Skocz do zawartości

Wyeast 1388 Belgian Strong Ale?


Rekomendowane odpowiedzi

i z tego co udało mi się dowiedzieć w przypadku piw o wysokim ekstrakcie kluczowe jest jak najlepsze natlenienie brzeczki (i tak będzie niewystarczające dla takiego ekstraktu) oraz zadanie odpowiednio większej ilości zdrowych drożdży.

 

Dokladnie, odwolujac sie do Brew Like a Monk kluczowe jest rowniez natlenienie brzeczki. Tradycyjna metoda czyli bujaniem nie da sie 'przepowietrzyc' beczki chocbysmy machali nie wiadomo jak bardzo i jak intensywnie. Jedynie poprzez napowietrzanie za pomoca pompki mozna osiagnac prawidlowe, wysokie poziomy potrzebne przy takich ekstraktach (wypowiedz opieram na wiedzy wyczytanej).

Tyle to wiem :) Pytanie jeszcze, czy napowietrzanie brzeczki przy wykorzystaniu gęstwy ma sens?

Gdzieś czytałem, że to właściwie zbędne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie ma sens. Jesli uzywasz kalkulatora gestwy (np mrmalty) to zwroc uwage, ze kalkulator podaje taka wartosc, ktora nie oznacza dokladnej ilosci drozdzy potrzebnej do fermentacji. Rzecz bowiem w tym, ze wszelkie te aromaty, estry, fenole i inne powstaja glownie w czasie fazy namnazania drozdzy. To ze uzywasz gestwy nie oznacza ze zadajesz tyle drozdzy aby przefermentowac maksymalna, zalozona liczbe cukrow. To oznacza jedynie, ze przy wlasciwym napowietrzeniu drozdze beda zdolne namnozyc sie do takiego poziomu by poprawnie odfermentowac brzeczke. Napowietrzenie jest jedynie elementem sine qua non prowadzacym do odpowiedniego namnozenia szczepu. Wiec zadajac gestwe spelniasz jeden z warunkow czyli : ilosc komorek drozdzowych zdolnych do bezproblemowego namnozenia sie, ale kwestia tlenu nadal jest drugim, niezbednym czynnikiem.

Ciekawym jest, ze Brew Like a Monk mowi takze zeby ostroznie eksperymentowac z underpitchingiem - to logiczne bo wtedy drozdze musza bardziej namnazac sie = wiecej aromatow powstajacych w fazie wzrostu. Ogolnie belgijskie drozdze to jednak fascynujaca sprawa, nie mowiac o brettanomyces, ktorych mechanizmy nie sa w ogole jeszcze do konca poznane..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie jeszcze, czy napowietrzanie brzeczki przy wykorzystaniu gęstwy ma sens?

Gdzieś czytałem, że to właściwie zbędne.

 

A możesz podać (choćby orientacyjnie) źródło? Bo pierwsze słyszę o takiej koncepcji i jakoś nie wydaje mi się zbyt sensowna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie jeszcze, czy napowietrzanie brzeczki przy wykorzystaniu gęstwy ma sens?

Gdzieś czytałem, że to właściwie zbędne.

 

A możesz podać (choćby orientacyjnie) źródło? Bo pierwsze słyszę o takiej koncepcji i jakoś nie wydaje mi się zbyt sensowna.

 

O tutaj: http://www.piwo.org/topic/10931-wielkosc-startera/#entry227002

 

Gdzieś szukałem jeszcze potwierdzenia tej tezy i znalazłem, ale teraz znaleźć już nie mogę. Potwierdzenie nie było już z tego forum, ale na pewno w języku polskim. Poszukam jeszcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie jeszcze, czy napowietrzanie brzeczki przy wykorzystaniu gęstwy ma sens?

 

Gdzieś czytałem, że to właściwie zbędne.

 

Ja przeglądając homebrewtalk natknąłem się na wypowiedź gościa bodajże z Danstar, który twierdził, że napowietrzanie przy suchych drożdżach jest zbędne, bo takie drożdże zawierają wystarczającą ilość steroli potrzebną do kilkukrotnego namnożenia bez konieczność napowietrzania brzeczki. W przypadku gęstwy było, że napowietrzanie jest niezbędne. :) I weź tu człowieku bądź mądry. :)

 

Znalazłem:

 

Q: I always aerate my wort when using liquid yeast. Do I need to aerate the wort before pitching dry yeast?

 

A: No, there is no need to aerate the wort but it does not harm the yeast either. During its aerobic production, dry yeast accumulates sufficient amounts of unsaturated fatty acids and sterols to produce enough biomass in the first stage of fermentation. The only reason to aerate the wort when using wet yeast is to provide the yeast with oxygen so that it can produce sterols and unsaturated fatty acids which are important parts of the cell membrane and therefore essential for biomass production.

If the slurry from dry yeast fermentation is re-pitched from one batch of beer to another, the wort has to be aerated as with any liquid yeast.

Edytowane przez Hast
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to ciekawe.Przetłumaczę, tym którzy nie szprechają ingese.

 

Pyt: Zawsze natleniam brzeczkę gdy używam płynnych drożdży. Czy muszę natleniać brzeczkę przed zadaniem suchych?

 

Odp: Nie nie ma takiej potrzeby, ale natlenienie nie zaszkodzi drożdżom. Podczas ich tlenowej produkcji, suche drożdże gromadzą wystarczającą ilość nienasyconych kwasów tłuszczowych i steroli by wytworzyć odpowiednią ilość gęstwy dla fermentacji burzliwej.

Jedyny powód by napowietrzać brzeczkę, gdy używamy drożdży płynnych, to dostarczenie drożdżom tlenu, by mogły wytworzyć sterole i nienasycone kwasy tłuszczowe, które są istotną częścią membrany komórkowej i są niezbędne przy tworzeniu gęstwy.

Gdy używamy gęstwę odzyskaną z fermentacji suchymi drożdżami, brzeczka musi być natleniona, tak jak gdybyśmy używali płynnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z książki "Yeast" Chris White:

White Labs przeprowadzał eksperymenty fermentowalności brzeczki ze względu na poziom tlenu. Drożdże WLP001, 18.7*P, 24°C.

 

30ijlzm.jpg

 

 

Według książki optymalne napowietrzenie to 8-10 ppm. Piwa z taką ilością tlenu były fermentowane od 24-48 godzin szybciej.

 

2cr3jtk.jpg

 

Badane było również niedotlenienie piwa (ok. 5ppm). Przy piątej generacji drożdży występowało opóźnienie i drożdże płycej odfermentowały.

wlvhqg.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

snapback.pngUżytkownik tomato dnia 11 kwiecień 2014 - 22:44 napisał

 

 

Zawsze można użyć extra virgin. ;)

 

I jakieś sterydy do kompletu.

 

nigdy nie używałeś? czy nie czaisz ocb?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie czy to Wyeasty nie potrafią uciągnąć takiej gęstości, czy drożdże faktycznie były w słabej kondycji. lub było ich za mało? Czy to jednostkowy przypadek, czy jednak 30Blg to już za dużo dla tego szczepu?

 

Myślę że powinny pociągnąć, ale to jest dla nich duży wysiłek i muszą mieć idealne warunki.

Tak jak pisałem: 26 zeżarły mi elegancko, a z 24 problem, na tej samej gęstwie, w tym samym czasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Witam!

 

Czy temperetura fermentacji na stalym poziomie 27-28 stopni C jest odpowiednia w przypadku tych drozdzy?

Chcialbym w ten sposob przefermentowac dubbla, ale obiawiam się mocno wyczuwalnego alkoholu w gotowym piwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To temperatura piwa czy otoczenia?

Jeśli otoczenia to cudów bym się nie spodziewał..

 

Fermentującej brzeczki. Zamierzam się bawic regulatorem temp. , postawic fermentor w temperaturze pokojowej i ewentulnie podgrzewac kablem grzewczym.

 

Nie wiem tylko ile ustawic. Chcialbym zeby piwo bylo wyraziste, ale nie chce tez przegiac.

 

A moze metoda ze zwiekszaniem temp codziennie o jeden stopien (np 23-29) bylaby lepsza?

Edytowane przez Barczyko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadaj nizej, blisko dolnego zakresu pracy drozdzy i mozesz zwiekszac stopniowo, pamietajac o umiarze przez pierwsze 48 godzin. Jesli zadasz w 23 to i tak zaraz w piwie zrobi Ci sie z 26. To jest za duzo. W browarze Moortgat drozdze zadawane sa w temp maks 18 stopni a to sa te drozdze.

 

Robilem piwo na odpowiedniku tych drozdzy w wlp i przy wysokiej temperaturze fermentacji dostalem w piwie posmaki rozpuszczalnikowe i grzejacy alkohol. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Podpinam się i ja pod to pytanie. Przez pierwszych kilka dni było piekło i sajgon w fermentorze, zaś po 2 tygodniach piana opadła, prawie do zera (zostały placki), a rurka dalej sobie pyrka. 2 tyg w temperaturze 20°C, 12,5°Blg. Pomiaru blg nie robiłem, bo widzę że to jeszcze nie koniec fermentacji, ale zastanawia mnie to jak długo drożdże będą "dojadać", czy bardzo zwalniają na koniec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...

Od ostatniego posta na temat tych drożdży minęło kilka dobrych lat, ale warto chyba zaznaczyć, że Wyeast zmienił nieco opis drożdży na Saccharomyces cerevisiae var. diastaticus z genem STA1, czyli znanym kolegą charakterystycznym dla ... Saison'a. Co ciekawe odfermentowanie dla nich pozostało bez zmian, czyli 74 - 78%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.