Jonarz 22 Posted January 6 (edited) W sierpniu, w celu wypróbowania nowego hobby, postanowiłem trochę "pobawić się" drewnem. Wcześniej wiedziałem o tym tylko tyle, ile udało mi się zobaczyć, pomagając tacie przy pracach ogrodowych, także można uznać, że każdy laik może zrobić coś podobnego. Dodatkowo warto zaznaczyć, że mieszkam w bloku i nie mam żadnego warsztatu ani garażu (ale mam balkon i wyrozumiałych sąsiadów). Całkowity koszt samych materiałów wyniósł około 150 złotych, niezbędne narzędzia (piła, pilnik, rękawice, pędzel) również musiałem dokupić. Celem było stworzenie pojemnika na dwa party kegi (5L), z ewentualnym dodatkowym wspomaganiem utrzymywania niskiej temperatury piwa. Jestem zadowolony z efektu końcowego, szczególnie że całkowity czas pracy zamknął się w około 10 godzinach (z pomocą mojej narzeczonej). Zacząłem od zmierzenia kegów (wraz z kranikami Party Star Delux) i na podstawie pomiarów przygotowałem prosty szkic: Dla wygody zakupiłem heblowane deski sosnowe przez Internet - po jednym metrze bieżącym: 18 x 2 cm 22 x 2 cm 25 x 2 cm W pozostałe materiały i narzędzia wyposażyłem się w Obi: Kluczowymi elementami konstrukcji (poza deskami) były zawiasy i wkręty - wybrane "na oko" po obejrzeniu kilku filmików na YouTube pokazujących możliwości montażu, z uwzględnieniem dość cienkich desek (2 cm grubości) oraz klej do drewna. Niezbędnymi narzędziami były: rękawice, piła, pilnik do drewna (widoczne na zdjęciu dłuto okazało się zbędne). Dodatkowo przydały się: taśma malarska, folia malarska, taśma termoizolacyjna, ołówek. Pracę zacząłem od przymiarki nieprzyciętych desek i kega - wszystko zgadzało się z założeniami: Następnie przeniosłem ołówkiem wymiary z projektu na deski: Przyciąłem deski zgodnie z oznaczeniami (polecam obejrzenie kilku filmików na YouTube dotyczących technik cięcia przed rozpoczęciem pracy): Kolejne przymiarki udowodniły, że projekt był poprawny: Wewnętrzne części ścianek (z wyłączeniem fragmentów, które miały być klejone później) zostały pokryte taśmą termoizolacyjną (wykorzystana ze względu na niewielką powierzchnię i brak konieczności super-izolacji - na pewno da się to zrobić lepiej): Umiejscowienie zawiasów oznaczyłem ołówkiem i spiłowałem drewno tak, żeby wchodziły w miarę równo - nie do końca się to udało, przez co ostatecznie boczne klapy nie do końca się domykają. Polecam dwa pilniki - mniejszy i większy - oraz nieco więcej cierpliwości. W końcu przyszedł czas na połączenie elementów w całość przy użyciu kleju (każdy element dociskany był ręcznie przez 2-3 minuty, a później pozostawiony do wyschnięcia na kilka godzin): Po wyschnięciu całość została przeciągnięta papierem ściernym, pokryta lakierem do drewna i pozostawiona do wyschnięcia (dwukrotnie): Na koniec przednia ścianka została oklejona folią tablicową, a pozostałe ściany i klapy folią odblaskową: Kegator sprawdził się bardzo dobrze i piwo było w temperaturze odpowiedniej do picia nawet po 2-3 godzinach stania w nim (sierpień, miejsce w cieniu). W razie problemów na dno można dorzucić wkład do lodówki turystycznej (nie testowane) - można to też zawczasu uwzględnić w projekcie. Edited January 6 by Jonarz 5 DonBeer, Piwosz86, anatom and 2 others reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites
DonBeer 52 Posted January 6 gdzie kupiłeś krany? Quote Share this post Link to post Share on other sites
Jonarz 22 Posted January 6 53 minuty temu, DonBeer napisał: gdzie kupiłeś krany? TwojBrowar.pl (w maju). Quote Share this post Link to post Share on other sites
anteks 733 1 Items Posted January 7 Z MOJEGO doświadczenia powiem że te "kegi" to zło. Gdybym ja robił soś takiego to poszedł bym raczej w kierunku małych kegów z ali Quote Share this post Link to post Share on other sites
Piwosz86 40 Posted January 7 8 minut temu, anteks napisał: Z MOJEGO doświadczenia powiem że te "kegi" to zło Andrzeju, dlaczego te kegi to zło? Właśnie chce w takie pójść bo na urodziny dostałem tą schładzarkę do wyszynku takich kegów 5L. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Jonarz 22 Posted January 7 Ja kegowałem w sumie 7 piw i sobie chwalę, nie miałem żadnych problemów poza tym, że czasami ciężko było się zebrać i takie 5 litrów sprawnie wypić (aczkolwiek jeden stał otwarty w lodówce ponad miesiąc i piwo nadal było w porządku). Słyszałem, że potrafią zardzewieć, ale podejrzewam, że dopiero po dłuższym czasie - ja używałem tego samego kega 4-5 razy i nie miałem jeszcze takich problemów. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Piwosz86 40 Posted January 7 20 minut temu, Jonarz napisał: Ja kegowałem w sumie 7 piw i sobie chwalę A normalnie refermentację prowadzisz w tym kegu? I wystarczy zamknąć tym gumowym korkiem? Nie wypycha go ani nie "wystrzeliwuje" jak się zrobi ciśnienie w środku? Quote Share this post Link to post Share on other sites
Jonarz 22 Posted January 7 Tak, dodaję do kega połowę ilości cukru do refermentacji, której użyłbym do butelek. Dokładne ilości są w tym temacie - kegować zacząłem od warki #15. Zamykam korkiem dwuczęściowym (ten z cylindrem pośrodku), po nagazowaniu wciskam cylinder do środka kranikiem i rozlewam. Nie miałem problemów z ciśnieniem, tylko kranik trzeba szybko i mocno wcisnąć, asekurując przy otworze, bo łatwo można stracić gaz z wnętrza kega, jeśli powstanie szpara. Nawet w przypadku utraty gazu, nie ma problemów z zachlapaniem czegokolwiek czy z wypychaniem piwa (aczkolwiek piwo jest wtedy mało gazowane oczywiście - sam nabój CO2 nie wystarczy). No i oczywiście po nagazowaniu piwo trzeba najpierw schłodzić, żeby jak najwięcej dwutlenku węgla rozpuściło się w piwie. Quote Share this post Link to post Share on other sites