Skocz do zawartości

Nagazowane piwo po fermentacji


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, 

 

Szukałem podobnych tematów, nie znalazłem dokładnie takiego tematu.

 

Sytuacja wygląda następująco: Dwa tygodnie temu nastawiłem brewkit German Lager z Gozdawy. 

23 litry. BLG początkowe 12. 

Fermentacja odbywała się w temperaturze 15-16 stopni. 

 

Od kilku dni rurka fermentacyjna stała w miejscu. 

BLG w przeciągu 2 ostatnich dni nie zmieniło się (stanęło na 4 BLG), uznałem więc, że fermentacja zakończona i można butelkować. 

Rozpuściłem 150g glukozy w niewielkiej ilości wody, dodałem do piwa i... zaczeło intenstywnie pienić.

Piana po kilku sekundach zniknęła, natomiast po spróbowaniu piwa odkryłem, że jest ono już nagazowane w stopniu mniej więcej takim, jakie powinno być po refermentacji. 

Podsumowując, mam dość nagazowane piwko, do którego dodałem jeszcze glukozy..

I tutaj pytanie do Was forumowicze czy macie jakieś pomysły co z takim fantem zrobić?

 

Z góry dziękuję za wszelkie porady.

 

Pozdrawiam, 

 

Łukasz

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Łukasz Młynarczyk napisał:

I tutaj pytanie do Was forumowicze czy macie jakieś pomysły co z takim fantem zrobić?

Nic. To normalne. Dlatego w kalkulatorze nagazowania podajesz temperaturę fermentacji, ponieważ od niej zależy ile CO2  rozpuszczone jest w piwie po fermentacji. Jak dobrze dofermentowałeś piwo i prawidłowo obliczyłeś i rozmieszałeś surowiec do refermentacji to nic Ci nie grozi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź, 

 

Jestem początkujący, to mój 3 brewkit. Poprzednio przy dodawaniu glukozy nie było takiej reakcji, stąd moje pytanie.

Rzeczywiście teraz temperatura fermentacji była niższa niż poprzednio, stąd jak piszesz więcej CO2 w piwie. 

 

W związku z powyższym jeszcze jedna kwestia. Jak wspomniałem nagazowanie było dość mocne. Czy można zatem butelkować bez dodania surowca od refermentacji?

 

Czy nie warto kombinowac, dodać surowiec i po kilku dniach do chłodnego pomieszczenia. A może od razu do chłodnego, żeby rozpuszczony CO2 nie zaczął się uwalniać i wraz z dodaną glukozą nie doprowadził do granatów? 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Łukasz Młynarczyk napisał:

Dzięki za odpowiedź, 

 

Jestem początkujący, to mój 3 brewkit. Poprzednio przy dodawaniu glukozy nie było takiej reakcji, stąd moje pytanie.

Rzeczywiście teraz temperatura fermentacji była niższa niż poprzednio, stąd jak piszesz więcej CO2 w piwie. 

 

W związku z powyższym jeszcze jedna kwestia. Jak wspomniałem nagazowanie było dość mocne. Czy można zatem butelkować bez dodania surowca od refermentacji?

 

Czy nie warto kombinowac, dodać surowiec i po kilku dniach do chłodnego pomieszczenia. A może od razu do chłodnego, żeby rozpuszczony CO2 nie zaczął się uwalniać i wraz z dodaną glukozą nie doprowadził do granatów? 

 

 

 

 

 

Normalnie dodaj surowca do refermentacji uwzględniając temperaturę. Mocne nagazowanie było tylko pozorne i spora część uleciała w czasie butelkowania. Na próbę zabutelkuj sobie jedną buteleczkę bez dodania surowca do refermentacji to zobaczysz różnicę. Poza tym refermentacja jest sposobem konserwacji piwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.