pewno nie jest to ewidentne.

2. mycie -> pirosiarczyn sodu -> nadwęglan sodu, po wylaniu którego już fermentor idzie do fermentacji bez dalszego mycia. Przy rozlewie przelewam do fermentora zazwyczaj tylko umytego płynem do mycia naczyń. Co się da wygotować (wężyki itd) to wygotowuję.

3. S-04, US-05, coś tam po drodze do saisona i hefeweizena też było. Gęstwa bywa czasem po 3-4 razy użyta - jest czysta, piwo znad niej nie śmierdzi itd.

4. piwo parę dni po rozlewie jest lepsze i nie jest kwaskowate. W pewnym momencie ten smak się zaczyna przesuwać.

5. nie mierzyłem

6 .infekcję miałem raz, nie było jej widać, ale piwo było ewidentnie zepsute, śmierdziało jakimś lizolem, nawet dwa miesiące po zabutelkowaniu (wytrzymałem, "wylać zawsze zdążysz" itd). Nigdy nic podobnego nie czułem w pozostałych, te piwa są ogólnie okej.

Jeśli chodzi o rozlew, no to nie wiem, rozlewam za pomocą "rurki ze sprężynką", za dużo powietrza się chyba tam już nie miesza.

Edytowane przez abuwiktor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, abuwiktor napisał:

Przy rozlewie przelewam do fermentora zazwyczaj tylko umytego płynem do mycia naczyń.

Tu moim zdaniem jest potencjalne źródło zakażenia. Do rozlewu też trzeba dezynfekować.

 

Pirosiarczynu nie stosowałem, ale nadwęglan to moim zdaniem może być za mało.  Przydaje się do czyszczenia i wstępnej dezynfekcji, ale nie opierałbym się na nim. Mogę się mylić, wielu stosuje, ale jeśli jest już infekcja, to warto użyć czegoś mocniejszego. 

14 godzin temu, abuwiktor napisał:

rozlewam za pomocą "rurki ze sprężynką",

Ją też warto rozebrać, niektóre części można wygotować (w mojej wszystko poza samą przezroczystą rurką).

 

Możesz zrobić eksperyment i jedną warkę przetrzymać sporo dłużej na cichej.  Jeśli będzie ok, a potem zepsuje się mimo wszystko w butelkach, to może wskazywać na problemy z rozlewem. Jak skwaśnieje w wiadrze, to wiadomo, że problem jest wcześniej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 1/22/2022 at 5:33 PM, rafple said:

Z dużą dozą prawdopodobieństwa obstawiałbym utlenienie (o ile faktycznie nie infekcja). Trzeba poszukać co można poprawić przy rozlewie, no chyba że masz rozlew w kegi.

Pozdrawiam

Rafał

A skąd przy utlenieniu smaki kwaśne?!

Główną przyczyną kwaśności jest infekcja Lactobacillusem / Pediococcusem. Otwórz butelkę tego skwaśniałego piwa, zmierz ekstrakt i porównaj z tym co było na rozlewie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.01.2022 o 14:23, abuwiktor napisał:

Nie jest to infekcja, po prostu smak im się w jakimś stopniu przesuwa w tę stronę.

 

W dniu 24.01.2022 o 13:22, Pingwinho napisał:

Główną przyczyną kwaśności jest infekcja Lactobacillusem / Pediococcusem. Otwórz butelkę tego skwaśniałego piwa, zmierz ekstrakt i porównaj z tym co było na rozlewie.

Nie napisał, że piwo jest kwaśne, a jedynie, że ma tego typu odczucia smakowe, więc różnica jest minimalna i ciężko zauważalna. Piwo samo w sobie jest napojem kwaskowym, obniżająca się goryczka i inne dziwne posmaki pojawiające się przy utlenieniu powodują, że nie tyle piwo staje się kwaśniejsze co jego smak daje odczucie przesuwania się w tą stronę. 

Przy wymienionej przez ciebie infekcji nie pisałby, że "smak (...) się przesuwa w tę stronę" tylko ze zrobił się kwasior jak diabli. 

Pozdrawiam

Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


A aldehyd może się pojawić z utlenienia?

 

„Acetaldehyde can also be  produced by the oxidation of alcohol. We all know that oxygen is the enemy of a finished beer, and sometimes it will cause a sour taste.”

 

https://beermaverick.com/why-does-my-beer-taste-sour/

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otworzyłem wczoraj butelkę z warki, której inne butelki już od 2-3 tygodni są kwaśne. Piwo z tej butelki jest takie, jak na początku, nie skwaśniało. Czyli to zakażenie musi być na etapie butelek. Których faktycznie nie dezynfekuję -myję po opróżnieniu, a potem płuczę przed butelkowaniem.

Przy następnym rozlewie zacznę wypiekać butelki w piekarniku. To chyba najlepszy sposób?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak płuczesz i nie ma w nich syfu to przepłukać starsanem i będzie ok. Jeśli coś w nich jest to szczotka do butelek na wkrętarkę, potem zmywarka a potem starsan.

Wysłane z mojego BLA-L09 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, abuwiktor napisał:

Których faktycznie nie dezynfekuję -myję po opróżnieniu, a potem płuczę przed butelkowaniem.

...aaaa w takim wypadku, nie ma co się cudów doszukiwać. Staran lub coś podobnego jak jak masz mało czasu, piekarnik jak cierpisz na jego nadmiar. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, abuwiktor napisał:

myję po opróżnieniu, a potem płuczę przed butelkowaniem.

To zdecydowanie za mało. Powinieneś stosować coś do mycia i później do dezynfekcji. U mnie jest to PBW oraz Starsan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy robi jak uważa ale mimo wszystko odradzam dezynfekcję butelek przez wygrzewanie w piekarniku.

Szkło, pod wpływem wysokiej temperatury może ulegać jakimś naprężeniom a później przy ochładzaniu, skurczom, co może osłabić wytrzymałość. Szczególnie dla butelek z cienkiego szkła. Wadliwa butelka, dodatkowo po kilku cyklach w piekarniku może pęknąć nawet przy niskim ciśnieniu.     

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.02.2022 o 15:12, Fidel napisał:

Jak płuczesz i nie ma w nich syfu to przepłukać starsanem i będzie ok. Jeśli coś w nich jest to szczotka do butelek na wkrętarkę, potem zmywarka a potem starsan.

Wysłane z mojego BLA-L09 przy użyciu Tapatalka
 

Może jestem mało sprytny, ale... jak ustawiasz butelki w zmywarce? Mógłbyś pokazać może foto?

No i w odniesieniu do tego co napisał @skybert- na ile stopni nastawiasz zmywarkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy najbliższym butelkowaniu zrobię zdjecie. Butelki ustawiam pionowo w dolnym koszu. Wchodzi około 38 sztuk. Nastawiam na program na 70°C dodatkowo mam opcje "super higiena" choć nie wiem czy coś daje. Do zmywarki wkładam tylko butelki już umyte szczotka na wiertarce, albo takie wypłukane po spożyciu. Potem dodatkowo dezynfekuje starsanem.
Kiedyś dostałem duża partie różnych butelek, które były okropnie zasyfione. Pomogło moczenie w NAOH. Wszystko wypłynęło.

Wysłane z mojego BLA-L09 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W dniu 3.02.2022 o 13:49, skybert napisał:

Każdy robi jak uważa ale mimo wszystko odradzam dezynfekcję butelek przez wygrzewanie w piekarniku.

Szkło, pod wpływem wysokiej temperatury może ulegać jakimś naprężeniom a później przy ochładzaniu, skurczom, co może osłabić wytrzymałość. Szczególnie dla butelek z cienkiego szkła. Wadliwa butelka, dodatkowo po kilku cyklach w piekarniku może pęknąć nawet przy niskim ciśnieniu.     

 

Moja standardowa metoda dezynfekcji - wkładam 25butelek do zimnego piekarnika, nastawiam na 180C, po 30minutach wyłączam, zostawiam kolejne 30-40 minut  z lekko uchylonymi drzwiczkami piekarnika, wyciągam. 

Są butelki, które już pewnie z 10 takich cykli przeszły. Żadnych pęknięć.

Żadnych infekcji "odbutelkowych".

 

Oczywiście do każdej warki idzie tez 5-10 butelek dezynfekowanych klasycznie - oxi i tez infekcji nie widzę,

Ale tez wymagają czasu na płukanie oxi + ociekanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od ponad roku do brudnych butelek (tych z pleśnią w środku też) nalewam kilka mililitrów domestosa lub czegoś podobnego i dopełniam gorącą wodą do około 1/4 i mocno trząsam. Zostawiam tak na 24 - 48 h i znów trząsam, wylewam, płuczę na takiej chińskiej myjce do butele, dezynfekuję starsanem, daję na suszarkę do butelek i następnie rozlewam. Do dziś nie miałem żadnego zakażenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tych z pleśnią się zawsze obawiam i wywalam chociaż może da się to umyć. A w jaki sposób usuwacie taki nalot (chyba po drozdzach) na dnie oraz na ściankach taki składający się z kropek. Butelka staje się w środku taka matowa po kilku użyciach. NaOH?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.