areks1111 1 Posted September 5, 2010 (edited) WARKA nr 1 z dnia 29.08.2010 (Pale Ale -Amber -10,5) Witam Kilka warek z zestawów mam już za sobą (które pominę w opisach gdyż robione były standartowo), więc czas pomyśleć o własnych recepturach i eksperymentach. Na początek było coś względnie łatwego - Pale Ale, z dodatkiem słodu amber. . Celem było zrobienie ok 40l 9-10blg lekko chmielonego pale ale. Zasyp: 6kg słodu Pale Ale - castle malting EBC 7-9 0,8 słodu amber - castle malting EBC - 42 -45 gips piwowarski - 15g Zacierane na gęsto w garze 29l (kociołek elektryczny jak z lidla) w temperaturze 63 stopnie - 60min, 73 stopnie -20 min i mash out. Chmielenie - 25 litrow (brzeczka ok 15 blg) chmiel 70' nugget 12,8 alfa kwasów - 30g chmiel 5' fuggles 5,8 alfa kwasów - 40g Chmielenie dodatkowej wody z wysłodzin - 15litrów ( brzeczka ok 5 blg) Wrzuciłem worki z w/w wcześniej użytym chmielem i doprowadziłem do wrzenia (celem styrylizacji), zagotowując przez 10 min. W sumie uzyskałem 37 litrów brzeczki 10,5 blg. Brzeczkę (gorącą) przelałem do 2 fermentatorów przez pończochę (wyłapanie kłaków z chmielu i gorących osadów). Niestety nie mam chłodnicy, wiec piwo wychłodziło się samoczynnie w fermentatorach. Rano dodałem drożdże. Zgodnie z sugestią Bieloka użyłem 2 różnych typów- jeden fermentator zaszczepiony Danstar Windsor , drugi Wyeast London ESB 1968 (bez startera). Fermentacja w temp. 18 stopni. Obawiam się, iż sporo osadów może być w gęstwie - którą zamierzam zebrać i wykorzystać do następnej warki. Wcześniej nie zbierałem gęstwy- zobaczymy co z tego wyjdzie, pewnie będzie wymagała przepłukania. Brzeczka przefiltrowana klarownie o ciemno-pomarańczowo miedzianym kolorze. Chciałem dziś zlewać na cichą, niestety drożdże wciąż pracują, wiec poczekam jeszcze parę dni. Ciekaw jestem efektu- szczególnie dodatku gipsu piwowarskiego - którego wcześniej nie używałem- ciekawe czy ma wpływ na smak (dodałem dość sporo), Słód amber też testuję pierwszy raz. Pierwszy raz zacierałem też na gęsto i w sumie jestem zadowolony, ciągle mieszając nie było szans na przypalenie, a wydajność wcale nie spadła drastycznie - czego się obawiałem. Być może zacieranie w niższej temp, użycie słodu świeżo ześrutowanego i ten gips piwowarski obniżający ph podniósł wydajność? W każdym bądź razie mam 2 fermentatory zamiast jednego:)) z czego jestem bardzo zadowolony. pozdrawiam Piwowarów domowych:)) 25 wrzesień: W dniu 25 września butelkowanie , wyszło 75 butelek 0,5l. Pierwszy raz zrezygnowałem z zlewania na cichą fermentację. Brzeczka fermentowała się w niskiej temperaturze 16-17 stopni. niecałe 2 tyg trwała burzliwa i kolejne dwa cicha. Piwo zeszło z 10,5 do 2,5 blg. Drożdże London ESB bardzo się zbiły na dnie i wyszło piwo klarowne, trochę zniechęciły mnie Danstar Windsor - piwo mętne , wybitnie drożdżowe - kolor jak weizen - chyba raczej nie nadają się do angielskich ale. Zebrałem gęstwę z London ESB do następnej warki. Nagazowanie - połowa butelek wykorzystując miarkę cukru dla butelek 0,33, połowa jak dla 0,5 , oczywiście wszystkie butle są 0,5. Teraz tylko czekać na degustację. Pozdrawiam. Edited September 26, 2010 by areks1111 Quote Share this post Link to post Share on other sites
bielok 171 Posted September 5, 2010 Cześć Super ze ktoś warzy z Podbeskidzia Za niedługo i ja dołączę do towarzystwa :) Quote Share this post Link to post Share on other sites
mark33 0 Posted September 5, 2010 Fajnie opisane, życzę powodzenia na piwowarskiej drodze, też zacierałem na gęsto do 6 kg słodu w 20 litrowym garnku. Jednak 5,5 to max dla wygodnego mieszania . Później kupiłem 50 litrowy , dużo wygodniejszy i z 4 palników można grzać na kuchence. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Wiktor 257 1 Items Posted September 5, 2010 mi się zdarzyło zaciera 6,5 kg w garnku lidlowskim i dzięki recyrkulacji nie muszę mieszać. A 6,5 kg nie jest górną granicą moich możliwości zacierania, na razie nie mam ambicji pobijania tego rekordu chociaż może niedługo spróbuję... Quote Share this post Link to post Share on other sites
areks1111 1 Posted September 26, 2010 (edited) WARKA opisana jako NR 6 z dnia 26.09.2010 Pale Ale- Biscuit Zasyp: 6kg słodu Pale Ale - castle malting EBC 7-9 0.8kg słodu Biscuit - castle malting EBC - 50 0.3kg słodu melanoidowego - castle malting EBC - 80 Zacierane na gęsto w garze 29l (kociołek elektryczny jak z lidla) w temperaturze 68 stopnie - 60min i mash out. Chmielenie - 25 litrow (brzeczka 16,5 blg) chmiel 70' nugget 12,8 alfa kwasów - 45g chmiel 5' east kent goldings 4,8 alfa kwasów - 40g Chmielenie dodatkowej wody z wysłodzin - 25 litrów ( brzeczka ok 3,5 blg) Wrzuciłem worki z w/w wcześniej użytym chmielem i doprowadziłem do wrzenia (celem styrylizacji), zagotowując przez 10 min. W sumie wyszło 47 litrów brzeczki 10 blg Drożdże London ESB odzyskane z poprzedniej warki. 17.10.2010 zabutelkowane. Wyszło 85 butelek. Znów burzliwa trwała prawie 2 tyg. temp. fermentacji 18-19 stopni. Potrzymałem w sumie 3tyg w fermentatorze. Edited January 30, 2011 by areks1111 Quote Share this post Link to post Share on other sites
areks1111 1 Posted October 17, 2010 (edited) WARKA opisana jako nr 7 (cienkusz) i 8 (mocne) Palona porażka uwarzona 17.10.2010 i wielkie rozczarowanie. Miało być mocno wędzone i intensywnie palone, a wyszła totalna klapa. Zasyp na 50 litrów zacieranie w temp od 62-73 stopni 70 minut 5 kg niby wędzonego CM a w sumie nie wiadomo co to było. 2,5 kg monachijskiego CM 0,25 kg Carafa typ2 W 0,25 kg Palonych ziaren przenicy W 0,2 kg ekstraktu słodowego jasnego w proszku 1kg cukru chmielenie 30g Nugget - 90' 15g East Kent Golding 90' 40g East Kent Golding 5' Przewidziane drożdże: 1 fermentator Wyeast London III, drugi fermentator London ESB Zamiast wędzonego Castle Malting oryginalnie zapakowanego 5kg nie wiem co dostałem. Co wkurzyło mnie strasznie, od kilku miesięcy czekałem na warkę z słodem wędzonym, a tu taka klapa, w smaku ani w zapachu w niczym nie przypomina wędzonego! Chyba magazynierom pomylił się worek , albo kompletnie zwietrzał - (data przedatności do końca roku 2010). Wkurwienie spotęngował kociołek elektryczny który służy mi za kadź zacierno warzelną. Jakoś opornie dziś działał. Blg jeszcze nie mierzyłem - powinno być ok 12, jutro sprawdzę. Narazie się chłodzi, nie mam chłodnicy , więc chłodzi się samoczynnie. Dziś ( tj 12.11.2010) zabutelkowałem cieńkusza ( fermentator z drożdżami london esb). Zdziwiło mnie, ze tak długo trwała burzliwa fermentacja Cieńkusz 2 tyg, natomiast gatunek 1 aż 3 tygodnie!!! Nigdy się wcześniej z tym nie spotkałem. W smaku cieńkusz pijalny, szału nie ma, ale da sie wypic nawet bez leżakowania , mam nadzieję, że z czasem będzie coraz lepiej. pozdrawiam Edited January 23, 2011 by areks1111 Quote Share this post Link to post Share on other sites
alkos 1 Posted October 17, 2010 Oryginalny Rauchmalz Weyermanna tez mnie rozczarowal - musialem doprawiac "plynnym dymem"... Zostaje wedzic samemu chyba... Quote Share this post Link to post Share on other sites
jacer 300 1 Items Posted October 17, 2010 100% Weyermanna i wędzonka ładna wychodzi. Quote Share this post Link to post Share on other sites
alkos 1 Posted October 17, 2010 No mi wlasnie nie wyszla. Quote Share this post Link to post Share on other sites
jacer 300 1 Items Posted October 17, 2010 No mi wlasnie nie wyszla. Mnie ładnie wyszła a słód miał rok i stał w otwartym worku foliowym. Dodałem jeszcze karmelowego jasnego aby podbić barwę. Quote Share this post Link to post Share on other sites
alkos 1 Posted October 17, 2010 Z czym porownujesz intensywnosc zapachu wedzonki w gotowym piwie? Bo mojemu do Schenkerla Marzen bylo daaaleeekooo.... Quote Share this post Link to post Share on other sites
jacer 300 1 Items Posted October 17, 2010 Nie no to oczywiste, bo oni sami wędzą słód. Powiedzmy że więcej niż Spezial mniej niż Schlenkerla. Quote Share this post Link to post Share on other sites
alkos 1 Posted October 17, 2010 A, Speziala nie znam. Nie no to oczywiste, bo oni sami wędzą słód. No nie takie oczywiste, bo to ze sami, nie znaczy od razu ze bardziej Quote Share this post Link to post Share on other sites
jacer 300 1 Items Posted October 17, 2010 Bardziej niż Schlenka. Quote Share this post Link to post Share on other sites
areks1111 1 Posted November 12, 2010 Witam dziś tj 12.11.2010 kolejna warka , ostatnio coś mam pecha - wyszedł niewypał lecz tym razem z mojej winy. Pierwszy raz chyba od 15 warek nie wyszła próba jodowa!! Zasyp na 50l 6kg pale ale CM 2,5kg monachijski CM 0,2kg amber 0,5kg crystal 200EBC Zacieranie: no i tu jest klapa. Słody wsypane do zbyt wysokiej temp. wody (ok 80stopni). Podejrzewam, ze je sparzyłem za mocno. Zacier stał się mocno skleikowany i gęsty - gęściejszy niż zawsze. Co prawda dolałem zimnej wody , wyłączyłem gar elektryczny. Zamieszałem i zakryłem pokrywką - temp ok 72 stopnie. pozostawłem na ponad godzinę sporadycznie mieszając i dupa , próba jodowa pozytywna. Przetrzymałem jeszcze ponad godzinę w temp od 62-68 stopni.próba jodowa dalej lipa. Ześrutowałem jeszcze kilo świeżego słodu i wsypałem do zacieru... kolejna godzina dwadzieścia zacierania w temp ok 68 stopni... próba wciąż pozytywna... uznałem ze nie ma na co czekać i przelałem do filtratora... zobaczymy jak pójdzie filtracja.... warzenie w toku Sprawdzę jeszcze próbę jodową po filtracji. Jeżeli filtracja wyjdzie to chmielić będę: 50g pacyfic gem 90' 25g fuggles 5' Quote Share this post Link to post Share on other sites
Franekkkk 12 Posted November 12, 2010 Wysładzaj wodą o temp. 72-75°C może da jeszcze coś. Quote Share this post Link to post Share on other sites
areks1111 1 Posted November 12, 2010 Warka nie do uratowania. Wściekły wylałem wszystko w kanał. Koniec tematu. Quote Share this post Link to post Share on other sites
areks1111 1 Posted December 5, 2010 (edited) 05.12.2010 kolejne warzenie: warka opisana jako 9 i 10: Mocny Brown 14blg Zasyp: Pale Ale CM - 7kg Crystal 200ebc CM - 0,5kg Biscuit 50ebc CM - 0,25kg Melanoidowy CM - 0,4kg Cukier - 0,5kg Chmielenie 50g Pacyfic Gem 90' 50g Fuggles 2' Zacieranie 30' w temp. 62 stopnie, kolejne 30min w 70 stopniach. Brzeczka 14 blg wyszła dość ciemna, rozlana do 2 fermentatorów po 18 litrów w każdy. Jeden zaszczepiony London ESB, Drugi London 3. Gęstwy pomimo miesiąca trzymania w lodówce, po dodaniu świeżej brzeczki ruszyły niemal od razu. Tym razem zapowiada się, że po złej pasji wyjdzie wreszcie coś pijalnego. pozdrawiam Arek Edited January 23, 2011 by areks1111 Quote Share this post Link to post Share on other sites
areks1111 1 Posted January 11, 2011 (edited) 9 styczeń 2010 - kolejna waraka opisana jako nr 11 KORZENNY WEIZENBOCK 18BLG Zasyp: Pale Ale CM - 1kg Crystal 120ebc CM - 0,5kg Pszeniczny CM - 3,5kg Monachijski CM - 2,5kg Przyprawy: skórka z świeżej pomarańczy -14g, kardamon - 7 ziaren ziele angielskie - 9 ziaren goździki - 15 ziaren gałka muszkatołowa - łyżeczka Chmielenie: 30g Pacyfic Gem 100' 20g Pacyfic Gem 20' Zacieranie: 15' w temp. 40 stopni, 25' w 55 stopniach 40' w 62 stopniach 20' w 72 stopni Drożdże: WLP 400 Belgian Wit Finalna objętość warki 21litrów - czystej brzeczki. Ciężka filtracja, bardzo wyraźny przełom - sporo osadów - ok 3 litrów. Intensywnie korzenny zapach. Przyprawy wrzucone po 100' gotowaniu Ze względu na przeciekający kranik przyśpieszyłem butelkowanie - 9.02.2011. Blg zszedł z 18 do 6 stopni. Zapach wyraźnie bananowy, przyprawy nie zdominowały smaku piwa. pozdrawiam Arek Edited February 9, 2011 by areks1111 Quote Share this post Link to post Share on other sites
areks1111 1 Posted January 23, 2011 (edited) 22 STYCZEŃ 2011 - warka opisana nr 12 - ALT 12,5 BLG Zasyp: słód monachijski typ1 15 EBC z Castle Malting - 4,5 kg słód cara 20EBC z Castle MAlting - 0,5kg Zacieranie: 60min w okolicach 57-65 stopni Chmilenie: 70 min lubelski 50g 5 min lubelski 50g Drożdże: London ESB - chyba 6 wcielenie hmm jak zwykle nie obyło się bez problemów, zaspałem przy zacieraniu i temp. spadła niebezpiecznie nisko w granice nawet 55 stopni. Generalnie zacieranie na wytrawnie- tak wyszło. Z filtrację tez było kiepsko - pierwszy raz nie zrobiłem podbicia z wody w kadzi filtracyjnej BA - skutek zapchane otwory i filtracja szła jak krew z nosa. Po 3 godzinach mnie oświeciło by zakręcić kurek zrobić to cholerne podbicie , zamieszać w kadźi by na nowo ułożyły się warstwy i filtrować dalej... później już filtracja bez problemowo - jak widać nie należy lekceważyć podbicia. To była już chyba ostatnia warka w bloku - warunki mało komfortowe (min. za sprawą upierdliwej sąsiadki której przeszkadza odgłos śrutowania). Czas zmodyfikować browar, zwiększyć warki i przenieść produkcję na wieś... Ze względu na przeciekający kranik przyśpieszyłem butelkowanie - 9.02.2011. Blg zszedł nisko z 12,5 do 1 stopnia. pozdrawiam piwowarów domowych Arek Edited February 9, 2011 by areks1111 Quote Share this post Link to post Share on other sites
korko_czong 10 1 Items Posted January 23, 2011 Wywal to zepsute wiadro z BA i spraw sobie filtrator z oplotu od wężyka do wc. Naprawdę zobaczysz różnicę Quote Share this post Link to post Share on other sites
Hasintus 43 Posted January 23, 2011 (min. za sprawą upierdliwej sąsiadki której przeszkadza odgłos śrutowania). Czym śrutujesz? :rolleyes: Quote Share this post Link to post Share on other sites
jacer 300 1 Items Posted January 23, 2011 (min. za sprawą upierdliwej sąsiadki której przeszkadza odgłos śrutowania). Czym śrutujesz? :rolleyes: Albo o której w nocy? Quote Share this post Link to post Share on other sites
areks1111 1 Posted January 24, 2011 (min. za sprawą upierdliwej sąsiadki której przeszkadza odgłos śrutowania). Czym śrutujesz? :rolleyes: Albo o której w nocy? Niczym wymyślnym - ręcznym porketem, w dodatku w godzinach 9-10 rano zazwyczaj. Niestety w tych blokach słychać za ścianą każde pierdnięcie, a niektórym na starość zamiast słuch się pogarszać to się wyostrza chyba, w dodatku w parze z krzykactwem i zrzędliwością. Co do filtratora z oplotu - planuję modyfikację sprzętu, warki po 50l w kegu (dzięki uprzejmości kolegi Bieloka - pozdrawiam) i tutaj mam zamiar wmontować właśnie oplot. Ale to już nie w bloku, a w piwnicy brata w domu na wsi (browar Waszkutnik - również pozdrawiam). pozdro Arek Quote Share this post Link to post Share on other sites
areks1111 1 Posted February 20, 2011 Dzień 19 luty 2011 uwarzone dwa piwka pierwsze to : - Belgian Blond Ale 16 blg - 22 litry warka nr 13 zasyp: 5kg pilzeńskiego 0,3 kg Cara Belge 0,15kg Cara 20 EBC 0,5kg cukru dodane podczas warzenia chmielenie: 30g marynka 60' 20g lubelski 20' 10g lubelski 5' drożdze Wyeast Abbey II drugie to: pszeniczne 12blg 40 litrów warka nr 14 zasyp: 5kg pszenicznego 5kg monachijskiego 0,35kg Cara 20 EBC chmielenie: 30g chmiele lubelskie na wpół wygotowane z poprzedniej warki wrzucone na 60' 40g chmiel lubelski 5' drożdże WLP 400 Witbier Quote Share this post Link to post Share on other sites