Skocz do zawartości

Maksymalna długość fermentacji?


Prynt

Rekomendowane odpowiedzi

Tak patrzę, że w USA jakoś się nie skarżą na słabe odfermentowanie ciężkich piw; zastanawiam się, czy to nie jest sprawa napowietrzenia - oni w większości używają tlenu.

 

Mały Quiz: komu udało się odfermentować piwo 20 Blg poniżej 5?

 

Tak sobie też kombinuję, że jak te piwa mają się zatrzymywać na 7-8 Blg z powodów obiektywnych (drożdże, natlenienie, alkohol...) to może lepiej zacierac je na słodko - pozostana same dekstryny a one nie są bardzo słodkie, dużo mniej niz cukry proste....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały Quiz: komu udało się odfermentować piwo 20 Blg poniżej 5?

Mnie. Dwa razy Tripel. W tym roku było mu ciężko ale dał rade.

Mi tripel w zeszłym roku odfermentowal do 3,5°Blg. I też napowietrzyłem tylko przelewając z garnka do fermentora. Ale to zupełnie inne drożdże. I temperatura fermentacji też inna. No i spory dodatek cukru.

To może pytanie ograniczmy do piw dolnej fermentacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
3. Tegoroczny doppelbock. Dziś przelewałem na cichą po prawie 5 tygodniach burzliwej. Spadł do 7°Blg (ale mnie ta 7mka prześladuje ;)). Początkowy 19,5°Blg.

Wczoraj butelkowałem to piwo. Okazuje się że jednak niepotrzebne panikowałem. Budvary wolno bo wolno, ale "zjadły" co miały zjeść. Przez miesiąc cichej fermentacji spadło o 2°Blg. Czyli do 5°Blg.

 

Tak więc nie wiem czy w tym przypadku to kwestia budvarów, czy po prostu dość mocnego nastawu, ale wniosek jeden: nie śpieszyć się z butelkowaniem. :) Gdybym zabutelkował po miesiącu fermentacji (czyli przy 7°Blg) to te 2°Blg by zeszło w butelkach! Granaty pewne! :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, to była zupełnie inna historia niż Twój IRA. Ale fakt - pobiłem chyba rekord w długości fermentacji. :|

.

Miałem taką sytuacje - robiłem lagerka ( brewkit + ekstrakt + plus troche brzeczki z zacierania) na drożdżach budwar lager. Burzliwą przeprowadziłem w czasie odpowiednim dla lagerka. Potem przelałem na cichą ( do butelki 19 l po wodzie mineralnej) zatkałem watą i nakryłem folią aluminiową. No i stało sobie w lodówce w tem najpierw 8-9 C a potem 12-14 C 5 miesięcy ( jakoś nie mogłem sie zebrać do butelkowania). Po tym czasie w piwie zadnych nieporządanych posmaków. Do refermentacji zrobiłem startera z suchych drożdży ( obawiałem sie, że pierwotne już mogą nie żyć), ale do jednej butelki nie dodałem drożdży. Minęło już z 3 tygodnie i w butelce bez dodatku świeżych drożdży doszło do refermantacji ( czyli jakieś przeżyły).

 

Ten przykład pokazał mi, że jest możliwe przechowywanie na cichej wielu miesięcy bez zakażenia. Oraz, że drożdże potrafią tak długo przeżyć i po dodaniu nowego jedzenia dokonać refermentacji.

 

Przy okazji pokazuje to, że można bez robienia skosów lub zamrażania w glicerynie zabutelkować troche gętwy wraz z piwem i przechowywać w butelce kika miesięcy by uzyć ich do kolejnych warek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. Tegoroczny doppelbock. Dziś przelewałem na cichą po prawie 5 tygodniach burzliwej. Spadł do 7°Blg (ale mnie ta 7mka prześladuje :|). Początkowy 19' date='5°Blg.[/quote']

Wczoraj butelkowałem to piwo. Okazuje się że jednak niepotrzebne panikowałem. Budvary wolno bo wolno, ale "zjadły" co miały zjeść. Przez miesiąc cichej fermentacji spadło o 2°Blg. Czyli do 5°Blg.

 

Tak więc nie wiem czy w tym przypadku to kwestia budvarów, czy po prostu dość mocnego nastawu, ale wniosek jeden: nie śpieszyć się z butelkowaniem. :| Gdybym zabutelkował po miesiącu fermentacji (czyli przy 7°Blg) to te 2°Blg by zeszło w butelkach! Granaty pewne! :o

Ciekawe, że tak spadł blg na cichej. Mnie sie jeszcze nie zdarzyło by blg spadło więcej niż o 0,5°Blg na cichej. JK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, że tak spadł blg na cichej. Mnie sie jeszcze nie zdarzyło by blg spadło więcej niż o 0,5°Blg na cichej. JK

A żebyś Ty wiedział jak ja się zdziwiłem! Po ponad miesięcznej burzliwej dawałem mu max 0,5°Blg na cichej. A tu taka miła niespodzianka. Mierzyłem tym samym ballingometrem (i w dodatku na wszelki wypadek jeszcze go sprawdziłem w wodzie) więc tu się raczej nie pomyliłem. Zresztą pamiętam, że przy przelewaniu na cichą było wyraźnie słodkie.

 

Piwo na cichej stało w piwnicy trochę wyżej niż na burzliwej i zapewne miało trochę cieplej - szacuję że jakieś 11-13°C (burzliwa była w 9-10°C). Na pewno to mu trochę pomogło. Wiem, że cicha powinna być w niższej temperaturze niż burzliwa, ale wolałem już zaryzykować trochę estrowych smaków niż butelkować przy tak wysokim blg i ryzykować granaty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwo na cichej stało w piwnicy trochę wyżej niż na burzliwej i zapewne miało trochę cieplej - szacuję że jakieś 11-13°C (burzliwa była w 9-10°C). Na pewno to mu trochę pomogło. Wiem, że cicha powinna być w niższej temperaturze niż burzliwa, ale wolałem już zaryzykować trochę estrowych smaków niż butelkować przy tak wysokim blg i ryzykować granaty...

Skoro tak, to zrób mu jeszcze przed butelkowaniem miesiąc lagerowania w tej waszej zimnej piwnicy, na pewno mu wyjdzie na zdrowie - zapowiada się bardzo dobry doppelbock, warto go dopieścić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że cicha powinna być w niższej temperaturze niż burzliwa, ale wolałem już zaryzykować trochę estrowych smaków niż butelkować przy tak wysokim blg i ryzykować granaty...

Bez przesady z tymi estrami. Gdybyś trzymał w 18°C to mogły by się pojawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro tak, to zrób mu jeszcze przed butelkowaniem miesiąc lagerowania w tej waszej zimnej piwnicy, na pewno mu wyjdzie na zdrowie

Za późno... Już zabutelkowane.

Ale postoi w butelkach na podłodze w piwnicy. Czyli w jakichś 8-9°C. Wcale ta piwnica nie jest taka zimna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 lat później...

Odświeżam nieco temat bo nawet w google nie mogę znaleźć odpowiedzi... aż dziwne, że tylko ja mam taki problem (zagwozdkę). Tzn. chcę uwarzyć Double IPA ok 19-20blg tylko muszę wyjechać za 3tyg. na ok. 2 miesiące. Czy jeśli tuż przed wyjazdem, po 10 dniach burzliwej zleję na cichą to piwo przetrwa te 2-3 miesiące do butelkowania? Czy piwo się zepsuje i będzie miało aromat rozkładających się drożdży tak jak to bywa po zbyt przedłużonej burzliwej? Czy może przeciwnie i taki imperial raczej zyska tak jak po leżakowaniu w butelkach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skąd założenie, że burzliwa potrwa 10 dni? Może akurat 15 czy 20 i przelewając na cichą odetniesz wiekszość drożdży fermentującemu jeszcze piwu? Moim zdaniem nic złego się nie stanie pod warunkiem, że zlejesz piwo niemalże w 100% przefermentowane a po drugie, że zrobisz to do szkła ograniczając utlenianie.

Edytowane przez luki161
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze natleń brzeczkę, zadaj odpowiednią ilość silnych drożdży, dobrze poprowadź fermentację to zminimalizujesz szanse na autolizę. Nie przelewałbym na cichą, wolałbym zostawić piwo nad drożdżami. Może warto przełożyć termin warzenia piwa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19-20blg w 3 tygodnie to moim zdaniem za mało czasu... ale z drugiej strony na 3 miesiące piwa bym nie zostawił. Ja bym sobie odpuścił i uwarzył to po powrocie. Może zrób jakąś pszenicę na szybko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie co wy z tymi rozkladajacymi sie drodzami. 

Trzymalem po 2 miesiace nad drozdzami juz conajmniej 4  piwa.

Z dwoma ponizej 20blg nic zlego sie nie wydarzylo przez ten czas, i zadnej mitycznej autolizy nie mialem. 

Albo byla tak mala ze niewyczuwalna. Mam wrazenie ze dyskusja na ten temat jest juz gdzies na forum, i autoliza jest przereklamowana. 

 

Jak sie martwisz to uwarz piwo przed samym wyjazdem i conajwyzej popros kogos zeby po 4 tygodniach przeniosl do najzimniejszego dostepnego miejsca jakie masz. 

A po powrocie jak bedziech chmielil na zimno to nachmiel jak nie to od razu butelkuj. 

 

  

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Lasek napisał:

Ludzie co wy z tymi rozkladajacymi sie drodzami. 

Trzymalem po 2 miesiace nad drozdzami juz conajmniej 4  piwa.

Z dwoma ponizej 20blg nic zlego sie nie wydarzylo przez ten czas, i zadnej mitycznej autolizy nie mialem. 

Albo byla tak mala ze niewyczuwalna. Mam wrazenie ze dyskusja na ten temat jest juz gdzies na forum, i autoliza jest przereklamowana. 

 

Jak sie martwisz to uwarz piwo przed samym wyjazdem i conajwyzej popros kogos zeby po 4 tygodniach przeniosl do najzimniejszego dostepnego miejsca jakie masz. 

A po powrocie jak bedziech chmielil na zimno to nachmiel jak nie to od razu butelkuj. 

 

Podzielam w duzej mierze zdanie. Jezeli piwo stoi w zimnie nic mu nie będzie (trzymałem w szkle risa ponad 2 miesiace). W wyższych temperaturach i wiadrze już tak słodko nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Daniel / Gruby Stefan napisał:

Podzielam w duzej mierze zdanie. Jezeli piwo stoi w zimnie nic mu nie będzie (trzymałem w szkle risa ponad 2 miesiace). W wyższych temperaturach i wiadrze już tak słodko nie było.

 

No nie wiem... mamy tu widmo 3 miesięcy, prawdopodobnie plastikowe wiadro oraz możliwość, że nikt tego do zimnego nie przeniesie... Jeśli tak to szybka pszenica lub warzenie za 3 miesiące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jancewicz dlatego sie zgadzam w dużej mierze a nie całkowicie. Balon szklany nie przepuszcza powietrza jak wiadra. Dodatkowo ilosci jakie warzymy nie wywierają dużego ciśnienia na drozdze. Kluczowa oczywiscie jest temperatura. Zeknij tutaj ostatni akapit, temu Panu raczej się ufa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie decyzję należy dopiero podjąć dopiero przed samym wyjazdem, obserwując postępy fermentacji.

 

Inna sprawa że DIPA to nie styl do leżakowania, czy to w butelkach, czy w wiadrze/balonie.

Ja bym polecał zrobić coś niechmielowego w miarę lekkiego, np Brown Porter/Robust Porter, w 3 tygodnie raczej przefermentuje (jak nie to potrzymasz w fermentorze), po 2 miesiącach jak wrócisz będzie w idealnej kondycji do picia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Żeby nie zakładać nowego tematu spytam tutaj. Dokładnie dwa tygodnie temu uwarzyłem IPA 14.5 BLG - 5 kg pilzneński + 0,5 kg Crystal, drożdże US-05. Temperatura w jakiej stoi piwo to 16-18 C. Próba FFT dała wynik 2.5 (trochę mało?) a piwo w fermentorze jeszcze trzy dni temu miało 4 BLG. Dziś nie mierzyłem, bo nie chcę tam za dużo grzebać, ale piwo nadal fermentuje - piana na powierzchni i bulkanie w rurce. Pierwszy raz używam tych drożdży, czy to normalna długość fermentacji? Obok stoi Kolsh uwarzony tydzien później, który już się klaruje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.