franek_1986 1 Posted March 7 Share Posted March 7 Witam wszystkich. Jestem świeżo upieczonym posiadaczem kotła warzelnego Klarstein (https://www.klarstein.pl/Maischfest-kociol-zacierny-5-czesci-1500-3000-W-35-l-LCD-stal-nierdzewna-35-Ltr.html) i wczoraj przy jego pomocy warzyłem swoje pierwsze piwo. Żeby mieć pewność co do temperatur procesu umieściłem dwie sondy - jedną na dnie pojemnika ze słodem, drugą na powierzchni. Słód wsypałem do wody o temperaturze 48 C (wg sond), wyświetlacz kotła wskazywał wtedy 42 C. Gdy wygrzałem zacier do pierwszej przerwy, kocioł wskazywał 62 C a zacier miał 52 C wg zamieszczonych sond! Na koniec tej przerwy, która miała trwać 10 minut temperatura zacieru wynosiła zaledwie 56 C... Dalej było juz tylko gorzej, zacząłem mieszać zacier, co spowodowało przedostanie sie mąki przez dno sitowe i przypalenie na dnie, musiałem wyciągnąć całe naczynie ze słodem , umyć kocioł i warzyć od nowa. Jakoś dociągnąłem do końca procesu. Przepis zakładał przerwę 45 minut w 72 C i ta temperatura w całej objętości została osiągnięta dopiero po 40 minutach. Faktycznie wg wskazań sond przez te 40 minut temperatura w zacierze rosła od 62 do 72 C Dodam jeszcze, że cały czas cyrkulowałem brzeczkę ręcznie. Czy ktoś miał podobne problemy z tym urządzeniem? Mam wrażenie, że warzenie w nim jest zupełnie pozbawione kontroli. Gdybym kierował sie wskazaniami urzadzenia to przerwę maltozową przeprowadziłbym w temperaturze 52 - 56 C... Co robić? Robiłem piwo Full Aroma Hops - 25l. Quote Link to post Share on other sites
fotohobby 80 Posted March 7 Share Posted March 7 Po pierwsze- to czym piszesz to zacieranie, nie warzenie. Jeżeli obydwie sondy (przy dnie i i przy powierzchn) pokazywały taką samą temperaturę i była ona znacząco różna od temperatury, jaką pokazywał czujnik kotła, to może on być uszkodzony. Tak więc - wymiana, naprawa, lub zostawienie jak jest i wprowadzenie korekty. Sprawdź na spokojnie na wodzie - jaka jest różnica we wskazaniach przy 55, 65 i 75C Quote Link to post Share on other sites
franek_1986 1 Posted March 7 Author Share Posted March 7 Proszę wybaczyć błędy w terminologii, jestem świeżakiem, to moja pierwsza warka. Kocioł wskazywał prawidłową temperaturę, z tym że była to temperatura wody przy dnie. Jak spuszczałem brzeczkę kranikiem cyrkulując ręcznie, to mierzyłem jej temperaturę i była ona tożsama z tą na wyświetlaczu. Robiłem wcześniej próbę na wodzie, to było w miarę okej. Tutaj chyba problemem jest lepkość zacieru, z tym, że bardzo dziwne jest to, że przy cyrkulacji ręcznej temperatura nie wyrównywała się szybciej. Może to problem ciągle otwartej pokrywy i brzeczka na powierzchni tak szybko stygła... Quote Link to post Share on other sites
Gawron 269 Posted March 7 Share Posted March 7 31 minut temu, franek_1986 napisał: Słód wsypałem do wody o temperaturze 48 C (wg sond), wyświetlacz kotła wskazywał wtedy 42 C. Gdy wygrzałem zacier do pierwszej przerwy, kocioł wskazywał 62 C Jeżeli planujesz pierwszą przerwę w 62 stopniach, to słód powinieneś wsypać w temperaturze wyższej niż zakładana, a nie w 48. Enzymy nie działają skokowo, tylko zakres ich pracy jest dosyć szeroki. 36 minut temu, franek_1986 napisał: Żeby mieć pewność co do temperatur procesu umieściłem dwie sondy - jedną na dnie pojemnika ze słodem, drugą na powierzchni. Powinieneś mierzyć w środku. 36 minut temu, franek_1986 napisał: Co robić? Stawiam na awarię czujnika temperatury. Quote Link to post Share on other sites
diask 1 Posted March 7 Share Posted March 7 Proszę wybaczyć błędy w terminologii, jestem świeżakiem, to moja pierwsza warka. Kocioł wskazywał prawidłową temperaturę, z tym że była to temperatura wody przy dnie. Jak spuszczałem brzeczkę kranikiem cyrkulując ręcznie, to mierzyłem jej temperaturę i była ona tożsama z tą na wyświetlaczu. Robiłem wcześniej próbę na wodzie, to było w miarę okej. Tutaj chyba problemem jest lepkość zacieru, z tym, że bardzo dziwne jest to, że przy cyrkulacji ręcznej temperatura nie wyrównywała się szybciej. Może to problem ciągle otwartej pokrywy i brzeczka na powierzchni tak szybko stygła... Z tego wynika że temperatura brzeczki pokazywana przez kocioł jest prawidłowa. W razie czego instenieje możliwość kalibracji czujnika temperatury. Kocioł jest sprawny, ale sam w sobie jest wymagający. Na początku wbrew pozorom warzy się trudniej niż w garze. Trzeba się nauczyć obsługi. Dobrać odpowiednia wielkość śrutowania, moc grzałki, przepływ. Problemem jest bezwładność cieplna słodu. Problem poruszył kolega na stroniehttps://piwko.com.pl/wydajnosc-w-kociolku-automatycznym-coobra-cb5 Quote Link to post Share on other sites
franek_1986 1 Posted March 7 Author Share Posted March 7 Godzinę temu, Gawron napisał: Jeżeli planujesz pierwszą przerwę w 62 stopniach, to słód powinieneś wsypać w temperaturze wyższej niż zakładana, a nie w 48. Enzymy nie działają skokowo, tylko zakres ich pracy jest dosyć szeroki. Wiem to, ale taki był przepis https://wiki.piwo.org/Full_Aroma_Hops_,_Carlberg Godzinę temu, Gawron napisał: Powinieneś mierzyć w środku. Niby dlaczego? Skoro na górze i na dole jest taka sama temperatura to w środku też powinna być taka. Tak zresztą było bo co jakiś czas sprawdzałem trzecim termometrem. 46 minut temu, diask napisał: Z tego wynika że temperatura brzeczki pokazywana przez kocioł jest prawidłowa. W razie czego instenieje możliwość kalibracji czujnika temperatury. Kocioł jest sprawny, ale sam w sobie jest wymagający. Na początku wbrew pozorom warzy się trudniej niż w garze. Trzeba się nauczyć obsługi. Dobrać odpowiednia wielkość śrutowania, moc grzałki, przepływ. Problemem jest bezwładność cieplna słodu. Też tak sądzę. Co polecasz zrobić następnym razem? Quote Link to post Share on other sites
fotohobby 80 Posted March 7 Share Posted March 7 Cyrkulacja, cyrkulacja i jeszcze raz cyrkulacja. Nie napisałeś, dlaczego robiłeś ją ręcznie. Pompa powinna pracowć cały czas, co ja wyżej lekko przydławiona . Może miałeś zbyt ddrobno ześrutowany słód, skoro woda miała problem z szybką cyrkulacją Quote Link to post Share on other sites
skazi 25 Posted March 7 Share Posted March 7 9 minut temu, fotohobby napisał: Cyrkulacja, cyrkulacja i jeszcze raz cyrkulacja. Nie napisałeś, dlaczego robiłeś ją ręcznie. Pompa powinna pracowć cały czas, co ja wyżej lekko przydławiona . Może miałeś zbyt ddrobno ześrutowany słód, skoro woda miała problem z szybką cyrkulacją Tylko że ten kociołek nie ma żadnej pompy Quote Link to post Share on other sites
Gawron 269 Posted March 7 Share Posted March 7 26 minut temu, franek_1986 napisał: Niby dlaczego? Zacier ma różną temperaturę w zależności od miejsca pomiaru, a w środku jest "najśredniejsza" :0. Z dala od ścianek zbiornika, i do elementu grzewczego. 4 minuty temu, skazi napisał: Tylko że ten kociołek nie ma żadnej pompy Bez dobrej recyrkulacji będziesz miał problem. Musisz zmienić podejście do zacierania. Zrezygnuj z zacierania z wieloma przerwami, na rzecz jednej-dwóch i zaizoluj garnek. Będziesz miał coś w stylu zacierania na lenia. Inna opcja to worek BIAB i nie będzie problemu z mąką przedostającą się pod sito. Kolejna opcja to montaż pompy. Śrutuj grubiej słód. Gostek z tego kanału też waży beż recyrkulacji. Może znajdziesz inspirację u niego. https://www.youtube.com/channel/UCoAhRuxJb1K-d4BBSLNX1RQ Quote Link to post Share on other sites
kiwitom 30 Posted March 7 Share Posted March 7 2 godziny temu, franek_1986 napisał: Witam wszystkich... Co robić? Cześć, ja mam co prawda Royala, to w sumie to samo co Klarstein, tyle że mój model ma pompkę. Powiem tak, pompka niweluje te wszystkie problemy. Czujnik temperatury w tych kotłach jest na dnie, trzeba o niego dbać i dokładnie go wyczyścić po każdym zacieraniu. U mnie cyrkulacja pompą jest zawsze na maksa i mam taką sytuację, że właściwie w koszu mam zawsze wyższy poziom wody, niż słodu (woda zakrywa słód), a jako że pompka pobiera płyn z dna zbiornika utrata temperatury między dołem, a górą jest w granicach 1°C. Co do zatykającego się sita, owszem zdarzały mi się problemy, zwłaszcza przy pszenicy, ale wystarczy wsypać 150-200g łuski ryżowej i to prawie w 100% rozwiązuje problem, również ten z mąką. Pozdrawiam Quote Link to post Share on other sites
lukaschels 15 Posted March 7 Share Posted March 7 dokładnie, w kociołku ważny jest przepływ,Nie napisałeś jaki był zasyp.proponuję zrobić jeszcze raz ale Smash, dodać więcej wody 4:1 .U mnie zdarzyło się to raz ale przepływ przez młoto był bardzo słaby. Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka Quote Link to post Share on other sites
x1d 170 Posted March 7 Share Posted March 7 Ten kocioł bez pompy to nieporozumienie. Jeżeli masz taką możliwość - oddaj go i kup z pompą, jeżeli nie - dokup zewnętrzną pompę. Bez tego pozostaje ci to, co radzi wyżej @Gawron, choć można to samo osiągnąć w sporo tańszym lidlu. Co do samych różnic temperatury, już przy prawidłowej cyrkulacji, to tez można się zdziwić, zwłaszcza przy podgrzewaniu pow. 70 st. Tutaj też jak już pisano: grubsza śruta, więcej wody, ewentualnie łuska. Quote Link to post Share on other sites
Muchor 56 Posted March 7 Share Posted March 7 Moja uwaga będzie nieco off-topic, ale w sumie tylko trochę. Mam przystosowany kociołek do pasteryzacji Weck, tyle że ja poszedłem w mieszadło i silnik od wycieraczek. Ale rozumiem, że problem nierównomiernego rozkładu temperatury można (tak z grubsza) rozwiązać na dwa sposoby: albo fałszywe dno i pobieranie wody z dna (ciepłej wody znad grzałki) i przepompowanie jej na górę. Albo dołożyć mieszadło, które ciągle miesza zacier i w ten sposób wyrównuje temperaturę. Można też zacierać na lenia, ale to w sumie już co innego. Zaletą pompowania jest szybkość i łatwość, nie potrzeba nic montować, podczas gdy montaż mieszadła to zazwyczaj trochę czasu. Ale z kolei pompka lubi się zapchać, a dno przypalić.No i to oznacza, że ten kociołek Klarstein trzeba doposażyć - albo w pompkę, albo w mieszadło. W takiej formie można go ewentualnie ocieplić i używać do zacierania jednotemperaturowego, czyli po angielsku albo na lenia. Ale pewnie warto coś dokupić aby mieć większą funkcjonalność. Poprawcie mnie, jeżeli to co piszę nie jest poprawne. Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka Quote Link to post Share on other sites
fotohobby 80 Posted March 7 Share Posted March 7 (edited) 1 godzinę temu, skazi napisał: Tylko że ten kociołek nie ma żadnej pompy Ano tak teraz spojrzałem, że to Maischfest, taki jak mój Tylko ja dokupiłem pompę zaraz po zakupie kotła i stanowi dla mnie nierozerwalną całość, zresztą zacieranie w kotle (wysokim i wąskim) bez ciągłej cyrkulacji to nieporozumienie. https://pl.aliexpress.com/item/32792549898.html Bez pompy można na lenia, tylko trzeba często mieszać (więc to nie bardzo na lenia ), bo kocioł jednak dogrzewa. No i z 4-4.5l wody na kg słodu Edited March 7 by fotohobby Quote Link to post Share on other sites
franek_1986 1 Posted March 7 Author Share Posted March 7 (edited) No właśnie w panice zacząłem całość mieszać i to spowodowało przedostanie się mąki przez dno sitowe i przypalenie. Tak więc mieszać w pojemniku z dnem sitowym raczej nie można. Cyrkulowałem ręcznie, bo jak wcześniej zostało to zauważone, mój sprzęt nie ma pompy, a robiłem piwo pierwszy raz więc po prostu jeszcze wszystkiego nie mam i rozgryzam co mi jest potrzebne. Problem w tym, że jak cyrkulowałem ręcznie, tj. zlewałem brzeczkę do małego wiaderka i wlewałem górą to po pierwsze nie miałem równej temperatury w pojemniku ze słodem i w "płaszczu" z czystą brzeczką (różnica nawet do 10 C), a po drugie musiałem wręcz robić przerwy w cyrkulacji bo w "płaszczu" zaczynało brakować wody - nie nadążała przesiąkać przez słód... O poziomie ześrutowania nie potrafię się wypowiedzieć. Kupiłem ześrutowany słód i widziałem go na własne oczy pierwszy raz:) Skoro udaje się Wam zacierać i mieć równomierny rozkład temperatury przy użyciu pompy, to być może ciągle otwarta pokrywa powodowała nadmierne wychłodzenie... Myślałem o takiej pompce https://allegro.pl/oferta/sloneczna-pompa-obiegowa-cieplej-wody-dc-12v-9897423656 Czy ktoś z Was używa czegoś podobnego? Edited March 7 by franek_1986 Quote Link to post Share on other sites
x1d 170 Posted March 7 Share Posted March 7 53 minuty temu, franek_1986 napisał: No właśnie w panice zacząłem całość mieszać i to spowodowało przedostanie się mąki przez dno sitowe Zawsze przynajmniej trochę trzeba zamieszać, ale przy recyrkulacji osady są w ruchu i nie przypalają się. Można temu zapobiegać też zmniejszając moc grzałki, o ile masz taką możliwość. Quote Link to post Share on other sites
Ravage Trzy Baryłki 9 Posted March 7 Share Posted March 7 A ten klarszain nie ma dodatkowego wlotu na system antyprzypaleniowy jak Coobra? co do różnic temperatur. Mam tak samo w Coobrze i czujnik na dole pokazuje 62 stronie a na górze w koszu jest zaledwie ponad 50 stropni. Upierdliwe jest to zwłaszcza jak warzymy takie piwo jak autor tego posta. Rozwiązaniem pierwszym dla mnie było ustawienie temepratury o tyle wyższej jak pokazywała mi różnica temperatur w moim wypadku była to temperatura wyższa o 5-6 stopni. Chciałem zacierać w 62 nastawiałem temp na 67 i tak dalej. Zauważyłem ostatnio również że talerzyk u góry przytyka mi się mąką i jak go wywaliłem łatwiej mi podnosić temperaturę zacieru, ale to jeszcze do zweryfikowania przy warce 30 L . Mąką się nie przejmuje bo ona wraca u mnie z powrotem pompą do zacieru. na Chwile przed końcem zacierania przestaje mieszać a pompa wszystko właduje z powrotem do kosza. Quote Link to post Share on other sites
Muchor 56 Posted March 7 Share Posted March 7 2 hours ago, franek_1986 said: Skoro udaje się Wam zacierać i mieć równomierny rozkład temperatury przy użyciu pompy, to być może ciągle otwarta pokrywa powodowała nadmierne wychłodzenie... Stosuje się pokrywki z dziurką, w tę dziurkę wtykasz rurkę od pompki. W ten sposób ciepła nie tracisz, a brzeczka się kręci. To tak, jakbyś cnotę zachował, a jednak rubelka zarobił. https://www.piwo.org/uploads/monthly_2018_10/grainfather_dla_ubogich4.thumb.jpg.ca31dd7e57272518c758740c95d2d3ac.jpg - tu masz zdjęcie pokrywki z dziurką. x1d 1 Quote Link to post Share on other sites
wizi 106 Posted March 7 Share Posted March 7 1 godzinę temu, Ravage Trzy Baryłki napisał: A ten klarszain nie ma dodatkowego wlotu na system antyprzypaleniowy jak Coobra? Jak nie ma pompy to nie ma i systemu antyprzypaleniowego. Jakby mial on działać bez obiegu brzeczki? 1 godzinę temu, Ravage Trzy Baryłki napisał: talerzyk u góry przytyka mi się mąką i Za drobno lub za szybko śrutowany słód 1 godzinę temu, Ravage Trzy Baryłki napisał: w moim wypadku była to temperatura wyższa o 5-6 stopni. Grubiej śrutowany słód, więcej wody do zacierania (po bokach kosza brzeczka musi być wyżej niż poziom słodu w koszu), system antyprzypaleniowy na full, przelew górny otwarty do połowy, moc grzałki na 1500W i będziesz mieć równą temperaturę. Quote Link to post Share on other sites
Ravage Trzy Baryłki 9 Posted March 7 Share Posted March 7 No to muszę przetestować. Quote Link to post Share on other sites
kiwitom 30 Posted March 7 Share Posted March 7 7 godzin temu, franek_1986 napisał: a po drugie musiałem wręcz robić przerwy w cyrkulacji bo w "płaszczu" zaczynało brakować wody - nie nadążała przesiąkać przez słód... No to masz odpowiedź, dlaczego przypaliłeś. Jak w płaszczu zaczynało brakować płynu, to prawdopodobnie prawie wysuszyłeś dno, a to 100% przypalenie. Dlatego w kociołkach z pompką, pompka pobiera płyn nie z dna, ale z wysokości około 5 cm nad dnem, tak żeby w razie przyblokowania się przepływu przez słody w koszu nie wypompować wszystkiej brzeczki z dna. Zawsze zostaje te minimum 5 cm. Quote Link to post Share on other sites
WojtekGaaD 19 Posted March 7 Share Posted March 7 19 minut temu, kiwitom napisał: Dlatego w kociołkach z pompką, pompka pobiera płyn nie z dna, ale z wysokości około 5 cm nad dnem, tak żeby w razie przyblokowania się przepływu przez słody w koszu nie wypompować wszystkiej brzeczki z dna. Zawsze zostaje te minimum 5 cm. Ale jesteś tego pewien? Bo w moim Klarsteinie pobiera zupełnie z dna i z tego co widzę nie tylko w Klarsteinach Quote Link to post Share on other sites
fotohobby 80 Posted March 7 Share Posted March 7 W Maischfescie chyba 1-2 cm od dna. Może dlatego, że nie ma pompy Quote Link to post Share on other sites
skazi 25 Posted March 7 Share Posted March 7 Godzinę temu, kiwitom napisał: No to masz odpowiedź, dlaczego przypaliłeś. Jak w płaszczu zaczynało brakować płynu, to prawdopodobnie prawie wysuszyłeś dno, a to 100% przypalenie. Dlatego w kociołkach z pompką, pompka pobiera płyn nie z dna, ale z wysokości około 5 cm nad dnem, tak żeby w razie przyblokowania się przepływu przez słody w koszu nie wypompować wszystkiej brzeczki z dna. Zawsze zostaje te minimum 5 cm. W tych kociołkach które nie mają pompy na zewnątrz i nie mają recyrkulacji przez kranik spustowy, pompa pobiera z dna. Quote Link to post Share on other sites
kiwitom 30 Posted March 7 Share Posted March 7 1 godzinę temu, WojtekGaaD napisał: Ale jesteś tego pewien? Bo w moim Klarsteinie pobiera zupełnie z dna i z tego co widzę nie tylko w Klarsteinach Dziura jest w dnie, to fakt, ale w moim Royalu (to, to samo co Klarstein) w tą dziurę w dnie wkłada się wygiętą rurkę z uszczelką, która wystaje ponad dno około 5 cm. Co prawda ta uszczelka u mnie nie wytrzymała nawet jednego warzenia i rurka wypadała, ale naciągnąłem na tą rurkę wężyk silikonowy i wcisnąłem w dno i teraz jest idealnie. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.