Skocz do zawartości

Wrzucenie chmielu na 0', a brak chłodnicy.


Rekomendowane odpowiedzi

Jak w tytule. Mam za sobą dopiero 3 warki, a przed następnymi chciałbym przedyskutować jedną kwestię. Każda receptura zawiera wrzucenie chmielu na 0' (aka wyłączenie palnika). Rozumiem ideę, przy spadającej temperaturze olejki z chmielu wydobywają się dając inny aromat / mniejszą goryczkę. 

 

Trapi mnie natomiast jedno pytanie - bardziej doświadczeni i lepiej wyposażeni piwowarzy mają na wyposażeniu chłodnicę, której ja niestety nie posiadam. Jak to wpływa na ewentualny aromat? Hipotetycznie - osoba A wrzuca chmiel na 0', zarzuca chłodnicę i po 20 min jest w stanie przelewać brzeczkę do fermentora. Ja natomiast nie mam chłodnicy, a ostatnio zejście temperatury do temperatury zadania drożdży zajęło mi 3,5h. Jestem w stanie jakoś to uwzględnić w ewentualnym planie chmielenia? Bo jak rozumiem - trzymanie chmielu w brzeczce przez 20 min, a trzymanie go przez 3,5h powinno mocno wpłynąć na ostateczny efekt.

 

Przy okazji dopytam się - czy wrzucenie fermentora z gorącą brzeczkę do pustej lodówki (z fabrycznym termostatem, czyli gdzieś w okolicach 4'C) jest w jakiś sposób niebezpieczne? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby uniknąć zbyt dużej izomeryzacji alfa kwasów, zamiast po wyłączeniu palnika, wrzuć chmiel na hopstand po schłodzeniu do min 80C.

I czym prędzej zainwestuj w chłodnicę :)

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkałem się z tabelką pokazującą zmiany w czasach chmielenia w wypadku niechłodzenia brzeczki a jej stygnięcia.

Pamiętam, że goryczkowy miał być dawany na 30 a nie 60 minut np.

Mam z tego .png ale żebym pamiętał źródło to już słabo (jakieś zagraniczne forum).

edit: źródło to aussie homebrewer https://aussiehomebrewer.com/threads/no-chill-hop-additions.64542/
post-6077-0-30257900-1386504632_thumb.pngpost-6077-0-30410300-1386505720_thumb.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, rozumiem. Dzięki za info.  Na mój chłopski rozum wychodzi na to, że w piwach bardzo mocno chmielonych i goryczkowych, to nie jest to aż tak istotna sprawa, zgadza się? 

 

 Chłodnicę bym chciał, ale to kwestia przyszłości. Wrócę jeszcze do pytania z końca pierwszego posta -  czy wrzucenie fermentora z gorącą brzeczkę do pustej lodówki (z fabrycznym termostatem, czyli gdzieś w okolicach 4'C) jest w jakiś sposób niebezpieczne? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, ciezkicoswybrac napisał:

OK, rozumiem. Dzięki za info.  Na mój chłopski rozum wychodzi na to, że w piwach bardzo mocno chmielonych i goryczkowych, to nie jest to aż tak istotna sprawa, zgadza się? 

 

 Chłodnicę bym chciał, ale to kwestia przyszłości. Wrócę jeszcze do pytania z końca pierwszego posta -  czy wrzucenie fermentora z gorącą brzeczkę do pustej lodówki (z fabrycznym termostatem, czyli gdzieś w okolicach 4'C) jest w jakiś sposób niebezpieczne? 

 

Zrób warkę o 3l mniejszą, niż docelowa, schłódź 3l wody w butelkach PET do temperstury bliskiej 0C i wlej ją do warki zaraz po zakończeniu gotowania. 

Szybko zbijesz temp do 80C, unikniesz przy tym ryzyka wystąpienia DMS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Molik napisał:

Z tego co wiem to unikamy wkładania gorących rzeczy do lodówki. Może to uszkodzić sama lodówkę. Albo termostat albo agregat który będzie długo pracował na maksymalnych obrotach. Więc raczej bym unikał eksperymentów na dobrej lodówce :) szkoda sprzętu :)

Tak też myślałem.

 

21 minut temu, fotohobby napisał:

Zrób warkę o 3l mniejszą, niż docelowa, schłódź 3l wody w butelkach PET do temperstury bliskiej 0C i wlej ją do warki zaraz po zakończeniu gotowania. 

Szybko zbijesz temp do 80C, unikniesz przy tym ryzyka wystąpienia DMS

Do tej pory warzyłem na ekstraktach (najpierw brewkity, potem niechmielone ekstrakty), kilka najbliższych warek prawdopodobnie też. Stąd też zejście z np. 90'C do 45''C to kwestia kilkunastu sekund (ostatnio warzyłem 7L brzeczki i rozwodniłem lodowatą wodą z PETa), ale już zejście z 45'C do 17-18'C trwa znacznie dłużej.  W planach mam przejść na BIAB, a ostatecznie na zacieranie, ale najpierw chwytam trochę praktyki na mniej czasochłonnych procesach.

 

13 minut temu, Łachim napisał:

Albo można chłodzić w wannie i dochładzać wodą z baniaków 5l schłodzonych w lodówce lub na balkonie.

jw. właśnie to stsoowałem przy ostatniej warce - lodowate PETy i fermentor do wanny, a ostatecznie (z 30'C do 19''C) poleciał do lodówki, bo już nie chciało mi się czekać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rezultaty wspaniałe ! Będzie czuć ten aromat. Trochę podskoczy goryczka ale tylko nieznacznie - dla zwykłego piwowara (nie sędziego) to pomijalne.

Po 10 minutach na dworze w garnku jest już 80 st C albo i mniej.

Bardziej martwiłbym się popcornem lub kukurydzą w takim piwie co nie oznacza że na pewno tam będą

Zamknij garnek, daj kamień na pokrywkę i wystaw na dwór.

 

Ja teraz chłodzę tak do 78 st C i przetrzymuję ten wsypany chmiel tak z 10 - 15 minut. i dopiero potem chłodzę już do fermentora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.