Skocz do zawartości

Trwałość piwa w kegu


zgoda

Rekomendowane odpowiedzi

Na przyszłe wakacje chciałbym zapewnić mojemu teściowi zapas piwa w naszej wiejskiej posiadłości. Starszy pan siedzi sobie tam sam i popija piwko w tempie 1 butelka na dzień. Jako że wożenie flaszek z browaru do rezydencji jest upierdliwe (bagażniczek mam symboliczny), pomyślałem, że dam mu pipę z kegiem. Tylko jedno pytanie mnie nurtuje, na ile trwałe jest piwo w kegu, czy jego smak nie będzie degenerował w czasie, kiedy keg jest podpięty? Myślę o okresie 4-6 tygodni, bo tyle teściowi zajmie opróżnienie kega.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przyszłe wakacje chciałbym zapewnić mojemu teściowi zapas piwa w naszej wiejskiej posiadłości. Starszy pan siedzi sobie tam sam i popija piwko w tempie 1 butelka na dzień. Jako że wożenie flaszek z browaru do rezydencji jest upierdliwe (bagażniczek mam symboliczny), pomyślałem, że dam mu pipę z kegiem. Tylko jedno pytanie mnie nurtuje, na ile trwałe jest piwo w kegu, czy jego smak nie będzie degenerował w czasie, kiedy keg jest podpięty? Myślę o okresie 4-6 tygodni, bo tyle teściowi zajmie opróżnienie kega.

W kegeratorze wytrzyma spokojnie. Nawet dłużej, mój rekord - 3 miesiące. Bez kegeratora, 6 tygodni może być przydługo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No coś w tym jest. Piwo z kega odparowuje, już kiedyś o tym pisałem. Jest go dużo tylko po podłączeniu kega. Po tygodniu jest do o po lowę mniej.

ZGODA nie ma problemu dasz więcej kegów, aby nie zabrakło, i będzie OK. Tak na moje oko conajmniej 50% więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No coś w tym jest. Piwo z kega odparowuje, już kiedyś o tym pisałem. Jest go dużo tylko po podłączeniu kega. Po tygodniu jest do o po lowę mniej.

ZGODA nie ma problemu dasz więcej kegów, aby nie zabrakło, i będzie OK. Tak na moje oko conajmniej 50% więcej.

Zgadzam się. taka 19-nastka potrafi nawet wyparować za niecałe 36 godzin. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja się już zastanawiam, czy wyrobię, bo oprócz teścia muszę zaspokoić piwne potrzeby jeszcze żony, matki, ojca, no i wreszcie swoje. :lol:

 

A wracając do tematu, inną opcją dla kegeratora jest schładzarka. To jest coś co się kupuje gotowe, czy można zmontować samemu? Na alledrogo widziałem, ale ceny są kosmiczne, pod 500zł - już zaczyna się opłacać kupienie całego rollbaru za 1200zł...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz się zastanowić czy schładzarka czy kegator. Ja Ci nie będę doradzał bo nie chcę się narazić.

Ja mam schładzarkę bo ją wygrałem i jestem zadowolony. Zrobisz jak uważasz wszyskto ma swoje plusy dodatnie i plusy ujemne. Jedno co Ci napiszę to to, że z kega piwo schodzi o 50 % szybciej niż z butelki.

To jedyny pewnik w tym poście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schładzarka, to schładzarka są takich tysiące, a zobaczyć minę gościa gdy polewasz z lodówki, a później pokazujesz mu beczki w środku - bezcenne. :lol:

Oczywiście ten pomysł znacznie zyskuje gdy lodówkę można pozyskać za jakieś psie pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wena mógłbys się wypowiedzieć , nie mogę znaleźć używanej lodówki

więc zastanawiam się też nad schładzarką , może jakieś plusy -minusy ?

To ja może podam plusy kegeratora:

- wszystko masz schłodzone, przynajmniej teoretycznie znacznie większa szansa, że się nie będzie psuć.

- robi wrażenie na gościach,

- zamrażalnik można wykorzystać na przechowywanie chmielu

- nie potrzebujesz baru ani kolumny

- można wykonać samemu, co daje sporą satysfakcję

- koszty, jeżeli akurat zmieniasz lodówkę, lub ktoś z rodziny to jest szansa, na naprawdę tani sprzęt. Poza tym doszliśmy już do takiego dobrobytu, że jak w Niemczech wystawia się sprawny sprzęt na ulicę. Ktoś podawał też pomysł, żeby zagadać w lokalnym sklepie AGD.

- chyba jest trochę cichszy niż schładzarka,

- wydaje mi się też, że jest bardziej sprawna energetycznie, ale to może być złudzenie.

- teoretycznie możesz podpiąć nienagazowany keg i on się sam w niskiej temp. nasyci.

 

Minusy:

- jednak zajmuje trochę miejsca

- może być ciężko zamontować ociekacz

- mniej mobilny niż schładzarka (chociaż jak kolumnę zamontujesz w barze, to też nie będziesz mobilny).

- potrzebujesz mała butlę CO2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.