Skocz do zawartości

Problem


Piotr Ba

Rekomendowane odpowiedzi

zabutelkowałem niedofermentowane piwo dodatkowo jeszcze z surowcem do refermentacji i wiem że będę musiał odgazować butelki - teraz pytanie kiedy rozpocząć ? Czy tydzień po butelkowaniu nie będzie za późno ? Ile razy to robić i co jaki czas żeby nie przedobrzyć w drugą stronę ? Mam jeszcze opcje awaryjną czyli skanalizowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro wiesz, że było niedofermentowane to może nie trzeba było butelkować... No i teraz odgazowanie jest nieco problematyczne, bo nie wiadomo kiedy i ile dofermentuje. Po prostu musisz otwierać co jakiś czas schłodzone i upuszczać gaz, a najlepiej szybko wypić :)

Jest jeszcze opcja radykalna - przelania  do wiadra, odgazowania i ponownego butelkowania. Oczywiście piwo będzie się utleniać, straci na aromacie, ale jest szansa, że będzie do wypicia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy pasteryzacji dwutlenek węgla uleci i trzeba refermentowac od nowa z dodatkiem żywych drożdży. Ale cukier zostanie i przy kolejnej refermentacji będzie zjedzony co znowu moze doprowadzić do granatów.

Po pasteryzacji należałoby dodać świeżych drożdży, przefermentować do końca a potem refermentowac z dodatkiem cukru. Sporo roboty, a efekty mogą być kiepskie przez dodatkowe utlenienie i ryzyko infekcji.

Moim zdaniem jedyna sensowna opcja to kontrolować nagazowanie i odgazowywac w razie potrzeby. Zależy ile tego cukru zostało.




Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można też pasteryzować w butelkach, choć pewnie trzeba się liczyć z szybszym starzeniem piwa.

Pierwsze odgazowanie po tygodniu powinno być ok. Później trzeba regularnie sprawdzać nagazowanie i w razie potrzeby upuszczać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już Ci raz w innym wątku wytknęli, że butelkowałeś niedofermentowane, lub zakażone piwo i tak się zarzekałeś, że Ci się nie zdarza, a tu proszę :P  

 

W dniu 6.11.2020 o 15:14, Piotr Ba napisał:

Ja nie mam problemu z piwami ani dot. nagazowania ani granatów jeśli chcesz to postawię Ci jedno jeszcze  z tego stylu mam kilka.

 

Zacząć odgazowywać jak tylko uznasz, że jest przegazowane, ale to kilkanaście razy, przynajmniej raz dziennie.

 

A z tym ponownym przelaniem do fermentora uratowałem tak swojego przegazowanego English Barley wine. Po 10 miesiącach w butelkach wlałem to na 2,5 miesiąca na gęstwę brettów z płatkami dębowymi po koniaku i piękne piwo z tego wyszło.

Edytowane przez Wuuu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Wuuu napisał:

Już Ci raz w innym wątku wytknęli, że butelkowałeś niedofermentowane, lub zakażone piwo i tak się zarzekałeś, że Ci się nie zdarza, a tu proszę

Ale to jest nowa warka tzn przedostatnia a ten wpis jest stary, pozostałe piwa ok.

Nie ma sie co spinać zobaczę za tydzień jak sytuacja wygląda zawsze jest w domu ubikacja w razie czego, to witbier więc tanie surowce i nikt nie będzie po nim płakał.

Czyli zostaje tylko uchylanie kapsli z monetą i upuszczanie gazu nic mądrzejszego "literatura" nie wymyśliła

Stykam się z takim problemem po raz pierwszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Piotr Ba napisał:

witbier więc tanie surowce i nikt nie będzie po nim płakał.

Kiedyś pisałeś, że domowe piwo musi się opłacać.

 A teraz je tak beztrosko wylejesz? Przecież to się w ogólnym rozrachunku nie opłaca!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Kaniutek napisał:

Kiedyś pisałeś, że domowe piwo musi się opłacać.

Życie drogi Panie :P jest nowelą. Tu chodziło o zbieranie gęstwy. Za owies i ozimą nie płacę :) Portera to byłoby szkoda

Edytowane przez Piotr Ba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Piotr Ba napisał:

Czyli zostaje tylko uchylanie kapsli z monetą i upuszczanie gazu nic mądrzejszego "literatura" nie wymyśliła

 

Żadnej monety nie potrzebujesz, wystarczy szeroki płaski otwieracz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, mkrawc napisał:

Przy pasteryzacji dwutlenek węgla uleci i trzeba refermentowac od nowa z dodatkiem żywych drożdży. Ale cukier zostanie i przy kolejnej refermentacji będzie zjedzony co znowu moze doprowadzić do granatów.

Po pasteryzacji należałoby dodać świeżych drożdży, przefermentować do końca a potem refermentowac z dodatkiem cukru. Sporo roboty, a efekty mogą być kiepskie przez dodatkowe utlenienie i ryzyko infekcji.

Moim zdaniem jedyna sensowna opcja to kontrolować nagazowanie i odgazowywac w razie potrzeby. Zależy ile tego cukru zostało.



 

Kto Tobie takich bzdur naopowiadal?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, mkrawc napisał:

 

A byłbyś łaskaw wskazać gdzie się pomyliłem? Chętnie się czegoś nauczę.

Pytanie brzmiało, czy jeśli piwo w butelce odpowiednio się nagazuje to można pasteryzować. Odpowiedź brzmi TAK

5 godzin temu, Piotr Ba napisał:

Dzięki :P tyle to wiem. Chyba nie istnieje więc super wyjście z tej sytuacji, Czy pasteryzacja w momencie uzyskania optymalnego nagazowania jest jakąś opcją ?

 

 

10 minut temu, mkrawc napisał:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, anteks napisał:

Pytanie brzmiało, czy jeśli piwo w butelce odpowiednio się nagazuje to można pasteryzować. Odpowiedź brzmi TAK

 

Tak to się zgadza. Natomiast chyba umknął mi fakt pasteryzacji w butelkach i odniosłem się do przelania do gara i pasteryzacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może Panowie sobie to wyjaśnicie na prv anie tu. Więc zamykając temat upuszczać gazu i tyle. Tak ?

Panie Anteks Pan co by zrobił na moim miejscu ? Pan ma największe doświadczenie

Edytowane przez Piotr Ba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.01.2021 o 19:43, Piotr Ba napisał:

Może Panowie sobie to wyjaśnicie na prv anie tu. Więc zamykając temat upuszczać gazu i tyle. Tak ?

Panie Anteks Pan co by zrobił na moim miejscu ? Pan ma największe doświadczenie

Pasteryzacja to nie jest taka prosta sprawa, możesz odgazowywac poważając kapsel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.