Skocz do zawartości

Jak fermentować Weizena na wytrawnie?


eltomek

Rekomendowane odpowiedzi

Uwarzyłem już z 10 Hefe-Weizenów (głównie wg przepisu https://wiki.piwo.org/Hefe-Weizen,_Andrzej_Smyk_(Anteks)

 

Za każdym razem piwo wychodzi mi coraz lepiej (tym razem po zadaniu drożdży (FM41 "Gwoździe i Banany") w 17°C mam więcej bananów, czego chciałem) ale za każdym razem jest ono słodkie. Ostatnie 2 Weizeny zacierałem wyłącznie na wytrawnie (w 62°C) do negatywnej próby, potem mash-out no i to samo, delikatnie za słodkie, a ja chciałbym, aby "wykręcało ryja" :)  Dziś kolejny Weizen (na świeżej gęstwie) i chciałbym wiedzieć co muszę zrobić, żeby z jednej strony piwo nie poszło mi w rozpuszczalniki, a z drugiej solidnie dofermentowało.

 

Ostatnio zrobiłem tak:

- zacieranie w 62°C + wygrzew

- schłodzenie brzeczki do 17°C i zadanie startera z FM41

- pozwoliłem piwu przez 2 dni dojść do 19°C i tak trzymałem je do około tygodnia (temp. piwa, a nie otoczenia). O dziwo tym razem drożdże nie wychodziły z fermentora, piany było max. ok 7cm

- od 7-14 dnia trzymane w temp. 21°C

 

Co usprawnić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj zacierać przy 65 stopniach, żeby osiągnąć temperaturę kleikowania słodu.  Bez tego być może słód uwalnia dodatkową skrobię podczas wygrzewania, ale jest ona przetwarzana przez enzymy już w tych wyższych temperaturach, stąd resztkowa słodycz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co oznacza wytrawnie aby "wykręcało ryja"?

Widzę kilka możliwości do eksperymentów na najbliższe warki :)

 

1. Termometr do wymiany

2. Zły pomiar temperatury

3. Zmień drożdże na szczep bardziej odfermentujący i zacieraj nisko.

4. Mash out rób za pomocą infuzji.

5. Ekstrakt w dolnych granicach stylu

6. Nie używaj karmelowych słodów.

7. Skróć czas gotowania do minimum.

Teraz jedziemy po bandzie :)

4. Zakwaś brzeczkę ;)

5. Użyj cukru do fermentacji.

6. Szukasz dziury w całym :)

Jest jeszcze taka pewna wada jak utlenienie piwa przy rozlewie w butelki.

 

Wysłane z mojego Curiosity przy użyciu telegrafu.

 

 

 

 

Edytowane przez Nazwa użytkownika
Coś mi się przypomniało
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Estry bananowe dają złudne poczucie słodyczy, bo nos kojarzy ten aromat z czymś słodkim, a używasz bardzo bananowego szczepu. Napij się tych piw z zatkanym nosem i się zastanów wtedy czy faktycznie są słodkie czy tylko Ci się tak wydaje. Jeśli stwierdzisz, że nie są lub są znacznie mniej, to zmień szczep. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Nazwa użytkownika napisał:

Co oznacza wytrawnie aby "wykręcało ryja"?

Chcę piwo cierpkie w odbiorze, ale nie z powodu garbników, a niskim odbiorze słodyczy.

 

Widzę kilka możliwości do eksperymentów na najbliższe warki :)

 

1. Termometr do wymiany

Sprawdzany kilkukrotnie względem Alla France, jest ok.

 

4. Mash out rób za pomocą infuzji.

Czy chodzi o to, żeby pominąć fazę aktywności alfa-amylazy?

 

5. Ekstrakt w dolnych granicach stylu

O, nie pomyślałem o tak prostym zabiegu!

 

6. Nie używaj karmelowych słodów.

Nie stosuję ich w Weizenach, czysty zasyp pilzneńskiego i pszenicznego.

 

7. Skróć czas gotowania do minimum.

Znów, dobry pomysł, zminimalizuję karmelizację

 

5. Użyj cukru do fermentacji.

 

Eeeee, nie można tak psuć Weizena :)

 

6. Szukasz dziury w całym :)

Dla żony też za słodkie, lubimy czeskie pszenice, one są bardziej wytrawne, ale zwykle oscylują wokół 11*P, więc to może być strzał w dziesiątkę.

 

Jest jeszcze taka pewna wada jak utlenienie piwa przy rozlewie w butelki.

Piwo kegowane

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie się natlenia za każdym przelewaniem, a mi jakoś to przelewanie nigdy nie zaszkodziło. Ale żeby wytykać natlenianie podczas nalewania do szklanki? Równie dobrze można wytknąć natlenianie podczas odlewania się do kibla...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś przewrażliwiony i nie o to mi chodzi by czepiać się natlenienia przy przelaniu do szklanki. Kolega wyżej pisał, tłumacząc się jak sądzę, że piwa keguje, a nie leje w butelki. Więc zakładam, że on zakłada, że nie natlenia piwa przy kegowaniu :) Keg czy butelka nie robi różnicy przy natlenionej cieczy i o to mi chodzi. Rozumie??? No to ja piszę na luzie, pół serio, pół żartem, że można natlenić CIECZ przy przelaniu do szklanki lejąc ją z butelki. Oczywiście nie będzie to miało wpływu na piwo w tak krótkim czasie, jaki poświęcamy na wypicie szklanki piwa (a teraz burzaaaaaaa, ja piję z pokalu i długo, bo degustuję! :)) Rozumiemy się czy dalej się spinamy? Chcę zakończyć to pitolenie bez sensu, bo nie jestem posłem.

Serio, to lanie do kibla też natlenia to co odlane do kibla. Lejesz wodę z kranu i jest natleniona. Ma to wpływ na ciecz? Ma, ale w 5 minut się nic nie dzieje? tak?

Oszczędź Pan czasu i nie odpisuj.

Wracając do tematu to może być jeszcze tak jak pisał kolega Oskaliber wyżej i z tym się zgodzę.

 

Wysłane za pomocą aldechydu octowego z mojego wczorajszego dnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.