Skocz do zawartości

INFEKCJE


cyjarz

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, co o tym sądzić? Wygląda prawie jak sok. Bardzo mętne. To jest zwykłe Pale Ale z wiedeńskim na drożdżach 05. Czy takie zmętnienie w 4 dniu może być od chmieli? Dodam tylko tyle że brzeczka była w miarę klarowna. Po chmieleniu zmętniało ale nie było aż tak mętne jak dzisiaj. Zapach ok, na powierzchni brak oznak infekcji.

 

piwko.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czy takie zmętnienie w 4 dniu może być od chmieli?

 

4 dzień? Przecież to piwo powinno być już dawno w butelkach tam się doklaruje :D:lol: 

 

Dobra żarcików koniec 2 tygodnie przetrzymaj w wiadrze to Ci się sklaruje, 4 dni to nawet nie zakończyło fermentacji burzliwej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drożdże PAY7 z gęstwy po poprzednim Specjal Bitter - który jest klarowny i odpoczywa na cichej

Zajrzałem bo zaintrygowała mnie mętność piwa na tym etapie (po burzliwej)

- zapach dość mocno kwaśny - nieprzyjemny,

- smak - OK (bo jak robiłem sterylną próbkę BLG - to wypiłem zawartość menzurki)

 

dodam, że zacierałem 1-szy raz na słodzie pilzneńskim-JASNYM

Edytowane przez Syndi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki z info... trochę mnie uspokoiłeś

1-wszy raz mam taką sytuację - że piwo jest aż tak mętne i są takie dziwne "płatki" na powierzchni. Pewnie to przyczyna słodu

Edytowane przez Syndi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Pewnie to wina słodu

pewnie się jednak mylisz i wniosek zbyt pochopny, a przy okazji to nie "wina" w tym przypadku, a raczej "przyczyna".

(ktoś to będzie czytał i pomyśli, że słód jasny jest be ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Pewnie to wina słodu

pewnie się jednak mylisz i wniosek zbyt pochopny, a przy okazji to nie "wina" w tym przypadku, a raczej "przyczyna".

(ktoś to będzie czytał i pomyśli, że słód jasny jest be ;) )

 

masz 100% racji - już się poprawiłem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I stało się - 15 warek i zakażenie. Piwo miało być ejlowa podróba rauhbiera i iść na konkurs... Przelałem na cichą i dałem trochę chmielu (dla wniesienia lekkiej nuty ziołowej jak z Grodziszu). Piwo już skończyło pracować. Noi ostatnio znów zaczęło. Po oględzinach stwierdzam, że jest na 100% zakażone - jest biała powłoka i na niej duże i małe bąble. 

 

Wiem, że to pytanie to formalność, ale trzymać czy wylać od razu?? 2 dni po chmieleniu na zimno próbowałem i wyszło idealnie takiej jakie zaplanowałem ;/ strasznie szkoda.

 

@edit - Za błąd ortograficzny w temacie przepraszam

Edytowane przez KapitanPlaneta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie nie wiem jakiej odpowiedzi oczekujesz, ale jeśli infekcja objawia się tylko wizualnie i nic złego ze smakiem czy aromat się nie dzieje to do butelek i spożycie bez zbędnego leżakowania. Ostatnio również piwo pokryło mi się przed samym butelkowaniem piękną błoną, ale kompletnie niczego to w nim nie zepsuło, więc sobie je spijam z radoscią (jedyny mankament - lekki gushing przy niskim nasyceniu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie nie wiem jakiej odpowiedzi oczekujesz, ale jeśli infekcja objawia się tylko wizualnie i nic złego ze smakiem czy aromat się nie dzieje to do butelek i spożycie bez zbędnego leżakowania. Ostatnio również piwo pokryło mi się przed samym butelkowaniem piękną błoną, ale kompletnie niczego to w nim nie zepsuło, więc sobie je spijam z radoscią (jedyny mankament - lekki gushing przy niskim nasyceniu).

nie zabutelkuje go teraz - pracuje i to całkiem mocno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanko w temacie do bardziej doświadczonych:

Takie coś brzydkiego się zrobiło...

- warzenie 5 dni temu

- odfermentowało z 13 do 4 BLG

- zapach kwaśny

do kibla?

wygląda zdrowo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I stało się - 15 warek i zakażenie. Piwo miało być ejlowa podróba rauhbiera i iść na konkurs... Przelałem na cichą i dałem trochę chmielu (dla wniesienia lekkiej nuty ziołowej jak z Grodziszu). Piwo już skończyło pracować. Noi ostatnio znów zaczęło. Po oględzinach stwierdzam, że jest na 100% zakażone - jest biała powłoka i na niej duże i małe bąble. 

 

Wiem, że to pytanie to formalność, ale trzymać czy wylać od razu?? 2 dni po chmieleniu na zimno próbowałem i wyszło idealnie takiej jakie zaplanowałem ;/ strasznie szkoda.

 

@edit - Za błąd ortograficzny w temacie przepraszam

 

Masz dwie opcje w zależności czy Ci się chce. Pierwsza to wylej w kanał bo z takich infekcji raczej nic ciekawego nie wychodzi, albo wrzuć do garnka spasteryzuj to w 70C (trzymaj jak zacieranie przez 30-60 minut) schłodź, potem przelej do zdezynfekowanego fermentora 2-3 dni i do butelek. Drugi sposób to zabawa i nie masz 100% pewności, że będzie wszystko okej. Wybór należy do Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorobiłem się pierwszej infekcji tlenowcem. Tydzień temu zajrzałem, z piwem było dobrze. Czysta powierzchnia, drożdże po burzliwej już opadły. Dzisiaj chciałem butelkować, ale poczułem zapach octowy, zobaczyłem trochę błony i małe bąble. Były skupione wokół pływającego na środku skupiska drożdży. Wcześniej osad drożdżowy ze ścian wiadra opadł i wpadł do piwa (przenosiłem fermentor), stąd do nowe skupisko. Czy to mogło mieć duży wkład w infekcję? Na takim osadzie mógł się jakiś syf rozwinąć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorobiłem się pierwszej infekcji tlenowcem. Tydzień temu zajrzałem, z piwem było dobrze. Czysta powierzchnia, drożdże po burzliwej już opadły. Dzisiaj chciałem butelkować, ale poczułem zapach octowy, zobaczyłem trochę błony i małe bąble. Były skupione wokół pływającego na środku skupiska drożdży. Wcześniej osad drożdżowy ze ścian wiadra opadł i wpadł do piwa (przenosiłem fermentor), stąd do nowe skupisko. Czy to mogło mieć duży wkład w infekcję? Na takim osadzie mógł się jakiś syf rozwinąć?

 

Możemy zgadywać, ale jeżeli to tlenowiec to wina otwarcia wiadra. Zrozum, że bakterie są w każdym piwie kwestią jest czy dostarczymy im odpowiednich warunków do rozwoju. W twoim przypadku było to otwarcie wiadra widać, opadnięty osad z ścianki raczej nie jest winny. Przenosimy wiadra często i jest on zruszany gdyby to jego wina każdy by miał infekcje. Dlatego tak przestrzega się przed otwieraniem nie potrzebnym wiadra. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • zasada zmienił(a) tytuł na INFEKCJE
  • zasada przypiął/eła ten temat
  • zasada zablokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.