Mandrzej 0 Posted January 6 Pierwszy post na forum, a więc cześć wszystkim Ostatnio zmagam się z drugą warką, na którą obrałem sobie styl stout. Zacieranie temperaturowe jednokrokowe 67 stopni, moja inwencja to wrzucone palone słody razem z resztą (8% zasypu) na początku zacierania chcąc wydobyć więcej aromatów palonych. Poza tym dorzucone płatki owsiane też 8% zasypu. Gęstość początkowa wyszła 14,5 BLG. Zadane drożdże to suche US-05, akurat nie miałem innych na stanie, dodatkowo źle je przechowywałem - przez miesiąc stały w temperaturze pokojowej. Zadałem je też bez startera i byłem lekko zaniepokojony czy ruszą. Nieco później niż pierwsza warka ale ruszyły. Celem zbicia ich estrowych aromatów chciałem, aby tym razem fermentacja przebiegała w dolnych zakresach temperaturowych dla tych drożdży (poniżej 20 stopni). Chłodziłem butelkami z wodą z zamrażarki. Zbicie temperatury mogło być zbyt gwałtowne , w ciągu nocy spadło z 20 do ~18 stopni. Pamiętam, że estrowy zapach zaczął się zmieniać. Po jakimś czasie dotarło do mnie że ten nowy zapach to siarkowodór Pierwszy pomiar piwa po tygodniu fermentacji wykazał poza siarkowodorem w zapachu smak raczej poprawny (czyli chyba nie infekcja) i przede wszystkim wysokie BLG 8,5. Pomyślałem że przedłuże fermentacje aby siarkowodór się ulotnił a cukry dofermentowały. Po 12 dniach BLG spadło do 8, po 14 dniach pomiar wykazał 8,2 (za każdym razem starałem się o dokładność i kalibrowałem, nie wiem czemu podniosło się). Przelałem więc piwo, lekko napowietrzając, licząc że może jeszcze drożdże się obudzą, ale zupełna cisza. Tak więc piwo nie smakuje fatalnie, siarkowodór już nieco mniej przeszkadza, ale to wysokie BLG sprawia że nie wiem co zrobić dalej. Myślę czy nie powinienem dodać nowych drożdży żeby jeszcze odfermentowały to piwo przed rozlewem, bo zakładam, że jednak znaczna część pozostałych cukrów jest fermentowalna. Drożdże więc już całkowicie padły i nie będzie refermentacji albo będą granaty jak nagle ruszą. Myślicie że da się w ten sposób uratować to piwo? Co wg was mogło być najbardziej prawdopodobnym powodem tak niskiego odfermentowania? Quote Share this post Link to post Share on other sites
fotohobby 67 Posted January 6 (edited) Czym mierzysz BLG ? Reftaktometrem pewnie ? Korekta pomiatu wprowadzona? Edited January 6 by fotohobby Quote Share this post Link to post Share on other sites
Mandrzej 0 Posted January 6 1 minute ago, fotohobby said: Czym mierzysz BLG ? Zacząłem korzystać z refraktometru - ten dostępny w wielu sklepach w niewygórowanej cenie: Quote Share this post Link to post Share on other sites
fotohobby 67 Posted January 6 Korekta pomiaru wprowadzona ? Quote Share this post Link to post Share on other sites
Mandrzej 0 Posted January 6 (edited) 5 minutes ago, fotohobby said: Korekta pomiaru wprowadzona ? Wyskalowany do 0 stopni Brix na wodzie, temperaturowo wg instrukcji jest skalibrowany na 20 stopni C, czyli piwko fermentujące się w tej temperaturze powinno dawać w miarę realny odczyt jak dobrze rozumiem. Edited January 6 by Mandrzej Quote Share this post Link to post Share on other sites
Jancewicz 234 1 Items Posted January 6 Musisz skorygować pomiar mimo wszystko Quote Share this post Link to post Share on other sites
Mandrzej 0 Posted January 6 3 minutes ago, Jancewicz said: Musisz skorygować pomiar mimo wszystko No to mnie zmietliście z planszy z tego co widzę to nie ma takiej tragedii, po korekcji wychodzą okolice 4 BLG Quote Share this post Link to post Share on other sites
Hary86 55 Posted January 6 W jakiej temperaturze stoi teraz piwo? Jeśli do tej pory nie podnosiłeś temperatury, to możesz to zrobić i dać im jeszcze kilka dni sprawdzając czy BLG już nie spada. Jeśli nie ruszy z miejsca to możesz butelkować. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Mandrzej 0 Posted January 8 (edited) On 1/7/2021 at 12:02 AM, Hary86 said: W jakiej temperaturze stoi teraz piwo? Jeśli do tej pory nie podnosiłeś temperatury, to możesz to zrobić i dać im jeszcze kilka dni sprawdzając czy BLG już nie spada. Jeśli nie ruszy z miejsca to możesz butelkować. Z 18 podnosiłem kilka dni powoli do pokojowych 20 stopni. Obecnie po zlaniu dalej cisza, ale to jak się okazało nic złego - obecne BLG po korekcji jest zbieżne z planowanym finalnym (2,6 do 4,6 w Oatmeal Stout), także jedno zmartwienie z głowy. Planuję potrzymać przynajmniej tydzień w tych warunkach. Gdy uznam, że empirycznie jest ok, to zabutelkuję Edited January 8 by Mandrzej Quote Share this post Link to post Share on other sites